@ Stary Ork
Aha, czyli jednak nie popiera komunizmu? W takim razie, faktycznie źle czynią, przypisując jej tak paskudne konotacje.
_________________ O mój Jezu, przebacz nam nasze winy, zachowaj nas od ognia piekielnego, doprowadź wszystkie dusze do Nieba i pomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia.
Prezydent Donald Trump występując w piątek podczas konwencji Krajowego Związku Strzeleckiego (NRA) w Dallas, w stanie Teksas, zapewnił, że "tak długo jak będzie prezydentem" gwarantowane przez II poprawkę do Konstytucji "prawo do posiadania broni palnej nie będzie zagrożone." (...)
Paradoksalnie, podczas piątkowych wystąpień prezydenta Trumpa, wiceprezydenta Pence’a i innych czołowych polityków Partii Republikańskiej w zapełnionej do ostatniego miejsca hali Arena Convention Center w Dallas i w jej okolicy, obowiązywał całkowity zakaz posiadania nie tylko broni palnej, ale jakiejkolwiek broni.
* co prawda w amerykańskich szkołach panuje zakaz noszenia broni, ale Trump ostatnio postulował uzbrojenie nauczycieli, zresztą zwolennicy broni co i rusz do tego wracają
Fajnie, że druga poprawka do konstytucji została wprowadzona w czasie, gdy nie istniała inna broń palna niż jednostrzałowa. I po oddaniu jednego strzału trzeba było ładować broń ponownie. I choć rodzaj używanej broni zmienił się całkowicie, to prawo do posiadania obecnie używanej broni jest oparte o prawo uchwalone w 1791. Dosyć to kuriozalne. Podobnie zresztą jak utrzymywanie systemu elektorskiego w XXI wieku, choć realia dotyczące edukacji i kultury politycznej i prawnej w USA zmieniły się diametralnie od czasu wprowadzenia systemu elektorskiego (w 1787).
Ciekawe, jaki odsetek Amerykanów popiera dostosowanie prawa do obecnych realiów, w tym likwidację systemu elektorskiego. Czy są jakieś wyniki badań opinii publicznej, które by o tym mówiły? Jeśli tak, to ciekawe, jakie argumenty mają zwolennicy utrzymywania tych anachronicznych rzeczy.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Fajnie, że druga poprawka do konstytucji została wprowadzona w czasie, gdy nie istniała inna broń palna niż jednostrzałowa.
Już wtedy były chyba prototypy rewolwerów, a na pewno w miarę powszechnym użytku dubeltówki. No i od dawna organki, ale to już inny kaliber.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Bronie wielostrzałowe próbowano już gdzieś w okolicach XV-XVI wieku, ale brak było technologii żeby stworzyć praktyczne i niedrogie uzbrojenie. Moim ulubionym pomysłem na zawsze pozostanie wiatrówka Girandoniego, w którą zbrojono parę kompanii austriackich jegrów - cicha, precyzyjna, bezdymna, można było z niej oddać siakieś 15 strzałów na minutę, kosztowała tyle co kilkaset zwykłych karabinów skałkowych i żeby ją naprawić trzeba było wzywać zegarmistrza. Więc pierwsze funkcjonalne to była circa about połowa XIX wieku, czyli rewolwery i kartaczownice.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Rewolwery znano już od XVII wieku, wynalazek Colta rozpoczął ich rozwój. Chociażby bezpośrednio przed Coltem były "pieprzniczki" - jak by nie było, też rodzaj rewolwerów, tylko wiązkowych, a nie bębenkowych.
Żeby była jasność nie twierdzę, że broń wielostrzałowa w momencie uchwalenia drugiej poprawki była w powszechnym użytku. Twierdzę tylko, że pisanie o tym, iż była wtedy kompletnie nieznana - to gruba przesada.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Niemal 51 mln gospodarstw domowych nie zarabia wystarczająco dużo, by pozwolić sobie na miesięczny budżet zawierający opłaty za czynsz, żywność, opiekę przedszkolna, opiekę zdrowotną, transport oraz opłacenie rachunków za telefony komórkowe - wynika z raportu United Way ALICE Project. Według raportu jest to aż 43 proc. wszystkich gospodarstw domowych w USA (...)
Z raportu zaprezentowanego przez CNN wynika także, że 16,1 mln amerykańskich gospodarstw domowych żyje w biedzie, a ilość gospodarstw domowych, gdzie zarobki nie starczają na podstawowe potrzeby życiowe i bytowe, podwoiła się do 34,7 mln.
Stany Kalifornia, Nowy Meksyk i Hawaje borykają się z największymi problemami związywanymi z biedą. Tam aż 49 proc. gospodarstw domowych cierpi niedostatek. Najlepsza sytuacja jest w stanie Dakota Północna - tam biedę cierpi 32 procent gospodarstw domowych.
Ten moment, kiedy zdajesz sobie sprawe, ze ideologia ekonomiczna, jaka narzuciles swiatu, zmasakrowala cie samego od srodka... Oto creme de la creme Konsensusu waszyngtonskiego
No jak to a Old Shatterhand i sztucer Henry'ego? To chyba nie bajka? Prawda?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
- Jak poznać że prezydent Trump kłamie?
- Usta mu się ruszają.
Washington Post śledzi trumpowe brednie, łgarstwa, zmyślenia i oszustwa od objęcia urzędu i wyszło chłopakom, że Trump łże jak pies średnio 6,7 razy dziennie - co więcej, poprawia skuteczność (przez pierwsze 100 dni urzędowania miał średnią dzienną na poziomie marnych 4,9). Gdyby kto chciał prześledzić, naści https://www.washingtonpos...m=.74be60010407 . Frapująca lektura.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Dobrze że nasz przywódca jest prawdomówny.
Nie, czekaj....
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
O, właśnie miałem napisać o tym serialu.
Z*ebał mi system wczoraj.
To jest, wiadomo mi było kim jest Sasha Baron Cohen, aka Ali G, aka Borat i co wyczyniał. Bo w tym serialu jest to po prostu coś w tym stylu. Tylko bardziej boli. Czytałem, że kilkoro Republikanów skapowało się, że ich wkręcał i protestowało przeciwko emisji. I to nawet nie byli ci z wczorajszego odcinka. Więc się boję.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Gdy to ogladam, zazenowanie walczy we mnie z what the fuckiem. Az musialem sprawdzic, czy ten rzecznik dostepu do broni Philip Van Cleave to nie podstawiony komik, bo nie wierzylem. Ale nie! On jest na serio. Dalej nie wierze.
Dla odmiany powiedzmy w temacie coś pozytywnego...
John McCain nie żyje. Nie, nie jest to pozytywna wiadomość, raczej przykra, bo McCain wydawał się w miarę zacnym i godnym naśladowania człekiem. Dość pozytywne są natomiast jego życiorys i zachowanie, którego przykład poniżej. Po ostatnich wyborach trudno wyobrazić sobie taki przebieg kampanii oraz wypowiedzi jej kandydatów, głównie Trumpa. Klasa.
Na tle całego republikańskiego zoo, od Tea Party począwszy, McCain naprawdę jawił się jako mąż stanu i ostatni sprawiedliwy w Sodomie, w dodatku cieszył się szacunkiem także wśród demokratów. Na pewno będzie go teraz brakowało, zwłaszcza że był nieprzejednanym krytkiem orangutana.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Jak donosi teksańska policja, podczas przyjęcia urodzinowego z okazji pierwszych urodzin dziecka doszło do sprzeczki pomiędzy kilkoma mężczyznami. Po chwili awantura przerodziła się w strzelaninę. Zginęło w niej czterech mężczyzn - 62-latek i jego trzech wnuków - w wieku od 20 do 25 lat [pięć kolejnych osób zostało rannych].
Większość ofiar broni palnej to nie są dzieciaki zastrzelone w szkole przez zamachowca ani czarni gangsterzy tylko szwagier, mąż albo sąsiad. U nas awantury kończą się mordobiciem, tam strzelaniną, ot, różnice kulturowe. Zabić z broni palnej jest potwornie łatwo, o niebo łatwiej niż dogonić i zarąbać siekierą.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Former Clinton adviser Mark Penn, along with Democrat and former President of New York City Council Andrew Stein (...) in a piece for the Wall Street Journal (...) wrote: “Get ready for Hillary Clinton 4.0. More than 30 years in the making, this new version of Mrs. Clinton, when she runs for President in 2020, will come full circle – back to the universal-health-care-promoting progressive firebrand of 1994.
E, jakoś nie wierzę w reboot Hillary. Za stara jest. Ale, przede wszystkim, zgrana. Kto uwierzy w jej nowe/stare oblicze? Bardziej progresywne ekonomicznie? Elisabeth Warren ma większe szanse dostać nominację Demokratów. Ale to i tak pisane patykiem na wodzie, ponieważ chyba jeszcze nie zagrały u nich surmy do wyścigu po nominację.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Hę. Hilary? Absurd. Raz że wiek -74 zdaje się na wyborach bedzie. Dwa- już zgrana-przegrana, trzy- kupę ludzi w USA głosowało przeciw HC. Negatywny elektorat. Cztery - nie ma u demokratów nikogo z jajami?
Z tego co kojarzę to chyba nigdy przegrany kandydat nie stawał ponownie do wyborów, a może w historii był taki przypadek Osobiście tego nie kupuję, kto postawi na kandydata który przegrał w tak spektakularny sposób ?
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum