Zaczynam czytać jak jakąś powieść fantasy - zastanawiam się ile jeszcze fantastycznych pomysłów/zdań zobaczę ...
Cytat:
"Deklaruję, że drzwi na nasze spotkania pozostaną otwarte dla tych instytucji i osób, które teraz nie odpowiedziały na zaproszenie, a będą chciały włączyć się w merytoryczną dyskusję" - dodał Morawiecki.
Przedstawiciel RPO nie mógł dołączyć, bo "nie ma miejsca".
Cytat:
- Klub PO odpowiedział bardzo pozytywnie na nasze zaproszenie - mówi premier.
Z tego co widać, przedstawiciele PO zbojkotowali to zaproszenie.
Cytat:
"Obecny system wyczerpał już swoje możliwości" - stwierdziła Szydło.
Ten system, który "po trupach" wdrażała przez ostatnie lata aktualna dalej minister, którą nie dalej jak wczoraj wychwalali i obronili przed dymisją?
Acha ...
Mam wrażenie powoli, że ktoś tu szykuje tekst dla niezatapialnej, tylko dla odmiany polityczny i mimo wszystko "poważny" ...
I mam wrażenie, że nie powinienem jednak tego czytać, bo jestem abstynentem, a tego chyba na trzeźwo wytrzymać się nie będzie dało ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Oooo, pomylili role!
Szydło się wypowiadała i skończyła.
Teraz mówi przedstawiciel Prezydenta i zaczyna mniej, więcej "przez 8 lat rządów PO wszystko zostało zniszczone, szkoły były likwidowane ..."
No role pomylili, przecież to był zawsze argument Szydło właśnie!
Później już tylko wychwalał aktualnie wprowadzoną reformę ...
Pierdolenie polityczne level hard ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Chociażby po to, żeby posłuchać niepolityków, którzy dla odmiany potrafią mówić bardzo z sensem.
A poza tym F1 w Baku, pierwszy trening, przerwali po 20 minutach, bo studzienka rozwaliła bolid Russelowi, więc przerzuciłem się na coś innego do słuchania.
Edit: a niektórzy mówią tak, że mam obawy czy przedstawiciele rządu w ogóle rozumieją
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Chociaż, w porównaniu z wielkim planem pisowców, żeby większość członków PKW wybierał sejm (czyli większość parlamentarna, a w domyśle sami pisowcy), ta sprawa to i tak mały pikuś. Jeśli pisowcy nie zostaną powstrzymani, to tak właśnie zrobią. I wtedy wybory parlamentarne i inne staną się formalnością, a Kaczyński będzie właścicielem Polski do swojej śmierci i pochówku na Wawelu. Jesienią tego roku będzie jedyna szansa odsunięcia pisowców od władzy.
Jeśli pisowcy będą rządzić przez drugą kadencję, to wtedy do tego stopnia zmienią prawo, ordynację wyborczą, rynek mediów, stosunki własnościowe w biznesie i system sądowniczy, że w wyborach w 2023 uzyskają większość konstytucyjną i będą robić to samo, co zrobił Orban na Węgrzech. Pisowski zamach na niezależność sądownictwa i na instytucje pozarządowe był tego zapowiedzią. Przecież SN decyduje m.in. o ważności wyborów. A na Węgrzech Orbana już się nie da usunąć. Jest dożywotnim właścicielem Węgier. Właśnie dlatego, że pozmieniał wszystko, co się dało, żeby zapewnić sobie i swojej partii trwałą i niekwestionowaną dominację i przy tym marginalizację opozycji.
Każda partia rządząca, która chce, żeby członkowie PKW byli wybierani przez sejm, musi zostać odsunięta od władzy możliwie najszybciej.
To, że pisowcy tak wielką wagę przykładają do szkoły Rydzyka w Toruniu, też jest elementem starannie przemyślanej, długofalowej strategii - to jest ich kuźnia kadr mająca kształcić przyszłe elity mające stopniowo coraz bardziej dominować w Polsce.
Jeśli pisowcy zostaną na drugą kadencję, to szarzy obywatele, tak samo jak przedsiębiorcy, sędziowie, artyści i inni będą musieli pogodzić się z dominacją nowej elity, która swój awans będzie zawdzięczać pisowcom. I wtedy opozycja na trwałe zostanie zmarginalizowana.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Jaki kraj, taka elita, a raczej elyta... tak samo zresztą jaki kraj, taki (nie)rząd. Ja się tylko nieco dziwię tak wysokiemu sondażowemu poparciu PiS-u do europarlamentu. Może to działa na zasadzie typowo polskiej zawiści - czemu bowiem w reszcie Europy mają mieć lepiej niż w Polsce?
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Jaki kraj, taka elita, a raczej elyta... tak samo zresztą jaki kraj, taki (nie)rząd. Ja się tylko nieco dziwię tak wysokiemu sondażowemu poparciu PiS-u do europarlamentu. Może to działa na zasadzie typowo polskiej zawiści - czemu bowiem w reszcie Europy mają mieć lepiej niż w Polsce?
Myślisz, że ci ludzie zastanawiają się nad tym do czego te wybory?
To IMHO jest ten sam % co w każdych innych wyborach i zasada "głosujemy na swoich". Jakby PIS wystawił Jaruzelskiego, Kiszczaka, Gierka to pewnie oni też uzbieraliby spore poparcie ... (w innych partiach pewnie też, odpowiednio do poparcia dla danej partii).
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Większość respondentów (56 proc.) negatywnie ocenia trzy i pół roku rządów PiS, z czego 36 proc. ocenia bardzo negatywnie. Pozytywną ocenę Prawu i Sprawiedliwości wystawia trzech na dziesięciu (31 proc.) badanych. Zdania w tej sprawie nie ma 13 proc. ankietowanych.
Co znaczyłoby, że ogół populacji nie popiera PiS-u, a nawet zagłosowałby przeciwko PiS-owi. No ale ogół nie pójdzie na wybory, pójdą tylko ci co pójdą. I to wśród nich poparcie jest tak wysokie.
Gdyby frekwencja w Polsce była tak wysoka, jak na zachodzie, PiS nigdy nie doszedłby do samodzielnej władzy. Jak na częściowo populistyczną partię i tak mieliby wynik imponujący: 1/4-1/3 miejsc w parlamencie.
Dla mnie spełnili swą rolę dziejową, łamiąc neoliberalne tabu, jakie dusiło Polskę przez ćwierć wieku. Teraz są głównie szkodliwi.
ci co nie pójdą, to nie pójdą bo nie ma na kogo pójść.
Jest coś takiego, jak elektorat negatywny.
Ogólnie, wszyscy ci, którzy nie popierają PiS-u, powinni pójść na wybory i zagłosować przeciwko pisowcom. Sprawa jest poważna, a sprawka wysoka. Chodzi tu głównie o plany dotyczące wybierania składu PKW, choć oczywiście znaczenie ma całokształt zawłaszczania państwa przez pisowski aparat partyjny. Nie wspominając o skali dotowania medialnych imperiów Rydzyka i Sakiewicza.
Wszyscy ci, którym nie podoba się Rydzyk i Sakiewicz, powinni zagłosować w wyborach parlamentarnych. Przecież to z ich pieniędzy, jako podatników, PiS daje pieniądze Rydzykowi i Sakiewiczowi - czy tym podatnikom to naprawdę nie przeszkadza?
dworkin napisał/a:
Gdyby frekwencja w Polsce była tak wysoka, jak na zachodzie
Na Zachodzie nie ma ani jednego kraju, w którym frekwencja wyborcza oscyluje wokół 50%?
Może przytocz konkretne dane w tej kwestii?
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Ogólnie, wszyscy ci, którzy nie popierają PiS-u, powinni pójść na wybory i zagłosować przeciwko pisowcom.
Przypomnij mi - kto dostaje głosy/mandaty oddana na partie, które nie przekroczą progu wyborczego zgodnie z aktualnym kodeksem wyborczym, czy czymśtam? ...
Zdefiniuj proszę w takim razie określenie "zagłosować przeciwko pisowcom" - co dokładnie należy zrobić?
Uprzedzając - ani POKO ani Biedroń mnie nie przekonują - nie ufam im (zwłaszcza Schetynie).
A następnie możesz odpowiedzieć na pytanie - dlaczego elektorat negatywny nie chodzi na wybory ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Mam na myśli tabu dotyczące polityki socjalnej, zwanej zawsze rozdawnictwem, na które nas nie stać. No więc Kaczyński pokazał, że nas stać, czym wbił poprzednikom ćwieka w samo czoło. Ba! Nie tylko nas stać, PKB rośnie przy tym zajebiście. Oto po raz pierwszy nawet od transformacji spora część społeczeństwa została włączona do owoców tego wspaniałego wzrostu, jakim zawsze chwaliły się media, dodając że nie radzą sobie tylko niedojdy. Różnice dochodowe wyrażane współczynnikiem Giniego spadły wreszcie do cywilizowanych poziomów (choć najnowsza analiza francuskich ekonomistów temu przeczy, więc strach bać się, jakie rzeczywiście były przedtem - ale to inny temat). Nawet mimo tego, że 500+ nie wpływa na demografię i jest źle zorganizowany, bo przysługuje wielu osobom, jakie go nie potrzebują (o jego rozszerzeniu zaś nie wspominam, bo to jakaś abominacja) - liczy się kierunek.
Albo tabu dotyczące opodatkowania. Danina solidarnościowa po raz pierwszy chyba wprowadza jakąkolwiek progresje w stosunku do tego, co było. Niby nic, ale zawsze coś. Najnowszy projekt ukrócenia fałszywego samozatrudnienia to również myśl w dobrym kierunku, ale tylko paliatyw, skoro nie dotyka samej zasady liniowego podatku PIT.
Poza tym jednak PiS to doskonały prymus konserwatywnego kapitalizmu, więc nie ma się czym chwalić.
BG napisał/a:
Na Zachodzie nie ma ani jednego kraju, w którym frekwencja wyborcza oscyluje wokół 50%?
Może przytocz konkretne dane w tej kwestii?
Zdaję sobie sprawę, że są i takie kraje, ale ogólny trend jest oczywisty i wynosi pod 70%. Taką frekwencje miałem na myśli.
Oto jak rzecz miała się przy ostatnich wyborach parlamentarnych:
Holandia - 80%
Dania - 80%
Niemcy - 75%
Włochy - 70%
UK - 70%
Hiszpania - 60%
Francja - 50% (ale już w 2012 prawie 60%)
Polska - 50% (z tym, że kilkakrotnie bywała wyższa, np. gdy PiS przegrał w 2007)
ja nie chcę głowsowac na PiS, na pewno nie będę głosował na PO&.N&inne borostwory
Biedroń na razie niczym nie błysnął - ale rozważam jego oraz, rzecz jasna Razem (choć to już chyba ostatnie podrygi)
PSL, SLD podobnie jak PO nie wchodzą w rachubę, podobnie Kukizy i narodowcy
jako wyborca centrolewicy nie mam totalnie na kogo głosować - a jestem w stanie rozszerzać swoje spektrum.
taki Gwiazdowski - nie mówię mu NIE, ale wiem o nim mniej jak o Bierdoniu, poza tym że nie zebrał paki na wybory do Euro. Mam w ogóle spore wątpliwości co do uczestnictwa w wyborach do EurPrl takich nowych tworów.
Najnowszy projekt ukrócenia fałszywego samozatrudnienia to również myśl w dobrym kierunku,
Absolutnie się nie zgadzam.
To projekt, który uderzy w wiele małych firm, czy to słabo się rozwijających, czy to nowo zakładanych.
Każdy kto startuje z nową, małą firmą próbuje znaleźć sobie jakiś stały wpływ, bo tylko wtedy może na spokojnie myśleć o rozwoju i nie "walczy tylko co miesiąc o przetrwanie".
Wybacz, ale moim zdaniem ten projekt, przy takich założeniach (75% wpływów od jednego klienta oznacza, że NIE jesteś przedsiębiorcą) to paranoja, jak dla mnie.
Dodatkowo założenie, że te zasady mają zadziałać wstecz, to już w ogóle piramidalny idiotyzm (a zdaje się, że o tym mocno myślą) - przecież ci ludzie działają zgodnie z prawem - dlaczego nagle mają dostawać kary za takie działanie? To jest czysty socjalizm z epoki słusznie minionej i ustalanie "domiaru" ...
Pomijam nawet to, że wcześniej rządy zachęcały do samozatrudniania, wykazywania inicjatywy, a teraz to rozpierdolą w drobny mak jedną ustawą.
Założenie o przewidywalności prawa w państwie właśnie (po raz kolejny) leży na glebie.
Edit: takie proste pytanie - jak często taki test przedsiębiorcy będzie wykonywany? Czy tacy przedsiębiorcy będą musieli uważać i się ograniczać! jeśli znajdą się bliżej granicy? To jest IMHO danie małpie (urzędnikom) brzytwę, którą będą mogli dowolnie rozwalać małe firmy - zwłaszcza usługowe.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ale w tym konkretnym przypadku, przynajmniej ideowo, chodzi o etatowców na samozatrudnieniu. Nie rzeczywistych przedsiębiorców. Zatem Twój zarzut odnosi się nie do idei, a jej technicznej realizacji.
Bo poza tym absolutnie popieram zniesienie liniowej stawki PIT. Równo, dla wszystkich. Liniowy osobisty podatek dochodowy to domena krajów na wschodzie, razem z ich wskaźnikami społecznymi. Cywilizowany świat stosuje opodatkowanie progresywne.
Ale w tym konkretnym przypadku, przynajmniej ideowo, chodzi o etatowców na samozatrudnieniu. Nie rzeczywistych przedsiębiorców. Zatem Twój zarzut odnosi się nie do idei, a jej technicznej realizacji.
Bo poza tym absolutnie popieram zniesienie liniowej stawki PIT. Równo, dla wszystkich. Liniowy osobisty podatek dochodowy to domena krajów na wschodzie, razem z ich wskaźnikami społecznymi. Cywilizowany świat stosuje opodatkowanie progresywne.
Założenie o 75% od jednego klienta przeczy tej idei.
Bo 25% innych klientów dowodzi, że to NIE jest samozatrudnienie.
Nawet 1% by świadczył, że to już nie jest samozatrudnienie.
Drugi punkt, który mówi, że "Klient nie może narzucać godzin pracy" to taki sam idiotyzm. Klient płaci - Klient wymaga. I gówno rządowi do tego. Ten punkt spełnia całe stado firm wypożyczających swoich pracowników innym firmom i to całkiem spore firmy to spełniają, więc zabieranie tego mikro firmom to kolejny strzał w ich możliwości.
Chcesz walczyć z podatkiem liniowym, to z nim walcz. Grzeb sobie w samych podatkach.
Ale ten pomysł IMHO to walka z małymi przedsiębiorcami/usługodawcami, a nie z omijaniem opodatkowania. To pomysł który mógł się narodzić tylko w głowach ludzi, którzy nigdy sami firmy nie mieli / nie zaczynali od zera, a pewnie nigdy nawet poza stanowiska polityczne/budżetowe nie wychodzili w większości.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
dworkin, no więc właśnie nas nie stać. Bo mimo koniunktury pogłębiają dług publiczny z prędkością nurkującego Stukasa, jednocześnie przyjmując coraz większe zobowiązania i zwiększając ciężary podatkowe. Każdy głupi jest mądry jak weźmie pożyczkę w Providencie. A potem przychodzi komornik.
Tylko że nasz dług publiczny spadł w trzecim kwartale 2018 poniżej 50%, a i odkąd rządzi PiS nigdy nie osiągnął względem PKB rekordu PO (prawie 56%). Do tego wciąż wypadamy znacznie lepiej niż średnia dla całej UE (80%).
Wszyscy ci, którym nie podoba się Rydzyk i Sakiewicz, powinni zagłosować w wyborach parlamentarnych.
Ja o wyborach do europarlamentu, a Ty o parlamentarnych do których jeszcze daleko. Jedyny sens głosowania w tych pierwszych na PiS jest taki, by pozbyć się z naszego kraju Waszczykowskiego, Bielana, Jakiego, Brudzyńskiego, Jurgiela, Fotygi, Kruk, Szydło, Zalewskiej, Kempy, Rafalskiej. Obciach za granicą co prawda byłby jak cholera, ale przynajmniej nic by już w samej Polsce nie odwalili.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
ale przynajmniej nic by już w samej Polsce nie odwalili.
Spoko, po wyborach do europarlamentu miejsce Waszczykowskiego, Bielana, Jakiego, Brudzyńskiego, Jurgiela, Fotygi, Kruk, Szydło, Zalewskiej, Kempy i Rafalskiej na stanowiskach ministrów zajmą: Suski, Tarczyński, Sobecka, Kaleta, Karski, Mosiński, Sasin, Pawłowicz, Mazurek, Lichocka i Sasin. I nic się nie zmieni na lepsze. Będzie tylko obciach za granicą, o którym wspomniałeś.
Tak że głosowanie na pisowców, żeby wyjechali do Brukseli i brali stamtąd kasę, to kiepski pomysł.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Ja nie mówię że to jest dobry pomysł, tylko czym część mających zamiar głosować na PiS może się sugerować.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum