FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co gały widziały...
Autor Wiadomość
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-10-19, 23:32   

Escape Room - takie skrzyżowanie Cube z Piłą. Spoko ale bez większych zaskoków.
6,3/10
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2019-10-20, 12:06   

Fidel-F2 napisał/a:
El Camino

Powrót do Breaking Bad - co się stało z Pinkmanem. Niby wszystko ok, ale jakoś brak żółtka w tym jaju. Poza kilkoma drobiazgami, gdzie kiwnąłem głową z aprobatą, reszta jest monotonna, niespecjalnie poruszająca.

Może tak miało być, (ciach)



1. W pełni się zgadzam.

2. Nie tak miało być. Twórca pierwotnie planował inne zakończenie, lecz uległ sile perswazji, niestety.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-10-20, 17:07   

"The Laundromat" - produkcja Netflixa w doborowej obsadzie. Opowiada o aferze "Panama Papers" sprzed trzech lat i procederze unikania podatków zorganizowanym na międzynarodową skalę, w którego środku tkwiła panamska kancelaria "Mossac Fonseca". Wszystko fajnie, ale twórcy nie za bardzo wiedzieli, jaką historię opowiadają. Czy chodzi o sam przekręt i jego wpływ na różnych ludzi - od tych z wielkimi pieniędzmi do tych bez pieniędzy, czy o coś jeszcze innego. Zatem wyszło nieco letnio. Do "The Big Short" mu brakowało. Luzu i przejrzystej historii, która jakoś mogłaby obejść. Do tego przełamywanie tzw. czwartej ściany i podkreślanie umowności opowiadanych zdarzeń też nie sprzyjało wiarygodności całej fabuły. Ale mimo to można obejrzeć bez bólu: https://www.youtube.com/watch?v=wuBRcfe4bSo
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-10-24, 11:09   

Czarownica 2 - taka bajeczka na 6/10
oczywiście kontynuacja "jedynki" - ładniutko-cukierkowa... jak to baśniowa opowieść, wizualnie bez zarzutu
Angelina w tym filmie głównie wygląda.
słabsze od jedynki jakby kto pytał

śmiało można se odpuścić - albo iść z dziećmi
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-10-24, 11:32   

Trojan napisał/a:
Angelina w tym filmie głównie wygląda.
//mysli to gdzieś jest inaczej?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-10-24, 12:35   

w tym wyjątkowo mało ma do powiedzenia (a jeszcze mniej mówi)

do tego tu nie chodzi o to że "wygląda" jak np. w Turyście (czyli subiektywnie - świetnie, choć nie jestem fanem) tyko wygląda - czyli świetnie połączyli jej urodę z charakteryzacją postaci w bardzo udaną wizualną kreację - która robi 66% "roboty"
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-10-27, 18:40   

"Ready To Mingle" - wbrew tytułowi, to film hiszpański (czy meksykański), znaleziony na Netflixie, na niedzielne ponure popołudnie. W sumie zbyt zabawny nie jest, romantyczny także. Ale sympatyczny, jak najbardziej. Główną bohaterką jest Ana, która desperacko szuka męża. I co z tego wynika... Irytowała mnie na początku. Jakoś nie potrafię zrozumieć tego typu kobiet. Uważam je za nieco żałosne. W zasadzie to nie wierzyłem, że jeszcze jakieś istnieją. :) Ale żona mnie wyprowadziła z błędu, twierdząc że świat jest pełen tego typu kobiet, wychowanych po to, aby mieć męża, dzieci, broń boże nie być niezależną, tylko zawsze uwieszoną na chłopie. Z pokolenia na pokolenie kształtowane przez im podobne przodkinie, pozbawiane poczucia własnej wartości. Liczy się tylko posiadanie męża, potem potomstwa. Reszta nieważna. Nie będę się kłócić, ponieważ dawno przestały mnie intrygować inne kobiety. A już na pewno nie zauważam w swoim życiu takich postaw. Ale ten sympatyczny film otworzył mi oczy. :) https://www.youtube.com/watch?v=fwrJP_Wrrnw
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-10-27, 22:05   

Hę?
Żona sprawdza to co piszesz? :)

Poza tem, znaczenie ma ogromne to czy film jest z Meksyku czy Hiszpanii.
Co jak co ale to rejony (amerył. Łacińska ) to ostoja tradycji -ych postaw.... w tym pozycji kobiety w społeczeństwie/ roli w pdst komórce.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-10-28, 19:07   

W Polsce też. Człowiek żyje w bańce, otoczony ambitnymi kobietami i zakłada, że wszystkie są takie. Potem trudno uwierzyć, kiedy na ekranie ogląda desperatkę szukającą męża, za wszelką cenę, jakby od tego jej życie zależało. I się dziwi, że takie przekombinowane, a tu wręcz odwrotnie. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-10-29, 23:09   

Jak dogryźć mafii

Sensacyjniak na wesoło. Bardzo radosny. Humor od bardzo prostego do specyficznie wysublimowanego. Kilka scen wymiata. Bruce Willis, John Goodman i parę jeszcze całkiem wporzo osób.

7/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-11-01, 18:35   

"The King" - dzisiejsza nowość od Netflixa. Czekałem na ten film i trochę się rozczarowałem. Nie spodziewałem się epickiego widowiska historycznego więc nie płaczę z tego powodu, że go nie było. Ale scenariusz chyba dałoby się napisać lepiej. Począwszy od konfliktu Henryka V z jego ojcem, Henrykiem IV, po rozwój postaci aż do finału skończywszy. Nie widzę w tej historii konsekwencji. Henryk, kiedy zostaje królem to w zasadzie do końca filmu się nie zmienia. Trochę się waha, trochę się dziwi spiskowi i trochę za szybko, ni z gruszki ni z pietruszki wpada na wszystkie odpowiedzi sam. Moja żona się wynudziła na tym filmie, ja mam słabość przeogromną do historii Anglii i filmów historycznych, więc oceniam produkcję trochę wyżej. Oscara dla Timothy Chalameta za główną rolę nie spodziewam się. Ale podobała mi się jego rola, szkoda że scenariusz nie dał mu więcej pola do popisu. Głównie skupiając się na sir Johnie Falstaffie, którego zagrał Joel Edgerton, współautor scenariusza. Ale i ta postać jawi się jako zbyt enigmatyczna, mało treściwa. Film zmarnowanych szans, jednak i tak dałem mu 7/10. https://www.youtube.com/watch?v=svVykTznk9Q
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-11-06, 20:16   

Przebudzenie Mottiego Wolkenbrucha

Chłopak z może nie ortodoksyjnej ale z pewnością mało liberalnej rodziny żydowskiej postanawia się wyłamać i odmawia ślubu z Żydówką. Znajduje sobie nieżydowską pannę, czego nie może znieść jego matka. Trochę dystansu, trochę śmiesznego humoru, świetna rola ojca i fabuła bez celu i konkluzji. Ogląda się przyjemnie ale końcówka zostawia nas w momencie totalnego nieogarnięcia scenariuszowego.
6/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2019-11-07, 09:39   

Romulus napisał/a:
Film zmarnowanych szans, jednak i tak dałem mu 7/10.

Film nie najlepszy/średni, ale i tak dałem 7. Cały Ty :P
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-11-07, 10:19   

ciekawe czy w pracy też tak robi ?:)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2019-11-07, 10:29   

Trojan +1 :badgrin:
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-11-07, 15:58   

Zależy. :-P

"The King" jest dobrym filmem, nieźle się go oglądało. Nie spełnił jednak moich oczekiwań stąd 7/10. Za ciekawą fabułę, choć niczego nie urywającą. Pomijam bzdurność jeśli chodzi o realia historyczne - lepiej nie oglądajcie bitwy pod Azincourt, ponieważ krew was zaleje. :mrgreen: "Braveheart" też był historyczną bajką, ale doskonałym widowiskiem. "The King" jest historyczną bajką i "tylko" dobrym filmem.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2019-11-07, 16:04   

Romulus napisał/a:
Pomijam bzdurność jeśli chodzi o realia historyczne - lepiej nie oglądajcie bitwy pod Azincourt, ponieważ krew was zaleje. :mrgreen:


Zarzut śmieszny/chybiony, ponieważ nie jest to film dokumentalny, ino rozrywkowy.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-11-07, 16:50   

No niby tak. Ale, ekhm, "pieśni łuków" to tam nie zauważysz. Jedna, dwie rachityczne serie a potem naparzanka w błocie. :) Jakbyś bitwę na łuku kurskim oglądał bez czołgów. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-11-07, 17:46   

Romulus, czyli jednak ,godnie z prawdą historyczną.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2019-11-07, 17:54   

A to nie jest przypadkiem adaptacja Szekspira?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-11-07, 18:02   

Ponoć tak, tylko bez języka Szekspira. :)

Fidel - a to nie wiedziałem, czytałem utyskiwania, że to niezgodne z historycznymi realiami. Ale dla mnie to miało drugorzędne znaczenie. Jeśli widowisko dobre... Tu widowiskowo nie było, a i fabuła nie była konsekwentna. Począwszy od przemiany Henryka, która w filmie nie wychodzi poza słowa, po spisek, który główny bohater rozwikłuje chyba na zasadzie olśnienia. A ten banał między nim a jego żoną, francuską księżniczką, jeżu...
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-11-07, 19:21   

Anglicy chooja mogli pancernym zrobić tymi łukami. Francuzów załatwiło błoto.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2019-11-07, 20:12   

Fidel-F2 napisał/a:
Romulus, czyli jednak ,godnie z prawdą historyczną.


Plus pińcet.

Fidel-F2 napisał/a:
Anglicy chooja mogli pancernym zrobić tymi łukami. Francuzów załatwiło błoto.


Pińcet plus. Pod Patay w z grubsza tej samej konfiguracji minus błoto Angoli zmiotła jedna szarża francuskiego hufca czelnego, większość armii francuskiej nie miała nawet okazji pochylić kopii.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-11-07, 20:27   

Ja tam uważam że przede wszystkim pokonała ich arogancja do spółki z debilizmem. Błoto było czynnikiem zewnętrznym.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2019-11-07, 21:01   

Tutaj macie fajny film co angielski długi łuk mógł zrobić z francuskimi zbrojami. Nic. Niby to wiadomo ale tu macie konkret
https://www.youtube.com/w...dTkddHaE&t=199s
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-11-12, 14:24   

"Sicario 2. Soldado" - w sumie to bardzo dobry film. Ma jednak dwie wady, które - w moich oczach - czynią go słabszym od pierwszego "Sicario". Pierwsza, najważniejsza, to brak Emily Blunt. To żadna niespodzianka, że jej nie ma, ale duetowi Brolin - Del Toro nie udało się jej zastąpić. Druga - nieprzekonujące zakończenie, które częściowo wynika z wad intrygi. Scenarzyści za bardzo trzymali się części pierwszej, chyba chcąc powtórzyć najmocniejsze jej elementy a na koniec zaproponowano rozwiązanie, które pozbawione jest napięcia, ale zawiera otwartą furtkę do części trzeciej. Nie wiem, czy powstanie, ale zobaczymy. Generalnie, to bardzo dobry film. Miał trudne zadanie przeskoczenia "jedynki", któremu nie sprostał, ale i nie poległ jakoś boleśnie na niej.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-11-12, 14:38   

No właśnie, czyż dobrym może być film bez Emili?


Wczoraj postanowiłem nadrobić wielką filmową zaległość jaką była ekranizacja Na Srebrnym Globie i nie wytrzymałem dłużej niż pół godziny. Nie no, film zapowiadał się ambitnie, lata siedemdziesiąte w Polsce i takie przedsięwzięcie? Szacun.
Cóż, niestety to dzieło jest dla mnie nieoglądalne, może potem coś się rozwinęło, nie wiem, ale w tej półgodzinie słyszałem sztywne dialogi i monologi już nie tyle sztywne co koturnowe.

Za jakiś czas czas zabiorę się do literackiego pierwowzoru, ciekawe czy też mnie odrzuci?
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-11-20, 13:24   

wczoraj przypomniałem "se"
Labirynt aka Prisoners z Gyllenhaalem i Wolverinem - a za kierownicą Villeneuve
czyli dobre kino o seryjniaku dziecięcym

gdzieś rzuciła mi się w oko recka w której napisano że DV otarł się w tym filmie o geniusz - gdyby trochę bardziej popracował nad elementami i nawet mogę się z tym zgodzić.
Mimo że film kiedyś tam oglądałem - to w sumie kompletnie nie pamiętałem "kto zabił" , bo dużo produkcji o tej tematyce. (czyli: ojciec, pierwszy podejrzany, drugi, policjant,itd )

ps. Imdb mówi że Diuna jest już w postprodukcji - jaram się jak Notre Dame :)
poza tem - IMDB wskazuje że nst. DV będzie robił film o Kleopatrze
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2019-11-28, 17:00   

"The Irishman" - znakomity film Martina Scorsese. Od wczoraj w niektórych kinach i na Netflixie. Doskonała robota, ale bez szału. To jest, właśnie takiego filmu Martina Scorsese należało się spodziewać i taki film Martin Scorsese dostarczył. Obsada genialna. Chyba Al Pacino powinien dostać nominację do Oscara. Może i Joe Pesci. Trochę dziwnie obserwowało się odmłodzone komputerowo twarze Pesciego i De Niro. Ale nie przeszkadzało to. Nie rzuca się za bardzo w oczy, choć przy dobrym telewizorze i w jakości HD można zauważyć. Fabuła, jeśli ktoś nie wie, oparta jest na książce "Słyszałem, że malujesz domy" Charlesa Brandta. To opowieść o Franku "Irlandczyku" Sheeranie, który został cynglem mafii. I to z jego ręki miał zginąć Jimmy Hoffa. Scorsese opowiada historię chronologicznie, poza początkowymi dwoma "prologami". Robert De Niro w tytułowej roli wreszcie miał co zagrać. Sheeran w jego wykonaniu jest surowy, żadnego w tym romantyzmu nie ma, kiedy zabija widać, że robi to groźny człowiek, bez skrupułów. Ale mimo to Pacino i Pesci trochę mu ukradli show. Scorsese miał ponoć długo namawiać Pesciego do zagrania, gdyż ten wycofał się już z aktorstwa. A w tym filmie nie musiał już grać podobnej postaci do tej z "Chłopców z ferajny", czy "Kasyna". I wypadł świetnie. Film jest długi, trwa prawie trzy i pół godziny. Ale warto obejrzeć. Choć nie ma w nim mocy "Chłopców z ferajny", to jednak jest to wytrawne, mistrzowskie kino. Pewnie już nikt czegoś takiego nie nakręci na takim poziomie. https://www.youtube.com/watch?v=RS3aHkkfuEI
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-11-28, 18:35   

Też wczoraj widziałem. Trzy i pół godziny ale nie odczuwa się. W planie było oglądanie w dwóch odcinkach, ale polecieliśmy do końca. Młode wersje staruchów biją po oczach sztucznością, ale poza tym luzik. Dobrze zrobione gangsterskie kino, bardziej rzeczywiste bo opowiadające prawdziwą historię. No i w końcu wyjaśnili kto zabił JFK. ;)
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 13