FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
"Czarna Kompania" czy "Opowieści z meekhański
Autor Wiadomość
Ingarden 
Ingarden

Posty: 3
Wysłany: 2020-04-27, 22:19   "Czarna Kompania" czy "Opowieści z meekhański

Hej,
w ramach nagrody za zasługi dla szkoły dostałem możliwość wyboru książki do 50 złotych. Po godzinach eliminacji zostało dwóch konkurentów - "Czarna Kompania" i "Meekhan". Które powinienem wybrać?

Chciałbym, żeby bohaterowie mieli głębszą psychologię, żeby system magiczny nie był typu sandersonowego(spalanie metali w "Mistborn"), wolałbym bardziej coś jak Moc ze Star Wars, nie chcę też czegoś jak PLiO, gdzie clou stanowią rozgrywki polityczne, lepiej jak są one gdzieś w tle.

Dodam może, że jestem amatorem erpegów pokroju Pillars of Eternity czy starsze produkcje BioWare'u, gdzie ważne były interakcje między bohaterami i zaskakiwanie odbiorcy ciekawymi pomysłami w fabule.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-04-27, 23:45   

opowiadania z Meekhanu są naprawdę dobre (północ-południe; wschód-zachód) później zamienia się to w sieczkę.
natomiast Czarna Kompania to CzarnaKompnia - w moim mniemaniu jeden z lepszych cykli fantasy - problem jest jeden. To jednak stary cykl i starszy typ pisania.


gdybym miał coś proponować z czystym sumieniem - to ScottLynch Kłamstwa Locke'a Lamorry (czyli cykl Niecni Dżentelmeni) albo... Joe Abercromibie - Pierwsze Prawo (cykl 3tomowy będący wstępem do najlepszego - czyli trzech podjedyczych tomiszczyz tego świata - i jeśli there can be only one- to tam da się wyciągnąć jedną książkę która nie wymaga aż takiej znajomości pozostałych - czyli Zemsta najlepiej smakuje na zimno którą względnie można czytać osobno.

jeżeli jednak znasz te pozycje i podobały się ci - to zdecydowanie Czarna Kompania.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-28, 06:53   

Tyle, że Zemsta... To najsłabsza książka Abercrombiego z uniwersum Pierwszego Prawa.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-04-28, 07:19   

Ale i tak nakrywająca całą "Czarną kompanię" uwiędłą pytką! //orc
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2020-04-28, 15:12   

Hmmm... Bo na Storytel wylądowały trzy tomy "Czarnej Kompanii". Wrzuciłem na listę i posłucham, kiedy wrócę do tego serwisu. Ale teraz to nie wiem. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-28, 15:28   

O fajnie, do czytania bym tego nie wziął ale posłuchać jak najbardziej. Dzięki za info.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-04-28, 16:02   

Daj znać czy zapach, smak, wciąż ten sam.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-28, 16:08   

nie wiem czy ten sam, nigdy nie czytałem
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Ingarden 
Ingarden

Posty: 3
Wysłany: 2020-04-28, 17:18   

Po przeczytaniu kilkudziesięciu komentarzy na lubimyczytać coraz bardziej skłaniam się ku "Czarnej Kompanii". Rozważałem też trylogię Ciągu Gibsona, ale jak na złość cena wychodzi trochę ponad 50 zł :(

Chyba jednak pójdę w Cooka. W każdym bądź razie, dzięki za rady!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-28, 17:29   

Ingarden napisał/a:
Rozważałem też trylogię Ciągu Gibsona,
jedno z największych gówien w historii fantastyki
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-04-28, 23:06   

Ingarden, młodzieńcze, jeśli będziesz słuchał Fidela, wyrośniesz na onanistę i seryjnego mordercę staruszek, w dodatku pozbawionego gustu. Gibson to lektura obowiązkowa. Jeśli miałbym wybierać między Trylogią Ciągu, a bajkami o smokach, czarach i facetach w rajtuzach dźgających się dzidami i mieczami, to bym się ani chwili nie zastanawiał.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-28, 23:31   

Trylogię ciągu polecają słabo myślące cieniasy bez własnego zdania. Dla których za jedno, jak rzecz napisana bo nie potrafią odróżnić. A ktoś im powiedział, że Gibson wielki jest, to chodzą i bezrozmunie powtarzają.

Kiedyś idioci z wyższoscią i politowaniem w głosie twierdzili, że fantastyka to takie niepoważne bajki o zielonych ludzikach. Ciekawe co teraz mówią.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-04-29, 00:34   

trylogia ciągu literacko jest mocno średnia, kompletnie też minęła się z prognozowaniem...
jednakowoż niby uznaje się że od Gibsona zaczął się cyberpunk (co też nie jest prawdą) - prawdziwe fundamenty kładł np. Brunner John (o czym przekonałem się sam całkiem niedawno)

Nie można mu odmówić jednak tego ostatniego pociągnięcia pędzla....
no i w Idoru jednak nieźle to wyprognozował ;)

trylogię ciągu warto znać - wypada... można ewentualnie opracowanie machnąć, albo jakąś ściągę ;)
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-04-29, 02:34   

Właśnie o to chodzi, że Gibsona trzeba znać, nawet jeśli się go krytykuje. Stworzył pewien styl, nikogo nie naśladował. A dwieście pięćdziesiąte kalki pseudośredniowiecznych heroic fantasy można sobie spokojnie podarować.
Do Gibsona mam sentyment. Neuromancera czytałem, gdy w fantastyce dominował Card i jemu podobni - sci fi dziś uważana za klasyczną, choć inna od przedpotopowych Asimova, Clarke'a czy Heinleina. Gibson wtedy robił różnicę. Teraz patrzy się na to z zupełnie innej perspektywy, bo jesteśmy bogatsi o Wattsa, McDonalda, Bacigalupiego, Strossa, Morgana, Mieville'a itd.
Z nowych rzeczy Gibsona czytałem Peryferal i też spokojnie mogę polecić.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-29, 07:35   

Cytat:
trylogię ciągu warto znać - wypada
Cytat:
Właśnie o to chodzi, że Gibsona trzeba znać, nawet jeśli się go krytykuje.
Właśnie o to chodzi, że to bzdura. Bezmyślnie powtarzana bzdura. Bo po kiego wacka? To nie jest religią ani fizyka kwantowa. Warto wiedzieć, że był jakiś tam Gibson i zaznaczył się w cyberpunku. Bo obiektywnie jest to na maxa chujowe literacko, na maxa chujowe konstrukcyjnie i zwyczajnie chujowe fabularnie. Czytać gówno tylko po to by móc powiedzieć, że się czytało? Debilizm. Syndrom nowych szat cesarza.

Gibson nadawał się do pisania książek jak ja na Olimpiadę.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-04-29, 08:37   

Gibson to kanon. Taka Orzeszkowa fantastyki. Nad Niemnem niby wypada znać, ale sobie darowałem, bo od lektury tego gówna bolały mnie zęby. Więc zwyczajnie rozumiem co Fidel ma na myśli.

Po stokroć wolę Zamieć Stephensona.

Czarna Kompania w audibooku ujdzie. Przesłuchałem i żyję. Robert Jarociński jest dosyć specyficznym lektorem i ta taka jego chrypa pasuje do klimatu książki, ale zrozumiem, gdyby kogoś odrzucił.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-04-29, 08:49   

O, bardzo przepraszam, ale Nad Niemnem to bardzo dobra powieść. Tyle, ze nie dla dzieci. A z cyber punka to faktycznie nie Gibson, bo mnie bardzo męczył, ale Jeff Noon. U nas wydali 3 pozycje. Właśnie sobie ściągnąłem kilka tytułów. Na potem oczywiście. Lubię też Bruce'a Sterlinga. Nie pisze o pierdołach.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-04-29, 09:00   

bio napisał/a:
O, bardzo przepraszam, ale Nad Niemnem to bardzo dobra powieść. Tyle, ze nie dla dzieci.


Pierwsze czterdzieści lat dzieciństwa jest najtrudniejsze.

Podobnie mam z Proustem. Próbowałem ze cztery razy i cztery razy odpadałem, maksymalnie po piędziesięciu stronach.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-04-29, 10:22   

Nad Niemnem to jedna z moich ulubionych lektur, ale ja w zasadzie lubię wszystkich pozytywistów poza Dąbrowską. Noce i dnie dla mnie, to to co dla reszty Nad Niemnem.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-04-29, 10:29   

Z całego pozytywizmu to ja w zasadzie lubię tylko Lalkę Prusa.

A na studiach miałem farta, bo moja żona napisała magisterkę z twórczości Orzeszkowej, więc miałem wszystko ładnie postreszczane z klarowanymi notatkami. Mogłem się zająć ciekawszymi sprawami :P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-04-29, 11:07   

+1
...znaczy nie to o żonie Spella...

porównanie NN do N Gibsona jest o tyle bezsera że N mówił o naszych czasach, o zasięgu renki, o sprawach które na naszych oczętach się rozstrzygały ;)

przez szuwary Nad Niemnem nigdy nie przedarłem się... przez meandry Gibsona tak, nawet niejednokrotnie, ale dawno temu i samo wspomnienie o jakości literatury uległo zatarciu.
Na pewno lepiej przeczytać Gibsona nad jakieś podrzędne fantasy
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-04-29, 11:14   

Miałem raczej na myśli porównanie na zasadzie, że coś jest kanoniczne i wypada znać, bo wypada znać, bo jest kanoniczne.

¯\_(ツ)_/¯
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-04-29, 11:31   

no tak, obecnie zakładam że to ramotka dla hobbystów - Molly już tak nie urzeka błyskiem paznokci...

Nie jest to polecanka dla "funu" - pod tym względem Zamieć aka Śnieżyca jest nie do pobicia.
  
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-04-29, 11:32   

MrSpellu napisał/a:

Podobnie mam z Proustem. Próbowałem ze cztery razy i cztery razy odpadałem, maksymalnie po piędziesięciu stronach.

Jak myślisz, dlaczego?
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-04-29, 11:39   

Bo to było nudne i nieciekawe.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-04-29, 11:53   

MrSpellu napisał/a:
Bo to było nudne i nieciekawe.

Właśnie. A taki niby literacki pomnik. Bo o odbiorze nie decydują pozerskie bzdety typu jaka książka jest (hahaha) "literacka", "konstrukcyjna", czy "fabularna". Liczą się przede wszystkim emocje, a Proust miał nadspostrzegawczość, dar opisowy, ale nie miał daru ich wywoływania. Ja odpadłem w środku II tomu.
Jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki. U jednego emocje wywołuje Gibson, innemu imponuje zadęcie pozytywizmu, a zaraz zjawi się Romulus i napisze, że jemu gra i trąbi Abercrombie. C'est la vie, tawariszczi.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-04-29, 12:04   

O, taki Joyce taki dar miał i Ulissesa czytało się bardzo fajnie (prawdopodobnie dzięki umiejętnościom Słomczyńskiego). Kit z tym, że zajęło mi to trzy miesiące, bo po jednym posiedzeniu szybko mi styki przepalało. Kit z tym, że w trakcie lektury miałem świadomość, że nie ogarniam prawdopodobnie zawartych w treści 95% intertekstów.

Czytało się naprawdę spoko.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-04-29, 12:11   

Abercrombie pasuje każdemu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-04-29, 12:18   

Trojan napisał/a:
Abercrombie pasuje każdemu.

Mnie nie, bo nie czytałem :mrgreen:
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-04-29, 12:24   

KS napisał/a:
Trojan napisał/a:
Abercrombie pasuje każdemu.

Mnie nie, bo nie czytałem :mrgreen:


A to Pan nie wiesz czy (nie) pasuje ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 14