FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Gender - nauka czy dzieło szatana?
Autor Wiadomość
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2020-02-18, 09:43   

Ale to pomoc jeno paliatywna, która prawie nie dotyka przyczyn obecnego stanu rzeczy, czyli wypaczeń nowoczesnego kapitalizmu. By być prawdziwie konstruktywną powinna iść w pakiecie z szeregiem innych prospołecznych rozwiązań (reformą prawa pracy i systemu podatkowego, inwestycją w służbę zdrowia i instytucje opiekuńcze). Kaczyński zrozumiał na czym polega problem i zaadresował go w najbardziej prostacki sposób (banalne przelewy finansowe), skutecznie wykorzystując w interesie własnej formacji. No ale i tak zrobił tym samym więcej przeciwko obecnej doktrynie ekonomicznej niż ktokolwiek przed nim. Przełamał święte polskie tabu na temat rozdawnictwa (i płacy minimalnej). Ale też do niczego więcej zdolny nie jest, więc na tym kończy się jego socjalistyczna (w pozytywnym sensie) rola dziejowa.

Trump zaś sprawia wrażenie podobne, bo mimo że de facto impregnuje neoliberalne stosunki społeczne, to też jako jedyny uderzył w neoliberalne podstawy świata. Mam na myśli globalizację i uderzenie w nią przez protekcjonizm. Prostackie podniesienie ceł, ale to i tak symuluje odwracania społecznych szkód, jakie poczyniła globalizacja. Jednak w rzeczywistości to nie sam wolny handel odebrał wielu Amerykanom stabilny dochód, tylko nierówny podział jego owoców. Od Reagana udział w dochodzie narodowym u najwyższego decyla (10% najlepiej zarabiających) rósł bardzo znacząco, kiedy u najniższych 50% stał lub malał. No ale tego Trump nie adresuje, tylko na dłuższą metę impregnuje. Jego obniżka podatków taki będzie mieć efekt, dobijając usługi publiczne, choć początkowo obniżyła bezrobocie, co niestety tylko wzmocniło wspomniane wcześniej wrażenie. Z największym zaś rakiem globalizacji - rajami podatkowymi - nie walczy w ogóle.

EDIT: Aby być uczciwym trzeba dodać, że amerykański protekcjonizm wobec Chin ma większe geopolityczne znaczenie. Chiny wykorzystały globalizację, by się wzbogacić, poprawić ekonomię, ale nie żeby poprawić ustrój społeczny (zdemokratyzować go). Też przez lata sprawiały takie wrażenie, by ostatecznie jednak opowiedzieć się za autorytaryzmem i co gorsza działać na rzecz propagowania go np. w Afryce i podkopywania liberalnej demokracji np. w Europie. Tak więc jest to starcie dwóch modeli społecznych.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13