_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Można już zamawiać "Epokę diamentu" w Ępiku. Twarde wydanie kosztuje niespełna 30 zł. Trochę mnie to zdziwiło, choć przecież powieść obszerna nie jest. Ale zamówiłem, bo mi to drugie wydanie ISY nie pasuje do reszty. Oby się sprzedało, teraz liczę na "Zamieć".
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Właśnie się ukazała : https://www.mag-sklep.pl/...K-D.O.D.O./824.
Przyznam, że nie widziałem do tej pory tak złych ocen na Amazonie jak te, których doczekała się powyższa powieść. Coś może być na rzeczy.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Nie zauważyłem postu bio że D.O.D.O. się ukazało, ale wchodzę dziś na strone ępiku i widzę że jest.
No to w te pędy do sklepu. Zakupiłem. Leży obok. Za pól godziny zacznę czytać.
Bajdełej, już nigdy nie uwierzę zapowiedziom, kłamali pisząc że wydadzą dopiero w styczniu.
Bezpośrednio z wydawnictwa chyba kupisz. Ze strony.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Zacząłem czytać. Podoba mi się. Nie będzie to chyba dzieło "na wagę" "Peanatemy", ani tak ociekające humorem jak "Cryptonomicon", ale coś w stylu "Reamde" tylko że z "zabawą" czasem. Ale po tych ledwie czterdziestu stronach za wcześnie, aby decydować.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Mylisz się raczej z tym humorem. Za mną połowa książki i jestem ubawiony.
Na pewno Peanatemy ani Cryptonomicomu nie bije, to trochę lżejszy kaliber.
Ale podoba mi się baaaardzo.
Skończyłęm Wzlot i upadek D.O.D.O. i i dawno tak się nie zajarałem czytaniem.
Fabuła nie jest jakoś wybitnie skomplikowana, w zasadzie mamy wprowadzenie, potem parę questów i zakończenie. W końcówce zresztą miałem deja vu z Reamde, ale za to jak to jest napisane!
Nicole Galland i Neal Stephenson to zgrana para, opowieść płynie, humor nienachalny, po prostu cudo.
Nie ma co więcej opowiadać, polecam tę powieść nawet tym którzy z twórczością pana Neala nigdy się nie zetknęli.
Pierwszy raz od dwóch lat czytałem papierowa książkę(poprzednią było 7EW zresztą) i zdecydowanie wolę czytnik.
Stephensona kupuję i czytam w papierze, ale - swoją drogą - coraz nieporęczniej mi się czyta papierowe książki. Mózg mi się chyba "przekręcił" na czytnik. A co do powieści, to zdecydowanie świetnie się ją czyta. Bardzo przyjemna lektura. Nie jest jakoś intelektualnie wymagająca, to fakt, ale i tak oferuje interesującą fabułę - powiązanie zanikania magii i wiadomo czego bardzo prosto i ładnie uzasadnione. Można uwierzyć.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Przez weekend dałem się pochłonąć i gdybym miał jeszcze jeden dzień w zanadrzu, to zapewne jutro bym skończył czytać. Ale do środy na bank. Świetna powieść, rzeczywiście dowcipna, choć nie na miarę humoru z "Cryptonomiconu". Czy "Zamieci". Ale to szczegół, ponieważ dawno mnie tak nie pochłonęła żadna fantastyczna powieść. Na skali "ambitności" powieści Stephensona (uwzględniając współautorstwo) stoi wyżej niż "Reamde". Zaczyna się niewinnie, ale potem fabuła zaczyna szaleć, lecz mimo to nie wymyka się autorom spod kontroli. Mam nadzieję, że zostanie tak do finału i zdołają go udźwignąć, bo z każdym rozdziałem komplikacje wykreowanej rzeczywistości rosną i wszystko robi się jakby trudniejsze do skończenia.
A poza tym w 2019 r. Stephenson ma wydać coś w stylu kontynuacji "Reamde". Jak czytam, bohaterem "Fall" ma być jeden z głównych bohaterów "Reamde", ten twórca gry z tej powieści i jego życie "pośmiertne". W twardej oprawie powieść ma liczyć ponad 800 stron więc trochę się ślinię choć pewnie na polski przekład przyjdzie poczekać do 2020 r.(?)
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Powiem szczerze - że po przeczytaniu znakomitej Zamieci i świetnego Zodiaka czekałem na Diametowy Wiek jak na awans Polaków na MŚ. Czekałem, czekałem i jak wydali (bodaj Salamandra ) - to się odbiłem. Nie wiem czy tłumaczenie czy język powieści, ale zupełnie nie zmoglem. Potem jeszcze cykl barokowy - dotarłem do 1/3 pierwszego tomu i znowu odpadłem jak od ścianki.
rzeczywiście dowcipna, choć nie na miarę humoru z "Cryptonomiconu". Czy "Zamieci".
poczekaj aż doczytasz do wikińskiego poematu o zdobyciu.., dobra, nie spoileruję, po prostu o łupieżczej wyprawie
Romulus napisał/a:
A poza tym w 2019 r. Stephenson ma wydać coś w stylu kontynuacji "Reamde"
i to jest zajebiaszcza wiadomość.
Trojan no cóż ci mogę powiedzieć? Ja przyjmuję NS w całości, ty widocznie nie, ale jakbyś miał okazję, to spróbuj z Peanatemą, albo może zaraz skocz do D.O.D.O.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum