tak se oglądam GOT - mniej wincej jak leci na hbo
aktorsko ten obraz jest wielki
nie mam na myśli głównych macherów
ale postaci półtorejplanowe, drugoplanowe itd
robię se powtórkę (przed opus magnum) - a nawet zapoznanie. 4 i 5 sezon teoretycznie są mi nieznane.
skończyliśmy wczoraj 4 sezon - czyli śmierć Tywina na tronie.
i tak - Tywin, najlepsza postać w o ogóle.
scenki rodzajowe Ogara z Arią - wyśmienite. mogliby zrobić takie 3minutówki z rozmów.
Oberyn"żeby życie miało smaczek"Martell - najlepsza postać krótkowątkowa.
najsłabsze - od samego początku, wątki i postać Denny.
i jeszcze jedno - zatrzymałem się w czytelnictwie na dwóch pierwszych tomach - gdzieś na koniec '90, ale wydało mi się za zapamiętałem Tyriona (High Elves!!!) jako demonicznego karła. Znaczy się, intryganta wagi ciężkiej, a w filmie to taka początkowa dobroduszna pierdoła. ?
Littlefinger - zjbali ? tzn ? jak pisałem - czytałem dawno (choć przez pierwszym sezonem przeczytałem ponownie 1 tom), ale Baelisha wydaje mi się że w miarę nieźle oddali
a no tak, to się zgadza,
ale jednocześnie - w serialu z taką mnogością postaci/wydarzeń, raczej nie mogli sobie pozwolić na poświęcenie tak dużej ilości czasu na zbudowanie aż takiej postaci.
Poszli na skróty (niejednokrotnie) ale mimo to oddali charakter postaci - nawet króla zakulisowej gry
Nie ma w tym ani krzty przesady, przynajmniej z mojej strony
Samo to, że np. serialowy Littlefinger uzewnętrznia się w towarzystwie damy lekkich obyczajów i "kłapie dziobem" ponad miarę wyklucza go jako wiarygodnego mistrza intrygi. Innymi słowy, nie dorasta do pięt książkowemu, który imponuje intelektem. Przyczajony tygrys, ukryty smok Serialowy razi gadulstwem, a na domiar złego sztucznością. Nieraz czuć, że nawija dla widza, co by się połapał. A to poważna wada.
Problem z Littlefingerem jest taki że żeby pokazać zawiłe, wielopoziomowe intrygi potrzeba by dużego całkiem osobnego wątku, czy serialu w który byłby głównym. Książka pozwala na wincej i już, serial musi iść na skróty.
Co do książkowej przyszłości Baelisha, to na pewno będzie zgodna z linią serialową.
Pierwowzór literacki jest o wiele lepszy. Nie ma w nim idiotyzmów, przegięć i naciagania, którymi serial jest naszpikowany niczym ser szwajcarski dziurami.
Wcale nie jest najlepszy, tylko dostał rolę która pozwoliła mu na większe wykazanie się. Poza tym ma facjatę "cienkiego Bolka" co podkreśla totalnego "leszcza".
tak swoją drogą - kończymy już 6 serię / 7 zostawimy na tydzień przed.
i taka refleksja mię naszła.
całość problemów Westeros kryje się między nogami obu pci.
Za bardzo ich swędzi.
Targaryenów nawet już nie liczę...
i jeszcze w sprawie Paluszka...
jak rozumiem w książce jeszcze go nie skasowali ? (choć nie widzę opcji na to żeby GRRM zboczył w timeline'u HBO)
jak się nad tym zastanowić - całkowicie niesłusznie, na wyrost
tak naprawdę Petr B. tylko płynął z falą, starając się zawsze być a górze.... ale tylko tyle.
posługując się tylko materiałem filmowym, można się nawet pokusić o stwierdzenie że ostatecznie wincej zrobił na + niż na - .... w ostatecznym rozrachunku to on uratował (rencyma Doliny) Starków w bitwie bękartów, które to wydarzenie było punktem granicznym dla całej historii
skasowanie Arryna na wskutek czego rozpoczęła się cała GRA było tylko nacięciem nabrzmiałego wrzodu.
mieliśmy małą przerwę (nie wiem - zmęczenie materialu?) i dopiero wczoraj skończyliśmy 6 sezon - teraz czekamy z 7 na 15.04.
Może zrobimy sobie jeszcze repetę z drugiego s.
ale do rzeczy
Bitwa Bękartów
mimo to
odcinek należy do Sansy Stark
kilka dobrych scen, kilka dialogów, ujęć
i skradła widowisko.
HBO rozpoczęło puszczanie serii w ciągu - no i wczoraj leciała 1 seria, w sumie z nutką niechęci przysiadłem do tego bo M. nalegała (bo nie pamięta) - ja to widziałem ze 3 razy i jakoś mi się nie chciało.
Mimo to - wsiąkłem.
Inaczej się patrzy teraz z perspektywy lat...
i można wyłapać kilka smaczków - np. scenę w której Ned wysyła Berricka Dondarriona za Górą, czy jak Jaimie gada przy drzwiach z tym porucznikiem Starków właśnie o Berricku z czasów wojny z Targaryenami..
albo że początkowo Pająk chce zabić Denerys...
albo - to już w ogóle ciekawe - w scenie z trupami w kwaterze Lorda-Commandera, Snow ciska w undeada latarnią i się przy okazji "nią poparzył"
Umówmy się, że spoilerowanie fabuły bieżącego odcinka odbywać się będzie od poniedziałku od godziny 21.00. Wtedy kończy się najnowszy odcinek na normalnym HBO. Tak, aby każdy kto ma możliwości - mógł obejrzeć w spokoju.
Teraz napiszę tylko, że gdyby HBO puściło cały sezon od razu, to pewnie od 3 rano siedziałbym i oglądał jednym ciągiem. 8x01 jest klimatyczny, doskonale wprowadza w finałowy sezon i daje sporo radości. Zaczynam mieć pewność, że może nie być oczywistych zakończeń.
BTW, ponoć były problemy z HBO GO. Trochę obciach, przecież zwiększonego zainteresowania należało się spodziewać. Było aż tak duże?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
E, no dobra. Kto nie oglądał, to niech nie czyta tematu. Spoilerujemy.
Miód na moje serce - spojrzenie smoka. Do tego krótkie zdania Daenerys. Głównie o smokach.
Ale wciąż nic nie wiadomo. Dopiero drugi odcinek i połowa trzeciego mają przynieść bitwę o Winterfell. Kto wie, czy nie rozstrzygnie ona losów wojny z armią Białego Króla. A kolejne odcinki to wojna na zgliszczach?
Tekst Brana - "Czekam na starego przyjaciela". Świetny.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie ma bata, jeden z mieczy, które się w tym odcinku zaprezentowały, to Ten Miecz. Samwell Tarly zostanie Azor Ahai i będzie musiał poświęcić Goździk. Ale by wszystkim kopary opadły
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Świetny pierwszy odcinek. Masa smaczków, tekstów, odwołań szczególnie do 1 odcinka 1 sezonu.
Rewelacyjne zgaszenie Tyriona przez Sansę. Świetne rozegranie nowego spojrzenia na Dany przez Sama w rozmowie z Jonem. A tekst Brana i potem przyjazd "starego przyjaciela" to dla mnie najlepszy punkt odcinka.
Kiełkuje mi masa teorii, mam nadzieję że chociaż część się ziści. A wszystko będzie się rozwiązywać całkiem inaczej niż by można było się spodziewać.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Owszem, odcinek niezły, ale jak na 1,5 roku jarania się...
No, ale skoro nawet ja, który oglądam sezon zazwyczaj wtedy, jak się już skończy, skusiłem się, wygląda na to, że GOT w sobie moc jednak ma.
_________________ no i jestem
widzisz jestem
nie miałem nadziei
ale jestem
1 odcinek jest wstępniakiem - zbierają wszystkich do jednego kotła w Minas Tirith
Sab - jaki znowu miecz ?
a tak przy okazji - co się stało z wilkorem Snowa ? padł w którymś momentum ? Bo wydaje się że ostały się własnie tylko Duch i Nymeria (zdziczała)
Jak to jaki? Taki, którego nie trzeba moczyć w smole, żeby otrzymać ładny, nie bardzo kopcący płomień. Z tego, co jeszcze pamiętam z lektury, Beric ma chińską podróbę, a oryginał (miał jakieś imię, ale nie pamiętam i nie chce mi się googlać) zaginął w pomroce dziejów. Odkąd Sam zapieprzył oręż a conto spadku po przodkach, forsuję teorię, że to ten, chociaż byłby to zwrot akcji rodem z brazylijskiej telenoweli
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum