FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
How to be?
Autor Wiadomość
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-05, 02:25   How to be?

Jak powinna wyglądać karta postaci? Proste:
(Zawsze chętnie pomogę w tworzeniu, zdaję sobie sprawę, że jest tego duuuużo :) )


Imię i nazwisko:
Ksywa:
Szkoła: Tutaj i tak wpisujemy Harbor High School. No chyba, że ktoś chce grać postacią tła
Natura: (Autokrata, Błazen, Bojownik, Bon Vivant, Buntownik, Celebrant, Cwaniak, Dyrektor, Dziecko, Gbur, Kaskader, Konformista, Łotr, Opiekun, Perfekcjonista, Pozer, Samotnik, Wizjoner, Zawodnik)*
Postawa:
Klika:
Status: (zależny od punktów statusu)
Klasa: (Junior - 2 do statusu, Middle +0 lub Senior +1)
Rola: (Czirliderka, Sportowiec, Imprezowicz, Syn ojca, Kujon, Surfer, Puszczalska, Kobieciarz, Pozer, Fan komiksów, Outsider, Plotkara, Skaiter, Muzyk, Artysta, Ekolog, Informatyk, Goth)

Umiejki tzw. Skills ;)
Napisz w kilku zdaniach w czym jesteś dobry, a w czym słaby. Pamiętajmy, ze nie we wszystkim można być świetnym ;)

Atuty
Pozycja: (13 punktów, każda cecha to maks 5 kropek)
-Mienie (od niego zależy jak dużo kasy ma Twoja rodzina i jak wysokie masz kieszonkowe. Np. Mienie na zero - pochodzisz z Chino i musisz znaleźć sobie rodzinkę, lub stypendium)
-Kontakty (na zewnątrz szkoły, taki półświatek, alkohol, narkotyki i inne takie)
-Znajomości (kogo znasz w szkole i kto zna Ciebie)
-Rodzice (niektórzy maja odjechanych rodziców, ale jeśli masz rodziców na zero to musisz ich zamknąć na imprezę w piwnicy)
-Chata (można mieć bogaty dom, ale zupełnie bez gustu, a można mieć mniej bogatą chatę, za to świetną do imprezowania)

Sztuczki: (do wyboru dwie)


-Melanż roku No więc idę następnego dnia po korytarzu i słyszę: To była najbardziej odjechana impreza tego roku! Taa... Kolejna.(za każdym razem gdy organizujesz imprezę, to ludzie mówią o niej, że jest to impreza roku)
-Zrobisz coś dla mnie przystojniaku? Nie potrafię się oprzeć tym oczętom (Facieci po prostu nie potrafią Ci się oprzeć, sztuczka tylko dla dziewczyn, działa na postacie tła, różnie bywa z graczami)
-Sama se skocz po piwo A ona znowu te swoje wielkie oczy i ściąga usteczka w dzióbek. -Dopiero za trzecim razem załapała, że to na niego nie działa(potrafisz oprzeć się działaniu "Zrobisz coś dla mnie przystojniaku")
-Niewaaaażne Dopiero za trzecim razem załapała, że to nie działa: A Ty co? Pedał? (Niektórych ludzi nie da się wyprowadzić z równowagi. Inni po prostu kładą lachę na to co mówisz. Jesteś kimś takim? A może Twoje "nieważne" użyte w odpowiednim momencie rozwala tego co chciał rozwalić Ciebie?)
-Rany! Fuj! Chcesz się w TYM pokazać? (nie ważne jest to jak dobrze masz wyrobione zdanie o czyimś imażu, ważne jest to kto o tym wie. Wiesz jak dosadnie spuentować czyjeś zachowanie lub strój. Tak by go załatwić.)
-Rach, ciachu... I po strachu! No dalej maleńka, chyba mi nie powiesz, że się boisz? Chcesz, zrobimy to razem. (Do niektórych pomysłów ciężko przekonać innych, szczególnie dziewczyny. Z tą sztuczką nie masz z tym problemów.)
-Szybki Bill Widzisz tę połówkę na stole... Zakład, ze wypiję na raz? No to patrz teraz. (Tak... Benzyna wchodzi jak alkohol, alkohol wchodzi jak woda, woda wchodzi jak... Zaraz. Przecież Ty nie pijasz wody.)
-Kac? Wolne żarty. Raaany... Jak mnie bolał łeb następnego dnia. A ten gość rano świeżutki jak skowronek w majowy deszczyk. I tylko, że chce mu się pić! (Tia... Choroba dnia następnego Cię nie dotyczy.)
-My nic nie robimy, pani profesor. "Pan się znowu spóźnił", mówi psor, a on na to "To nie moja wina... Pomagałem koleżance rozszyfrować rozkład zajęć" i te jego niewinne oczka. (zauważyłeś, że niektórzy uczniowie nigdy nie podpadają, choćby nie wiem co robili? Jesteś jednym z takich gości. Zazdroszczę.)
-Chino Jak ty to robisz, że potrafisz wszystko przekazać jednym spojrzeniem?.. No właśnie. (potrafisz wyrazić wszystko jednym dosadnym spojrzeniem.
- Seksapil Jak ty to robisz, że każdy facet za tobą lata? (potrafisz uwieść prawie każdego faceta, lub dziewczynę, w zależności od tego kto wybrał Seksapil.)
-Wirtuoz - to była zajebista solówka stary! (robisz z gitarą takie rzeczy, że ludzie nie mogą uwierzyć, że jesteś człowiekiem. Twoje palce biegają po gryfie w takim tempie, że Ci, którzy to widzą dostają oczopląsu.)
-Benzyna w żyłach, spaliny w płucach Widziałeś stary tamtego frajera w Ferrari? Za wcześnie hamuje i redukuje trzeci bieg. Na dodatek zaraz wybuchnie mu lewy, tylny zacisk hamulcowy z przegrzania… JEBUT! (Samochody są przedłużeniem Ciebie, są tym, czego naprawdę pragniesz. A skoro są częścią Ciebie to wiesz o nich takie rzeczy, o których inni mogą sobie pomarzyć. Wiesz o nich wszystko, aż innym kopara opada.)
- Dasz wiarę? Co? Brooke? Ją też miałem... (Zauważyłeś, że są ludzie, którym uwierzysz w nawet najgorszy kit? No skoro mówisz, że to bzdura...[/i]
-Efekciarz Scott? No ba... Chodzę na każdy jego mecz. Takich wsadów jak on nikt nie robi. (Cechuje cię umiejętność efektownego wykonania wszystkiego!)
-O mój słodki Jeeeezu! Marcu... Zrób mi to jeszcze raz, proszę! Sztuka kochania nie ma przed Tobą tajemnic, mapę kobiecego ciała masz w małym paluszku... Miodzio nie ;) ?(sztuczka tylko dla mężczyzn)
-Jakby co - nie słyszałaś tego ode mnie Tylko nie myśl, że jestem jakąś plotkarą, albo co, ale... gratuluję, masz talent. Wiesz jak rozpuścić plotkę by ta zniszczyła człowieka. :) (sztuczka tylko dla kobiet)
Za mną batalioni! <przeciągły gwizd> Impreza się jeszcze nie kończy! Wy przenieście beczki na plażę, Bob, Ty masz świetne stereo w samochodzie, tam jest zjazd. To co, że gość rozwalił imprezę? My ją zaczniemy od nowa! Jak Ty to robisz, że ludzie poszliby za Tobą do piekła?


Charakter: (9 punktów maks wartość to pięć)
Zajebioza (czyli to jak masz wyjebane na wszystko)
Cynizm (niektórych rzeczy nie można powiedzieć wprost)
Lans (nie ważne co chcesz osiągnąć tylko to jak wyglądasz)
Punkty charakteru są płynne, często się zmieniają, rosną lub maleją. Można też je spalać wzmacniając w ten sposób moc podjętej akcji. Ale działa to też w drugą stronę. Chcesz mieć lans, to się lansuj.

Inne
Wady i zalety:
(maks za dziesięć punktów)

Np:
Starsza siostra (Zaleta) 5 punktów: Że co? Regina to Twoja siostra? Ta Regina, która skończyła rok temu liceum jako królowa balu? Ta, która przez trzy lata była przewodniczącą? O ja pierdziu! Masz plus 2 do sławy +
TATO! (Wada) 5 punktów Tato, jak mogłeś przyjechać po mnie do liceum?! Myślałeś że Staruszkowie na zero to obciach. Spójrz na tego frajera. Rodzice ZAWSZE wykręcają Ci głupi numer.
Mój chłopak jest w trzeciej klasie (Zaleta) 5 punkty: Luke jest Twoim chłopcem? Och rany, od dawna się w nim kocham! Jesteś ustawiona, szczególnie jak nie masz kliki. Część jego prestiżu udziela się Tobie. Obliczcie średnią... Teraz to Twój nowy prestiż.
Młodsza siostra (Wada) 3 punkty Zabrałeś na randkę ze mną, to coś? Wiesz co znaczy mieć upierdliwe rodzeństwo? Teraz już wiesz...
Krótki lont (Wada) 4 punkty O nie... Ryan, nie patrz tak na niego! Niektórym po prostu nie da się wytłumaczyć, że się źle zachowują. Innym po prostu się nie chce. Czasem pięści mają silniejszą wymowę niż słowa.
Bohater (Wada) 4 punkty Ej ty... Zostaw go. Czasem wyłazi z Ciebie frajer i ratujesz tyłki innym frajerom? Nawet jak nie masz szans? To można leczyć ;)
Lęk wysokości (Wada) 2 punkty Musimy iść na diabelski młyn? Raaany... Ale to przykre. To nigdy nie całowałeś się z dziewczyną na diabelskim młynie?
Stary, to Twoja bryka? (Zaleta) 3 punkty Hej przystojniaku... Mogę się z Tobą przejechać? Twoja bryka sama z siebie generuje punkt lansu co odcinek.
Starsza klasa (Zaleta) 4 punkty A więc nie jesteś szczeniakiem? Jesteś w klasie Middle
Romantyk (wada) 3 pkt: Jezu, ile ja bym dał za troskliwą, piękną i przemiłą kobietę, która trwałaby przy mnie do końca mych dni... Chyba nie muszę niczego dodawać, prawda?
Milczek (wada) 3 pkt Niby nic takiego, ale zastanawia mnie dlaczego ten koleś ciągle siedzi cicho. Jakby czekał na odpowiedni moment, albo co. A może po prostu sądzi, że nie jesteśmy warci jego słów? Ha! Pluję na jego milczenie! ...Stary, czemu on się na mnie gapi?
Wtopa (Wada) 4 punkty To byłeś ty?! O kurwa! Ha ha ha! Zaliczyłeś wtopę, o której słyszeli prawie wszyscy. Teraz sprawa przycichła, nikt o tym nie gada i w ogóle mało kto to pamięta, ale jak chce Ci dosrać, to wie jak to zrobić.
Wróg (Wada) 2 punkty Luke? Tak... Nie lubimy się za bardzo Gratuluję! Właśnie napytałeś sobie biedy. Kapitan drużyny? Rany...
Mściwy (Wada) 3 punkty Ten frajer jest już martwy... Prędzej czy później każdy zapłaci za to, że miał z Tobą na pieńku. Jesteś pamiętliwy i zawsze starasz się odkuć. Dwa razy bardziej...
Alergik (Wada) 2 punkty: Na zdrowie... yyy.. razy trzy. Pyłki roślin to dla niej prawdziwe przekleństwo. Alergia nasila się szczególnie w porze letniej.
Wypas chata (zaleta za 4) Raaany... To Twój dom? Twoja chata produkuje sama z siebie dwa punkty. Jeśli przekroczy pięć to nie ma problemu... Tylko w ten sposób możesz przekroczyć podstawową piątkę, a to oznacza, że wzniosłeś się ponad szczyty stylu i luksusu.
Słabość do kobiet:np. Szatynki (wada za 3)Stary ja po prostu głupieję jak widzę szatynkę. Jeśli nie chce, to spala punkt zajebiozy i ma na nią wyjebane.
Moi starzy są coool! (zaleta za 4) - Mówiłem Ci jak obaliłem z ojcem flaszkę tequilli, a potem poszliśmy na panienki? Cóż... Żałuj, że nie masz takich starszych.


Prestiż: (maks dziesięć kropek)
Lans + Zajebioza

Grzechy przeciwko Prestiżowi:
10 Pokazać się w starej kreacji
9 Pokazać się w bibliotece
8 Pokazać się z kujonem
7 Wpaść na imprezę lamera
6 Pokazać się w niemodnym ciuchu
5 Rozmawiać z kujonem
4 Nosić okulary i kucyk
3 Nie mieć kliki
2 Nie brać udziału w życiu szkoły
1 Być niewidzialnym

Siła woli: (10 maks)
Zajebioza + Cynizm

Status: (20 maks) Każda z postaci zaczyna z 11 punktami statusu

20 Elita
19-16 Zajebisty
15-13 Spoko
12-11 Normal
10-8 Kujon
7-5 Frajer
4-1 Gracz RPG

Sława: (maks 10)
Zaczynamy z zerową zazwyczaj

Bryka: Nie ma lansu bez bryki
Gadżet: Nie ma lansu bez komórki
Image: Nie ma lansu bez ciuchów

Charakter i wygląd też trzeba dodać.

Mało Ci punktów? Nie możliwe i tak walnąłem dużo, ale...
Możesz część punktów z wad władować w Charakter lub Atuty.
Kolejna sztuczka 15
Punkt w charakterze 2
Punkt w atutach 1
_______________________
* Postawy i natury zaczerpnięte ze Świata Mroku.[/i]
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
  
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-05, 02:51   

PRZYKŁADOWA POSTAĆ:

Imię i nazwisko: Max Parker
Szkoła: Harbor High School
Natura: Opiekun
Postawa: Pozer
Klika: Loża
Status: Elita
Klasa: High (+1 do statusu)
Rola: Luzak

UMIEJKI:
Max jest bardzo dobrym i odpowiedzialnym kierowcą. Po wypadku nauczył się jak powinno się prowadzić samochód i wie, że prędkość to narzędzie, a nie zabawka. Przy tym przy zbieraniu Impali do kupy odkrył talent do mechaniki. Lubi sporty i nieźle sobie w nich radzi. Szczególnie w koszykówce, chociaż ostatnio nie grywał. Dobrze się uczy, nie ma problemów z językami, a nawet lubi się ich uczyć. Ostatnio też odkrył nowy talent. Może zostanie pisarzem?

ATUTY:
Pozycja:
Mienie ****
Kontakty
Znajomości*****
Rodzice ****
Chata: ****

Sztuczki:
Chino Jak Ty to robisz, że wyrażasz wszystko jednym spojrzeniem?.. No właśnie... (Potrafisz wyrazić wszystko jednym spojrzeniem tak dosadnie, że rozwala to ludzi)
Seksapil Jak ty to robisz, że każda dziewczyna rozkłada nogi przed Tobą?(potrafisz uwieść prawie każdego faceta, lub dziewczynę, w zależności od tego kto wybrał Seksapil.)
Za mną batalioni! <przeciągły gwizd> Impreza się jeszcze nie kończy! Wy przenieście beczki na plażę, Bob, Ty masz świetne stereo w samochodzie, tam jest zjazd. To co, że gość rozwalił imprezę? My ją zaczniemy od nowa! Jak Ty to robisz, że ludzie poszliby za Tobą do piekła?

Charakter:
Zajebioza *
Cynizm ***
Lans ***

WADY I ZALETY:
Bohater (Wada) 4 punkty Ej ty... Zostaw go. Czasem wyłazi z Ciebie frajer i ratujesz tyłki innym frajerom? Nawet jak nie masz szans? To można leczyć ;)
Lęk wysokości (Wada) 2 punkty Musimy iść na diabelski młyn? Raaany... Ale to przykre. To nigdy nie całowałeś się z dziewczyną na diabelskim młynie?
Stary, to Twoja bryka? (Zaleta) 3 punkty Hej przystojniaku... Mogę się z Tobą przejechać? Twoja bryka sama z siebie daje punkt lansu.


PRESTIŻ
**********

SIŁA WOLI
**********
ooooooo

STATUS
**********
**********


SŁAWA:
**********

Bryka


Gadżet
Co tu dużo gadać. BlackBerry to świetne telefony. I wypadają o niebo lepiej od iPhonów w zestawieniach ;) Ten którego posiada Max to BlackBerry 9500 storm z dotykowym ekranem.


Image:
Max gustuje w ciuchach od Lee i Wranglera, stąd zawsze poprzecierane dżinsy dyskretnie sportowe obuwie dobrych marek, albo trampki, koniecznie od Conversa, koszule z podwiniętymi rękawami i inne pomysły tych firm. Zakochany jest w kurtkach, szczególnie takich pseudo-wojskowych. Prawie zawsze widać go w takiej, oczywiście kilka dodatków, jak koraliki na prawym ręku, obrączka na serdecznym palcu tej samej ręki, czy sygnet na serdecznym lewej. No i wielkie, "policyjne" okulary przeciwsłoneczne od Raybana.

Wygląd: Max jest wysoki, i dobrze, proporcjonalnie zbudowany. Rozbrajający uśmiech, któremu ciężko się oprzeć i spojrzenie niebieskich oczu powala zazwyczaj dziewczęta. Po szkole krąży plotka, że jest zbudowany jak młody bóg, ale nikt ostatnio tego nie potwierdzał. Blondyn. Twarz raczej smukła, o wydatnej szczęce i ładnie zarysowanych kościach policzkowych. Nos krótki, trochę zadarty. Max często się nie goli.


Charakter: Robi to co uważa akurat za słuszne, przydatne, bądź ciekawe. Zawsze uśmiechnięty i pogodny, twierdzi, że yoga i sport pomogły mu odzyskać równowagę i znaleźć pogodę ducha. Jest bardzo ciepły i dobry z niego chłopak, choć jak już się wkurzy to trzeba uciekać jak najdalej. Ciężko wyprowadzić go z równowagi, nauczył się tego stosunkowo niedawno, i nadal czasem krew go zalewa i nie potrafi się opanować. Nie ma w nim już śladu z dawnego kobieciarza, chociaż drobny flirt nigdy nie zaszkodzi. Uwielbia za to pomagać ludziom, zupełnie jakby miał misję dziejową...

Dzisiejszy ubiór:

Max dzisiaj na luzie. Szary longsleve, oczywiście z podwiniętymi rękawami i kilkoma, rozpiętymi guziczkami przy szyi. Marka niewidoczna, ale ciuch wybitnie dobrej jakości. Podziurawione, poprzecierane i poplamione farbą dżinsy od Lee w tradycyjnych kolorze i klapki japonki od Converse'a. Z ozdób tylko obrączka na serdecznym palcu prawej ręki. Fryzura w nieładzie, wyglądająca tak jakby nic przy włosach nie robił, a w rzeczywistości spędził nad nią dwadzieścia minut dzisiaj.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
  
 
 
Derriuz 

Posty: 620
Wysłany: 2008-01-08, 21:24   

Imię i nazwisko: Dave Chillman
Ksywa: Brak
Szkoła: Harbor High School
Natura: Samotnik
Postawa: Łotr
Klika: Brak
Status: ZAJEBISTY
Klasa: Middle
Rola: Pozer, Imprezowicz



Umiejętności:

Dave nie posiada jakichś zadziwiających zdolności. Co prawda świetnie radzi sobie ze swoim chopperem, którego niedawno zakupił. Odkąd go ma to "wczuł" się w tą machinę o wiele szybciej niż w swojego Camaro. Potrafi też wywijać na nim wheelie, które rzadko przy Chopperze zobaczyć można.
Dobrze również czuje się w roli barmana, choć nie bawi się w to za często. Potrafi przygotowywać różne drinki i idzie mu to sprawnie, na dłuższą metę jednak unika siedzenia za barem. Chyba, że ma przygotować kilka drinków tylko, to wtedy nawet to lubi.
Kiedy wrócił do Newport kupił sobie bas. Dopiero, co prawda, zaczyna się na nim uczyć grać, jednak codziennie pobrzdąkiwania sprawiły, że proste melodie wygrywać potrafi, jak i rozczytywać tabulatury.
Aha... Jest świetny w karty. Czy ma szczęście, czy po prostu wie co robi, w pokera z nim nie startuj. W większość innych gier karcianych lepiej też nie. Niektórzy mówią, że kiedyś rozpisał sobie wszystkie możliwości w pokerze i szanse na to co może się ułożyć, co może nie przy danych układach kart. Ale to tylko plotka.

Atuty

Pozycja:

Mienie *****
Kontakty *****
Znajomości **
Rodzice ***
Chata ***

Sztuczki:

Nieważne Dopiero za trzecim razem załapała, że to nie działa: A Ty co? Pedał? (Niektórych ludzi nie da się wyprowadzić z równowagi. Inni po prostu kładą lachę na to co mówisz. Jesteś kimś takim? A może Twoje "nieważne" użyte w odpowiednim momencie rozwala tego co chciał rozwalić Ciebie?)

Puszczony z dymem - Zawsze ma przy sobie paczkę fajek. Zawsze. Ale, szczerze mówiąc, tylko dla szpanu, bo jakżeby inaczej. Tak, czy owak, kiedy chuchnie dymem prosto w twarz rozmówcy, ma o wiele lepsze szanse na przekonanie go do swojej racji.

Mistrz blefu - "Rok temu łamałem pustaki gołą dłonią. Chcesz sprawdzić, czy pamiętam jak to się robi? Twoja głowa jeden mi przypomina..."; Potrafisz sprzedać prawie każdy kit, cokolwiek chcesz przez to osiągnąć.

Inne
Wady i zalety:

Romantyk (wada) 3 pkt: Jezu, ile ja bym dał za troskliwą, piękną i przemiłą kobietę, która trwałaby przy mnie do końca mych dni... Chyba nie muszę niczego dodawać, prawda?

Starszy brat (zaleta) 5 pkt Kto to? Aaa, to ten, brat, tamtego, jak mu tam... Eee... Chillouta, czy jakoś tak. Gość z pewnością był lubiany, ba, nawet bardzo. Taa... Jak to "skąd go znam"? Znaczy, nie, oczywiście, że go nie znam, ale słyszy się o ludziach... I to wiele.

Milczek (wada) 3 pkt Niby nic takiego, ale zastanawia mnie dlaczego ten koleś ciągle siedzi cicho. Jakby czekał na odpowiedni moment, albo co. A może po prostu sądzi, że nie jesteśmy warci jego słów? Ha! Pluję na jego milczenie! ...Stary, czemu on się na mnie gapi?

Prestiż:
***** *****

Siła woli:
***** *****

Status:
***** *****
***** *
****

Sława:
***** *****

Bryka:

Chevrolet Camaro SS, 1967. Patrz jak się błyszczy, stary! Piękny, czarny samochód. To chyba jedyna forma, w jakiej mogę oglądać czerń, hehe, stary, kumasz bazę, nie? Nie patrz się tak głupio. Przecież o czarnuchów i chodzi, idioto, o czarnuchów. Słyszałeś ten drapieżny ryk, który wydaje z siebie jego silnik? Aż MUSISZ się odwrócić. Oczywiście, że tuningowany, idioto! Gdyby jechał na starych częściach, już dawno mógłby pożegnać się z szosą. Przecież to samochód z sześćdziesiątego siódmego! Nieźle go odrestaurował, co nie? Może nie jest najszybszy, ale to klasyk. Że niby wątpisz? Że niby szybki jest? A co Ty tam wiesz!?



Chopper, którego zakupił tuż przed opuszczeniem newport. Właśnie na nim wyjechał w 'siną dal'. Albo raczej na jakiś, niecenzuralnie to ujmując, wypizdów, coby swój tyłek ubezpieczyć. Musiał.



Gadżet:

Stary, wiesz za co kocham tę swoją komórkę? Za listę kontaktów, stary, za listę kontaktów! Jakie tam gry, jakie dzwonki? Co Ty chrzanisz w ogóle, komórka została stworzona do tego, żeby się ko-mu-ni-ko-wać! Wiesz co to znaczy? Że w każdym miejscu, w każdej chwili mogę zamówić co tylko sobie wymyślę. W końcu od tego są inni ludzie, nie?Jakiej firmy? Jasne, że Nokia, a co myślałeś,że jakiś Made in Taiwan? W jakim świecie ty żyjesz, co? Oczywiście, że mogę nagrywać filmy i takie tam duperele, ale po co mi to, od tego też są ludzie. Wybierasz odpowiedni numer i masz co chcesz. No, może prócz najpopularniejszej laski w budzie, ale wiesz o co chodzi, nie?

Image:

Spójrz tylko, kto to w ogóle jest? Czarne bojówki, również czarna, skórzana kurtka, pod nią czarna koszulka i oczywiście, starannie użelowane, prędzej krótkie, niż długie, włosy. Nie zgadniesz? Też czarne! Ba, kruczoczarne! Ach, oczywiście, buty. Skórzane, a jakże. Jakie tam szare!? Idealnie, ale to idealnie czarne. Jedyne co nie ma czarnego to skóra, oczy.

Charakter:

Milczy. Tak w skrócie. Nie, nie idę na łatwiznę, on po prostu za długo milczy, ale jak już ma coś do powiedzenia, to zazwyczaj powie zdanie ładne, rozwinięte i schludne. Pieprzony polonista! Komu on chce zaimponować? A widziałaś? Nic na nim nie robi wrażenia, zupełnie nic, wszystko, co dzieje się wokół olewa, ot tak, po prostu! Co za bezczelność!

Wygląd:

Patrz, jaki chudy! Chociaż nie, raczej drobny, niż chudy. Kto powiedział, że lecimy tylko na wysokich? Jasną skórę ma chłopak. Niemal blady! No dobra, może i trochę przesadzam, ale od razu widać, że raczej się nie opala. Całkiem ładna buźka, szkoda tylko, że zazwyczaj skrzywiona w tej jego "olewackiej" minie. Znalazł się gangster. Hmm, całkiem spore rzęsy ma ten niebieskooki. Gdyby nie one, wyglądałby jak jakiś mafiozo tych starych, czarno-białych filmów.

Dzisiejszy ubiór:

Jeansy, niedopięta u góry ciemnoszara koszula. Oczywiście nie zapięta u mankietów i w dodatku z kołnierzyka zwisają nieśmiertelniki. Na nogach równie szare co koszula jeansy.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-01-12, 23:49   




Imię: Evan
Nazwisko: Ballmer
Ksywa: Ghost
Szkoła: Harbor High School
Natura: Pozer
Postawa: Bon Vivant
Klika: brak
Status: SPOKO
Klasa: Middle
Rola: Muzyk

Skills:
Na temat talentów Evana można by się długo rozwodzić, ale sens w tym żaden. Trzeba przyznać, że jest genialnym kierowcą i bardzo lubi się popisywać swoimi umiejętnościami. Do tego niesamowicie gra na gitarze i tacy mistrzowie gitary jak Steve Vai i John Petrucci wielokrotnie wyrażali zachwyt nad jego umiejętnościami. W parze z "wiosłowaniem" idzie również śpiew. Wokal ma mocny, lekko zachrypnięty, który w jednej chwili potrafi przejść w ostry growl. Do tego dochodzi jedno z najdziwniejszych hobby jakie można wymyślić - szermierka. Ponoć jest jednym z najlepszych szermierzy w stanie California, a raczej był. Niedawno przerwał treningi szermierki sportowej, bo jak sam stwierdził woli poświęcić ten czas na inne rzeczy i zajmuje się jedynie szermierką historyczną. Teraz jedynie od czasu do czasu bierze któryś z mieczy ze swej licznej kolekcji i ćwiczy, by nie stracić wprawy we władaniu bronią. Z innych jego umiejętności wymienić można znajomość obsługi komputerów. Hakerem jakimś to on nie jest, ale naprawi znaczną większość usterek, przeinstaluje system, wymieni w bebechach co trzeba, a nawet napisze jakiś średnio skomplikowany program. W końcu od syna dyrektora Microsoftu czegoś się oczekuje, nie? Skłonności do popadania w konflikty, cięty język i niski poziom samokontroli sprawiają, że Evan potrafi obić gębę niejednemu napakowanemu cwaniaczkowi. Ponoć przez 2 lata ćwiczył Kung-Fu, a przez rok Krav Magę, ale potem rzucił sztuki walki, by skoncentrować się na tym co robił już od dawna. Dla przyjemności pogrywa czasem w kosza albo w siatkówkę plażową. Smaczkiem może być to, że potrafi całkiem nieźle gotować. Jednakże z lenistwa nie robi tego zbyt często. Jeśli już, to zajmuje się raczej prostymi rzeczami, bo te bardziej skomplikowane zdecydowanie przerastają jego umiejętności. Specjalnością Evana są wszelakiej maści ciasta bez kremu: babki, murzynki, pierniki. Do wyboru do koloru.

Atuty:
Pozycja:
Mienie *****
Kontakty ****
Znajomości ****
Rodzice *****
Chata *****

Sztuczki:
Wirtuoz - to była zajebista solówka stary! - robisz z gitarą takie rzeczy, że ludzie nie mogą uwierzyć, że jesteś człowiekiem. Twoje palce biegają po gryfie w takim tempie, że Ci, którzy to widzą dostają oczopląsu.
Benzyna w żyłach, spaliny w płucach - Widziałeś stary tamtego frajera w Ferrari? Za wcześnie hamuje i redukuje trzeci bieg. Na dodatek zaraz wybuchnie mu lewy, tylny zacisk hamulcowy z przegrzania… JEBUT! - Samochody są przedłużeniem Ciebie, są tym, czego naprawdę pragniesz. A skoro są częścią Ciebie to jesteś w stanie zrobić z nimi wszystko co zechcesz. WSZYSTKO stary.

Charakter:
Zajebioza **
Cynizm *
Lans **

Wady i zalety:
Stary, to Twoja bryka? (Zaleta) 3 punkty Hej przystojniaku... Mogę się z Tobą przejechać? Twoja bryka sama z siebie daje punkt lansu.
Krótki lont (Wada) 4 punkty. Stary, ja Cię błagam, odpuść. Droga jest dziurawa jak morda Teksańczyka, a ty chcesz się ścigać z tymi frajerami? Najważniejsze to zachować twarz niezależnie od sytuacji. Zwłaszcza, kiedy jakaś lama wyzywa Cię na pojedynek nazywając Cię tchórzem. Po prostu nikomu nie odpuścisz zniewagi…
Wtopa (Wada) 4 punkty To byłeś ty?! O kurwa! Ha ha ha! Zaliczyłeś wtopę, o której słyszeli prawie wszyscy. Teraz sprawa przycichła, nikt o tym nie gada i w ogóle mało kto to pamięta, ale jak chce Ci dosrać, to wie jak to zrobić.
Wróg (Wada) 2 punkty Co ma do mnie? Przegrał 10 patyków w wyścigu. Gratuluję! Właśnie napytałeś sobie biedy. Kapitan drużyny? Rany...
Mściwy (Wada) 3 punkty Ten frajer jest już martwy... Prędzej czy później każdy zapłaci za to, że miał z Tobą na pieńku. Jesteś pamiętliwy i zawsze starasz się odkuć. Dwa razy bardziej...

Prestiż:
**********

Siła woli:
**********

Status:
**********
*****
*****

Sława:
**********



Bryka:
Widzisz, kiedyś był tylko tuningowany Nissan 350Z, którego moc wystarczyła, by przy ruszaniu na półsprzęgle zmienić tylne kapcie w granulat. Ale teraz wszystko się zmieniło wraz z najnowszym cudem włoskiej stajni z logo byka na czarnym tle. Oto nowy król, Lamborghini Murcielago LP 670-4 SV. Nazwa z kosmosu? Wierz mi, wszystko ma swój sens. LP to z włoskiego "longitudinale posteriore", co z kolei oznacza wzdłużne umieszczenie silnika z ttyłu samochodu. 670 to nic innego jak ilość mechanicznych koni drzemiących pod maską tego narowistego byka, zaś 4 to liczba napędzanych kół. Na sam koniec pytasz więc, cóż oznaczają literki SV? Ano nic innego jak "super veloce", co po włosku znaczy "super szybki". I tak właśnie jest mój drogi. To nie jest samochód dla idiotów, tu trzeba okiełznać 670 najdzikszych koni i 660 Nm momentu obrotowego, które katapultują to auto w 3,2 sekundy do 100 km/h i rozpędzają ten żółto-czarny pocisk do 337 kilometrów na godzinę. Żadnych działek, dopalaczy, instalacji NOS, nawet ten wielki spojler na tyle samochodu ma swą rolę, a mianowicie dociska tył auta dając jak najlepszą przyczepność i prowadzenie. Samochód jest w stanie czysto fabrycznym i tak już pozostanie. Poza tym na cholerę przerabiać samochód za prawie pół miliona? Podziwiaj i słuchaj jak Byk sunie ulicami Newport zagłuszając wszystko boskim koncertem wolnossącej widlastej dwunastki dobywającym się z pojedynczego tłumika przypominającego tunel metro.



Gadżet:
Chcesz być kimś, musisz mieć iPhone’a. Najnowsze cudeńko firmy Apple ma w sobie wszystko. Połączenie z Internetem o przepustowości, jaka Ci się nie śniła, 16 GB miejsca na Twoje ulubione kawałki (tak, to cudo to także iPod), całkiem niezły aparat, odtwarzacz multimedialny oraz ogromny wyświetlacz dotykowy, o jakim nie śniłeś. A wszystko to zamknięte w elegancką, czarną obudowę. Do tego jeszcze niepowtarzalny zegarek renomowanej marki Tag Heuer. Chronometr tylko dla najbogatszej klienteli. Szafirowe szkiełko, bransoleta z najwyższej jakości stali nierdzewnej no i niezawodny automatyczny mechanizm. Jednym słowem zegarek z najwyższej półki. I wiesz co? Sam Brad Pitt ma takiego. Serio stary, on je właśnie reklamuje.





Narzędzie zagłady:
Żaden szanujący się gitarzysta nie może obejść się bez swojego instrumentu. Evan ma mnóstwo gitar, lecz jego ulubioną jest robione na zamówienie wiosło firmy RAN o unikalnym kształcie. Jest to jedyny taki model na świecie i drugiego nie uświadczycie, no chyba że w rękach Ballmera. Konstrukcja neck-thru, czarny metaliczny lakier i niesamowcie odjechany design. Do tego podwójne pickup'y EMG 81, mostek Schaller Floyd Rose Tremolo i klucze Schaller M6 - jednym słowem pełna destrukcja. No i te odwrócone krzyże na gryfie...

Image:
Ten gość ma słabość na punkcie markowych ciuchów… Dziwisz mu się? Najczęściej nosi czarne, eleganckie ciuchy, ale lubi wskoczyć w luźnego T-shirta, bojówki moro i obowiązkowo czarne halówki. Kiedy akurat ubrany jest luzacko zazwyczaj na lewym nadgarstku zamiast zegarka nosi pieszczocha. Nie wiesz, co to? To taka skórzana bransoletka z ćwiekami w kształcie stożków. Gość ma styl. Żebyś słyszała, jakiej muzyki on słucha… Nie to nie techno, ani disco, tylko jakiś tam metal. Mówi, że to muzyka tylko dla nieprzeciętnie inteligentnych i wrażliwych ludzi, którzy odbierają bodźce płynące z muzyki nie tylko ciałem, ale także i duszą. Ale nieważne…

Opis postaci:
Wysoki, bo około 187 cm wzrostu i waży jakieś 73 kg. Jest szczupły, ale wysportowany, w końcu jest najlepszym szermierzem w stanie Kalifornia. Brązowe włosy do ramion, które nadają mu wygląd księcia z bajki i te oczy… Są tak cholernie niebieskie, że czasem się zastanawiam czy to nie szkła kontaktowe, ale gdyby tak było to nie nosiłby ich cały czas. Do tego skóra opalona na brąz… Laski latają za nim jak psy za kiełbasą, a on... większość olewa. Jak mówi, nienawidzi wytapetowanych kurewek.

Charakter:
Totalny luzak. Lubi się bawić i czasem zapalić „zielone”. Gitarowy wymiatacz, mistrz szermierki (zarówno współczesnej jak i średniowiecznej), a przede wszystkim podrywacz i mistrz kierownicy. Niemal na okrągło słucha muzyki, czy to z iPhone’a czy ze sprzętu w swoim aucie, ciężkie brzmienie zawsze mu towarzyszy. Jego ojciec jest dyrektorem Microsoftu (tak, dobrze słyszałeś), więc w domu bywa raz na przysłowiowy „ruski rok” zostawiając Evanowi kupę szmalu na jego szwajcarskim koncie. Jego matka zmarła 5 lat temu, więc Evan wychowuje się sam i jest mu z tym cholernie dobrze. Jego staruszek wykładał kasę na wszystkie jego zachcianki, dzięki czemu umie teraz wszystko to, co umie. I to na najwyższym poziomie. Jeśli chcesz go poznać, to zagadaj. Jeśli jesteś kimś, może nie spławi Cię od razu.

Dzisiejszy ubiór:
Czarne "sneakersy", miękkie bawełniane spodnie przypominające krojem i grubością materiału jeansy oraz czarna koszula z długimi rękawami podwiniętymi niemal do łokci oraz frywolnie rozpiętymi trzema pierwszymi guzikami pod szyją. Na lewym nadgarstku nieodłączny Tag Heuer, zaś wokół prawego owinięte ma dwa czarne rzemienie. Obok kobiet nie może przejść niezauważenie.
 
 
Caylith 
Her Gothic Majesty:P


Posty: 1403
Skąd: z głębi nocy...
Wysłany: 2008-01-30, 13:43   

Imię i nazwisko: Erica Katherine Staunton
Ksywa: Ricky, Kitty (wzięta z drugiego imienia i nawiązująca do kociej gracji pieszczotliwa xywa wymyślona przez exia, ale Ricky ją lubi i nie ma nic przeciwko używaniu jej w stosunku do swej osoby)
Szkoła: Harbor High School.
Natura: Dziecko
Postawa: Buntownik
Klika: -
Status: Spoko
Klasa: Middle
Rola: Outsider

Skills
Lubi i umie śpiewać na sposób gota i na sposób metalowca...aczkolwiek głównie do prysznica w domu. Jednak gdy wleje w siebie za dużo czegoś mocniejszego śpiewa i w towarzystwie nie tylko repertuar gotycki ale i wszelkie świńskie śpiewki jakie jej tylko wpadły w ucho. Czasem gdy za dużo uczuć się niej kotłuje, lub jak nawiedzi ją przypływ weny przelewa niektóre myśli i uczucia na papier - tworząc całkiem niezłe wiersze lub coś co w przybliżeniu można nazwać próbkami tekstów do piosenek. Trzeba ją długo przekonywać by pokazała je komukolwiek. A jeśli już daje je do oceny to tylko Evanowi, który tworzy do tekstów muzykę.
Nie lubi pichcić ale w razie potrzeby coś zrobi. Za jej lazanię można by zabić.

Atuty
Pozycja: (13 punktów, każda cecha to maks 5 kropek)
-Mienie *****
-Kontakty **
-Znajomości ***
-Rodzice *
-Chata **

Sztuczki: (do wyboru dwie)

-My nic nie robimy, pani profesor. "Pan się znowu spóźnił", mówi psor, a on na to "To nie moja wina... Pomagałem koleżance rozszyfrować rozkład zajęć" i te jego niewinne oczka. (zauważyłeś, że niektórzy uczniowie nigdy nie podpadają, choćby nie wiem co robili? Jesteś jednym z takich gości. Zazdroszczę.)

-Zrobisz coś dla mnie przystojniaku? Nie potrafię się oprzeć tym oczętom (Faceci po prostu nie potrafią Ci się oprzeć, sztuczka tylko dla dziewczyn, działa na postacie tła, różnie bywa z graczami)

-Chino Jak ty to robisz, że potrafisz wszystko przekazać jednym spojrzeniem?.. No właśnie. (potrafisz wyrazić wszystko jednym dosadnym spojrzeniem.

Charakter: (9 punktów maks wartość to pięć)
Zajebioza **
Cynizm ******
Lans ****

Inne
Wady i zalety:
Odlot (Wada) 4 punkty: Ej obudź się... ziemia do Riki...Czasem zapatrujesz się w jakiś punkt przestrzeni i nie dociera do ciebie co się wokół dzieje

Prestiż: (maks dziesięć kropek)
******

Siła woli: (10 maks)
******
oooooo

Status: (20 maks) Każda z postaci zaczyna z 11 punktami statusu
*************

Sława: (maks 10)
**********

Bryka:
BMW M6 Cabrio - szybki, piękny, niebezpieczny



Telefon:
Nowy model iphone'a w sam raz dla kogoś takiego jak ona.


Gadget:
Srebrna szeroka bransoleta z zielonym kamieniem,z którą się nie rozstaje praktycznie wcale


Image:
Erica generalnie zarzuciła charakterystyczny gotycki styl. Typowe kiecki i spódnice powędrowały w pudłach na strych, a dziewczyna zaczęła nosić wygodniejsze czarne bojówki, spódniczki i rozmaitego typu koszule i koszulki, pilnując jedynie by podkreślały figurę i były w jej ukochanych kolorach: czarnym, zielonym, niebieskim i czerwonym. I gorsety - jedyną rzecz pasującą do stylu gotyckiego, której nie zarzuciła. Ricky kocha gorsety zarówno jako bieliznę jak i odzież wierzchnią zamiast koszulek i bardzo często łączy je z całkiem zwykłymi markowymi ciuchami i nietypową biżuterią osiągając piorunujący efekt.
Na „górę” ubrania zarzuca najczęściej krótkie żakieciki z weluru lub jedwabiu albo skórzany płaszcz a na szyi oprócz srebra dyndają (gdy nie są w uszach) zazwyczaj mikrosluchawki iphona z których leci mieszanka muzyki metalowo gotyckiej z naciskiem na ta drugą. Ponieważ to, że zarzuciła styl nie oznacza, że zmieniła muzyczne upodobania.


Wygląd:
Naturalnie czarne włosy, o których ścięciu nie chciała słyszeć przez kilka lat, skróciła niedawno do łopatek i ozdobiła postrzępioną wpadającą w oczy grzywką. Krótsze włosy nie mają już takiej tendencji do falowania i są bardziej proste aczkolwiek nie jak linijki w zeszycie. Mają jednak tendencję do układania się w artystyczny nieład. Zielone oczy ukrywa za modnymi szerokimi Raybanami pasującymi do kształtu twarzy idealnie. Jest szczupła i wysoka (175 cm) ale bardzo proporcjonalnie zbudowana (bez wątpienia ma czym oddychać:P). Makijaż minimalny tak jak wcześniej: podkreśla oczy czarnym eyelinerem dość dyskretnie a ustom pozwala na posiadanie jasnego naturalnego odcienia nie bardzo szafując błyszczykami i innymi tego typu. Złagodzony makijaż i nowa fryzura sprawiają, że wygląda jednocześnie doroślej i poważniej ale nadal jest sobą. I szalenie jej z odmienionym wyglądem do twarzy.
Nie da sie powiedzieć o niej że jest piękna zgodnie ze standardami piękna ale ma to coś... pierwsze nasuwające się porównanie to to, że ma urok nieoswojonego dzikiego kota. Oraz jego grację. Gdy chce potrafi być niesamowicie seksowna i pociągająca. Rzecz w tym, że zazwyczaj jej sie nie chce. Jest po prostu sobą.
Na lędźwiach z tyłu nad tyłkiem ma wytatuowany niesamowicie piękny tribal - dzieło rąk wspaniałego tatuażysty z Big Rock jeszcze. Jej ciało poza tym ozdobione jest jeszcze jednym całkiem skromnym tatuażem. Nisko na brzuchu z prawej strony ma malutki, składający się z trzech literek gotycko wyglądających symbol. Na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejny tribal. Po bliższym przyjrzeniu się można dopatrzyć się w nim splotu z liter "m" i "p" oraz cyfry "3". Co oznaczają... to już jest słodko-gorzka tajemnica Ricky... ale mimo to pomysł by usunąć go nawet nie przeszedł jej przez głowę.


Charakter:
Odziana w ciemne barwy i niezwykle spokojna sprawia wrażenie chłodnej i nieprzystępnej, prawdziwej lodowej dziewicy. I za taką ostatnimi czasy uchodzi dla ludzi "z zewnątrz". Krąg jej przyjaciół zawęził się drastycznie i teraz składa sie głównie z dwóch bliskich osób: Evana Ballmera - jej chłopaka i najbliższej przyjaciółki Elly Bentham. Nie zerwała jednak kontaktu z żadnym ze znajomych, jakich poznała podczas pierwszego roku w Harbor High. Po prostu przestała być z nimi tak blisko jak wcześniej, podczas związku z obecnym ex-Maxem Parkerem. Gdyż tak naprawdę to są głównie jego znajomi więc Ricky sie nie pcha na siłę.
Tych których nie zna traktuje z rezerwą, jednak gdy zsunie Raybany na koniec nosa i popatrzy znad nich zielonymi jak morze oczami nie da się nie zauważyć pojawiających się w nich od czasu do czasu iskierek świadczących o pogodnej naturze i skłonności do ironizowania tudzież do traktowania mnóstwa spraw z przymrużeniem oka. Chwile gdy iskry te się pojawiają bywają jednak coraz rzadsze. Częściej w jej zielono-szarych oczach widać zamyślenie lub nienaturalny spokój, gdy stara sie ukryć emocje a bardzo rzadko, ale i to się zdarza, smutek.
Zmienna - zodiakalny Bliźniak, przez co nie wiadomo co jej do głowy strzeli w danym momencie. Równie dobrze może zacząć nagle w trakcie zajmującej dyskusji coś skrobać w grubym notesie, który zawsze ma przy sobie bo "dopadła ją wena", jak i stwierdzić, że ma ochotę na lody - chociaż jest 3 rano. Jedyną pewną rzeczą jest to ze spodziewając się po Ricky określonego zachowania można być pewnym ze zrobi ona coś całkowicie przeciwnego.
Zdobytych przyjaciół, których jest pewna traktuje jak skarb-nie ma rzeczy której by im odmówiła. Zawsze mogą na nią liczyć.
Unika jak ognia wesołego miasteczka, a jak tam mimo wszystko trafi to wołami ją nie zaciągną w okolice Diabelskiego Młyna. Nikt generalnie nie wie dlaczego, a ona nie spieszy się z wyjaśnieniami. Są pewne tematy i osoby, których unika, między innymi: rodzina, życie osobiste, Max Parker. Za to szeroko opowiada o swej ostatniej pasji jaką stało się dziennikarstwo, a raczej zawód "wolnego strzelca", oraz muzyka w którą wkręca się coraz bardziej. Krąży wieść, że ona i Ballmer coś "tworzą" w kwestii owej muzyki, tekstów i potencjalnej kapeli. To jest jednak plotka niepotwierdzona. Jak chcesz wiedzieć więcej - zapytaj jej sam i miej nadzieje, że odpowie.

Dziś:
Sukienka barwy głębokiej purpury na szerokich szelkach z lekko połyskliwego materiału. Góra dopasowana jak gorset, reszta dopasowana od góry do dołu do nienagannej sylwetki Erici. Długość sukienki - tuż nad kolano. Na szyi wielokrotnie opleciony sznurek zielonych kamyków, buty i torebka z podobnymi wstawkami i oczywiście nieodłączna bransoletka z zielonym kamieniem na nadgarstku.
 
 
Eithel 


Posty: 631
Skąd: Częstochowa/Kraków
Wysłany: 2008-02-18, 21:00   

Imię i nazwisko: Lindsay MacNamara
Ksywa: Linds
Szkoła: Harbor High School
Natura: Bon Vivant
Postawa: Pozerka
Klika: Newport Girls
Status: Elita
Klasa: High (+1 do statusu)
Rola: Córka ojca

Umiejki: Umiesz zniszczyć kogoś, zrównać z ziemią, sprawić żeby w twojej budzie wytykano go palcami? Chyba tylko ci się tak wydaje… Linds, co jak co, ale potrafi mieszać ludzi z błotem. Nie próbuj jednak błysnąć przy niej dowcipem – i tak tego nie zrozumie…
Mściwość, zawiść, dokuczliwość, cięty język to cechy, które Linds wyniosła z domu rodzinnego.
Jedyną rzeczą, z którą łączy przyszłość jest moda – nie da się ukryć, ma znakomite wyczucie stylu i świetnie orientuje się w świecie mody (mówi się, że osobiście zna między innymi Karla Lagerfelda czy Donatellę Versace… ach ci bogaci rodzice). Mimo wszystko może być jej trudno osiągnąć ten cel – bo w szkole radzi sobie, mówiąc delikatnie, nienajlepiej.

Atuty:
Mienie *****
Znajomości *****
Rodzice **
Chata ****

Sztuczki:
- Jakby co - nie słyszałaś tego ode mnie – Lindsay kilkoma słowami potrafi załatwić każdego – wie co komu należy szepnąć, żeby przez następne kilka miesięcy wytykano Cię palcami.
- Rany! Fuj! Chcesz się w TYM pokazać? – no tak. Kto może być szkolną wyrocznią stylu jak nie osoba, która nie myśli o czymkolwiek innym niż moda?
- Seksapil - ten uśmiech, ten czar... ta dziewczyna po prostu emanuje seksem!

Charakter:
Zajebioza **
Cynizm ***
Lans ****

Wady i zalety:
- Starsza klasa (4 pkt)
- Mściwa (3 pkt)

Prestiż: ********

Siła woli: *****

Status: 20

Sława: ****

Bryka:



Lindsay próbuje zerwać z wizerunkiem słodkiej idiotki - przesiadła się nawet do nowego samochodu. Czarny Mercedes McLaren SLR Roadster w kolorze czarnym z czerwoną tapicerką prawdziwym fashionistkom będzie się kojarzył ze szpilkami Louboutina. Jak te buty jest stylowy i ponadczasowy.

Gadżet:



LG KE850 Prada – jaki inny telefon może posiadać miłośniczka marki i kolekcjonerka butów od Prady? Współpraca LG z domem mody dała wspaniały efekt w postaci tego niezwykle efektownego telefonu.

Image:

Moda jest całym jej życiem – najnowsze trendy ma opanowane znacznie lepiej niż wzory matematyczne czy sławnych pisarzy amerykańskich. Linds nigdy w życiu nie pokazałaby się w czymś, co było modne w zeszłym sezonie lub nie ma metki znanego projektanta. Zawartość jej szafy zmienia się wraz z pojawieniem się nowych kolekcji, a stare rzeczy lądują nieodwracalnie w koszu. Ma niezwykłe wyczucie mody, dzięki czemu doskonale łączy wzory i kolory za każdym razem tworząc niepowtarzalne zestawy. Denerwuje ją fakt, że ma 17 lat i nie może ubierać się dokładnie tak, jak nakazuje jej wyrocznia – Vouge. Coś, do czego Linds ma szczególną słabość to buty… a o liczbie par jaką posiada krążą legendy.

Wygląd:




Długie blond włosy i oczy o intensywnym niebieskim kolorze harmonizują z wizerunkiem posągowej piękności. Na ciele Linds nie ma choć grama tłuszczu, co zawdzięcza intensywnym ćwiczeniom. Zwłaszcza jej brzuch jest świetnie ukształtowany.

Charakter:

Po trupach do celu. Mściwa, wredna i nieprzebierająca w środkach. Dąży tylko do jednego – by być popularną. Od dziecka uczono ją, że kobieta musi być przede wszystkim piękna i zdeterminowana.
Linds nie jest nadmiernie cnotliwa, jeśli już o to pytasz. No dobrze – nie jest w ogóle cnotliwa. Nie sądzisz chyba jednak, by poszła do łóżka z pierwszym lepszym, nie mając z tego żadnych korzyści? Proszę Cię, takie sztuczki są dla tych biednych dzieciaków z Chino. WSZYSTKO jest na sprzedaż jak i wszelkie środki są dozwolone by osiągnąć wymarzony cel…

Dzisiaj:

Sukienka w kolorze pudrowego różu od Bottega Veneta na pierwszy rzut oka robi skromne wrażenie i nie wydaje się być warta swojej ceny. Po bliższym przyjrzeniu się dostrzega się jednak, że mimo braku wielkiego dekoltu i ogromnego rozcięcia na udzie, sukienka eksponuje świetne kształty Lindsay. Drapowania ciągnące się od dekoltu do paska w talii podkreślają idealną figurę, a brak dekoltu tylko pobudza wyobraźnię. Na nogach Lindsay nosi szpilki od Miu Miu w kolorze metalicznym, spinane na wysokości kostki za pomocą dyskretnego paseczka. Całości dopełnia torebka od Bottega Veneta w kolorze ciemnego bordeux wykonana ze skóry. Od zimna chroni ją czarna kurtka Alexandra McQueen'a.
 
 
Sygin 
Żywe Srebro:)


Posty: 449
Wysłany: 2008-03-29, 20:53   

Imię i nazwisko: Anna Stern
Ksywa: Ana, Anna
Szkoła: Harbor High School.
Natura: Opiekun
Postawa: Nonkonformista
Klika: -
Status: Zajebista
Klasa: Middle
Rola: Intelektualista

Skills
Nie ma szczególnych ukrytych talentów poza jednym - taniec. Ma niesamowite wyczucie rytmu i chwilami potrafi poruszać się jak człowiek guma z niesamowitym wdziękiem i pasją. To jest tego typu taniec jak w filmach "Step up" - dziki, nieujarzmiony i naprawdę robiący wrażenie - prawdziwy street dance. Sama nie wie kiedy to załapała, ale załapała - i w klubach na parkiecie daje z siebie wszystko. W zwykłym sposobie tańca też jest bardzo dobra.
Świetna w przedmiotach humanistycznych, fatalna w przedmiotach ścisłych. Bardzo lubi jazdę rowerem o świcie przez uśpione miasto i siatkówkę plażową. Przy typowych damskich zajęciach również sobie poradzi – o ile nie wymagają kontaktu z kurzem i pyłkami traw.

Atuty
Pozycja: (13 punktów, każda cecha to maks 5 kropek)
-Mienie ****
-Kontakty *
-Znajomości **
-Rodzice ****
-Chata ***

Sztuczki: (do wyboru dwie)
-Chino Jak ty to robisz, że potrafisz wszystko przekazać jednym spojrzeniem?.. No właśnie. (potrafisz wyrazić wszystko jednym dosadnym spojrzeniem).

-My nic nie robimy, pani profesor. "Pan się znowu spóźnił", mówi psor, a on na to "To nie moja wina... Pomagałem koleżance rozszyfrować rozkład zajęć" i te jego niewinne oczka. (zauważyłeś, że niektórzy uczniowie nigdy nie podpadają, choćby nie wiem co robili? Jesteś jednym z takich gości. Zazdroszczę.)

-Zrobisz coś dla mnie przystojniaku? Nie potrafię się oprzeć tym oczętom (Facieci po prostu nie potrafią Ci się oprzeć, sztuczka tylko dla dziewczyn, działa na postacie tła, różnie bywa z graczami)

Charakter: (9 punktów maks wartość to pięć)
Zajebioza ***
Cynizm ****
Lans ****

Inne
Wady i zalety:
Bohater (Wada) 4 punkty Ej ty... Zostaw go. Czasem wyłazi z Ciebie frajer i ratujesz tyłki innym frajerom? Nawet jak nie masz szans? To można leczyć

Alergik (Wada) 2 punkty: Na zdrowie... yyy.. razy trzy. Pyłki roślin to dla niej prawdziwe przekleństwo. Alergia nasila się szczególnie w porze letniej.

Przyjaciel(Zaleta) 5 punktów: No już.. wiem, że ci ciężko... wszystko będzie okej...Ludzie odruchowo garną się do ciebie kiedy potrzebują wsparcia
Prestiż: (maks dziesięć kropek)
**********

Siła woli: (10 maks)
*******
oooooo

Status: (20 maks) Każda z postaci zaczyna z 11 punktami statusu
*****************

Sława: (maks 10)
*

Bryka:
Ford Verve Concept


Gadżet:
APPLE iPhone 8GB - urządzenie łączące w sobie telefon komórkowy, szerokoekranowy odtwarzacz cyfrowy iPod z ekranem dotykowym Apple, iPhone - czyli dokładnie to bez czego nastolatka w Newport nie może sobie wyobrazić życia.


Image:
Charakteryzuje sie dużą dowolnością jeśli chodzi o ubiór. Jednego dnia paraduje w jeansach i koszulce by drugiego dnia ubrać się w ultramini i zadać szyku długością nóg i wysokością obcasów. Ciuchy markowe miesza z ubraniami bez znanej metki. I we wszystkim wygląda dobrze. Czego jak czego ale gustu jej jednak nie brakuje.
Czapki kaszkiety i wisiorki... to ostatnio często na niej widać. Dostała na tym punkcie kota. Ale to może przez to, że gromowładne spojrzenie spod daszka ma większą moc?



Wygląd:
Krótko obcięta blondynka (jej fryzurę określa się najczęściej mianem rozwichrzonego boba) z regularnymi ciemnymi brwiami, kanciastą dolną szczęka i ostrym podbródkiem znamionującym osobę energiczną i zdecydowaną, prostym noskiem i brązowymi oczami w których błyszczy wesołość i inteligencja. Oraz coś takiego co sprawia, że bardzo łatwo jej zaufać. Jest ładna ale nie afiszuje się z urodą podkreślając dyskretnie jej atuty (między innymi oczy oraz usta które niekiedy aż proszą się o pocałunek). Drobna i niewysoka, jakieś 165 cm wzrostu ale szczupła i całkiem zgrabna.
Hołduje opinii, że każdy tak naprawdę jest inny wewnątrz niż na zewnątrz - w związku z czym nigdy nie ocenia nikogo pochopnie. Ale jak już oceni to bardzo rzadko zmienia opinię. Pewnie dlatego, że w ocenie charakterów również się nie myli. Łatwo zdobywa przyjaciół przez sympatyczne i optymistyczne podejście do większości spraw.


Charakter:
Spokojna, nie łatwo poddająca się emocjom. Budzi sympatię w otoczeniu ale sama raczej nie wyciąga pierwsza przyjaznej dłoni - chyba, że ktoś pilnie tego potrzebuje. Ma niestety coś takiego w charakterze, że nie może biernie patrzeć jak coś komuś się dzieje i bierze wtedy biedną ofiarę pod opiekę. Od ostatniego roku nabrało to wręcz cechy chronicznej i przez to pomagając potrzebującemu pakuje się dosyć często w kłopoty.
Jeśli znajdzie coś o co warto walczyć do upadłego - podejmuje rękawicę i walczy do końca, albo do momentu gdy dalsza walka nie ma sensu bo np. chłopak stał sie nieosiągalny, oceny na wyższą nie poprawi, a grypa tak ją rozłożyła, że imprezowanie nie wchodzi w grę.
Nie jest typowym przykładem ucznia Harbor High. Nie ciągnie jej do plotek i obmawiania innych. Plotki woli wręcz sprawdzać co budzi w niej duszę detektywa. Zwęszywszy trop nie odpuszcza i drąży temat do końca.
Ciężko pracowała nad dostaniem się do MSA, równie ciężko tyrała już tam przez parę miesięcy ale "coś" tajemniczego się stało i jej wiśniowy fordzik znowu pojawił się na ulicach Newport. Co się stało konkretnie nikt nie wie, Anna nie kłapie paszczą bo nie ma zwyczaju się zwierzać. I tak nikt by jej nie zrozumiał... no może poza jedną osobą.
Nie cierpi dreptać w miejscu i woli brać sprawy w swoje ręce. Stanowczo nabrała cech wodzowskich co w połączeniu z jej charakterem daje bardzo ciekawą mieszankę.
Anna is back! A Newport zadrży w posadach.

Dzisiejszy ubiór:

Sukienka w czarnobiałe pionowe paski, dopasowana lekko do figury, odcięta pod biustem i tam wykończona małą kokardką. Długie kolczyki prawie do ramion ze sporymi kulami na końcu, torebka i buty barwy czarnej. Piórkowata roztrzepana fryzura ujarzmiona jedynie spinką z lewej strony i staranny nieprzesadny makijaż.
 
 
ArFF 
Mała cwaniara


Posty: 252
Skąd: z daleka :P
Wysłany: 2009-01-18, 18:09   

Imię i nazwisko: Rayen Morgan
Ksywa: Ray. (Czasem, by ją przedrzeźniać, wołają za nią "eight". )
Szkoła: Harbor High School
Natura: Perfekcjonista
Postawa: Błazen
Klika:
Status: Spoko
Klasa: Middle +0
Rola: Fan komiksów, Muzyk

Umiejki tzw. Skills
Rayen gra na gitarze, pianinie i śpiewa od dziecka. Muzyka to jej sposób na życie i pewien sposób na odreagowanie stresu.
Wie niemal wszystko o swoich ulubionych bohaterach komiksowych. Ma swojego małego fioła na punkcie Mangi i Anime (stara się to ukryć, choć gdy dobrze się przyjrzysz, znajdziesz w jej pokoju kilka tomów "Soul Eater'a" na pułkach).
Jej największą wadą i zarazem życiowym kłopotem jest pociąg do symetrii i wieczna pedantyczność. Z równowagi prędzej wytrąci ją krzywo powieszony afisz, niż ktoś ubliżający jej rodzinie.
Jednakże jest bardzo kreatywna, a perfekcjonizm pozwala jej na dokładne dopracowanie każdej nowo powstałej piosenki, czy wypracowania.
Jest też jej mała zdolność do opowiadania wszelakich dowcipów, anegdot i temu podobnych, którą to wykorzystuje by zatuszować swą pedantyczność.

Atuty
Pozycja: (13 punktów, każda cecha to maks 5 kropek)
-Mienie *****
-Kontakty *
-Znajomości *
-Rodzice ***
-Chata *****

Sztuczki: (do wyboru dwie)

-My nic nie robimy, pani profesor. "Pan się znowu spóźnił", mówi psor, a on na to "To nie moja wina... Pomagałem koleżance rozszyfrować rozkład zajęć" i te jego niewinne oczka. (zauważyłeś, że niektórzy uczniowie nigdy nie podpadają, choćby nie wiem co robili? Jesteś jednym z takich gości. Zazdroszczę.)
-Wirtuoz - to była zajebista solówka stary! (robisz z gitarą takie rzeczy, że ludzie nie mogą uwierzyć, że jesteś człowiekiem. Twoje palce biegają po gryfie w takim tempie, że Ci, którzy to widzą dostają oczopląsu.)


Charakter: (9 punktów maks wartość to pięć)
Zajebioza **
Cynizm ***
Lans ****


Inne
Wady i zalety:

(maks za dziesięć punktów)

Pedant (Wada) 2 punkty: Ten obraz jest przekrzywiony! W moim piórze krzywo spływa atrament! Znów narysowałam nutę nierówno na Lini! Jak ja mam pracować w takich warunkach?! (Słabość do symetrii Cię przerasta. To Twoja mała choroba, która wciąż daje o sobie znać.)
Wypas chata (zaleta za 4) Raaany... To Twój dom? Twoja chata produkuje sama z siebie dwa punkty. Jeśli przekroczy pięć to nie ma problemu... Tylko w ten sposób możesz przekroczyć podstawową piątkę, a to oznacza, że wzniosłeś się ponad szczyty stylu i luksusu.
Moi starzy są coool! (zaleta za 4) - Mówiłem Ci jak obaliłem z ojcem flaszkę tequilli, a potem poszliśmy na panienki? Cóż... Żałuj, że nie masz takich starszych.


Prestiż: (maks dziesięć kropek)
**********

Siła woli: (10 maks)
**********

Status: (20 maks)
**********
***
*******

Sława: (maks 10)
**********

Bryka:
Rayen od samego początku wiedziała, jakim samochodem chce się wozić. Żadnych kanciatych wykończeń, wszystko ładnie zaokrąglone.
Kiedy pierwszy raz ujrzała Mazdę RX8, zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia.
Po odpowiednich przeróbkach (w końcu samochód musiał być idealnie symetryczny przynajmniej z zewnątrz!) i modyfikacjach silnika (czy on musi chodzić tak cicho?!), otrzymała swój samochodzik.
Z jej samochodem wiąże się też pewna anegdotka... Podobno kiedyś, gdy była na wakacjach, ktoś zarysował jej prawe drzwi. Rayen stwierdziła, że nie wsiądzie do niesymetrycznego samochodu, więc starannie obadała rysę, a następnie zrobiła taką samą po drugiej stronie. Dopiero po tym zabiegu mogła wsiąść do samochodu i udać się do domu, skąd jej auto trafiło wprost do rąk lakiernika.

Gadżet:
I-phone? Chyba żartujesz! Ta osóbka nigdy by sobie na coś takiego nie pozwoliła. Być taka jak inni? To coś niedozwolonego.
Poza tym... nie wymyślili jeszcze idealnie symetrycznego, którego zażądała.
Na razie zadowala ją Samsung Ultra Smart F700. To małe cudeńko, choć nie w pełni symetryczne, ma w sobie coś, co pozwala Rayen na chwilowe zapomnienie.
Co jest dla niej najważniejsze w telefonie? Niepowtarzalność.


Widziałeś? To była Rayen! Ale zaraz... co ona miała w rękach? Ach... to nowa konsola Sony PSP. W końcu nuda doskwiera każdemu, a na nudę najlepsza jest... dobra gra.

Image: Spotykasz Rayen i co widzisz? Młodą pannicę, która na pierwszy rzut oka jest zwykłą nastolatką. Jednak gdy przyjrzysz jej się lepiej, widzisz tą perfekcję: idealnie zawiązana apaszka, sznurówki z idealnie wyrównanymi końcówkami.
Ubrania bez najmniejszego zagniecenia, na których nie rzadko widać metkę dobrego projektanta. Wiele rzeczy robionych na zamówienie, poprawianych, obszywanych...
Pytasz skąd ona to wszystko bierze? No cóż... masz kasę - możesz mieć wszystko.

Wygląd:
O Rayen wiele się mówi. Jest naprawdę śliczna, a zarazem umie swoją urodę podkreślić. Nie jednemu przychodziły grzeszne myśli na jej widok. Każdego więc dziwi, że w życiu nie miała jeszcze faceta (nie licząc małego Dany'ego - kolegi z przedszkola ;) )
Kasztanowe włosy opadają jej na ramiona, które są smukłe i wydają się być bardzo kruche. Są to jednak pozory, bowiem dziewczyna nie raz już udowadniała, że potrafi sama sobie poradzić.
Ciemnobrązowe oczy śmiało wypatrują każdego błędu w jej idealnym świecie. Zmysłowe usta często wykrzykują najróżniejsze komendy. Taa... diabeł nie kobieta. Tylko o dziwo więcej z tego śmiechu niż strachu.
Czy jest wysoka? Może ujmę to w ten sposób, że w Newport Beach widuje się laski wyższe od niej. Jej samej wzrost 168cm nie przeszkadza. Na samą myśl o okrągłej, symetrycznej ósemce na końcu, uśmiecha się diabolicznie. A waga? Nic nie szkodzi, że jej znajomi śmieli się, kiedy stwierdziła, że chce przytyć. Teraz jest zadowolona, bo przy wadze 58kg może dalej cieszyć się ze swojej ukochanej ósemki. Teraz wygląda po prostu szczupło, a pomyśleć że jeszcze nie tak dawno, ważyła 53kg!

Charakter:
Wbrew pozorom, często się uśmiecha i potrafi wrzucić na luz. Gdyby nie jej fascynacja symetrią, która przerodziła się w chorobę, mogłaby być najlepszą kumpelą wszystkich.
Ludzie często angażują ją w swoje prace. W końcu nikt nie dopracuje wszystkiego w tak dokładnych szczegółach jak Rayen.
Pomimo swojego "sztywnego" na oko, stylu bycia, jest uważana za typowego błazna. Nie raz rozbawiła wszystkich do łez swoimi opowieściami o codziennych zmaganiach z nieidealnym światem.
Jeśli tylko nie jesteś ostatnią fleją, na pewno dogadasz się Rayen. Stara się ona być dla wszystkich miła i zazwyczaj nie mówi "nie". Czasem można to wykorzystać...
Myślisz, że ktoś taki jak ona wie co to plotka? Chyba w życiu jeszcze żadnej nie puściła w obieg. Zapewne też nie wie, jakie plotki krążą o niej... ot, cała Rayen.

Dzisiejszy ubiór:
Klasyczna, gorsetowa sukienka w kremowym odcieniu, doskonale prezentująca się na drobnej i szczupłej Ray. Uszyta z poliestrowej satyny, lekko wcinana, podkreślająca talię. Przy dekolcie ozdobiona błyszczącym, cekinowym paskiem.
Do tego wysokie, jasne szpileczki od Jimmyego Choo.
_________________
Facet jest jak strumyk. Ładny, bo ładny, nie każdy bystry...
 
 
Carter


Posty: 31
Wysłany: 2009-08-30, 10:15   

Imię i nazwisko: Michael Smith
Ksywa:
Szkoła:Harbor High School
Natura: Mruk, Samotnik
Postawa: wyjebane na wszystko
Status: nowy w mieście
Klasa: Junior


Cynizm *****
Lans *
Zajebioza ***

Rola: Ousider

Umiejki tzw. Skills
Mechanika, obijanie komuś ryja, krojenie fur, kradzież sklepowa/kieszonkowa. Smith z racji pochodzenia srednio radzi sobie w kontaktach z ludźmi z "wyższych

sfer" czyt. z wszystkimi z miasta ;) Lubi za to spędzać czas dłubiąc przy samochodach w warsztacie.

Pozycja:
Mienie *
Kontakty **
Znajomości *
Rodzice **
Chata **

Sztuczki: (do wyboru dwie)

"sama se skocz po piwo"
"benzyna w żyłach"

Prestiż:
*****

Sława:
*

Siła woli:
********
oooooooo

Status: 11

Wady i zalety:

Słabość do kobiet <brunetki>
Mściwy
Milczek
Chłopak z Chino

Wygląd:



Charakter:

Mogłoby się wydawać, że Smith gardzi wszystkimi i wszystkim- częściowo to prawda, ale dla wąskiej grupki prawdziwych przyjaciół zrobiłby wszystko. Nauczył się tego w Chino- tam przede wszystkim liczył się szacunek i oddanie dla "swoich". Micheal obawia sie bliskości z innymi- pochodzi z patologicznej rodziny, musiał radzić sobie sam ze wszystkim od najmłodszych lat. Trudne dzieciństwo spowodowało, że ma problemy z okazywaniem uczuć- stara się kreować na pozbawionego emocji twardziela. Wychowany w biednej dzielnicy musiał nauczyć się, że żeby przetrwać trzeba być najtwardszym gościem w okolicy. Mimo wszystko Michael to porządny człowiek- nie może patrzeć, jak komuś słabszemu dzieje się krzywda i w wielu sytuacjach wyciąga pomocną dłoń do potrzebujących.

Image:

niedogolony, patrzący na wszystko i wszystkich spode łba ponurak. Trampki,wytarte dżinsy, czarny t-shirt. ewentualnie skórzana, stara kurtka. Smith cała swoją postacią demonstruje światu, że nie przestrzega żadnych zasad, nie uznaje czyjegoś zwierzchnictwa i generalnie gardzi tymi wszystkimi "młodymi, nadzianymi snobami". Michael lubi pozować na twardziela rzucającego cynicznymi tekstami, ale w głębi duszy czuje sie zagubiony w nowym środowisku. Jest typem faceta, który przychodzi do baru, siada w kącie i spode łba obserwuje kolejnych gości.

Wygląd:

Krótko ostrzyżony, niebieskooki brunet z twarzą pokrytą trzydniowym zarostem. Wydawałby sie całkiem miły, gdyby nie cyniczne teksty i pogardliwe spojrzenie, którym obdarza wszystkich i wszystko naookoło. Michael nie przykłada większej uwagi do stroju- nosi przede wszystkim to, co wygodne i stara sie unikać 'lansiarskich' ciuchów. Dzisiejszy ubiór: czarne dżinsy, biały podkoszulek, rozpieta, szarozielona wojskowa kurtka z demobilu.

gadżet:
Colt detective special.. Cóż... wiecie przecież, że chłopak pochodzi z Chino...
 
 
Johnny Bravo 


Posty: 98
Wysłany: 2009-09-01, 22:13   

Imię i nazwisko: Logan Carter
Ksywka: -
Szkoła: Harbor High School
Natura: Bon Vivant
Postawa: Buntownik
Klika: -
Status: Normal
Klasa: Junior
Rola: Imprezowicz

Umiejki
Chcesz mieć złamaną rękę w 3 miejscach? Zadzwoń po Logana, on Ci to załatwi jednym ruchem. Bije się całkiem nieźle, więc lepiej do niego nie podchodź, jeśli masz złe intencje. Szacunek na dzielnicy zdobył, gdy zrobił dziurę w ścianie... głową (ale tylko w gipsowo-kartonowej)! Nie radzi sobie w sportach zespołowych, woli snowboard w zimie i kitesurfing w lecie, bo w zasadzie tylko to mu wychodzi.

Atuty
Pozycja:
Mienie ****
Kontakty **
Znajomości **
Rodzice ***
Chata **

Sztuczki:
-Za mną batalioni! <przeciągły gwizd> Impreza się jeszcze nie kończy! Wy przenieście beczki na plażę, Bob, Ty masz świetne stereo w samochodzie, tam jest zjazd. To co, że gość rozwalił imprezę? My ją zaczniemy od nowa! Jak Ty to robisz, że ludzie poszliby za Tobą do piekła?

-O mój słodki Jeeeezu! Marcu... Zrób mi to jeszcze raz, proszę! Sztuka kochania nie ma przed Tobą tajemnic, mapę kobiecego ciała masz w małym paluszku... Miodzio nie ;) ?(sztuczka tylko dla mężczyzn)

Charakter:
Zajebioza ****
Cynizm ***
Lans *

Inne
Wady i Zalety:
Moi starzy są coool! (zaleta za 4) - Mówiłem Ci jak obaliłem z ojcem flaszkę tequilli, a potem poszliśmy na panienki? Cóż... Żałuj, że nie masz takich starszych.
Stary, to Twoja bryka? (Zaleta) 3 punkty Hej przystojniaku... Mogę się z Tobą przejechać? Twoja bryka sama z siebie generuje punkt lansu co odcinek.
Mściwy (Wada) 3 punkty Ten frajer jest już martwy... Prędzej czy później każdy zapłaci za to, że miał z Tobą na pieńku. Jesteś pamiętliwy i zawsze starasz się odkuć. Dwa razy bardziej...
Bohater (Wada) 4 punkty Ej ty... Zostaw go. Czasem wyłazi z Ciebie frajer i ratujesz tyłki innym frajerom? Nawet jak nie masz szans? To można leczyć


Prestiż
******

Siła Woli
*******

Status
***********

Sława


Bryka
Nie przywiązuje do niej zbyt większej wagi, bo każdą rozwala co jakiś czas, na nielegalnych wyścigach oczywiście.


Gadżet
Wszystko mający Sony-Ericsson Xperia, przypatrz się dobrze, bo zapewne już niedługo zmieni telefon na nowy:


No i oczywiście jego nieodłączny rekwizyt:



Image
Dobrze ubrany, a z jego szafy wypada zbyt duża liczba ubrań (oczywiście każda markowa, bo na inne nawet nie popatrzy). Zawsze nosi na sobie kilka tysięcy dolarów w postaci ciuchów. Ulubioną marką jest Tommy Hilfiger i Lacoste. Czuć od niego przyjemną woń Armaniego, albo Hugo Boss’a. Czasem chodzi w drogich garniturach, a do tego idealnie dobranych krawatach, ale zazwyczaj ale zazwyczaj preferuje lużne ciuchy, dobrze dobrane kolorystycznie (ten to ma gust, albo to specjalny człowiek, który pomaga mu świetnie wyglądać! Przecież nie może wszystkiego robić sam!) z odpowiednimi metkami.

Wygląd
183 cm wzrostu i 71 kg wagi. Nie jest szczególnie dobrze zbudowany, lecz ma bardzo dobrze wyrzeźbione mięśnie (w szczególności mięśnie torsu). Średni zarost i do tego całkiem sporo włosów na głowie, które zazwyczaj są w "artystycznym nieładzie". Szatyn z ciemnymi oczami oraz pełnymi ustami, które nie jedną dziewczynę zwaliły z nóg. Na smukłej twarzy ma uwydatnione mięśnie szczęki, do tego średni nos i całkiem spore brwi. Niemal wszystkie kobiety zwracają uwagę na jego rzęsy, które wg. niego samego są dość dziewczyńskie, innymi słowy zbyt długie.



Charakter
Facet wyjątkowo nerwowy i zbyt bezpośredni, co daje mieszankę wybuchową i częste bójki. Wielki indywidualista, a do tego kobieciarz. Traktuje dziewczyny przedmiotowo i nie ugania się za nimi, bo to one same się do niego "lepią". Po takich sytuacjach wyrobił sobie opinie egoisty, którego i tak wszyscy wielbią. Sam osobiście twierdzi, że bez alkoholu nie ma imprezy, czego się kurczowo trzyma.

Dzisiejszy ubiór
Tym razem na nogach miał buty Adidas'a "Mactelo" (całe brązowe, ze skórzanymi i również brązowymi paskami). Jednak, dobrze dopasowane do jego ciała spodnie od Armani Jeans, oraz koszule od Pierre Cardin - biała w pionowe pasy, które jeszcze bardziej optycznie powiększa jego muskulaturę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,55 sekundy. Zapytań do SQL: 13