Ostatnia część niedokończonej sagi. Pierwsza część trzeciego tomu. Wszystko tu po packowemu, jeśli komu spasowały dwie pierwsze, to wie mniej więcej czego szukać. Gęsto, psychologicznie, drobiazgowo, postmodernistycznie. Niestety czuć, że to początek większej całości bo cały tom, w zasadzie, jest jedna wielką ekspozycją, zbieraniem drużyny, której nie udało się zebrać. Pierwsze sto stron niemal nic się nie dzieje poza filozoficznymi dysputami, wewnętrznymi monologami, dywagacjami nad spierdoliną świata, etyką, powinnościami i sensem bytu. Trzeba mocno zacisnąć zęby żeby się nie załamać. Dalej jest odrobinę lepiej. Tom przegadany jak mało który. Poza tym zgubiłem się w motywacjach, celach i uzasadnieniach bohaterów. Nie bardzo wiem po co im to wszystko. Pacek naciąga tę gumę bardzo mocno.
Trafiają się autorowi błędy. Płot ze sztachet zbity gwoździami w dwunastowiecznej Anglii? Jakaś nędzna chata z drzwiami obitymi żelazem, na żelaznych zawiasach? Karmin, który pojawił się dopiero po odkryciu Ameryki? Drobiazgi niby, ale mi rzucały się w oczy.
Ciekawostką jest wątek Jasona (ale nie tylko, również niektóre ogólne założenia - np. odseparowanych głównych graczy niezebranej drużyny), który Grzędowicz potem sobie wziął i zrobił z niego Pana Lodowego Ogrodu. Jasne, że nie dokładnie, bo u Packa ma to rozmiar sporego opowiadania, a u Jarka kilka tomów. Jednak są fragmenty, dość obszerne, przepisane niemal jeden do jednego. Czy dalsze części PLO są tak marne, bo Pacek przestał pisać i nie było z kogo zrzynać?
Dla fanów autora rzecz zdecydowanie warta lektury, w przypadku przeciętnego czytacza sprawa jest dyskusyjna. Jest to powieść przemyślana, niestety z pewnymi wadami i, jeszcze większe niestety, niedokończona. Prywatnie żałuję, że nie będzie kontynuacji.
6/10
Mnie brakuje zakończenia tej opowieści. Szkoda, że nie było(?) żadnego planu na to, aby ktoś inny skończył.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Sherwood", "Maskarada" i "Zła piosenka" z fajnymi okładkami(?) w wydaniu elektronicznym: https://www.empik.com/szu...C5%84ski+tomasz
Chyba sobie kupię ebooki, może warto do tych powieści wrócić po latach.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum