Corey (guilty pleasure), Matheson (muszę się upewnić co do zawartości, tłumacza i takie tam), Palmer (bezdyskusyjnie).
Sutherland tylko, jeśli dzieciaki zassały (pamiętać, żeby zapytać) - wtedy też poprzednie tomy.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Takie pamiętliwe dziecko to skarb. Martwię się, że u mię w rodzinie same niemoty rosną...
Edit: przeprowadziłam przesłuchanie telefoniczne. Jeszcze nie czytali.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Corey (guilty pleasure), Matheson (muszę się upewnić co do zawartości, tłumacza i takie tam), Palmer (bezdyskusyjnie).
Sutherland tylko, jeśli dzieciaki zassały (pamiętać, żeby zapytać) - wtedy też poprzednie tomy.
Prawie mam jak Beata, pomijając:
- nie wiem czy tłumacz u Mathesona będzie mieć dla mnie jakieś znaczenie
- a Sutherlanda to lubię tylko Donalda, zwłaszcza za "Kellys Heroes". A moja córka chyba nawet tego powyższego nie spróbowała, więc odpada odpytywanie jej.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Jestem legendą mam. Jeśli będzie coś jeszcze, to pewnie kupię.
ASX76 napisał/a:
Czy kiedykolwiek się zdarzyło, żeby z tłumaczeniem którejkolwiek książki z: UW, Artefaktów, Simmonsa, czy Stephensona od MAG-a było cuś nie tak?
Zupełnie nie o to cho. Inny tłumacz jest argumentem żeby kupić.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Palmer jest świetna, zacząłem i przerwałem, bo piszą, by nie czytać, gdy się nie ma kontynuacji, czyli Seven Surrenders, bowiem żal przerywać tę opowieść będącą jednością. No nie wiem. Cieszę się, że się przekonamy. Pisze pięknie. Ja tam czekam nieustannie na Lafferty'ego. Andrzej obiecał. Mi osobiście. Na forum. Świadkowie jeszcze żyją.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Na obecną chwilę "Pavane" ma największe szanse pojawić się w tym roku z Artefaktów obok: "Cienia kata" Wolfe'a i Trylogii Mostu Gibsona. Jeśli uda się wstrzelić z 4 pozycjami, to będzie to któraś z książek Heinleina: "Obcy w obcym kraju", "Luna to surowa Pani", albo "Kawaleria kosmosu".
Co do UW:
- "Seven Surrenders" A. Palmer (kontynuacja "Too Like the Lightning")
Nie tylko powtórki. W Artefaktach siłą rzeczy także powtórki być muszą, więc proszę nie marudzić z łaski swojej Przypominam, że powtórki w Artefaktach: Simmons i Gibson ciągną tę serię! Zresztą nakład Trylogii Ciągu jako jedyny się wyczerpał, zatem jest zapotrzebowanie.
Nowe wydanie = nowe życie książki, zwłaszcza w bardzo ładnym wydaniu. I zapewne na "Cieniu kata" się nie skończy
Akurat cykl Wolfe'a oczywiście nie ma potencjału sprzedażowego pokroju: Gibsona czy Simmonsa (delikatnie rzecz ujmując), lecz Pan Andrzej żywi do tegoż autora wiele ciepłych uczuć
No i, rzecz jasna, nazwisko autora trwale zapisało się w historii fantastyki, więc w Artefaktach powinien mieć miejsce z perspektywy wydawcy (choć absolutnie zdecydowanie wolałbym coś nowego/świeżego, a skoro już być musi, to najlepiej na sam koniec serii).
McAuley - to zbyt piękne, aby było prawdziwe. Bo jego powieść biorę w ciemno. Reszta z zapowiedzi i planów - zobaczy się. Pewnie Beckett i McDonald. Coreya posłucham. UW i Artefakty to, generalnie, dla mnie wielka niewiadoma. Sparzyłem się więcej razy, niż trafiłem w dziesiątkę.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Pavane to dość miła i dość nudna historia alternatywna. W świecie, gdzie Elżbieta I zginęła w zamachu, Wielka Armada rozbiła Angoli, a Rzym rządzi na wyspach. Rzecz dzieje się współcześnie dla autora, czyli lata 60-te. Roberts wydał u nas jedną powieść historyczną Łódź przeznaczenia z czasów schyłku Cesarstwa Rzymskiego. Gdy byłem nastolatkiem podobała mi się, acz przewaga Egipcjanina Sinuhe była oczywista.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Elżbieta I zginęła w zamachu, Wielka Armada rozbiła Angoli, a Rzym rządzi na wyspach
To się jakoś klei? Znaczy, konflikt angielsko-hiszpański z władzą Rzymu?
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
To jest kolejna powieść, którą czytałem na studiach w mym pierwszym amoku spowodowanym dostępem do książek w obcych językach, a okupionym ciężką pracą radosną. To był cudny czas. Dzisiaj szukam jego śladów, ale sam sobie jestem winien zestarzawszy się. A mogłem coś wymyślić żeby nie.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum