Ad.1. Chodzi o temperaturę zdecydowanie nie-pogodową...
Ad.2. I jeszcze "manie" własnego zdania.
Ad.3. Się zaczyna automatycznie, rutynowo i beznamiętnie - a potem, zależnie od temperatury oraz innych fluidów, robi się różnie...
Ad.4. No, sam Waść widzisz - szkody są nieodwracalne.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Ad.3 Brzmi intrygująco... Aż mnie korci (nieśmiało) zapytać co się dzieje, gdy temperatura spotkania osiąga stopień wrzenia? No bo skoro robi się różnie...
Ad.4 Wybaczcie Pani, alem nie ze szlachty, jeno chłop prosty, tedy Waść ze mnie żaden.
Ad.3. Ach, to już organoleptycznie sprawdzać trzeba... i osobiście... trudno... życie ryzykowne jest...
Ad.4. Modestia przez Waćpana przemawia - wszak sztukę kreślenia liter i składania ich w słowa wszelakie posiadłeś niezawodnie... że o wykorzystaniu do tego celu machin wszelakich nie wspomnę...
A żeby nie było, że to offtop - Kellhus tak nie potrafi!
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Ad.3 Ora... Orga... że jak? Do You speak Polish?
Aha, zatem z tym "organocośtamcośtam" wiążę się ryzyko jakoweś? Zaczynam się bać...
Ad.4 Skromność to me drugie imię. U panów dobrodziejów robił, to i liznął nieco wiedzy przy tem.
A żeby nie było, że to offtop - Kellhus to Himalaje Intelektu. Kudy mnie, robaczkowi, do Mesjasza Earwy?
Ad.3. Odpowiadam na pytanie pierwsze: sometimes, especially when I have no time to think.
Komentarz do uwagi dodatkowej: dobrze... grunt to dobrze zacząć... życie w ogóle jest ryzykowne...
Ad.4. Znaczy, trafił swój na swego.
Nadal nie spamuję - Kellhus intelekt swój może na poziomie Mount Everestu nosić, ale ze zwykłymi ludźmi nie umie (nie jest w stanie) się zakolegować - jest skazany na samotność, bo kto by chciał mu całe życie tylko pokłony bić?
Ekhem... to ja poproszę Państwa o wymienianie się punktami np. na pw, a tutaj pozostanie przy niespamowaniu ;P - El
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Kontynuacja będzie, nic się nie zmieniło, mimo że seria przynosi straty.
Szkoda, że jednak się zmieniło. Ale to nie zarzut, w żadnym wypadku – będąc wydawcą pewnie bym podjął taką samą decyzję.
Od przeczytania sporo lat już minęło, ale w pamięci mi zostało wrażenie czegoś może i czasami przynudzającego, ale egzotycznego i lekko pikantnego. Dla mnie zdecydowanie ponadprzeciętna seria; jedna z dwóch (ta druga to Niedowiarek Donaldsona), których mi brakuje do szczęśliwego zakończenia. I pewnie już tak zostanie.
Po takim wpisie może Pan zostać uznany przez co poniektórych za me rzekome kolejne multi konto
Obawiam się że nie po to MAG sięgnął szeroką ręką po nowe fantasy, żeby poświęcać wydawnicze sloty Bakkerowi. Tym bardziej, że jest sporo do wydania, a kokosów z tego żadnych nie będzie
Niedowiarek to całkowicie przegrana sprawa
Cud nad cudami, że chociaż "Gap" wyszedł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum