FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
NIEWOLNICTWO
Autor Wiadomość
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2009-09-04, 17:29   

toto napisał/a:
dworkin napisał/a:
PS. Nie musieliście od razu atakować nowego sarkazmem ;) Zapamiętam Cie, toto ;> Sorry za potraktowanie jak dziecko.
Znowu ktoś się na mnie obrazi? No nie, przecież ja nie z Ciebie sobie żarty robię.

Gdybyś wymierzył go we mnie, myślę, że bym załapał ;)

Cytat:
Pisz o fantastyce. To lepsze zajęcie. :P

Z całą pewnością lepsze. My, ludzie z wybujałą wyobraźnia, nie zdzierżylibyśmy rzeczywistości bez odrobiny fantazji :)
 
 
Daniel

Posty: 182
Wysłany: 2009-09-04, 21:01   

Cytat:
Próbujesz podejść do sprawy filozoficznie (czy może nawet antropologicznie), lecz nie jesteś obiektywny. Filozof musi dążyć do obiektywizmu, spoglądać na rzeczy z szerszej perspektywy, by je prawdziwie zbadać i zrozumieć. Ty zaś poruszasz się w obrębie dzisiejszej aksjologii, ignorując "wczorajszy" system wartości. Mimo, że zwrócono Ci już na to uwagę.
Chyba sam doskonale zdajesz sobie sprawę, że nawet niewinne dziecko nie uważało wtedy niewolnictwa za coś zdrożnego. A co się tyczy kościoła...

Myślę, że pomyliłeś filozofa z historykiem. Próbujesz mnie zaszufladkować i skierować na jedyną poprawną interpretację świata. Nie będę Ci jednak posłuszny i nie ujarzmię swoich myśli biegnących w przeróżne kierunki, oddalając się od poprawności. Jedynie co możesz zrobić, to mnie nie czytać.

Księga Kapłańska nie jest dla mnie Prawem Boskim tylko Żydowskim. Toto już to wie, że wszystko co jest sprzeczne w Biblii z Dekalogiem jest dla mnie nie do przyjęcia. Księga Kapłańska jest sprzeczna z Dekalogiem i nie sądzę aby Bóg był sam ze sobą sprzeczny. Ponadto nie posiadam własnego systemu wartości, tylko przyswoiłem ten, który obowiązuje od tysięcy lat. Nie podzielam też Twojego zachwytu obecnymi czasami, które dla mnie nie wiele się różnią od tych z Południowej Karoliny.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2009-09-04, 21:55   

- Ożeż! - zaklął dworkin, a delikatne "tryk", które przed chwilą wydobyło się spod jego buta, jeszcze dźwięczało mu w uszach. - Gdzie ja wlazłem?
"A może to atrapa", pomyślał. "Przecież nikt nie może być aż tak...". Niedelikatne "bum" jeszcze długo będzie dźwięczeć w uszach forumowiczów.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-09-05, 08:34   

dworkin napisał/a:
- Ożeż! - zaklął dworkin, a delikatne "tryk", które przed chwilą wydobyło się spod jego buta, jeszcze dźwięczało mu w uszach. - Gdzie ja wlazłem?
"A może to atrapa", pomyślał. "Przecież nikt nie może być aż tak...". Niedelikatne "bum" jeszcze długo będzie dźwięczeć w uszach forumowiczów.

No to masz zadanie domowe na dzisiaj. Przejrzyj forum i poczytaj wszystkie posty pana powyżej :mrgreen: Nie raz padło podejrzenie o trolling, a sam wcześniej wysnułem przypuszczenie, że to jakiś nawracacz Jehowy. Bez obrazy, tak to wygląda ;)

EDIT: O, o, o! Jest jeszcze "Nie miejsce i czas na tą dyskusję" gdy temat staje się niewygodny XD

Daniel napisał/a:
Nie podzielam też Twojego zachwytu obecnymi czasami, które dla mnie nie wiele się różnią od tych z Południowej Karoliny.

Ja nie podzielam Twojego sceptycyzmu do czasów obecnych. Zgodzę się, że człowiek może wpaść w pułapkę systemu i zostać przez niego wchłonięty, a to co system wypluje trudno będzie już nazwać człowiekiem. Jednak ten system zezwala także człowiekowi na obronę. Dlatego uważam, że Twoje rozgoryczenie jest powodowane jakimiś osobistymi porażkami, a twoja obrona w którymś momencie zawiodła. Nie wiem, może gdy mnie system wymłóci to sam zacznę nawoływać do życia zgodnie z dekalogiem - na tą konkretną chwilę wolę rozpatrywać wszystko w kategoriach kafkowskiego absurdu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2009-09-05, 12:21   

Spellsinger napisał/a:

No to masz zadanie domowe na dzisiaj. Przejrzyj forum i poczytaj wszystkie posty pana powyżej :mrgreen:

Staram się omijać tematy dotyczące religii, bo są to własnie takie pola minowe. Szczególnie, że ani się obejrze a już tkwie w dyskusji po uszy :)

Cytat:
(...) a sam wcześniej wysnułem przypuszczenie, że to jakiś nawracacz Jehowy. Bez obrazy, tak to wygląda ;)

Widać, odczucia mamy podobne, mimo że nie czytałem tutaj żadnego tematu odnośnie religii.
Choć wątpię, by jakikolwiek Świadek Jehowy odwiedził nasze forum i sam często podśmiewam się z tego wyznania, na pewno nie uważam go za coś nagannego i naprawdę szanuję. Tak jak wszystkie zdrowe (znaczy nie czyniące nikomu krzywdy) uczucia religijne.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-09-05, 12:37   

dworkin napisał/a:
Choć wątpię, by jakikolwiek Świadek Jehowy odwiedził nasze forum i sam często podśmiewam się z tego wyznania

Ale oni teraz tak działają, to już nie są stare dobre czasy gdy po prostu chodzili po domach z książeczkami [w Krakowie wysyłali na indoktrynacje parki, naprawdę przystojnych chłopaczków (metoda na panią Spellową) i z nimi takie laseczki, że naprawdę miałem ochotę podyskutować o Prawdzie i Bogu, nawet herbatki bym zrobił (metoda na Spella) :mrgreen: ]. Teraz indoktrynują także środowiska internetowe. Czytałem artykuł już jakiś ładny czas temu, bodajże w Polityce ale ręki uciąć sobie nie dam.
dworkin napisał/a:
na pewno nie uważam go za coś nagannego i naprawdę szanuję.

Mi nie przeszkadza żadne wyznanie pod trzema tylko warunkami:

a) wyznawcy nie zagrażają mojemu życiu tylko dlatego, że jestem innego wyznania (lub byłbym tego samego wyznania, jednak nie dość gorliwym wyznawcą) .
b) wyznawcy nie próbują mnie nawracać i nie próbują oceniać, osądzać moich poczynań względem ich wyznaniowego kodeksu etycznego.
c) wyznawcy nie starają się realnie wpłynąć na politykę świeckiego państwa, w którym aktualnie żyję.

Tylko te trzy marne warunki. A tak to jestem super tolerancyjny :roll:
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Daniel

Posty: 182
Wysłany: 2009-09-05, 19:27   

Spellsinger napisał/a:
No to masz zadanie domowe na dzisiaj. Przejrzyj forum i poczytaj wszystkie posty pana powyżej Nie raz padło podejrzenie o trolling, a sam wcześniej wysnułem przypuszczenie, że to jakiś nawracacz Jehowy. Bez obrazy, tak to wygląda

EDIT: O, o, o! Jest jeszcze "Nie miejsce i czas na tą dyskusję" gdy temat staje się niewygodny

Ja nie podzielam Twojego sceptycyzmu do czasów obecnych. Zgodzę się, że człowiek może wpaść w pułapkę systemu i zostać przez niego wchłonięty, a to co system wypluje trudno będzie już nazwać człowiekiem. Jednak ten system zezwala także człowiekowi na obronę. Dlatego uważam, że Twoje rozgoryczenie jest powodowane jakimiś osobistymi porażkami, a twoja obrona w którymś momencie zawiodła. Nie wiem, może gdy mnie system wymłóci to sam zacznę nawoływać do życia zgodnie z dekalogiem - na tą konkretną chwilę wolę rozpatrywać wszystko w kategoriach kafkowskiego absurdu.


Lepiej się pewnie poczułeś jak pana powyżej z pogardą określiłeś jako nawracacza Jehowy.
Jesteś w błędzie, ale nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. Niech tak zostanie dla Twojego dobrego samopoczucia i utrzymania dobrego mniemania o sobie. Tak w zasadzie to nie wiem, czemu czytam Twoje posty, chyba tylko z grzeczności, bo merytorycznie to już od dawna się nie wypowiadasz. Myślę, że ten co widzi u innych trolling, nie widzi go u siebie.

Cytat:
Mi nie przeszkadza żadne wyznanie pod trzema tylko warunkami:

a) wyznawcy nie zagrażają mojemu życiu tylko dlatego, że jestem innego wyznania (lub byłbym tego samego wyznania, jednak nie dość gorliwym wyznawcą) .
b) wyznawcy nie próbują mnie nawracać i nie próbują oceniać, osądzać moich poczynań względem ich wyznaniowego kodeksu etycznego.
c) wyznawcy nie starają się realnie wpłynąć na politykę świeckiego państwa, w którym aktualnie żyję.

Tylko te trzy marne warunki. A tak to jestem super tolerancyjny

Nie jestem wyznawcą religijnym i nie propaguję ingerencji religii w życie człowieka. Jestem przeciwny wszelkim wyznawcą ingerującym w życie innych ludzi. Ty natomiast jesteś wyznawcą ładu świeckiego równie szkodliwego jak ładu religijnego.
a) czuję się zagrożony Twoim działaniem po zagrażasz mojemu życiu tylko dlatego, że jestem innego wyznania
b) czuję się zagrożony bo stale mnie oceniasz osądzając względem swojego kodeksu etycznego i próbujesz przy użyciu kpin mnie nawracać
c) czuję się zagrożony po dzięki Twojej gorliwości wyznawania państwa świeckiego ono negatywnie wpływa na moje życie i to realnie w tej chwili.

Kij ma zawsze dwa końce. Jesteś wyznawcą demokracji, a raczej jej fanatykiem. Każdego co ma odmienny pogląd atakujesz i wyśmiewasz się jak z idioty. Jestem super tolerancyjny, ale było by dobrze, żeby ci co wymagają czegoś od innych, wymagali tego samego od siebie.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-09-05, 21:18   

Daniel napisał/a:
Lepiej się pewnie poczułeś jak pana powyżej z pogardą określiłeś jako nawracacza Jehowy.

Aż mi tak jakoś pod sercem zrobiło się jakoś tak miło :)

Daniel napisał/a:
Jesteś w błędzie, ale nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. Niech tak zostanie dla Twojego dobrego samopoczucia i utrzymania dobrego mniemania o sobie.

Nie no, wcześniej pisałeś, że nie jesteś Świadkiem ani niczym takim innym. Tak tylko podzieliłem się z dworkinem, że odnosimy podobne wrażenia. Jak poczułeś się dotknięty to pozostaje mi tylko zwiesić głowę i pokornie przeprosić :)

Daniel napisał/a:
Tak w zasadzie to nie wiem, czemu czytam Twoje posty, chyba tylko z grzeczności, bo merytorycznie to już od dawna się nie wypowiadasz. Myślę, że ten co widzi u innych trolling, nie widzi go u siebie.

Tak w zasadzie to chyba nie potrafię rozmawiać z Tobą normalnie bo się po prostu nie da. Twoja argumentacja jest daleka od klarowności, nie przekonuje mnie i na dłuższą metę czasem nawet irytuje. Widocznie trafiłeś na ideologiczny beton w mojej osobie :)

Daniel napisał/a:
a) czuję się zagrożony Twoim działaniem po zagrażasz mojemu życiu tylko dlatego, że jestem innego wyznania

W jaki sposób zagrażam Twojemu życiu? Nawołuję do mordowania Ciebie i Twojej rodziny? Chcę Cię zamknąć w więzieniu ponieważ nie jesteś zwolennikiem demokracji? Chcę zrobić Ci krzywdę ponieważ masz inne przekonania? Jeżeli tak, to proszę udowodnij to.

Daniel napisał/a:
czuję się zagrożony bo stale mnie oceniasz osądzając względem swojego kodeksu etycznego i próbujesz przy użyciu kpin mnie nawracać

Absolutnie nie mam zamiaru Cię nawracać w jakikolwiek sposób. Kpię bo chcę uzyskać jakąs reakcję z Twojej strony. Co do oceny według "mojego" kodeksu etycznego zgoda. Oceniam Cię i mimo, że Cie nie znam jako człowieka, a ocenę wyciągam tylko na podstawie tego o czym piszesz, jest to ocena negatywna. Niemniej z mojej strony fizycznie nic Ci nie grozi.
Daniel napisał/a:
czuję się zagrożony po dzięki Twojej gorliwości wyznawania państwa świeckiego ono negatywnie wpływa na moje życie i to realnie w tej chwili.

Ponieważ odnajduję się w otaczającym mnie świecie i zamiast myślenia utopijnego staram się myśleć o rzeczywistości? Tu masz jednak rację. Jesteś ofiarą państwa świeckiego i jego zwolenników, nic na to nie poradzę. Podobnie jakbym miał związane ręce gdybym żył w społeczeństwie teokratycznym. No, chyba że bym się wyprowadził.
Daniel napisał/a:
Jesteś wyznawcą demokracji, a raczej jej fanatykiem

Nie określiłbym się jako fanatyka demokracji. Uznaję po prostu wyższość tego REALNIE istniejącego ustroju nad innymi. Fanatykiem byłbym gdybym nawoływał by zmuszać inne państwa by również się demokratyzowały. Nie chcę Cie zmuszać Danielu byś się demokratyzował, byś pokochał demokrację. Jednak żyjesz tam gdzie żyjesz, zawsze możesz się wyprowadzić z targowiska :) Wznieść się ponad. Cóż, życzę powodzenia.
Daniel napisał/a:
Każdego co ma odmienny pogląd atakujesz i wyśmiewasz się jak z idioty.

Generalizujesz. Tylko Ciebie.
Daniel napisał/a:
Jestem super tolerancyjny, ale było by dobrze, żeby ci co wymagają czegoś od innych, wymagali tego samego od siebie.

Jeżeli Ci przeszkadzam, to zawsze istnieje taka opcja jak "ignoruj". W sumie, to tą radę sam do siebie mógłbym skierować ale nie byłbym sobą gdybym poszedł na łatwiznę :)

EDIT by nie śmiecić:
Asuryan napisał/a:
Czy to nie Ty jesteś wyznawcą Dekalogu jako słów bożych? Czy to nie Ty oczekujesz od innych by postępowali zgodnie z Dekalogiem, a jeśli nie spełniają Twych oczekiwań to porównujesz ich do niewolników - ergo, próbujesz ich w ten sposób nawrócić by szli Twoją drogą? To się dopiero nazywa hipokryzja...

Danielu. Czy to nie Ty pragniesz by ludzie odeszli z targowiska, wznieśli się ponad nie by Tobie było łatwiej?
_________________
Instagram
Twitter
  
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-09-05, 22:49   

Daniel napisał/a:
Nie jestem wyznawcą religijnym i nie propaguję ingerencji religii w życie człowieka. Jestem przeciwny wszelkim wyznawcą ingerującym w życie innych ludzi.

Czy to nie Ty jesteś wyznawcą Dekalogu jako słów bożych? Czy to nie Ty oczekujesz od innych by postępowali zgodnie z Dekalogiem, a jeśli nie spełniają Twych oczekiwań to porównujesz ich do niewolników - ergo, próbujesz ich w ten sposób nawrócić by szli Twoją drogą? To się dopiero nazywa hipokryzja...
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Daniel

Posty: 182
Wysłany: 2009-09-06, 14:21   

Cytat:
Nie określiłbym się jako fanatyka demokracji. Uznaję po prostu wyższość tego REALNIE istniejącego ustroju nad innymi. Fanatykiem byłbym gdybym nawoływał by zmuszać inne państwa by również się demokratyzowały.


W takim razie co nasi żołnierze robili w Iraku czy teraz w Afganistanie? Pewnie też nie widzisz związku między tym faktem, a uznaniem wyższości demokracji nad innymi ustrojami. Wojny najeźdźcze zniewalały narody podbite i były źródłem uzyskiwania niewolników. Dziś już się nie bierze niewolników, ale zniewolenie narodu podbitego nadal występuje. Zniewolenie te odbywa się za cichą zgodą swojego narodu, który uważa, że ustrój w którym oni żyją jest najlepszy i należy go siłą rozpowszechniać.
To już nie jest mowa tylko konkretne czyny i to one decydują o tym co jest hipokryzją.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-09-06, 15:47   

Daniel napisał/a:
W takim razie co nasi żołnierze robili w Iraku czy teraz w Afganistanie?

Tylko widzisz, kiedy wysyłano naszych żołnierzy do Iraku, a później do Afganistanu, to karnie szedłem w proteście zorganizowanym przez nas, uczniów naszej szkoły. Wyraziłem swój sprzeciw.
Daniel napisał/a:
Pewnie też nie widzisz związku między tym faktem, a uznaniem wyższości demokracji nad innymi ustrojami.

Daniel napisał/a:
Zniewolenie te odbywa się za cichą zgodą swojego narodu, który uważa, że ustrój w którym oni żyją jest najlepszy i należy go siłą rozpowszechniać.

Widzę, dlatego nie napisałem, że pragnę kogoś demokratyzować na siłę, ba, jestem temu całym sercem przeciwny. Ustrój ten według mnie należy rozpowszechniać, albo raczej propagować go ale nie orężem. Amerykanie tez doszli do tego wniosku, gdyby jednak teraz się wycofali sytuacja byłaby jeszcze gorsza.

Widzisz, nie możemy nawiązać dialogu ponieważ ty stosujesz myślenie życzeniowe, utopijne. Przedstawiasz nam tylko argumenty świadczące o tym, że ciężko się odnajdujesz w obecnej rzeczywistości. Gdy Cię pytamy o konkrety, jak dokładnie widzisz to o czym piszesz, to wycofujesz się pod pretekstem, że "nie czas i miejsce na taką dyskusję", a jak coś Ci się nie podoba to kwitujesz, że to jest wymyślone przez człowieka czyli nie można temu ufać. No i jak z Tobą dyskutować? Ja Ci tylko powiem, że ten Twój model utopijnego społeczeństwa opartym na Dekalogu nie jest możliwy do zrealizowania (w większej skali, nie liczę zamkniętych sekt). Ponieważ zawodzi, zawodził i będzie zawodzić czynnik ludzki. Ludzkość musiałaby być zredukowana przez jakiś kataklizm do jakiejś skrajnie małej liczby i tam musiałby się pojawić taki charyzmatyczny Daniel, który by ich nauczał jak żyć w zgodzie z Dekalogiem, a i tak uważam, że za kilka tysięcy lat historia zatoczyłaby wielkie koło.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2009-09-06, 15:57   

Daniel napisał/a:
Cytat:
Nie określiłbym się jako fanatyka demokracji. Uznaję po prostu wyższość tego REALNIE istniejącego ustroju nad innymi. Fanatykiem byłbym gdybym nawoływał by zmuszać inne państwa by również się demokratyzowały.


W takim razie co nasi żołnierze robili w Iraku czy teraz w Afganistanie? Pewnie też nie widzisz związku między tym faktem, a uznaniem wyższości demokracji nad innymi ustrojami. Wojny najeźdźcze zniewalały narody podbite i były źródłem uzyskiwania niewolników. Dziś już się nie bierze niewolników, ale zniewolenie narodu podbitego nadal występuje. Zniewolenie te odbywa się za cichą zgodą swojego narodu, który uważa, że ustrój w którym oni żyją jest najlepszy i należy go siłą rozpowszechniać.
To już nie jest mowa tylko konkretne czyny i to one decydują o tym co jest hipokryzją.
Czy Ty naprawdę wierzysz, że ktokolwiek miał/ma nadzieję, że po wyjściu wojsk (a to jest pewne) Afganistan czy Irak bedzie forpocztą zachodnioeuropejskiej/amerykańskiej demokracji w Azji.
Pozdrawiam w takim razie.
Śmiech na sali, jeżeli demokracja nie przyjmuje się w Rosji, to co powiedzieć o Iraku czy Afganistanie.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 13