Deadwood to kolejny z seriali, który kiedyś powinienem obejrzeć i dopiero teraz nadrabiam. Jestem po pierwszym sezonie. Wciągnął mnie, ale bynajmniej nie akcją, czy ogólniej fabułą, bo ta jest taka sobie. Raczej decyduje sam wizerunek wild westu. To jeden z tych seriali, chcących pokazać jak jest/było, a nie jak powinno, czy mogłoby być. Dziś już, z różnych powodów, mniej takich. No i aktorstwo. Ian McShane wymiata, gra rolę życia. Postać jest wybornie napisana, fakt, ale to, co on w nią wkłada to jest mistrzostwo galaktyki. No i Robin Weigert jako Calamity Jane – przezajebista. Tylko dla nich warto, a są też świetni William Sanderson, Brad Douriff, Paula Malcomson czy Dayton Callie w rolach drugoplanowych. Na tym tle Timothy Oliphant, w końcu główny pozytywny bohater, wypada blado, co mnie niespecjalnie zaskakuje, bo nigdy nie rozumiałem fenomenu obsadzania tego gościa w głównych rolach.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
"Deadwood" został zarżnięty przez polskie oficjalne tłumaczenie. To "pirackie" jest lepsze, bo oddaje "Szekspira w błocie", jak określono dialogi w tym serialu.
Obejrzałem nakręcony po latach film, który miał być zamknięciem tego serialu. Strata czasu. Może klimat na obejrzenie tego serialu już nie ten.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Deadwood" został zarżnięty przez polskie oficjalne tłumaczenie. To "pirackie" jest lepsze, bo oddaje "Szekspira w błocie", jak określono dialogi w tym serialu.
Obejrzałem nakręcony po latach film, który miał być zamknięciem tego serialu. Strata czasu. Może klimat na obejrzenie tego serialu już nie ten.
1. Tak jest.
2. Nie w tym rzecz. Problem w fatalnym scenariuszu. To w ogóle nie powinno wyjść.
Film ładnie zamyka historię. Po tych wszystkich pionierach, małych cwaniaczkach i bandytach przychodzą szychy i wielka polityka i kładą łapę na wszystkim.
NIe to ze serial jest hiperduper - ale po prostu świetnie oddaje klimat gry (zwłaszcza 1-2).
Duet biała dziewczyna+murzyn ograny w newStarWarsach, lepiej się sprawdza w tym serialu.
Shogun. Rzetelna robota, jednak nic ponadto. Dało się oglądać do końca, mimo pewnych dłużyzn. Trudno mi osądzać szczegóły fabuły, za mało pamiętam z książki, ale doceniam dobre ukazanie i wypunktowanie różnic kulturowych i to jest z pewnością zgodne z duchem powieści. Czyli można dziś nakręcić serial ciekawy, a w miarę wierny klasycznej powieści, bez nachalnego poprawiania i "unowocześniania".
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Ja z pewnością będę chciał obejrzeć go jakimś ciągiem, po dwa odcinki dziennie. Chętnie. Do tego na bank kupię na płytach, jeśli kiedyś wyjdzie (w Polsce na 100 procent nie). Aczkolwiek mam uwagi. Pierwsza to wspominany wcześniej wątek miłości między Mariko a Anjinem. Zbyt pobieżny, czy zbyt subtelny. Może dzięki temu uniknięto rozmiękczania brutalnej rzeczywistości, ale finałowe poczucie straty u Anjina było przez to mało przekonujące w moich oczach. Dwa - trochę zarzucono przemianę Anjina, co widać w jego spotkaniu z jednym (w serialu) członkiem załogi, któremu pozwolono żyć według angielskich zwyczajów. W powieści było lepiej widać ich obcość i przemianę Anjina, który wszedł na wyższy poziom, bliższy "tubylcom" pod względem wyrafinowania, ogłady.
"Dżentelmen w Moskwie" - po czterech odcinkach jest sympatycznie. Fabuła jest wierna powieści. Dobrze się ją ogląda, choć nie ma takiej mocy przyciągania jak książka. Niemniej, moja żona bardziej sobie chwali, tj. z większym entuzjazmem, o czym świadczy fakt, że zaszczyca ten serial swoją uwagą.
Uwaga dla "wrażliwych" - w tej sowieckiej Rosji dużo "Murzynów". Mogą oczy pęknąć więc viewer discretion is advised.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dojechałem do końca Deadwood. Tak się powinno to robić. 3 równe poziomem (fchuj wysokim) sezony i basta. Tego filmu pewnie nie obejrzę, skoro piszecie, że kijowy, po co psuć sobie miłe wspomnienie.
Powtórzę się, Ian McShane przykuwa do ekranu. Holy shit, to jedna z najlepszych postaci serialowych ever.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Vera, obejrzałem 12 sezon w jeden dzień, niby zwykły procedural ale ma to coś, melancholię, zadumę, do tego te przestrzenie, samotność. Niesamowite że ciągle trzyma poziom, sztuka która chyba żadnemu serialowi się dotąd nie udała.
Zaczynam 13
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Vera, obejrzałem 12 sezon w jeden dzień, niby zwykły procedural ale ma to coś, melancholię, zadumę, do tego te przestrzenie, samotność. Niesamowite że ciągle trzyma poziom, sztuka która chyba żadnemu serialowi się dotąd nie udała.
Zaczynam 13
Vera, obejrzałem 12 sezon w jeden dzień, niby zwykły procedural ale ma to coś, melancholię, zadumę, do tego te przestrzenie, samotność. Niesamowite że ciągle trzyma poziom, sztuka która chyba żadnemu serialowi się dotąd nie udała.
Nie znałem, ale zachęciłeś - żona przepada za brytyjskimi proceduralami, zrobię jej niespodziankę.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Vera, obejrzałem 12 sezon w jeden dzień, niby zwykły procedural ale ma to coś, melancholię, zadumę, do tego te przestrzenie, samotność. Niesamowite że ciągle trzyma poziom, sztuka która chyba żadnemu serialowi się dotąd nie udała.
Nie znałem, ale zachęciłeś - żona przepada za brytyjskimi proceduralami, zrobię jej niespodziankę.
W takim razie czy "Doktor Martin" został zaliczony"?
Co prawda trudno go określić mianem procedurala, niemniej to nader przemiłe połączenie brytyjskiego humoru z dramatem.
Vera, obejrzałem 12 sezon w jeden dzień, niby zwykły procedural ale ma to coś, melancholię, zadumę, do tego te przestrzenie, samotność. Niesamowite że ciągle trzyma poziom, sztuka która chyba żadnemu serialowi się dotąd nie udała.
Zaczynam 13
A to się bierze ze znakomitych książkowych pierowowzorów + genialnego castingu, zwłaszcza jeśli chodzi o Verę.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
"Dead Boy Detectives" - Netflix. Świetny serial. Luźny spinoff do "Sandmana", pojawia się w nim Śmierć, której boją się główni bohaterowie - martwi detektywi zajmujący się rozwiązywaniem zagadek kryminalnych w zaświatach i nie tylko. Serial nie certoli się z długą ekspozycją, tylko od razu wrzuca widzów w środek akcji i nie zwalnia do samego końca. Do dwójki martwych detektywów dołączają jeszcze dwie żywe postacie i razem tworzą bardzo fajną ekipę. Niezły humor, fajny klimat i zwroty akcji. Gaimanowski duch unosi się nad wszystkim, aż pomyślałem, żeby poszukać komiksów, z których ten serial "wypączkował". Bardzo dobra rozrywka. Podobno pierwotnie miał być w HBO, ale podkupił go Netflix. I dobrze zrobił. https://www.youtube.com/watch?v=hwJmZ2Ekfbc
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Mam dobrą passę. Przyszła kolej na W cieniu/Umbre. Jestem po pierwszym sezonie i nie zawiodłem się. O ileż wolę takie realistyczne seriale niż jakiś shit z niezwyciężonymi osiłkami o sylwetkach kulturystów.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Ja teraz z opóźnionym zapłonem pochłaniam Snowfall. Jestem już w ostatnim sezonie. Świetny serial łączący wątek epidemii cracku w L.A. i finansowania Contras przez CIA. Jest na Disney+, bardzo polecam, trudno się oderwać.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Ja teraz z opóźnionym zapłonem pochłaniam Snowfall. Jestem już w ostatnim sezonie. Świetny serial łączący wątek epidemii cracku w L.A. i finansowania Contras przez CIA. Jest na Disney+, bardzo polecam, trudno się oderwać.
Mój ulubiony serial nieF&SF z ostatnich lat. Ciekawe czy będziesz usatysfakcjonowana zakończeniem...
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Ja teraz z opóźnionym zapłonem pochłaniam Snowfall. Jestem już w ostatnim sezonie. Świetny serial łączący wątek epidemii cracku w L.A. i finansowania Contras przez CIA. Jest na Disney+, bardzo polecam, trudno się oderwać.
Mój ulubiony serial nieF&SF z ostatnich lat. Ciekawe czy będziesz usatysfakcjonowana zakończeniem...
Dziś się dowiem, bo zostały mi ostatnie 4 odcinki. Mam nadzieję, że będzie niebanalne, bo ten serial jest niesamowity. Jestem zaskoczona, że u nas jakoś przeszedł bez echa.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Ale to ma już 6 sezonów, dlaczego nikt nic wcześniej? Znowu coś przegapiłem?
Nie, u nas jest na Disney+, czyli od jakichś 2 lat, a wcześniej to chyba tylko w drugim obiegu był. Natomiast nie pisano u nas o tym i jestem tym faktem bardzo negatywnie zaskoczona, bo produkcja z górnej półki (zresztą doskonałe oceny na imdb).
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Dziś się dowiem, bo zostały mi ostatnie 4 odcinki. Mam nadzieję, że będzie niebanalne, bo ten serial jest niesamowity. Jestem zaskoczona, że u nas jakoś przeszedł bez echa.
Tak całkiem bez echa to jednak nie przeszedł. Najpierw o nim czytałem. Przedtem był też dostępny na HBO (nie eiwme jak teraz) i chyba też leciał na jakimś innym kanale satelitarnym.
Oczekiwałem czegoś innego na koniec (choć sam nie wiem czego) i nie jestem pewien czy moje zaskoczenie było miłe i rozczarowujące. Tym niemniej było to zaskoczenie i trzeba twórcom przyznać, że domknęli prawie wszystkie wątki.
_________________ Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.
G. Orwell
Mam dobrą passę. Przyszła kolej na W cieniu/Umbre. Jestem po pierwszym sezonie i nie zawiodłem się. O ileż wolę takie realistyczne seriale niż jakiś shit z niezwyciężonymi osiłkami o sylwetkach kulturystów.
O, wreszcie Ktoś się skusił!
Dalej będzie jeszcze lepiej! Jest Moc!
Dziś się dowiem, bo zostały mi ostatnie 4 odcinki. Mam nadzieję, że będzie niebanalne, bo ten serial jest niesamowity. Jestem zaskoczona, że u nas jakoś przeszedł bez echa.
Tak całkiem bez echa to jednak nie przeszedł. Najpierw o nim czytałem. Przedtem był też dostępny na HBO (nie eiwme jak teraz) i chyba też leciał na jakimś innym kanale satelitarnym.
Oczekiwałem czegoś innego na koniec (choć sam nie wiem czego) i nie jestem pewien czy moje zaskoczenie było miłe i rozczarowujące. Tym niemniej było to zaskoczenie i trzeba twórcom przyznać, że domknęli prawie wszystkie wątki.
To zakończenie w pewnym stopniu było przewidywalne (chodzi mi przede wszystkim o wątek Franklina), ale w pozostałym zakresie było dość zaskakujące. Myślę, że trudno je nazwać banalnym, a to spora zaleta. No i serial trzymał równy, wysoki poziom przez 6 sezonów. Nie zdarza się to często.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum