Teraz wieczorami mam sporo czasu i próbowałem coś pograć:
Kolejne podejście do Fallout 4 - Podtrzymuję ocenę. Czyli chujowy Fallout, spoko czasozabijacz. Ofc. jak na grę o zbieraniu śmieci przystało.
Civ VI z dodatkiem Rise and Fall - Pograłem ze trzy wieczory, dojechałem Rzymianami do czasów współczesnych i odkryłem, że po porostu się nudzę. Czasy takich gier widocznie mam już za sobą. Aczkolwiek doceniam oprawę i funkcjonalności.
Frostpunk - Odbiłem się od tej gry. Spoko oprawa, spoko klimat, ale ja wiem że za dwa wieczory będę przy tym przysypiał. Dałem sobie spokój.
A czym EA różni się od normalnej, zabugowanej wersji?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Tak, to EA. Pierwszy rozdział. Część ras, część klas.
Raczej coś dla ludzi chcących brać udział w powstawaniu gry i chcących czuć się częścią społeczności.
Dla tego piszę, że nie mogłem się oprzeć jako wieloletni gracz papierowych rpgów, szczególnie D&D.
Cytat:
A czym EA różni się od normalnej, zabugowanej wersji?
Electronic Arts czy Early Access?? ;->
Pierwsza opcja to definicja zabugowanej wersji.
_________________ "Zawszem mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy." – Jan Onufry Zagłoba
Tak, 5.0.
Cóż, spora zaletą jest przeniesienie mechaniki prawie, że 1 do 1. Na ten moment zmieniono tylko działanie kilku mocy, które dawały tylko efekty fabularne na bonusy liczbowe. Do przewidzenia.
Walka jest turowa jak w papierowych rpgach co dla mnie jest sporą zaletą ale internety płaczą, że "to już nie baldursy".
Postacie towarzyszy są ciekawe. Mają wiele interakcji i zależności a ich prywatne questy chcesz rozwiązać.
Sporo bugów wizualnych i optymalizacyjnych ale to przecież ea, ilość porównywalna do prawie dowolnego tytułu AAA w dzień premiery
_________________ "Zawszem mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy." – Jan Onufry Zagłoba
A czy przypadkiem w BG nie było opcji włączania turówki? Tylko nikt tego nie używał.
Swoją drogą dzięki covid wróciliśmy do ostrego grania w rpg jak za starych (prawie) czasów.
Oczywiście wszystko via discord. W tym właśnie 2 kampanie w d&d 3.5.
A ja wytresowałem niedźwiedzia do obrony wioski. Niedźwiedź zginął, jego właściciel poszedł się upić z żalu. Pijany w sztok zarzygał pół wioski, a następnie wpadł w piromanski szał i zaczął wszystko podpalać. By go uspokoić, kazałem jego ziomkowi strzelić mu w papę, niestety ziomek przypierdolił za mocno i mamy teraz pogrzeb w rodzinie. Ziomek z żalu poszedł się upić...
Muszę wymyślić jakieś inne metody odreagowania
Edit: Ani razu. Miałem właśnie kupić, ale zostałem namówiony na Rimworld. I nie żałuję!
A ja wytresowałem niedźwiedzia do obrony wioski. Niedźwiedź zginął, jego właściciel poszedł się upić z żalu. Pijany w sztok zarzygał pół wioski, a następnie wpadł w piromanski szał i zaczął wszystko podpalać. By go uspokoić, kazałem jego ziomkowi strzelić mu w papę, niestety ziomek przypierdolił za mocno i mamy teraz pogrzeb w rodzinie. Ziomek z żalu poszedł się upić...
...a Ty włączyłeś komputer i odpaliłeś Rimworld?
MrSpellu napisał/a:
Ani razu.
To gorzej niż zbrodnia, to błąd.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
właśnie oglądam gameplaya z BG3
poszli w kierunki ewolucji a nie rewo (izo a grafa nie wygląda na taką która by wymagała jakiś wymian sprzętu)
zaczynasz jako eksperymenta Ilithidów na ich statku powietrznym /tu mocno początek przypomina choćby PlaneScape'a/ i szybko za przydupasa zdobywasz Intellect Dev.
jak zawsze- najsłabszym elementem Forgottenów jest świat - szczęśliwi w cRPGach to umyka
kufa - nie ogarniam tego jak można paczeć na godzinny program w którym oglądasz jak ktoś gra i opowiada tym że gra.
A czy przypadkiem w BG nie było opcji włączania turówki? Tylko nikt tego nie używał.
D&D czy AD&D jako system papierowy oczywiście musi być turowe. cRPG BG 1 i 2 było... ukrycie turowe. Mechanicznie tury miały miejsce ale gracz widział bardziej ciągłą akcję z aktywną pauzą.
Cytat:
Swoją drogą dzięki covid wróciliśmy do ostrego grania w rpg jak za starych (prawie) czasów.
U mnie bez zmian, tak samo jak grałem tak i nadal gram w papierowe rpgi ;-)
Cytat:
jak zawsze- najsłabszym elementem Forgottenów jest świat - szczęśliwi w cRPGach to umyka
Czemu? Świat Zapomnianych Krain jest znakomity! Wszak to zaraz drugie źródło za Tolkienem wszystkich motywów jakie z fantasy kojarzymy.
Cytat:
EDIT: Bajdeuej, Disco Elysium już przeszedłeś trzy razy?
Jak tylko będzie polska wersja to kupuję z automatu.
Mimo komunikowania się dosyć swobodnie w j. angielskim to jednak jestem przekonany, że zbyt wiele treści umknie mi bez tłumaczenia.
_________________ "Zawszem mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy." – Jan Onufry Zagłoba
jak zawsze- najsłabszym elementem Forgottenów jest świat - szczęśliwi w cRPGach to umyka
Czemu? Świat Zapomnianych Krain jest znakomity! Wszak to zaraz drugie źródło za Tolkienem wszystkich motywów jakie z fantasy kojarzymy.
Napisałeś to i nawet Ci brewka nie pykła? Szanuję, wręcz podziwiam.
Heos napisał/a:
cRPG BG 1 i 2 było... ukrycie turowe. Mechanicznie tury miały miejsce ale gracz widział bardziej ciągłą akcję z aktywną pauzą.
Można sobie było spokojnie zrobić z tego twardą turówkę ustawiając autopauzę po zakończeniu rundy walki. Czasem korzystałem przy bardziej wymagających starciach.
Heos napisał/a:
Jak tylko będzie polska wersja to kupuję z automatu.
Wątpię, to chyba zbyt niszowa produkcja, w dodatku juz nienowa. Może, gdyby, jeśli kontynuacja okazałaby się miażdżącym sukcesem - ale nie wiadomo nawet kiedy - i czy - kontynuacja będzie (a powinna, nadal zbieram na latarnię ).
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Można sobie było spokojnie zrobić z tego twardą turówkę ustawiając autopauzę po zakończeniu rundy walki. Czasem korzystałem przy bardziej wymagających starciach.
Oczywiście. Dla tego zmiana na pełnokrwisty system turowy to dla mnie zaleta BG3.
Cytat:
Wątpię, to chyba zbyt niszowa produkcja, w dodatku juz nienowa. Może, gdyby, jeśli kontynuacja okazałaby się miażdżącym sukcesem - ale nie wiadomo nawet kiedy - i czy - kontynuacja będzie (a powinna, nadal zbieram na latarnię ).
Lariani zrobili spolszczenie DOS2 po dosyć długim czasie od premiery więc może ;->
Szczególnie, że była ich (twórców DE) inicjatywa i ankieta o językach do tłumaczenia. Niestety Polski się nie załapał do zwycięskiej siódemki ale ma nadal całkiem sporo punktów. Może, kiedyś ;->
https://internationale.zaumstudio.com/
_________________ "Zawszem mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy." – Jan Onufry Zagłoba
Lariani zrobili spolszczenie DOS2 po dosyć długim czasie od premiery więc może ;->
O jest już po polskiemu? Jest powód, by przejść piąty raz
A co do Rimworld. Jest to generator prawdziwych historii. Wczoraj mój najlepszy myśliwy ściął się z najlepszym wojownikiem. Poszło o kobietę. Obyło się bez zgonu, ale myśliwy przez jakiś czas musiał jeść przez słomkę z powodu złamanej szczęki. Historia ta ma piękny, całkiem pozytywny finał, bo ów myśliwiec zadurzył się z wzajemnością w swojej pielęgniarce. Dość szybko się zaręczyli.
Czemu? Świat Zapomnianych Krain jest znakomity! Wszak to zaraz drugie źródło za Tolkienem wszystkich motywów jakie z fantasy kojarzymy.
Napisałeś to i nawet Ci brewka nie pykła? Szanuję, wręcz podziwiam.
to było zabójcze ostrze ironii (jak zakładam), ale widać umkło twemu oku.
w sumie mnie zdumiewa to że wy (znaczy ty, Spellu i chyba dworkin) potraficie łupać w cRPG po trzykroć (czy nawet po czterykroć)
ja tylko Morrowinda repetowałem (no i drzewiej FO2 - no ale)
FgttRlm ma natomiast bardzo dobrą passę do cRPG - począwszy od PoR do być może BG3
Abojawiem, NWN było mocno takie sobie, NWN2 to już była porażka, obie gry ratowały dodatki (Maska Zdrajcy do dwójki była nawet niezła fabularnie).
Mam podobne zdanie do tych dwóch, ale znam ludzi którzy łupali w to niemiłosiernie i odzew w sieci jest taki że wielu ludziom podeszły(nawet chyba jedynkę zremasterowali), więc ja bym nie stawiał tych tytułów jako przykładów że FR nie ma szczęścia do cRPG.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
to było zabójcze ostrze ironii (jak zakładam), ale widać umkło twemu oku.
Nie. Nie wiem skąd ta niechęć do Zapomnianych Krain.
Cytat:
w sumie mnie zdumiewa to że wy (znaczy ty, Spellu i chyba dworkin) potraficie łupać w cRPG po trzykroć (czy nawet po czterykroć)
W niektóre to i nawet po 15 ;->
15 razy to ja mogę budować cywilizację, ale grać w ten sam scenariusz...
FR są jak BigMac ze zjełczałym serem, spalonym kotletem i cebulą która ma przykryć cały ten syf
Stary Ork napisał/a:
EDIT: Z resztą wszystkie cRPG oparte na mechanice DnD mają jedną podstawową wadę wrodzoną - są oparte na mechanice DnD
mechanika D&D w crpgach to rozbudowany problem - tak naprawdę to przez większość czasu w crpegach funkcjonowała mekanika AD&D która determinowała automatycznie poziom/jakość gry i scenariuszy i która w czasach BG1 była już mocno przestarzała.
zresztą, trzeba se jasno powiedzieć że mówiąc o BG myślimy o BG2i+
jedynka była schematyczną do bulu classicerpegowo poprawną grą z fajną grafiką
15 razy to ja mogę budować cywilizację, ale grać w ten sam scenariusz...
I tu się mylisz. Bo ten sam scenariusz często można przejść na kilka lub kilkanaście różnych sposobów. I nie mówię o tym, że wybierasz sobie inną klasę postaci czy inny set umiejętności*.
Chodzi o wybory fabularne.
*ale tu musze przyznać, że wspomniane Original Sin 2 mocno kręciło mnie mechaniką rozgrywki. Te wszystkie pornocombosy
mechanika D&D w crpgach to rozbudowany problem - tak naprawdę to przez większość czasu w crpegach funkcjonowała mekanika AD&D która determinowała automatycznie poziom/jakość gry i scenariuszy i która w czasach BG1 była już mocno przestarzała.
I mimo poprawek nie pozbyła się grzechów pierworodnych wbudowanych na stałe w samą koncepcję
Cytat:
jedynka była schematyczną do bulu classicerpegowo poprawną grą z fajną grafiką
I jednym z najbardziej przełomowych tytułów w dziejach gier w ogóle Ale zestarzała się bez wdzięku.
MrSpellu napisał/a:
I tu się mylisz. Bo ten sam scenariusz często można przejść na kilka lub kilkanaście różnych sposobów. I nie mówię o tym, że wybierasz sobie inną klasę postaci czy inny set umiejętności*.
Chodzi o wybory fabularne.
To co, Spellu, powtórka ME?
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Mnie scenariusz fabularny nudzi już za pierwszym razem. Bez znaczenia ile ma wyborów. Piętnaście skończyłoby się masakrą w jakimś komitecie wojewódzkim czy gdzieś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum