FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Autyzm i jego aspekty
Autor Wiadomość
Silvan 


Posty: 57
Wysłany: 2009-11-05, 22:14   Autyzm i jego aspekty

.....
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-11-05, 23:26   

Dlatego nie uważam, że autyzm jest chorobą sensu stricto. To jest myślę zaburzenie, jakieś "utrudnienie" w życiu, ale może bardziej na zasadzie, bo ja wiem: leworęczności (zabrzmi groteskowo ale "leczono" mnie z tego :mrgreen: ), daltonizmu, padaczki (demonizowanej przez wiele osób). Wybaczcie za porównanie (czy raczej pejoratywne skojarzenia z nim związane) ale to jest trochę jak homoseksualizm. Nie mamy na to wpływu, a jest integralną częścią naszej osobowości - ludzie koniecznie chcą przyczepić do tego łatkę choroby. Bo to jest "przeciw normie".
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2009-11-05, 23:45   

Hmm, to jest zespół chorobowy. Może przebiegać mniej lub bardziej "wyraziście". U jednych będzie to postać łagodna a u innych objętych np mutyzmem przebieg będzie ostrzejszy.
Silvan napisał/a:
Większość autyków jest wysokofunkcjonująca, ma normalny lub ponadprzeciętny iloraz inteligencji. Mamy przyjaciół, rodziny, odnosimy sukcesy akademickie i zawodowe.
No proszę, tylko mi tu bez takich farmazonów. Czy Nash jest schizofrenikiem? Jest. Czy jest ponadprzeciętnie inteligentny i uzdolniony? Jest.
Proszę nie łączyć pojęcia choroba z pojęciem debilizm....
Silvan napisał/a:
Autyzm nie jest chorobą, pod skorupą której kryje się jakieś prawdziwe, właściwe ja, które mógłby wydobyć proces leczenia.
jeśli nie choroba to po co leczenie?
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-11-05, 23:57   

Mag_Droon napisał/a:
jeśli nie choroba to po co leczenie?

Po to na przykład, bym na imprezie bez Depakine 500 nie odwalił mimowolnego breakdance'a :P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Silvan 


Posty: 57
Wysłany: 2009-11-06, 01:01   

.........
  
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2009-11-06, 01:12   

To proszę zacytuj tylko jakieś zdanie dla którego Twoja wypowiedź byłaby polemiką, wyjaśnieniem, wytłumaczeniem. Nikt nie sugeruje tu braków intelektualnych u autyków.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-11-06, 01:12   

Silvan napisał/a:
Jest całkiem sporo osób twierdzących, że osiągają efekty na polu leczenia homoseksualizmu, nie skłania mnie to jednak do uznania gejów za chorych. Nawiasem mówiąc, twoje pytanie jest nie na miejscu - terapie dla osób autystycznych nie są próbą usunięcia 'choroby'; mają na celu ułatwienie społecznego funkcjonowania.

Wskaż proszę który z nas wskazuje, że homoseksualizm jest chorobą.

Silvan napisał/a:
mają na celu ułatwienie społecznego funkcjonowania.

Takoż jest z padaczką na przykład.

Silvan napisał/a:
Nikt nie napisał, że choroba psychiczna jest równoznaczna z debilizmem. Autyzm jest jednak często kojarzony z upośledzeniem intelektualnym - stąd konieczność wskazywania, że niska inteligencja nie jest wcale dla niego typowa. Proszę nie wmawiać mi formułowania poglądów, z którymi nie mam nic wspólnego.

Nie zrozumieliście się Panowie. Mag zrozumiał (tak mi się wydaje), że uważasz, że większość z nas identyfikuje autyzm jako schorzenie psychiczne związane ze sporym ograniczeniem intelektualnym. A to jest bzdura (owe ograniczenie, zwłaszcza, że jest to specyfika konkretnej jednostki). Człowiek inteligentny potrafi czytać i chyba potrafi poszperać w artykułach medycznych.

Nie obraź się Silvan, ale wydaje mi się, że jako "osoba zainteresowana" zwyczajnie szukasz dyskusyjnej zaczepki. Jesteś przewrażliwiony. Takie odnoszę wrażenie.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Silvan 


Posty: 57
Wysłany: 2009-11-06, 11:26   

.........
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2009-11-06, 11:53   

Silvan napisał/a:
Spell, nie obrażę się, chociaż nie rozumiem skąd ten sąd. Wydaje mi się, że zachowuję się zupełnie spokojnie i uprzejmie, moje wypowiedzi nie są też przecież obliczone na wywołanie u Was jakichś nieprzyjemnych stanów emocjonalnych. Byłbym wdzięczny, gdybyś wskazał co skłania cię do takiej oceny.

Moje przewrażliwienie na słowo pisane (np. "Twoje pytanie jest nie na miejscu", "To ja pana poproszę o brak farmazonów".) ;) Wyciągnąłem pochopny wniosek. Na swoją obronę dodam, że było późno, a i ja nie za bardzo świeży umysłem byłem :)

Silvan napisał/a:
Jest całkiem sporo osób twierdzących, że osiągają efekty na polu leczenia homoseksualizmu, nie skłania mnie to jednak do uznania gejów za chorych. Nawiasem mówiąc, twoje pytanie jest nie na miejscu - terapie dla osób autystycznych nie są próbą usunięcia 'choroby'; mają na celu ułatwienie społecznego funkcjonowania.

Zrozumiałem na opak tą wypowiedź, zupełnie jakby, któryś z nas aprobował pogląd, że homoseksualizm jest chorobą. Za co również przepraszam.

Silvan napisał/a:
To nie jest tak, że podejmuję polemikę z jakimś wypowiedzianym w tym temacie poglądem na temat inteligencji ludzi z AS czy HFA - to z mojej strony na wpół automatyczna próba zabezpieczenia się w dyskusji, na wypadek traktowania przez kogoś np. zespołu Retta jako reprezentatywnego dla całego spektrum. Zresztą, wyraźnie zaznaczyłem to w poprzednim poście.

No i wszystko jasne.

I poprosiłbym naszą ukochaną Panią moderator o wydzielenie oddzielnego wątku :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
BitterSweet 
Slave Driver


Posty: 606
Skąd: Zoznowitz
Wysłany: 2009-11-06, 20:26   

Wedle życzenia ukochanego Pana moda i Użytkownika temat wydzielony z Kazirodztwa.

działajta chłopaki, bo to ciekawy temat.

Przyznam szczerze, że zaintrygowało mnie to, co napisał Silvan, gdyż ja naprawdę do tej pory kojarzyłam autyzm tyko z jedną, jak się okazuje, formą, stopniem itp., a mianowicie niedorozwojem umysłowym, tzw. 'zamknięcie w swoim świecie', niedostosowaniem społecznym. Byłam przekonana, że jednostki z autyzmem dzielą się tylko na średnio zamknięte/bardziej zamknięte/najbardziej zamknięte. Nigdy nie interesowałam się autyzmem w dużym stopniu, bo nigdy nie spotkałam się z nim w życiu codziennym (przynajmniej nie byłam tego wtedy świadoma). I jak się okazuje byłam w błędzie. Czuję się w pewnym stopniu oświecona. Biję Ci brawo, Silvanie, że postanowiłeś o tym napisać, dzięki temu można, jak widać, przełamać stereotypy.

I teraz pytanie, skoro są różne przejawy autyzmu, na podstawie jakich objawów zdiagnozowano go u Ciebie? Oczywiście jeśli chcesz o tym pisać.
Wszyscy Twoi znajomi wiedzą, że go masz? A jak reagują gdy się o nim dowiadują?
Odnosisz z powodu autyzmu jakieś korzyści intelektualne? Jakie?
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2081
Wysłany: 2009-11-06, 21:42   

BitterSweet napisał/a:
niedorozwojem umysłowym, tzw. 'zamknięcie w swoim świecie', niedostosowaniem społecznym.

Przecież niedorozwój umysłowy oznacza niższy iloraz inteligencji niż normalny, a nie niedostosowanie społeczne. Przecież można być geniuszem, a jednocześnie być niedostosowanym społecznie.
Dlatego autyzm nie jest niedorozwojem ani upośledzeniem intelektualnym.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Silvan 


Posty: 57
Wysłany: 2009-11-07, 11:42   

..............
  
 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2009-11-07, 23:36   

Silvan napisał/a:

Cytat:
I teraz pytanie, skoro są różne przejawy autyzmu, na podstawie jakich objawów zdiagnozowano go u Ciebie? Oczywiście jeśli chcesz o tym pisać.

Nie widzę w tym niczego wstydliwego. Jako pierwsze przychodzą mi do głowy następujące objawy:
-zaburzenia kontaktu wzrokowego
-zainteresowania 'nieprawidłowe' ze względu na treść i intensywność
-manieryzmy ruchowe; trzepotanie dłoni
-brak intuicyjnego rozumienia cudzych uczuć, problemy z interpretacją mowy ciała i mimiki, tonu głosu
-trudności w inicjowaniu i prowadzeniu rozmowy
-nietypowy język, stosowanie niezrozumiałych dla innych metafor, często dziwna prozodia
-niepowodzenia w tworzeniu związków z rówieśnikami
-problemy z niewerbalną ekspresją emocji
-bycie zaabsorbowanym częściami przedmiotów


Po przeczytaniu tego, od razu przypomniał mi się film o autyzmie (obejrzany parę miesięcy temu, chyba na National Geographic).
Ktoś tam postawił ciekawą tezę, że w środowisku, które sami sobie stworzyliśmy, opartym na technologiach i nauce, dobór naturalny może promować właśnie ludzi z autyzmem.
Wielu z nich ma niesamowite zdolności do nauki.

Było tam zresztą parę ciekawych przykładów ludzi autystycznych. Choćby zdolna matematyczka, która jednak opuściła uniwersytet, z powodu niemożności porozumienia się z otoczeniem (nierozumienie metafor, niedomówień, itp.) Nadal jednak zajmowała się matematyką i udowadnianiem twierdzeń w zaciszu domowym.
Jej partner też jest autystykiem. Rysującym całe miasta. Wcześniej je wymyślał, a potem przeleciał się helikopterem, po czym z pamięci zaczął któreś (nie pamiętam które) rysować.

Najciekawsza dla mnie, okazała się jednak inna osoba. Kobieta, która również miała problemy z porozumieniem i ze zrozumieniem się z otoczeniem. Jednak miała talent do zapamiętywania, fraz, zdań, ciekawych złożeń językowych, dygresji, opowiastek itd., zasłyszanych od innych ludzi. Nie tylko zapamiętała ich setki, ale i nauczyła się ich używać w odpowiednim momencie, tak że dla pozornego obserwatora, wydawała się osobą bardzo otwartą i społeczną - duszą towarzystwa... prowadzi teraz nawet wykłady (chyba coś związanego z weterynarią, o ile mnie pamięć nie myli), na których zawsze są tłumy. Można więc powiedzieć, że autyzm pozwolił jej podejść do problemu od strony technicznej. Jakby aktor uczący się roli - życia w społeczeństwie. Udaje, ale nie jest do odróżnienia od "zwykłych" ludzi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 14