jeśli coś jest źle zrobione to można spróbować poprawiać, ale co to ma wspólnego z ultymatywnością bigosu?
Yyy, a to istnieje jakiś jeden, jedynie słuszny przepis na prawdziwy bigos? Bo ja czytywałam takie, które miały w składzie te powidła czy śliwki suszone. Moja matka też to czytywała tylko bała się skorzystać z takiego przepisu... dopóki nie stało jej się to obojętne, bo bigos nie wyszedł tak, jak powinien.
_________________ Recedite plebes! Gero rem imperialem
Zrobiłem wczoraj rosołek na warzywach które zgodnie z przepisem wcześniej upiekłem. Wyszło całkiem niezłe choć wolałbym dodać kawał wołowiny tylko tak mnie ciekawi co daje to wcześniejsze pieczenie?
_________________ Sens nie jest aprioryczną strukturą obecności, lecz ruchem rozplenienia, efektem gry różnicy i powtórzenia
Ł napisał/a:
wydrukowałem sobie ten wpis, złożyłem kartkę 8 razy i włożyłem do kieszeni mokrej koszuli. Wyschła od razu. I kota który leżał obok niej też zmumifikowało.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
No ja czasem robię wywar z resztek pieczonej kury.
Zupa jest wtedy wyjebana w kosmos.
_________________ "I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die."
_________________ "I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die."
Gorzej, zjadłeś odwrotnie. Nie wiem, czy to się liczy.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Pizza na podpłomyku wariant tani, szybki i smaczny.
Kupujesz wrapsy na tortille z Lidla, wrzucasz na patelnię (nagrzana jak na naleśnika) i gdy zacznie się wybrzuszać, to obracasz na drugą stronę i redukujesz płytę na mały ogień. Smarujesz ulubionym sosem pomidorowym, dajesz oliwki, mozzarellę i co tam w zasadzie chcesz, przykrywasz patelnię i trzymasz do momentu aż rozpuści się ser. Czyli jakieś dwie, trzy minuty. Sru na talerz i gotowe.
Wyjebka.
_________________ "I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die."
Robiłem podobnie tylko zamiast tortilli bełtałem bułkę tartą z jajem (jedno jajo na jedną płaską łyżkę stołową). Jak się obsmażyło z obu stron, wrzucałem co tam było w lodówce.
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
Adeptus Gedeon napisał/a:
integracja w duchu stworzenia katolickiego wolnorynkowego imperium.
Wolałbym przeczytać przepis na kebab z wykorzystaniem owcy, dzwonu Zygmunta i granatu zaczepnego, ale trzeba na takie sprawy patrzeć realistycznie.
MrSpellu napisał/a:
rozpuści się ser
Roztopi, humanisto
_________________ Yes, empirical evidence is the foundation of science. Yes, blind faith is the death of reason. No, this does not logically imply that anyone is ethically obligated to demonstrate the existence of breasts under laboratory conditions.
Mozzarella z Lidla, zią. Myślę, że byłem bliżej prawdy
_________________ "I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched C-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die."
Czytam sobie z doskoku "Kapłony i szczeżuje. Opowieść o zapomnianej kuchni polskiej". Gdybym wcześniej nie czytał doskonałej "Historii naturalnej i moralnej jedzenia", to pewnie z większym zainteresowaniem bym ją przyjął. Ale znalazłem w niej przepis na szczupaka po polsku. Danie, z którego ongiś słynęła polska kuchnia w Europie. Chyba jedyne.
Cytat:
Weź pięknego, jeszcze żyjącego szczupaka i przetnij go na połowę, następnie pokrój na części szerokie na cztery cale, weź grubej soli i posyp ją po stronie łusek, tak aby wszystko było nią pokryte. Kwadrans później weź wrzącego octu, do którego wrzuć szczyptę pieprzu i polej tym po wierzchu, a nada to szczupakowi piękny błekitny kolor. Włóż to do rondla albo jakiego chcesz naczynia i gotuj razem z tymiankiem, bazylią, liściem laurowym, pietruszką, posiekanym szczypiorkiem, goździkami i pieprzem, a wody wlej tyle, by było jej trzy palce ponad rybą, którą masz w to włożyć z całą to zaprawą, w której się macerowała, gotuj ją na wielkim ogniu i podawał z łuskami. Zrób sos z niczego więcej, jak tylko z masła, pół funta sardeli, podawaj w osobnej misie.
Kiedy zacznie się sezon na szczupaka, ponoć od maja, zamierzam spróbować. Z odpowiednimi modyfikacjami. Przepis pochodzi z francuskiej książki kucharskiej z XVIII wieku.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Abojawiem czy jedyne, warzywa z bułką tartą zrumienioną na maśle oficjalnie nazywają się a la polonaise, więc jakiś inny wpływ na światową kuchnię jednak mielismy
_________________ Yes, empirical evidence is the foundation of science. Yes, blind faith is the death of reason. No, this does not logically imply that anyone is ethically obligated to demonstrate the existence of breasts under laboratory conditions.
Ale że niby jak, z flakami mam to gotować? Nie jestem rybakiem, nie wiem jak zbudowana jest rybna ale zakładam że ma jakieś organy a skoro biorę żywą i od razy kroję i doprawiam to te wszystkie flaki i ekskrementy w niej zostają, to nie psuje smaku potrawy?
_________________ Sens nie jest aprioryczną strukturą obecności, lecz ruchem rozplenienia, efektem gry różnicy i powtórzenia
Ł napisał/a:
wydrukowałem sobie ten wpis, złożyłem kartkę 8 razy i włożyłem do kieszeni mokrej koszuli. Wyschła od razu. I kota który leżał obok niej też zmumifikowało.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum