FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Biało - czerwoni górą
Autor Wiadomość
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-18, 21:46   Biało - czerwoni górą

Pozwoliłem sobie założyć temacik zbiorczy, bo nie ma sensu wyodrębniać takowe dla każdej jednej dyscypliny, o której pisze się raz na rok. Albo i zadziej.
Na początek - piłka ręczna. MS w Chorwacji.
Dzisiaj chłopcy Wenty wygrali z Rosannami 24-22. Piekny, emocjonujący mecz. Początek zdecydowanie dla Rosjan, którzy odskoczyli na 5-6 bramek, a nasi sprawiali wrażenie bezradnych. Z czasem udało nam się nieco zmniejszyć przewagę "sbornej", ale wynik 14-11 do przerwy mówił sam za siebie. Druga połowa to denerwujący początek. Nasi nie umieli rzucić bramki, nawet grając w podwójnej przewadze. Dobrze, że Rosjanie też mieli okres indolencji strzeleckiej. No i mieliśmy Szmala - obronił 4 rzuty karne (+ skutecznie zniechęcił w dwóch kolejnych karnych) a jego fenomenalna , podwójna obrona w końcówce była bosska. Mecz zwycięski, ale widać było, ze brakuje nam w zespole zawodnika, który umiałby w decydującym momencie pociągnąć naszych graczy. No i sprzydałby się jakis egzekutor, co by bramek sporo rzucał.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-19, 09:51   

Mnie się wydaje, że głównym problemem była nieskuteczność/niecelność rzutów naszych szczypiornistów. Bo sytuacje, nawet niezłe, caly czas mieli - ale w pierwszej połowie i na początku drugiej rzucali albo w bramkarza, albo obok bramki. Cale szczęście, Rosjanie w końcowce meczu robili dokładnie to samo.
_________________
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-19, 17:09   

Dwa mecze do przodu i jeden do tyłu. Frajerska, bo inaczej tego nazwać nie można przegrana z Macedonią. Znów to samo co z Rosją, skuteczność, skuteczność i jeszcze raz skuteczność. Oh wściekłem się, bo Macedonia to zespół który powinniśmy spokojnie ograć. Została nam Tunezja (która ostatnio też coś lepiej pogrywa) i Niemcy.

Ah zapomniał bym przegraliśmy 29-30. :P
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-19, 17:14   

Maeg napisał/a:
Dwa mecze do przodu i jeden do tyłu. Frajerska, bo inaczej tego nazwać nie można przegrana z Macedonią.

Przegraliśmy nie z Macedonią, ale z Lazarosem - wmłócił nam chyba z 13 bramek. Widać było po zawodnikach zmęczenie po meczu z Rosją- nawet Szmal dzisiaj nie grał tak błyskotliwie. A największy mankament to brak gry skrzydłami - nasi zawodnicy ciągle pchają sie przez srodek. No i brak "Egzekutora" bo Bielecki od półtorej roku szuka formy.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-19, 17:23   

Tigana napisał/a:
Przegraliśmy nie z Macedonią, ale z Lazarosem

Nie-e. Gdy by nie dobra gra reszty zawodników (zasłony, absorbowanie naszych zawodników) Lazaros wcale nie zdobył tyle bramek. :P
Tigana napisał/a:
Widać było po zawodnikach zmęczenie po meczu z Rosją- nawet Szmal dzisiaj nie grał tak błyskotliwie.

Macedończycy też zostawili sporo zdrowia na boisku w poprzednim meczu, może mniej ale jak zacznie się wykręcanie zmęczeniem po poprzednim meczu, to może darować sobie turniej. :P

Ale żeby nie było, że tylko się nie zgadzam to masz rację Tigano, że u nas nie ma gry skrzydłami, można by się pokusić o stwierdzenie, że w ogóle skrzydła u nas nie istniały w tym meczu, jak i poprzednich. Ale podobnie graliśmy na poprzednich mistrzostwach.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-19, 17:40   

Maeg napisał/a:
Ale podobnie graliśmy na poprzednich mistrzostwach.

A mnie się wydaje, ze wtedy Tkaczyk wchodził ze skrzydła. Tak czy siak to walenie cały czas środkiem nie jest najlepszą metodą.
Tak czy siak - ogranie Tunezji to nasz obowiązek, a z Niecami tak naprawdę gramy o wszystko. No bo jak przegramy to wejdziemy do II rundy z dorobkiem 2 punktów i żegnaj śnie o medalu.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-22, 19:14   

Wygraliśmy wczoraj z Tunezją 31-27 i awans mamy zapewniony, choć nasza sytuacja nie jest jakaś super. Jeśli dziś Macedonia pokona Rosję a my przegramy z Niemcami, to lądujemy z zerowym dorobkiem punktowym w drugiej rundzie. A tam z grupy wychodzą tylko dwa zespoły (na sześć). Dlatego Ruskie niech pokonają Macedonię, a my Niemców wtedy mamy komplecik punktów.

Mały edit: Dopiero zauważyłem co Tigana napisał o Tkaczyku. Tak Takczyk wtedy grał, ale na środku rozegrania a nie na skrzydle.

KOLEJNY EDIT:

Niemcy - Polska 30 - 23

Jak ja bym chciał zwalić tę porażkę na sędziów. Dołożyli oczywiście swoją cegiełkę do wyniku, ale wini są oczywiście nasi zawodnicy. Nie potrafią wykorzystać gry w przewadze (nawet grając 6 na 4, tracili bramkę). Za dużo błędów w ataku po których Niemcy zdobywali gole. Marcin Lijewski i Karol Bielecki wyglądają jakby formę zostawili na lotnisku w Polsce. Nie rozumiem dlaczego w drugiej połowie nie pojawił się na rozegraniu Wetlak, Jaszka się zagubił i do gry się nie nadawał.

Ogólnie nawet komplet zwycięstw w drugiej rundzie może nam nie dać awansu do półfinału. Musimy liczyć na innych, a jeśli nie poprawia swojej gry (więcej myśleć na boisku muszą!) to dla nas mistrzostwa się skończyły na porażce z Macedonią.

Ps. A i tak dalej uważam, że w sędziowie bardziej przychylni byli dla Niemców i dzięki temu z dwie, trzy bramki mogą zapisać na swoje konto z dorobku przeciwnika naszej reprezentacji.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-22, 20:55   

Maeg napisał/a:
Mały edit: Dopiero zauważyłem co Tigana napisał o Tkaczyku. Tak Takczyk wtedy grał, ale na środku rozegrania a nie na skrzydle.

Ale sporo wchodził ze skrzydła - tak a'la Tuczyński z Tunezją.
Maeg napisał/a:
Niemcy - Polska 30 - 23

Koszmar. Początek obiecujący - aż do momentu, gdy wyszliśmy na prowadzenie bodajże 11-10 - później wszystko leżało. Na pewno ciut dołożyli sędziowie - ale w meczu z Rosją to nasi przeciwnicy mieli 20 minut kar i wtedy nikt się nie czepiał ;) Zreszta okazało sie, ze zwycięstwo nad Rosją aż tak dużą sztuką nie było - oni grali bardzo przeciętnie.
Dzisiaj zawalili wszyscy - grając w przewadze (nawet 6 na 4) traciliśmy bramki, szybkie kontry były zwalniane przez naszych zawodników zanim na dobre się zaczęły, dużo strat i wymuszonych rzutów. Bielecki - już w Pekinie był cieniem samego siebie a po igrzyskach nawet chciał skończyć grę w kadrze. Inni gracze też albo bez formy, albo nie dorośli do imprezy. Szkoda, ze wspomniany juz Pekin tak głupio spapraliśmy meczem z Islandią, który otwierał nam droge do medalu. Ten mecz był chyba schyłkiem pewnej epoki. Cenię Wente, ale nie wiem czy jego czas w kadrze nie dobiegł własnie końca. Chyba, zę stanie się cud i awansujemy do półfinałów.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-23, 16:09   

Tigana napisał/a:
Ale sporo wchodził ze skrzydła - tak a'la Tuczyński z Tunezją.

Jak dla mnie Tkaczyk świetnie potrafił wykończyć indywidualną akcję (siła plus precyzja rzutu, a tego brakuje jego następcom). Na pewno nie miał predyspozycji być brać jak Tłuczyński, może ewentualnie w wyniku rozegrania trafiał na jego lewą, bądź prawą stronę i może stąd Ci się to wzięło, że grał jak skrzydłowy? ;)
Tigana napisał/a:
Cenię Wente, ale nie wiem czy jego czas w kadrze nie dobiegł własnie końca.

IMO to była by największa głupota ever, jaką związek mógłby zrobić tej reprezentacji. Raz zdobyliśmy srebro na MŚ i teraz co, dmuchamy balon? Oczekujemy, żeby co imprezę były sukcesy na miarę tego z 2007 roku? Impossible. Niech zajmą choćby miejsce w pierwszej 6-8 na tych mistrzostwach, niech nie wypadną poza pierwszą 6 przez kolejne lata, a będzie lepiej.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-24, 21:57   

Świetna pierwsza połowa, słabiutka (góra przeciętna) druga tak najkrócej można opisać dzisiejszy mecz z Danią. Początek meczu znakomity - chłopcy Wenty sprawiali wrażenie drużyny z zupełnie innej bajki niż z poprzednich meczy. Funkcjonował szybki atak, kontry i gra skrzydłami - Duńczycy byli tak zaskoczeni, ża aż do końca pierwszej połowy nie mogli znaleźć recepty na naszych - szczególnie Kuchczyńskiego. W drugiej dużo gorzej - zaczęliśmy grać jak w meczu z Niemcami - niemrawo, a na dodatek popełnialiśmy dużo błędów w ataku (straty) . Na szczescie przewaga z pierwszych 30 minut okazała się na tyle duża, że ambitnie grający Duńczycy nie dali rady nas dogonić - chociaż było już blisko. Na boisku tylko raz zameldował sie Bielecki i nic nie pokazał - jaki był sens zabierania go na MS jeśli facet jest bez formy //mysli
A wisienką na torcie był gol Sławka Szmala w ostatnich sekundach meczu :P
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-25, 10:53   

Brawa dla naszych, choć przed nimi długa droga jeszcze, a nawet wygranie wszystkich meczów niczego tak naprawdę nie gwarantuje. Tak naprawdę dzisiaj się wszystko rozstrzygnie. Jeśli Niemcy rozwalą Norwegów, to nie daje nam szans - nawet przy stracie punktów Danii z Macedonią. Po prostu w ostatnim meczu Niemcy nie będą się przemęczać i Duńczycy wygrają z nimi z łatwnością.
Co się liczy przy jednakowej liczbie bramek? Gole czy bezpośrednie mecze?

Bielecki - już na olimpiadzie był bez formy. A poza tym zwróć uwagę na to, że przecownicy już go znają i nie zostawiają za dużo miejsca. Jak tylko ma piłkę, to ktoś do niego wyskakuje. W pełni formy pewnie by sobie z tym jakoś radził, ale w obecnej czynniki się dodają i mamy to co mamy.
_________________
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2009-01-25, 10:59   

Shadowmage napisał/a:
Co się liczy przy jednakowej liczbie bramek? Gole czy bezpośrednie mecze?

Chyba punktów, i pierw gole, potem mecze bezpośrednie.
Shadowmage napisał/a:
Po prostu w ostatnim meczu Niemcy nie będą się przemęczać i Duńczycy wygrają z nimi z łatwnością.

Niemcy dziś nie mogą wygrać, Duńczycy też nie w sumie. Niemcy mają jakieś problemy z równą grą. Nastraszyła ich w grupie Tunezja, teraz Serbia mało brakowało a by wygrała... Norwegia też w sumie jest w takiej samej sytuacji jak my i będzie walczyć, a mam nadzieję, zę wygrana z Macedonią ich podbudowała. ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-25, 11:18   

Ta, punktów.
W sumie to nikt nie może wygrać z drużyn przed nami jak się tak zastanowić. Jednakże przy wpadkach Danii i Niemiec, oraz naszej wygranej ostatnia kolejka będzie bardzo interesująca - każdy by grał o coś. Niemniej jednak bardzo mało prawdopodobny scenariusz. Wiesz jak to jest z nierówną grą: gdy my gramy nierówno, to przegrywamy. Jeśli Niemcy grają nierówno - to odnoszą nikłe zwycięstwo, ew. remisują. To kewstia mentalności jak myślę.
_________________
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-25, 11:33   

Wpierw to trzeba Serbów ograć, ale może będzie jak z Rosją, która też zremisowała z Niemcami.
A nasz mecz to szczególnie w drugiej połowie to był koszmarek. Dobrze jednak, że w samej końcówce jako tako zagrali i jednak wygrali ten mecz, ale tej przewagi to im pewnie Wenta nie daruje, że tak roztrwonić 8 punktów.

A co do Bieleckiego, jak by go nie zabrał było by gadanie jak z Błaszczykowskim. Poza tym wczoraj oprócz tego, że rywale robią wszystko tylko, żeby nie miał miejsca, to graliśmy w osłabieniu i jakoś długo na boisku nie przebywał. Z resztą niech Bieleckiemu wyjdzie jeden mecz, a bramkarz nie będzie miał nic do powiedzenia.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-25, 11:58   

Maeg napisał/a:
A co do Bieleckiego, jak by go nie zabrał było by gadanie jak z Błaszczykowskim.

Nie wiem jakby było z gadanie, bo Wenta zabrał go nieco na silę - Bielecki po olimpiadzie w kilku wywiadach utrzymywał, że kończy karierę w reprezentacji, bo jest już za stary. Serio - i nie pomyliło mi się z Tkaczykiem.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-25, 12:06   

Tig napisał/a:
Nie wiem jakby było z gadanie, bo Wenta zabrał go nieco na silę

Gdyby Bielecki nie chciał grać, to by zrezygnował z gry w reprezentacji jak Tkaczyk. A nie zrezygnował i Wenta widocznie uznał, że nawet w niepełni formy druzynie się przyda. Nie skreślałbym żadnego z 16 zawodników zabranych na te mistrzostwa. Ja tam w wierzę, że jeśli Wenta uzna że Karol może się przydać to go na boisko wprowadzi a ten pomoże zespołowi.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-25, 16:07   

Jak na razie jest bardzo ładnie, a Szmal załamuje przeciwników raz za razem. Jakby jeszcze nie zmarnowali trzech czy czterech kontrataków, to po pierwszej polowie byłaby totalna masakra :) Bielecki nawet trochę gra, choć nie rzuca. Ale chyba taka taktyka jest - przeciwnicy wychodzą do niego, a wtedy inni gracze mają więcej miejsca i im podaje.
Pozostaje czekać na drugą połowę, którą jednak na tym turnieju miewamy jednak słabsze.
_________________
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-25, 16:09   

21 - 7 tak dla informacji.
Bielecki chyba z cztery świetne podania już miał, widać Wenta znalazł sposób jak Karola wykorzystać.

Cytat:
Pozostaje czekać na drugą połowę, którą jednak na tym turnieju miewamy jednak słabsze.

Z Rosją potrafilimyśmy w drugiej wyrwać im zwycięstwo. Poza tym moze nie powtórzą błędów ze wczoraj. :-)

Edit: I wygraliśmy, 35 - 23 W drugiej połowie Polacy już tak bardzo się nie starali i troche nudą wiało z bosika. Ale jak ja lubię taką nudę. :mrgreen: We wtorek gramy o 20:15 zNorwegami i wszystko będzie już jasne.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-25, 18:31   

No w końcu chłopcy pokazali na co ich stać - teraz trzymam kciuki za Norwegów, a potem za Macedonię - jeszcze nie wszystko stracone.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-25, 18:39   

Według Eurosport.pl Norwegowie póki co prowadzą 19-18 z Niemcami, ale nie wiadomo z której minuty to wynik a jedynie, że z drugiej połowy. Oby tak dalej w tym meczu. //cheerleader
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-25, 19:47   

I Norwedzy wygrali. Teraz jeszcze jakby był remis w meczu Duńczyków, to pozostaje nam tylko ograć Norwegów. A to może być trudne...
_________________
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-25, 21:38   

Dania już raczej wygra (ła) z Macedonią - no i znów zaczynają się kalkulacje. Czy Dania odpuści Niemcom czy zagra na 100%? No i czy ogramy Norwegię? Wygląda na to, ze miejsce w półfinale przegraliśmy w meczu z Macedonią - inna sprawa, że nie wiadomo jak wtedy potoczyły by się inne mecze.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-25, 21:45   

Dania raczej nie może odpuścić tego spotakania, przegrywając z Niemcami może nie przejść do półfinału pod warunkiem, że my ogramy Norwegów albo Norwegowie nas. (chyba). Więc aby zapewnić sobie awans muszą zgarnąć komplet punktów w meczu z Niemcami. A nam żadne kalkulacje w grę w niewchodzą, musimy wygrać i basta.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2009-01-25, 21:47   

Gramy ostatni, więc wszystko będziemy już przed meczem wiedzieć.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-25, 23:19   

MadMill napisał/a:
Gramy ostatni, więc wszystko będziemy już przed meczem wiedzieć.

Awansujemy gdy:
- w meczu Dania-Niemcy nie padnie remis - bardzo możliwe
b) wygramy z Norwegią - nie mam pojęcia czy możliwe. Zależy czy zagra drużyna z pierwszeł połowy meczu z Dania czy z drugiej.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-26, 08:38   

Niemcy będą grać o zwycięstwo, bo w razie remisu odpadają jak wygrają Norwedzy.
I jeszcze taka hipotetyczna sytacja: Wygrywa Dania, wygrywa Serbia, u nas remis. Niemcy, Serbia, Polska i Norwegia mają po 5 ptk. Kto wychodzi? :D
_________________
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-26, 11:31   

Shadowmage napisał/a:
I jeszcze taka hipotetyczna sytacja: Wygrywa Dania, wygrywa Serbia, u nas remis. Niemcy, Serbia, Polska i Norwegia mają po 5 ptk. Kto wychodzi? :D

Podobno stosunek bramek się wtedy liczy.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-26, 11:48   

Ano, tylko chyba w bezpośrednich meczach, nie? Wtedy Niemcy mają +6, a my +5. Chyba, że ogólny stosunek bramek - ale wtedy też Niemcy, chyba że jakimś cudem przegrają znacznie z Danią. Czyli ogólnie ten scenariusz jest dla nas zły.
Dochodzę do wniosku, że dla nas najlepiej by było, żeby wygrali Niemcy. Wtedy Norwegowie tracą szanse i mogą mecz z nami odpuścić. Bo jak wygra Dania, to pójdziemy na noże normalnie.
_________________
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-01-26, 12:11   

Mała tabelka mówi że musisz podać wyniki meczów żeby policzyć, a ile bramek stracili Niemcy a ile zdobyli Serbowie inaczej nie ustalisz kolejności. ;)
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-01-26, 14:27   

Nie do końca - bo jeśli rozlicza się bezpośrednie spotkania, to rozmiary porażek/zwycięstw z drużynami nie wchodzącymi do małej tabeli się nie liczą. A właśnie z takimo drużynami grają Niemcy i Serbowie. Jedyny istotny mecz między drużynami biorącymi udział w małej tabeli to mecz Norwegia - Polska. A w tym przypadku nic się zmienić nie może.
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13