To ja też się podczepię. Co z "Księgami krwi" Clive'a Barkera? Czytam czasem w internecie na forach czy fejsbukach, że macie cały czas prawa do "Ksiąg" i nikt nie może tego wydać poza Wami - a są rzekomo wydawnictwa, które (gdyby takie prawa miały) wydałyby to od ręki.
Wydacie to kiedyś, czy pozostanie w planach aż do wygaśnięcia praw?
Ja chciałbym podpytać z kolei o zakończenie tetralogii McAuley'a: Cicha wojna.
Dwie książki, miały być wydane w styczniu wg informacji chyba jeszcze na forum MAGa podanej przez Pana Andrzeja.
Mamy lipiec i cisza.
Czy będą wydane czy również z tych pozycji Wydawnictwo zrezygnowało?
[po edycji]
to jeszcze przypomniały mi się dwie pozycje: Lanark i Pawana.
Panie Andrzeju, tak czy nie ma co liczyć?
To ja też się podczepię. Co z "Księgami krwi" Clive'a Barkera? Czytam czasem w internecie na forach czy fejsbukach, że macie cały czas prawa do "Ksiąg" i nikt nie może tego wydać poza Wami - a są rzekomo wydawnictwa, które (gdyby takie prawa miały) wydałyby to od ręki.
Wydacie to kiedyś, czy pozostanie w planach aż do wygaśnięcia praw?
Podbijam, też jestem zainteresowany
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Mam kilka pytań, na które chętnie poznałbym odpowiedź, o ile to nie tajemnica. Czy Empik to wciąż główny kanał sprzedaży książek Maga? Czy da się zauważyć jakieś grupy/kategorie książek mających znaczny udział sprzedaży internetowej? Czy ebooki są zauważalne w sprzedaży? Co z audiobookami? Opłaca się to? Co jakiś czas pojawiają się kolejne tytuły Maga, więc ktoś widzi w tym sens, ale ciekawe czy to się spina?
Sam łapię się na tym, że fantastykę kupuję głównie w papierze, a inne książki z innych kategorii raczej w formie plików. Obecnie papier wybieram praktycznie tylko wtedy, gdy przeważają względy "zbierackie" - zaczęty cykl, seria. Zdarzało mi się przeczytać coś w pliku i później dokupić papier, jako forma "docenienia" autora.
Czy gdybyście w 2015 roku mieli dzisiejszą wiedzą i tak byście wystartowali z Artefaktami, choćby dla samego Brunnera?
Empik to obecnie około 30% (jeszcze 4-5 lat temu było 50%) naszego przychodu, ciągle największy pojedynczy odbiorca. Co ciekawe wartość sprzedaży w sieci utrzymuje się na podobnym poziomie (nie jest tak, że Empik spadł i jego kosztem urośli inni).
Nie mam kompletnych danych dotyczących sprzedaży internetowej (nie wiem, jaki procent przychodu z Empiku i Świata Książki to internet). Wygląda jednak na to, że sprzedajemy już 30-40% naszych książek w ten sposób.
Zdarza się już, że ebooki i audio potrafią stanowić 40% sprzedaży tytułu, z czego 2/3 to audio. Dotyczy to książek, które trafiły do szerszej grupy odbiorców, jak Modyfikowany węgiel. Przeciętnie to około 10-15%. Nie zawsze sukces w formie papierowej przekłada się na formaty elektroniczne. Na przykład Mitologia nordycka, której sprzedaliśmy ponad 100 tys, to mniej niż 10%.
Moje podejście do Artefaktów czy UW nie ma nic wspólnego z jakimiś zaskoczeniami. Po prostu się zmieniłem, zmieniły się moje priorytety itd.
"Księgi krwi" ukażą się w ciągu 12 miesięcy.
"Cicha wojna" się ukaże, ale dopiero w następnym roku. W 2019 czeka nas jeszcze duży wyczyn wydawniczy (około 18-20 tytułów w październiku i listopadzie) i nie za bardzo jest sens, żeby dokładać bardziej do pieca, tym bardziej, że to i tak już szaleństwo. Ogólnie tom 3 jest przetłumaczony, a za tom 4 tłumacz weźmie się dopiero po przełożeniu 3 tomów Tylora, które chcemy wydać w następnym roku.
Porzuciliśmy projekt Lanark, a na Pawanę jest jakaś szansa.
A w jakiej formie? 6 tomów, czy moze tak jak kiedyś na forum MAGa była mowa o dwóch?
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
100 tys egz. mitologii nordyckiej ?
wow.
nie sądziłem że takie nakłady są osiągane przy dość specjalizowanej pozycji
czy w fantastyce/fantasy są pozycje które osiągają ten pułap ? np. łączny wasz nakład Abercrombiego (trylogii) osiąga taką ilość ? (czy jak pisze w najnowszym wydaniu PierPraw - 3 wydanie to znaczy 2 wydania wasze i jedno od ISA?)
Możesz powiedzieć kto(autor) sprzedaje najwięcej pojedynczych pozycji/książek (z waszego portfolio)
na ile wyceniasz nakład pojedynczej książki takiego R.Mroza czy Bondy ?:)
100 tys egz. mitologii nordyckiej ?
wow.
nie sądziłem że takie nakłady są osiągane przy dość specjalizowanej pozycji
czy w fantastyce/fantasy są pozycje które osiągają ten pułap ? np. łączny wasz nakład Abercrombiego (trylogii) osiąga taką ilość ? (czy jak pisze w najnowszym wydaniu PierPraw - 3 wydanie to znaczy 2 wydania wasze i jedno od ISA?)
Możesz powiedzieć kto(autor) sprzedaje najwięcej pojedynczych pozycji/książek (z waszego portfolio)
na ile wyceniasz nakład pojedynczej książki takiego R.Mroza czy Bondy ?:)
Oczywiście, ze osiągają. Pierwszy Eragon Paoliniego to ponad 200 tys. Po kilka tytułów Clare, Paoliniego czy Gaimana również powyżej 100 tys.
Łączna sprzedaż wszystkich książek Abercrombiego nie przekroczyła 50-60 tys
Nasi najlepsi, poza wymienionymi, którzy przekroczyli przynajmniej 20 tys (pojedyncze pozycje) to Sanderson (honoraria za sprzedaż jego książek tylko w tamtym roku to 80 tys USD), Weeks, Lauren Kate, David Mitchell (Atlas chmur - około 70 tys), Simmons (2 pierwsze Hyperiony), Morgan, byś może Watts (Ślepowidzenie), Moore, Bardugo, Mull.
Oczywiście W Nowej prozie mieliśmy lepsze wyniki. Sekret to około 500 tys, a Chata około 300 tys.
Nie interesowałem się zupełnie Bondą czy Mrozem, ale sprzedaż na poziomie 100 tys poszczególnych książek jest całkiem prawdopodobna.
Łączna sprzedaż wszystkich książek Abercrombiego nie przekroczyła 50-60 tys
Łączna, tak? A wydaliście trzy tomy PP, plus ile, cztery powieści/zbiorki? Łącznie sześć albo siedem tomów? Ech... Ciekawe to zestawienie Clare z Abecrombiem.
3 tomów Tylora, które chcemy wydać w następnym roku
Byłobyż to możliwym? Bobiverse*? Czy mogę się potężnie ucieszyć?
* Nadzieja mię się wkradła, jeśli z nazwiska wykradła się chyłkiem literka "a".
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
"Cicha wojna" się ukaże, ale dopiero w następnym roku.
Czekam cierpliwie, choć już dwa razy miałem w koszyku na Amazonie.
AM napisał/a:
Łączna sprzedaż wszystkich książek Abercrombiego nie przekroczyła 50-60 tys
I to jest powód, aby się upić. Na smutno. Co się, na Lucyfera, dzieje z gustami czytelników fantastyki. Zawsze takie były, tylko ja żyję w jakimś urojeniu? Moja noga nie postanie na żadnym konwencie. Nigdy.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dziękuję AM za wyczerpującą odpowiedź.
Zaskakują wysokie poziomy owego Paoliniego (czytałem i oglądałem - po równi słabe , Clare w ogóle nie jarze) i relatywnie niskie innych (w porównaniu ), bardziej wartościowych.
100, 200 tys czy 500 to jak za złotych czasów PRL. Nie sądziłem że duch czytelnictwa taki silny w narodzie.
Romku, a co ci konwenty winne? Hę?
Mnie też(już) trudno zaciągnąć na konwent, ale z innych powodów.
Trzeba czekać aż jakiś gigant zrobi serial w świecie Pierwszego Prawa czy Republice Złodziei.
"Cicha wojna" - fajnie, że wydajecie McAuleya. Rozumiem, że inne cykle - rozpoczęte kiedyś przez Zyska "Dzieckiem rzeki" i "400 mld gwiazd" - nie mają szansę na dokończenie? Szkoda, że "Kraina baśni" nie jest w planach.
Dobrze słyszeć, że audiobooki potrafią zaskoczyć, lubię czasami odświeżyć sobie jakąś książkę przez uszy właśnie. Czasami zastanawia mnie w jaki sposób rozlicza się z wydawcami Audioteka za książki kupione w ramach abonamentu (20 zł/miesiąc wymieniane na punk, za jeden punkt można kupić dowolną książkę z ich oferty, nawet takie kosztujące i > 50 zł). Czy oni dają to ze swojej marży, czy jednak "dzielą się" rabatem z wydawcą? Z drugiej strony - czy to w ogóle Mag jest wydawcą audiobooków, czy po prostu "odsprzedaje" licencję i produkcją zajmuje się firma zewnętrzna? Na "Epoce diamentu" czy "Amerykańskich bogach" jako wydawca pojawia się Biblioteka Akustyczna (właścicielem jest Virtualo), więc zastanawiam się jak to w ogóle działa. Czy to wydawca tradycyjny uderza do wydawcy audiobooków i adaptacja powstaje na zlecenie, czy jednak odwrotnie - wydawca audiobooków zgłasza się do wydawcy tradycyjnego, wykupuje prawa i organizuje produkcję?
Marzą się jeszcze wszystkie cykle słoneczne Wolfe'a w spójnym wydaniu.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
To ja zapytam jak się sprzedają Skrzydła ognia i czemu to tak powoli idzie (znaczy kolejne tomy)?
Tempo wydawania to zwykle sygnał, ze sprzedaż rozczarowuje (przynajmniej u nas). Do tego dochodzi stały Magowy problem, czyli zbyt wiele tytułów do wydania. Ograniczyliśmy co prawda nowe inwestycje, ale minie trochę czasu zanim zapanujemy nad sytuacją.
toto napisał/a:
Na "Epoce diamentu" czy "Amerykańskich bogach" jako wydawca pojawia się Biblioteka Akustyczna (właścicielem jest Virtualo), więc zastanawiam się jak to w ogóle działa. Czy to wydawca tradycyjny uderza do wydawcy audiobooków i adaptacja powstaje na zlecenie, czy jednak odwrotnie - wydawca audiobooków zgłasza się do wydawcy tradycyjnego, wykupuje prawa i organizuje produkcję?
Marzą się jeszcze wszystkie cykle słoneczne Wolfe'a w spójnym wydaniu.
Jesteśmy wydawcą. Wymienione podmioty, to producenci i wyłączni dystrybutorzy. Może zdarzyć się, że widnieją gdzieś, jako wydawcy, ale to niedopatrzenie, a nie stan faktyczny (staramy się to wyłapywać i poprawiać).
Trojan, właśnie raczej nie. Mag jest wydawcą, Biblioteka Akustyczna producentem, czyli dostarcza studio, ludzi technicznych, lektora, w przypadku większych produkcji może i reżysera plus efekty dźwiękowe. Mag "załatwia" książkę i zleca na zewnątrz "przetłumaczenie" na inny format i dostarczenie fizycznych/cyfrowych egzemplarzy. Powiedziałbym, że w uproszczeniu obowiązki producenta można porównać do sumy pracy tłumacz (praca lektorów) + redakcja + korekta (praca techniczna i obróbka dźwięku) + druk (przygotowanie plików, ewentualnie fizycznych nośników).
Dlaczego niektóre wasze książki zniknęły z oferty Audioteki (choćby "Epoka diamentu" czy książki Gaimana)? Czyżby prawa autorskie wygasły czy to jakieś problemy po stronie sprzedawcy?
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Dlaczego niektóre wasze książki zniknęły z oferty Audioteki (choćby "Epoka diamentu" czy książki Gaimana)? Czyżby prawa autorskie wygasły czy to jakieś problemy po stronie sprzedawcy?
Myślę, że to kwestia rzeczy, które dzieją się pomiędzy dystrybutorami audio. Mamy tam teraz wojnę.
Panie Andrzeju, jeszcze dwie kwestie przy tak zwanej okazji.
Jaki będzie kolejny tytuł w czarno-białej serii Stephensona? I kiedy można się go spodziewać?
Czy MAG jest zainteresowany kolejnymi zapowiedzianymi pozycjami tego Autora?
Mam na myśli:
- Fall,
- Polostan,
- Atmosphaera Incognita.
Panie Andrzeju, jeszcze dwie kwestie przy tak zwanej okazji.
Jaki będzie kolejny tytuł w czarno-białej serii Stephensona? I kiedy można się go spodziewać?
Czy MAG jest zainteresowany kolejnymi zapowiedzianymi pozycjami tego Autora?
Mam na myśli:
- Fall,
- Polostan,
- Atmosphaera Incognita.
Pojawia się w następnym roku. Na pewno Cryptonomicon i Zamieć. Być może zdążymy z Fall. Atmosphaera Incognita to maleństwo, raczej dla jakiegoś pisma. A w przypadku Polostanu czekam na tekst.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum