Ale powiem Ci jedno, za cenę CX 500 możesz dorwać lepsiejsze słuchawki
Wydawalo m sie ze wyrazam sie jasno. Zdobylem zaufanie do firmy Sennheiser i nie uwazam zeby sluchawki innej firmy bardziej przypadly mi do gustu, szczegolnie przez to ze mialem stycznosc juz z wszystkimi Panasonicami ,Philipsami, Creaivami( zadne z nich nie pozwolily na to zeby zdobyc moje zaufanie psujac sie) i wiem ze nie spelniaja moich oczekiwan w przeciwienstwie do Sennheiser.
Bede wierny tej fimie za jakosc, wytrwalosc i niezawodnosc.
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
Ja też mam słuchawki Sennheisera i powiem szczerze, że jakość o wiele lepsza nawet od tych nie-wiem-ile-dokładnie-droższych-ale-dużo z Apple dołączonych do iPoda. Nie dość, że tamtym kabel zaczął się psuć po połowie roku (a końcówkę sennheiserów nijak idzie zagiąć przy normalnym użytkowaniu), to jeszcze dźwięk przechodził przez nie jak przez sito.
Także zgadzam się z Jaskierem, Sennheiser tani i najlepszy.
Poza tym od ponad 2 lat posiadam malutkiego iPoda nano 1GB i... to naprawdę jest mało jak na moją bibliotekę. Dlatego jestem zmuszona co jakiś czas zmieniać repertuar, ale nie żebym specjalnie narzekała na kilkakrotne podłączanie i wymianę utworów- żyję. ;p
Jedyna wada w moim iPodzie to to, że mu się często mylą okładki albumów, ale też żyję. xd
Ogólnie jest in plus.
Słuchawki dodawane do iPoda to szmelc, jak każde standardowe słuchawki i zdecydowana większość słuchawek dousznych. No cóż, ja was przekonywał nie będę, że są lepsze słuchawki niż Senki. Ale stwierdzenie "tanie i najlepsze" wywołało u mnie napady śmiechu, które niemal zrzuciły mnie z krzesełka.
Ale stwierdzenie "tanie i najlepsze" wywołało u mnie napady śmiechu, które niemal zrzuciły mnie z krzesełka.
Jasne że są inne wypasy dla koneserów, ale dla zwykłego użytkownika, jak ja, ich nie potrzeba. Chyba że rozmawiamy o kompozytorach etc. a ja nie zauważyłam.
Ale stwierdzenie "tanie i najlepsze" wywołało u mnie napady śmiechu, które niemal zrzuciły mnie z krzesełka.
Nie wiem co w tym takiego smiesznego.
Moze chodzilo o to ze tanie i najlepsze w swojej klasie..., bo tak jest jezeli chodzi o firme Sennheiser, oczywiscie w mojej subiektywnej opinii. Nie wciskam nikomu na sile sluchawek tego producenta. Przedstawilem tylko swoje zdanie na temat sprzetu z ktorym mialem jakies doswiadczenia i to wszystko.
Poza tym wszystkim , moze ty zwracasz uwage na zupełnie inne walory niz ja, np. moze dla Ciebie wyznacznikiem jest wyglad na ktory ja raczej nie zwracam uwagi, a w takim ukladzie nigdy sie nie dogadamy.
_________________ ''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
Nie, akurat dla mnie wygląd nie ma zupełnie żadnego znaczenia. Jedyne co się liczy to jakość oferowanego przez słuchawki dźwięku. Kolejnym kryterium jest jakość wykonania i trwałość sprzętu. I to wszystko na co zwracam uwagę w kwestii wyboru słuchawek. Poza tym jest jeszcze jedna, bardzo ważna sprawa. Nie każde słuchawki, nawet te najlepsze, będą dobrze współgrały ze wszystkimi odtwarzaczami. Gorąco polecam poczytanie sobie na ten temat wiadomości na www.forum.mp3store.pl
Przez ponad rok miałam douszne słuchawki Sennheisera (nadal je mam i działają) - fakt, wytrzymałe jak licho, ciągnęłam je, tłukłam nimi, rzucałam torbą... i wszystko przeżyły, choć kabel przy wtyczce się z deka poluzował Jakość dźwięku może dobra, ale imho za bardzo podbijały basy.
Teraz mam słuchawki Panasonica, te takie duże bez pałąka, które trzymają się uszu dzięki badziongom przypominającym te od okularów >.> Dźwięk bardziej mi się podoba. A jak z wytrzymałością, to się jeszcze zobaczy
Najlepsze słuchawki, jakie kiedykolwiek miałam, były Sony O.o Nadal gdzieś je trzymam - przestałam używać, bo kabel zaczął się wycierać.
Najgorszy rzęch pochodził od czteroliterowej firmy na A. Rozpadły się same po kilku dniach. -.-
Ze słuchawek mam Creative'y EP-630. Zadowolonym. Tłumią wystarczająco, po raz pierwszy w życiu słucham muzyki na jakiejś połowie możliwości odtwarzacza, bo wcześniej to było dużo za cicho i podkręcałem głośność do oporu . Teraz nie straszny mi już żaden miłośnik techno z telefonem komórkowym...
Co do odtwarzaczy, to odkryłem, że ja potrafię bardzo szybko zużyć każdy elektroniczny sprzęt. Telefony, odtwarzacze... niby używam normalnie, ale strasznie szybko się psują. Tu raz upadnie, tu coś nie tak i zawsze muszę wymieniać. Więc boję się kupować np. PSP albo iPoda
Ostatni odtwarzacz jaki miałem do Creative MuVo T200 o pojemności 2GB. W sumie całkiem fajny, ładny i w ogóle. Bateria dosyć szybko padała, zawsze w najmniej odpowiednim momencie, klawisz "my shortcut", który podobno dało się programować wcale się nie chciał dać zaprogramować, a wyświetlacz był praktycznie nie do odczytania w ciągu dnia. Na szczęście to szybko przestało być problemem, bo pewnego dnia wyjąłem go z kieszeni i okazało się, że chyba pękł, bo na wyświetlaczu pojawiła się taka wielka żółta plama. Ale używałem dalej, bo dało się nawigować menu nawet bez patrzenia na wyświetlacz, co w sumie jest plusem. Miałem go pół roku i wczoraj nagle odmówił posłuszeństwa. Drań po prostu perfidnie zdechł. Teraz kupuję coś tańszego, siakiegoś Pentagrama zapewne.
Mnie też zawsze lewa słuchawka nawala, przekleństwo jakieś.
W drugi dzień Świąt najpierw zacharczała efektownie, a potem zamilkła na wieki.
Używałam słuchawek Panasonica zakładanych za uszy jak okulary, byłam z nich naprawdę zadowolona, ale widocznie siedem miesięcy to najdłużej, ile potrafią przeżyć moje słuchawki.
Odtwarzacz, do którego były podpięte to Creative Zen Nano Plus(gigabajtowy), którego używam prawie dwa lata i nie mam do niego absolutnie żadnych zastrzeżeń. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że moja współpraca z odtwarzaczami tej firmy układa się wręcz znakomicie i chyba nigdy nie natknęłam się na nic lepszego. oO
Tylko fabryczne słuchawki oczywiście są do...
Pierwszą empidrajką jaką miałem i posiadam do dnia obecnego jest Samsung YP-60 128MB... Mam go do jakiś 3 lat o wiele się nie mylę i używałbym go dalej gdyby nie to że jest przeklęty tzn. jakiekolwiek słuchawki nie włożysz one szybko padną.Fabrycznie do odtwarzacza wchodziły słuchawki z wejściem 2,5 mm ( jeśli ktoś kto mieszka w Warszawie i wie gdzie takowe można dostać, ale nie z jackiem .. to piszcie na pw ) które po pewnym czasie padły T.T Pocieszeniem było to że miałem w zestawie przejściówkę.Przejściówka zmogła 3 zestawy słuchawek [Philips,Thomson i Panasonic ] by w chwale zdechnąć.Empidrajka poszła do pudełka i leży czekając na lepsze czasy i słuchawki z wejściem 2,5 -.^
Obecnie używam Creative Zen 4GB którego dostałem na Święta.Wadą jest że zbyt długo baterii nie trzyma ( dla porównania Samsung trzymał 7 dni a Creative max. 6 ) przy moim używaniu odtwarzacza.Niestety mimo iż na pudełku uślinie piszę iż odtwarza filmy w formacie ACC M4A i WMV to tego nie czyni, twierdząc iż może jedynie te pliki <lol> .Jednak sam wyświetlacz jest świetny i bardzo dobrze ogląda się na nim zdjęcia i obrazki,a jakoś dźwięku jest przyzwoita.
_________________ I'm not Jesus,
I'll not forgive!
w formacie ACC M4A i WMV to tego nie czyni, twierdząc iż może jedynie te pliki
Tia, ale wiesz, plików WMV, ACC i w sumie każdego innego typu, są różne rodzaje. Obsługują inne wersje kodeków,framerate, jakieś dziwne rzeczy o których nie mam pojęcia Na mojej MP4 pisało, ze odtworzy wszystko i faktycznie dotwarza, kiedy tylko przerobię to VideoConverterem na standardowe pliki danego typu
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
I podobnie jak w przypadku telefonu, swojego odtwarzacza mp3 też bardzo rzadko używam. Nie kupowałem go, tylko wygrałem w konkursie wiedzy o Harrym Potterze.
1 GB pamięci, firma niezidentyfikowana, funkcja dyktafonu, radio, EQ itp. Słuchawki padły po 15 godzinach użytkowania. Bateria pada po 10.
Mam wieżę i z niej korzystam, gdy chcę posłuchać muzyki. Nie mam zaufania do słuchawek.
Nokia jeśli chodzi o dźwięk gra raczej w lidze odtwarzaczy przenośnych niż telefonów z obsługą mp3, chociaż na skutek właśnie serii N czy SE serii W, ta różnica już powoli przestaje być taka wyraźna. W tym roku nabyłem ww. Koss Porta Pro 25th które są generalnie starym modelem złożonym z mniej budżetowych elementów, co ma przełożenie na trwałość (szczególnie cieszy mnie plecionka na kablu i nowy elegancki dobór kolorów) i brzmienie (sprawdzane organoleptycznie, co prawda zwykłe koss porty kolegi swoje lata już miały, ale różnica i tak była wyczuwalna). Uwielbiam te słuchawki - wygodne, ładne, dźwiękowo dające radę. Nic dziwnego że robią je od 25 lat - taki rickenabcker wśród słuchawek.
Noise napisał/a:
Nie, akurat dla mnie wygląd nie ma zupełnie żadnego znaczenia. Jedyne co się liczy to jakość oferowanego przez słuchawki dźwięku.
i założyłbyś je gdyby to były słuchafony i dawały najlepszy dźwięk in all uniwerse?
Używam już od tygodnia iPoda Shuffle, pojemność 2 GB. Fajny sprzęt, ale jakoś daleko mi do zachwytów.
Słuchawki są niezłe - ale można pewnie kupić podobne lub lepsze, nie odznaczają się niczym szczególnym. Ale nie wypadają z uszu Choć tęsknie za poprzednimi z uchwytami za uszy.
Przyzwyczaiłem się trochę do wyświetlacza na moim Creative Muovo (też 2 GB). W iPodzie jest po prostu nawigacja "głosem", tj. wciskasz guziczek i recytowana jest lista opcji. Nic nadzwyczajnego. Ma też fajną funkcję rozpoznawania utworu, tj. czytania tytułu pliku. Ale to też żaden bajer dla mnie, bo utwory te znam. Niezła trwałość baterii to zaleta. Ładny dizajn, rozmiar niewielki, klips poręczny.
Reasumując, gdybym nie dostał go za darmo (znaczy się, gdybym go nie wygrał), to bym nie widział potrzeby przesiadania się na niego. Ale nie żałuję.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
(...) gdybym nie dostał go za darmo (znaczy się, gdybym go nie wygrał), to bym nie widział potrzeby przesiadania się na niego.
Użytkowało się go fajnie. Ale zaczął nawalać ku memu nieskończonemu zaskoczeniu. Coś zaczęło trzeszczeć w trakcie odtwarzania muzyki, zniekształcał się głos, zaczynały się szumy i trzaski. Początkowo myślałem, że to słuchawki, kupiłem nowe, nieoryginalne (i wygodniejsze), ale po jakimś tygodniu zaczęło się od nowa to samo. Krótka wymiana myśli z ludźmi kompetentnymi uświadomiła mi, że naprawa potrwa, zostanę bez sprzętu, a koszt i tak będzie wyższy lub porównywalny z ceną nowego odtwarzacza (zginęła mi gwarancja więc nawet nie wiem, czy obowiązuje). Zatem, z żalem nieco, ale pożegnałem się z iPodem. Kiszka. Przesiadłem się na mp4 Philipsa: http://www.philips.pl/c/m...2rga02k_02/prd/ Nie oczekuję od niej, żeby miała niesamowite funkcje. Wystarczy mi odtwarzanie muzyki. Ale ma i radio. 2 GB pamięci - dla mnie w zupełności wystarcza.
Będzie mi brakowało iTunes, ale - z drugiej strony - znowu będę mógł chodzić po znajomych na łowy z odtwarzaczem i kabelkiem. Bo iPod to wredne cholerstwo było: nic się nie dało na niego przerzucić z komputera, który nie miał oprogramowania od Apple dla iPodów (albo nie załapałem, jak to się robi - normalne wrzucanie danych nie wchodziło w grę).
Philips też ma coś w stylu podobnej aplikacji jak iPod, ale można wrzucac dane bez instalowania uprzedniego, jak na zwykłe USB.
Zawsze zostaje mi iPhone, który - odpukać - nadal cieszy mnie niesamowicie. Jakbym z małego fiata przesiadł do nowej Toyoty A że mp4 od Philipsa ma ładowanie przez kabelek podłączany do komputera - pasuje do wtyczki do ładowania Ajfona ze zwykłego gniazdka, więc jest ok.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Potrzebuję nowego odtwarzacza przenośnego. Mój obecny SanDisk Sansa Clip nie pozwala rozwinąć skrzydeł słuchawkom Beyerdynamic DTX 501p (wpięte do komputera brzmią rewelacyjnie, a do empetrójki odrobinę ponad przeciętną).
Czego oczekuję od kieszonkowego grajka:
- dobrej jakości dźwięku
- ekranu (także iPod szufla odpada)
- obsługi plików wav i flac
- pojemności powyżej 2GB (ewentualnie możliwości rozbudowy kartą micro SD)
- ceny około 200 zł (aczkolwiek tu jestem najbardziej skłonna do ustępstw)
Znajomy, który "się zna" zaproponował, żebym zainteresowała się dwoma firmami: iRiver i Cowon/iAudio. Uczyniłam to i wniosek jest taki, że strasznie ciężko kupić coś tych firm w Polsce. Ewentualnie są dostępne odtwarzacze wielkości tabletu, za 1-2 tysiące, a coś takiego mnie nie interesuje. Mogłabym zamówić iRivera na Ebayu z Korei, ale koszt takiej zabawy znacznie przekroczyłby mój budżet (wychodzi ponad 300 zł). Sklep firmowy iRivera to nędza i chyba nie wysyłają do Polski.
Poczytałam. Jest to dość tanie rozwiązanie (+), ale umiarkowanie poręczne (-), a znajomy ekspert mówi, że różnica może być niewielka. Mają te wzmacniacze w mp3 Store, pójdę do poznańskiego oddziału pomacać.
mad5killz [Usunięty]
Wysłany: 2014-01-15, 23:46
Na święta kupiłem sobie Superlux HD681 EVO (MK II) i od tego udanego zakupu stałem się fanem Superluxów.
Na razie nie robiłem żadnych modów, może coś pokombinuje, gdy się bardziej wygrzeją i coś zacznie mi przeszkadzać. (:
Teraz staram się złożyć sobie taki zestaw, po taniości.
Superlux HD661
SanDisk Sansa Clip Zip
Fiio E11
+recabling
Ja używam za ok 200 zł JBL Tune 500bt, z tym że nie douszne i mimo że ładnie brzmią to słychać szumy i zakłócenia związane z samym BT, czy z oszczędnością baterii. Wygodne do TV/grania wieczorem, do ładniejszego słuchania muzyki wolę coś na kablu.
Mam słuchawki douszne RP-TCM115 za 40 zł i bardzo mi odpowiadały do słuchania łomotu podczas biegania do czasu, aż jedna zaczęła grać zdecydowanie ciszej. Nie chce mi się bawić w reklamacje. W związku z tym dwa pytania: czy da się coś z tym zrobić bez serwisu, a jeśli nie - w jakie warto zainwestować?
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Od kilku lat używam słuchawek Philipsa. Takich z "zakładką" za ucho, aby dobrze się trzymały. To bardzo fajne przy bieganiu i dyskretnie wygląda. Sam się dziwię, że tak długo z nimi wytrzymałem. Są nie do zdarcia. Nie jest to ten model, tak wyglądają: https://www.mediaexpert.p...wE&gclsrc=aw.ds Używam ich od pięciu lub sześciu lat. Szok.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Thx.
Przyszedł kumpel, zerknął na ekran, ochrzanił mnie, że sama szukam, zamiast jego poprosić, zaczął mię objaśniać parametry, otrzymał Spojrzenie, oprzytomniał. Doradził Sennheiser CX 100, w sam raz do słuchania łomotu. Hmm. Się okaże.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Nie chcę zakładać nowego tematu, a ten chyba najbliższy, bo dotyczy odtwarzaczy.
Ktoś z was korzysta z radia internetowego? Chodzi mi o odbiornik. Bo chcę wymienić moją starą, ale nie do zdarcia "wieżę" Sony (mam ją ze dwanaście lat, a ani razu baterii w pilocie nie wymieniałem). Szukam jakiegoś odbiornika tj. radia internetowego, ale nie mogę się zdecydować. Zwłaszcza że ceny są od 289 zł po 2200 zł.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum