FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Kółko Nieanonimowych Książkoholików
Autor Wiadomość
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2020-01-12, 20:50   

Auć!
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-01-12, 22:06   

bio napisał/a:

No właśnie Asix. Co o tych rozterkach sądzi Twoja dziewczyna?

Sory, wiem, że nie merytoryczne pytanie, ale trza kogoś poznać bliżej, by oceniać jego szaleństwo.


1. Ostatnia nie przepadała za książkami, ale nie to przypieczętowało jej los.

2. Kolekcjonerstwo i poczucie estetyki to jeszcze nie szaleństwo.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-01-13, 00:13   

To jak z przejściem fazowym. Nie tylko w fizyce obowiązuje. Nic, nic, nic i nagle wszystko. Uważaj zasię!
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-01-13, 09:21   

Cytat:
1. Ostatnia nie przepadała za książkami, ale nie to przypieczętowało jej los.
Wiemy, wiemy. Była z drugiej grupy, umiała sama jeść zupę, miała zadarty nosek i w ogóle była super, ale ta estetyka. Też nie mogliśmy uwierzyć, że do kucyków miała wstążki niebieskie zamiast różowych.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-01-25, 01:57   

Żeby nie tylko, że niby fantastyka, to skusiłem się na powieść ostatniej beneficjentki Paszportu Polityki Dominiki Słowik z jej Zimowlą. Zaciekawiły mnie opisy. Oraz z równie płochej ciekawości Gdzie śpiewają raki pani Delii Owens. Powieść ta najczęściej migała mi na gremiach literackich na fb, jako najpiękniejsza. Ku memu zdziwieniu( niby czemu?) akurat od razu wydana po naszemu. Ma tylko doostatniej krwi miłośniczki, albo złośliwych prześmiewców. Byłem kilka dni temu w Biedronce. Korzystając z faktu, że przy kasach nie było tłumu, a tam są stoiska z książkami zacząłem szukać coś dla Julka w cenie przyjaznej i kolorystyce wyrazistej. Nie znalazłem, ale było o rakach. Impuls. Już chyba żałuję. Ale oddam koleżankom w pracy. Kilka sie ucieszy. A tak w ogóle to :
Eric Frank Russell - Wielka eksplozja i Next of kin
Andrew Bannister - Creation Machine
Brad R. Torgersen - The Chaplain's War
Vincent King - Candy man
Michael Coney - Charisma
Wszystkie te powieści w ramach poszerzania horyzontu poznania tego gatunku. Na rodzimy rynek tłumaczeń nie ma co liczyć. Już na zawsze tak się ostanie.
Czekam na dwóch nowych dla mnie autorów, ale z tych nieznanych szerzej, uwielbianych elitarnie. Na ogół przynoszących rozczarowania, ale starać się staram. I mam z tego frajdę czasami.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-01-25, 10:30   

Na dziecku oszczędza.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-01-25, 10:40   

I dobrze. Dzieci to zło wcielone.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-01-25, 10:52   

Hmmm..., na tobie też oszczędzali?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-01-25, 15:17   

Na tobie nie oszczędzali - i co? Poszło jak psu w dudę. Pewnie dziś żałują.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-01-25, 18:57   

Jak ty wszystko wiesz. Chcesz o tym pogadać?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-01-25, 20:51   

Fidel-F2 napisał/a:
Jak ty wszystko wiesz. Chcesz o tym pogadać?


Z tobą? Z byka spadłeś? EOT.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-01-25, 21:53   

Niekoniecznie, mogę polecić terapeutę.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-01-26, 00:40   

Chopaki to nie o tym chcieliśta gadać! Nie oszczędzam, tylko rozszerzam pole poszukiwań o bardziej ekonomiczne podejście bez straty na jakości, z zyskiem liczonym w metrach bieżących zajętych półek.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-02-22, 23:48   

Gdzieś się nadziałem na miłośników talentu pani Janet Evanovich. Rozumiem, że to ktoś na miarę naszej Chmielewskiej. Sporo wydano i u nas. Na plus odnotowałem, że żadna z jej książek już nie jest dostępna w księgarniach, zatem na Allegro pierwsza z cyklu Jak upolować faceta. Po pierwsze, dla pieniedzy. Ktoś zna? Jak kiszka, to jedna książka nie hańbi czytelnika.
John Williams - Profesor Stoner. Nowa klasyka niemal. Tak wynika z informacji jakie prześledziłem.
Daniel Silva - Angielska dziewczyna. Sensacja. Nie znam faceta, a podobno powinienem.
Mick Herron - Spook Street, Slow horses - o domu spokojnej starości dla byłych szpiegów. Bez spokoju. Cykl powieści bardzo dobrze oceniany. U nas na razie niet.
M.A. Foster - The Gameplayers of Zan. Kolejny eksperyment.
Michael Shea - In Yana, The Touch of Undying - j.w.
Barry Longyear - Infinity Hold. To ten facet od Enemy mine. Lubię.
Jo Spurrier - Winter be my Shield. Fantasy, może nietypowo, ale mnie zainteresowało.
John D. Brown - Servant: The Dark God. Book 1. j.w. Nie pytajcie co mnie opętało.
Kris Saknussemm - Private Midnight. Sam jestem ciekaw.
David Levy - The Gods of Foxcroft
Michael Frayn - A Very Private life. Obie SF z socjologicznym akcentowaniem.
I Trevor Noah - Nielegalny. Od córci. Ma mnie ubawić. Córcia ostatnio jeździła po Afryce i wczuła się w klimaty. Zobaczę, czy to ubawienie nabyte, czy geny zdecydowały.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-02-27, 00:21   

Nie wiedziałem, że tak można. Tam w świecie też są sprytni jak my nad Wisłą. Powieść , pierwsza w cyklu, dobrze oceniana, a kolejne także. Dość nietanie, także z drugiej ręki. Informacja, że dziś TOR daje za darmo ebooka. Ale tylko w US i Kanadzie. Faszyści geograficzni. Latam po miejscach gdzie ludzie lubio sfy. Ktoś napisał, że przy rejestracji niezależnie od adresu e maila trzeba przyznać się, że jesteś z USa. Ktoś pisał, że nie działa. Ktoś , że działa. Spróbowałem orżnąć system. Mam powieść na czytniku już. Aż szkoda mi systema, bo temu, który orżnąć się nie da, mnie, nie będzie szkoda. Corey J. White Killing Gravity.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2020-02-27, 22:00   

bio napisał/a:
Nie wiedziałem, że tak można.

Też nie wiedziałam. :) Dzięki za informację.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-02-27, 23:39   

Beata napisał/a:
bio napisał/a:
Nie wiedziałem, że tak można.

Też nie wiedziałam. :) Dzięki za informację.



nie próbuj tego w banku.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-03-02, 13:00   

Przedostatnie zamówienie w Świat Książki - 27 książek i wszystkie w świetnym stanie, tyle że chociaż raz ktoś z BOK raczył przeczytać mego maila i faktycznie przekazać do magazynu prośbę o zwrócenie uwagi na stan wysyłanych pozycji).
Ostatnie zamówienie w Świat Książki - 12 książek i połowa z tego nie nadawała się do wzięcia.
Tak więc jeśli ktoś chce tam (z)robić zakup(y), to zawsze warto napisać do Biura Obsługi Klienta po dokonaniu zamówienia w wiadomej sprawie, żeby zmniejszyć ryzyko przykrych niespodzianek.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-03-02, 18:50   

Trojan napisał/a:
to ile w szt. książek zakupiłeś w tym roku ?


Około 200.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-03-02, 19:13   

nieźle,
to ile kupiłeś w zeszłym ?
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-03-02, 19:21   

ASX76 napisał/a:
Przedostatnie zamówienie w Świat Książki - 27 książek i wszystkie w świetnym stanie, tyle że chociaż raz ktoś z BOK raczył przeczytać mego maila i faktycznie przekazać do magazynu prośbę o zwrócenie uwagi na stan wysyłanych pozycji).
Ostatnie zamówienie w Świat Książki - 12 książek i połowa z tego nie nadawała się do wzięcia.
Tak więc jeśli ktoś chce tam (z)robić zakup(y), to zawsze warto napisać do Biura Obsługi Klienta po dokonaniu zamówienia w wiadomej sprawie, żeby zmniejszyć ryzyko przykrych niespodzianek.

Rozumiem, że chodzi o pozycje z outletu, czy tak?
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-03-02, 19:37   

KS napisał/a:

Rozumiem, że chodzi o pozycje z outletu, czy tak?


Trojan napisał/a:
nieźle,
to ile kupiłeś w zeszłym ?



1. Nie. Nigdy nie kupuję pozycji z outletu, bo takie z definicji mają różnego rodzaju uszkodzenia, a jam książkowo-komiksowym fetyszystą ;) Największy problem z zakupami polega na tym, że tytuły nieraz zawierające usterki natury fizycznej są sprzedawane jako pełnoprawne produkty, bo w części sklepów internetowych w ogóle się na to nie zwraca uwagi, np. Świat Książki, Bonito, czy w szczególności w Livro.
Całkiem niedawno zamieściłem na forum przykładowe zdjęcia: przetarć, zarysowań, wgnieceń...

2. Bóg raczy wiedzieć ;) Nie prowadzę statystyk, choć lubię cyferki :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-03-02, 19:49   

ASX76, może to problem kijowego transportu? Ja nigdy w ŚK nie miałem takiego problemu, ale mam żelazną zasadę, że odbieram osobiście w ich sklepie. I od razu każę otworzyć paczkę.

200 w 2 miechy - szacun. Jeśli to Twoje normalne tempo, to potrzebujesz małej hali wystawowej.
Tylko pytanie, jaki procent z tego jesteś w stanie przeczytać?
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2020-03-02, 20:00   

Tutaj wątek ludzi kupujących książki, wątek ludzi czytających jest obok.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-03-02, 23:10   

KS napisał/a:
ASX76

może to problem kijowego transportu?

Ja nigdy w ŚK nie miałem takiego problemu, ale mam żelazną zasadę, że odbieram osobiście w ich sklepie.

I od razu każę otworzyć paczkę.

200 w 2 miechy - szacun.

Jeśli to Twoje normalne tempo, to potrzebujesz małej hali wystawowej.

Tylko pytanie, jaki procent z tego jesteś w stanie przeczytać?



1. Wbrew obiegom opiniom akurat kwestia "kijowego" transportu to zdecydowanie najmniejszy problem. Pewna część nakładu książek wychodzi z procesu produkcji już z wadami (gdzieś na twardym dysku mam przykłady takowych), co dotyczy zwłaszcza pozycji w twardej oprawie, niestety. Druga kwestią jest to, co dzieje się z książkami w magazynach, a więc ich sortowania, układania, przechowywania... co jest szczególnie odczuwalne w przypadku tytułów mających kilka lat. W większości przypadków mamy bowiem do czynienia z sytuacjami, gdy pracownicy magazynów pakują nam towar posiadający różne usterki. Oczywiście trudno ich za to winić, bo znajdują się pod presją czasu, a poza tym komu by tam się chciało przyglądać okładkom. No, chyba że nadejdzie "prikaz" z góry.
Powyższa opinia dotyczy takich tuzów sprzedażowych jak: Bonito/Aros, Świat Książki, Livro.
Niewątpliwie kiepskie pakowanie też ma jakieś znaczenie, niemniej co by nie pisać o Aros/Bonito, to paczki mają całkiem nieźle zabezpieczone, a przynajmniej mieli jeszcze kilka miesięcy temu (duże kartonowe pudła, a w środku dużo szarego papieru, więc książki za bardzo nie miały jak "jeździć" w środku obijając się o siebie). Reklamacje w Bonito to czysta przyjemność. Robi się zdjęcia uszkodzeń i wysyła do Działu Reklamacji. Następnie pozostaje tylko kwestia uzgodnienia terminu przybycia kuriera celem dostarczenia nowego towaru i odbiór wadliwego. Natomiast Livro to totalna porażka - często dają cienki karton, a towar w środku lata we wszystkie strony. Co poniektórym potrafią wysyłać nawet w cienkich kopertach... Reklamacja wygląda tak, że samemu trzeba zająć się odesłaniem i generalnie całość jest bardzo czasochłonna.
Im niższe ceny, tym gorsza jakość usług, ale i tak warto, szczególnie jeśli ma się możliwość odbioru osobistego. Świetnym przykładem wzorcowego traktowania klienta jest sklep Gildia (kontakt, pakowanie, towar), choć ceny zazwyczaj mają wygórowane (coś za coś).
Firmowy sklep MAG-a jest zdecydowanie najlepszy, o ile kupuje się w przedsprzedaży, bo wtedy wszystko nie tylko gra, ale i śpiewa ;) Innymi słowy, książki są czyściutkie i pachnące, prosto z drukarni, a nie jak w przypadku Bonito czy Świata Książki, z jakiegoś zasyfionego magazynu. No i, oczywiście, ceny są szalenie kuszące w połączeniu z dodatkowym kodem rabatowym.

2. Każde zamówienie ze Świata Książki miałem z odbiorem osobistym, rzecz jasna. Zawsze z tego korzystam, o ile mam takową możliwość, to absolutna podstawa.

3. Takoż i otwieranie paczek, tyle że proszę po dobroci ;) Następnie książki są dokładnie oglądane i obmacywane :-P

4. To akurat była wyjątkowa sytuacja, ponieważ doszło do kumulacji bardzo dobrych promocji na które czekałem od dłuższego czasu. Jestem cierpliwy niczym pająk na sieci czatujący na muchę ;) Poza tym trzykrotnie miałem kod rabatowy -10% co w połączeniu ze stałym -5% i stawką wejściową 30-37% dawało prawdziwe cuda w Taniej Książce ;)
Zaś w Świecie Książki była promocja typu: druga kniga za pół ceny, co przy rabacie startowym 35%+ było ofertą nie do pogardzenia ;)

5. Jeden pokój jest wyłącznie książkowy. Drugi tylko w nieznacznej części. W trzecim też jest "trochę" towaru. Zatem potencjał przestrzenny jest ;)

6. Nie podejmuje się przeprowadzania wyliczeń, które niczemu sensownemu nie służą :-) W zupełności wystarczy mi świadomość że mam więcej przed sobą, niż za sobą ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-03-14, 01:30   

Kilka zupełnie nie zsynchronizowanych pozycji.
Henry Gee Siege of Stars Kto ciekaw kim jest autor to znajdzie. Ja, po długich podchodach do jednotomowej całości, postanowiłem sprawdzić część pierwszą tej zapowiadanej na wyjątkową historii.
Tony Richards - Night Feast. Rasowy horror ze starożytnym złem. Jak dobrze napisane, to lubię.
Philip E. High - Come, Hunt an Earhman. Kolejne odkrycie autorskie. Jeszcze nie wiem, czy pójdę po śladzie.
Joseph Wambaugh - Tajemnica Harry'ego Brighta. Jedyny przekład autora kryminałów, na którego temat naczytałem się ostatnio dobrego. Bardzo dawno wydane. Proponuję skrót: BDW. W mych poszukiwaniach byłby użyteczny.
I jeszcze kilka, ale czekam na dojście, by nie zapeszyć, bo ostatnio się przydarzyło.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-03-25, 22:44   

Kilka zróżnicowanych pozycji.
Normalni ludzie Sally Rooney, bo kiedyś Romulus namówił mnie na Ferrante( podobno już wiadomo kto to) i to było dobre.
Pacjentka Alex Michaelides rzecz wzbudzająca skrajne opinie, ale odleżała swoje w schowku księgarni wysyłkowej i dojrzałem do ryzyka.
Z racji obecnych czasów zamętu Johna Christophera, autora świetnej Śmierci trawy dwie też apokaliptyczne wizje The World in Winter i A Wrinkle in the Skin.
Philip George Chadwick The Death Guard. By się nie wysilać tłumacząc co to, wklejam linka:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Philip_George_Chadwick
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2020-03-26, 10:59   

Też właśnie czytam Normalnych ludzi.
A prozę Ferrante uwielbiam.
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2020-03-26, 13:07   

xan4 napisał/a:
Też właśnie czytam Normalnych ludzi.

I jak wrażenia?

xan4 napisał/a:
A prozę Ferrante uwielbiam.

Czekam na jej najnowszą powieść. Tych wcześniejszych, sprzed Neapolitańskiej Tetralogii nie chciało mi się czytać. Ale liczę na najnowszą, choć pewnie premiera zostanie opóźniona.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2020-03-26, 19:22   

Jestem dopiero na kilkunastu procentach, więc nie mogę do końca powiedzieć, ale czyta mi się to bardzo dobrze. Dam znać jak przeczytam, a pewnie będzie szybko, bo ostatnio jakoś więcej czytam.

Ja też czekam, wcześniejsze przeczytałem i powiem Ci, że nie odczujesz zbytniej różnicy, to jest po prostu proza, którą bardzo lubię, nieśpieszna, codzienna, taka normalna. Im bardziej się starzeję, tym bardziej lubię tego typu literaturę. Przypomina mi trochę moją ulubienicę codzienności, Alice Munro, tylko tutaj tetralogia, a tam właściwie same opowiadania.
Ale w prywatnym rankingu Munro jednak wygrywa.
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 14