Warning ! cookie path is empty! Check in in the Admin Control Panel or set it in the PhpMyAdmin table: prefix_config - cookie_path row



FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups
RegisterRegister  Log inLog in

Previous topic «» Next topic
Globalne Ocipienie

Czy po rozmowie z Saiką uważasz że kobiety powinny mieć dostep do studiów?
Nie.
11%
 11%  [ 3 ]
Nie!
88%
 88%  [ 23 ]
Voted : 26
Total Votes: 26

Author Message
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

Trudno mi się zgodzić z tym efektywniejszym działaniem, gdyż jesienią następuje nasilenie objawów depresji. Mniej światła - dziadowski nastrój. Na szczęście, deprecha mnie nie bierze, ale żyć się odechciewa i tak. Wstajesz rano - ponuro, wracasz z pracy przed 16 - już się ciemno robi i myślę tylko o tym, że już jest późno. Mam gdzieś taką efektywność - żądam więcej światła słonecznego i witaminy D :) !
 
 
Jaskier


Posted:     [ !!! ]

Przesunięcie godzin to pewnego rodzaju oszukiwanie 'natury', które moim zdaniem mimo wielu sceptycznych opinii bardzo nam służy. Bez niego byłoby nam trudniej przyzwyczaić się do następstw ruchu obiegowego naszego globu.
Cofając czas o jedną godzinę możemy spać dłużej, dzięki czemu Słońce ma więcej czasu na swój wschód.
W wyniku tego wstając rano nie widzimy mroku, a brzask do czego przywykliśmy.
 
 
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

[quote="Jaskier"]Cofając czas o jedną godzinę możemy spać dłużej, dzięki czemu Słońce ma więcej czasu na swój wschód.
W wyniku tego wstając rano nie widzimy mroku, a brzask do czego przywykliśmy.[/quote]

1. To, że śpimy dłużej czuję przez jakieś dwa dni po zmianie czasu. Potem znowu cierpię, że muszę wstawać rano. Zatem, może i obiektywnie śpię dłużej, ale nijak nie przekłada się to na moje samopoczucie.

2. Ci, którzy wstają o 6 rano na pewno nie widzą światła poranka (wstałem o 6 rano w niedzielę, aby ugasić pragnienie i myślałem, że to środek nocy, dopiero otrzeźwiło mnie spojrzenie na zegarek). Osobiście, wolałbym iść do pracy w ciemny poranek, niż wychodzić o zmroku. Wolałbym wychodząc z pracy cieszyć się, że jest jeszcze jasno (a zatem wcześnie), niż poprzez półmrok brnąć do domu. Tyle moje subiektywne odczucia.
 
 
Pijący_mleko
przyczajony wilk


Posted:     [ !!! ]

[quote="Romulus"]Osobiście, wolałbym iść do pracy w ciemny poranek, niż wychodzić o zmroku. Wolałbym wychodząc z pracy cieszyć się, że jest jeszcze jasno (a zatem wcześnie), niż poprzez półmrok brnąć do domu. Tyle moje subiektywne odczucia.[/quote]
Popieram też chciałbym wracać przy naturalnym świetle i złapać choć trochę słońca, a tak to mam ciemność w drodze do jak i z pracy.
Rozstraja mnie że jasne niebo (poza weekendem) widzę tylko z poza biurka przez okno....... a często słoneczne dni (których tak mało) są w dni robocze.
 
 
Silvan


Posted:     [ !!! ]

[quote="Toudisław"]http://www.sfora.pl/Skandal-po-odkryciu-oszustwa-klimatologow-a14019

Ciekawe czy coś w tym jest[/quote]

Nie ma: http://doskonaleszare.blox.pl/2009/11/Yet-Another-Nail-in-the-Coffin.html

I, przezabawne, a znalezione przy okazji: http://carbonfixated.com/newtongate-the-final-nail-in-the-coffin-of-renaissance-and-enlightenment-thinking/ :mrgreen:
 
 
Beata
deformacja IU


Posted:     [ !!! ]

[quote="Silvan"]Nie ma: http://doskonaleszare.blo...the-Coffin.html[/quote]
Thx za link do tego bloga. Zdecydowanie wart lektury, serio, serio. A niektóre komentarze przezabawne (choć czasem wydźwięk mało optymistyczny). I anegdota z wielorybem - miodzio. :)
Ten blog kojarzy mi się z popularyzatorskimi artykułami Asimova o nauce i jego polemikami z przedstawicielami pseudonauk. Idę czytać inne wpisy - zapowiada się obiecująca lektura.
 
 
Toudisław
Ropuszek

Posted:     [ !!! ]

http://www.rp.pl/artykul/2,230987.html

Następny ciekawy Artykuł
 
 
Silvan


Posted:     [ !!! ]

Bez przesady. Znany i wielokrotnie wyśmiany denialista, z wykształceniem nie dającym mu żadnego przygotowania do wypowiadania się na temat klimatu.
Za to to jest znacznie ciekawsze:

http://www.informationisbeautiful.net/visualizations/climate-change-deniers-vs-the-consensus/
 
 
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

Nie znam się na tym, więc nie będę rozsądzał. Dla mnie fakt, iż ten pan nie posiada kierunkowego wykształcenia, aby się wypowiadać autorytatywnie, jest oczywisty. Ale jakoś tak trudno mi jednoznacznie zdyskwalifikować jego tezy tylko dlatego, że nie ma kompetencji. Bo mógł je przecież podać za tymi, którzy je mają. Sam czytałem kilka zawiłych artykułów, które deprecjonowały argumenty, że to ludzie głównie przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Były tak zawiłe, jak te, które wskazują, że to wina człowieka.

A już boli mnie, gdy jakiś "zielony" działacz pieje, żeby nie inwestować w energię atomową. Aż mi się go słuchać nie chce jego bredni.
 
 
Toudisław
Ropuszek

Posted:     [ !!! ]

[quote="Romulus"]A już boli mnie, gdy jakiś "zielony" działacz pieje, żeby nie inwestować w energię atomową. Aż mi się go słuchać nie chce jego bredni.[/quote]
A ile tych " Zielonych "" ma parwo wypowiadać się jako specjaliści. Zresztą w przytoczonym prze zemnie Artykule facet posługuje się głnie logiką i Faktami ( wulkany i emisja co2 )
 
 
Silvan


Posted:     [ !!! ]

Przeciwnicy globalnego ocieplenia są podobni do kreacjonistów. Chwila z googlem pozwala przekonać się, że ich eksperci to, w najlepszym przypadku, akademicy pracujący w zupełnie niepowiązanej dziedzinie. Powołują się przy tym na dane czy wykresy, których nie potrafią poprawnie zinterpretować. Nie wspominając o pospolitej dezinformacji, odnośnie np. emisji co2 przez wulkany.
Rzecz w tym, że nie ma, wśród naukowców, żadnego sporu odnośnie globalnego ocieplenia, podobnie jak nie ma żadnego sporu odnośnie ewolucji czy zasadności szczepień. Jest konsensus.
 
 
MrSpellu
Waltornista amator


Posted:     [ !!! ]

A mnie się tam podoba akcja kopenhaskich prostytutek. Dziewczyny w ramach protestu postanowiły, że obsłużą za darmo każdego uczestnika konferencji. Protest przeciwko globalnemu ociepleniu? Nie, protest przeciwko akcji rady miasta, która poprosiła właścicieli hotelów by nie ułatwiały dziewczynom schadzek z zagranicznymi klientami, gośćmi konferencji. Przypominam, że prostytucja w Danii jest legalna i dziewczyny normalnie płacą podatki. To tak jakby nakazać bojkot sklepów monopolowych ;)

Temat, przypominam, brzmi: Globalne [b][i]ocipienie[/i][/b] ;)
 
 
You Know My Name
Vortex Surfer


Posted:     [ !!! ]

Przypomina mi się spis osób, które zjechały na sobór w Konstancji (wsławiony spaleniem Husa), kurtyzan było sporo więcej niż oficjeli
 
 
Jander
Nonholik


Posted:     [ !!! ]

[quote="Mag_Droon"]Przypomina mi się spis osób, które zjechały na sobór w Konstancji (wsławiony spaleniem Husa), kurtyzan było sporo więcej niż oficjeli[/quote]
Autorstwa bardzo mocnego krytyka ówczesnego Kościoła. Nie pamiętam jak to dokładnie było, ale wiem, że warto przyjrzeć się źródłu tego spisu.
Natomiast inną sprawą jest, że przed reformacją klasztorów nie dało się momentami odróżnić od burdeli. ;)
pozdrawiam
 
 
MrSpellu
Waltornista amator


Posted:     [ !!! ]

[quote="Jander"]Natomiast inną sprawą jest, że przed reformacją klasztorów nie dało się momentami odróżnić od burdeli. [/quote]
No, cytowałem tu kiedyś (lub na BŚu) drugi tom Historii Prostytucji. Tam było właśnie, że klasztory były bardziej burdelami niż domami modlitwy i kontemplacji. Choć jedno drugiego nie wyklucza //spell

A dokładnie to: F.S. Pierre Dufour, [i]Historia prostytucji. Od czasów najdawniejszych do XX w[/i]., tomy I-III.
Swoją drogą kapitalna rzecz, warto przeczytać.
 
 
Dobromir


Posted:     [ !!! ]

Ludzi zaprzeczających udziału człowieka w globalnym ociepleniu należy traktować jak kreacjonistów - to znaczy, jako ciekawy materiał do dyskusji, ale generalnie nikt kogo należy traktować poważnie. Chyba, że ma się nieszczęście mieszkać w państwie gdzie tacy idioci mają wpływ na politykę swojego rządu.
 
 
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

Czyli - sądząc po miernych efektach szczytu klimatycznego - wszędzie :badgrin:

A swoją drogą to te postulaty ograniczenia emisji co2 - jakkolwiek wydają mi się słuszne - śmierdzą mi alternatywą: albo zdechnie planeta, albo wszyscy na niej kupią sobie po nowym porsche. Niezależnie od tego, czy ich na to stać, czy nie.

Kwestia płacenia rachunku za prąd o 70 procent wyższego niż do tej pory musi każdego polityka powstrzymać przed pochopnymi deklaracjami. Bo to nie zieloni aktywiści będą się tłumaczyć wyborcom.
 
 
Toudisław
Ropuszek

Posted:     [ !!! ]

[quote]Ludzi zaprzeczających udziału człowieka w globalnym ociepleniu należy traktować jak kreacjonistów [/quote]

Tylko dowodów na bezpośredni wpływ przemysłu na klimat nie ma. Fakt że klimat się minimalnie ocieplił może nic nie znaczyć. Zbyt krótko obserwujemy naszą planetę.
[quote="Dobromir"]Chyba, że ma się nieszczęście mieszkać w państwie gdzie tacy idioci mają wpływ na politykę swojego rządu.[/quote]
Tacy idioci co bez przemyślenia sprawy tylko na podstawie Histerii grupy naukowców chcą zabić narodową gospodarkę ? Super....

Zanieczyszczenie wody to problem o wile poważniejszy. Do zmiany klimatu należy podchodzić z dużym dystansem bo nie wiemy czy to my mamy na niego wpływ.
 
 
toto
Carrot Guerilla


Posted:     [ !!! ]

[quote="Dobromir"]Ludzi zaprzeczających udziału człowieka w globalnym ociepleniu należy traktować jak kreacjonistów - to znaczy, jako ciekawy materiał do dyskusji, ale generalnie nikt kogo należy traktować poważnie. Chyba, że ma się nieszczęście mieszkać w państwie gdzie tacy idioci mają wpływ na politykę swojego rządu.[/quote]Ach, tylko, że przeciwnicy mają kilka argumentów, których obalić nie można. Okresowe ocieplenia i ochłodzenia klimatu w przeszłość, gdy człowiek nie mógł wpłynąć na klimat Ziemi.

Ludzie na pewno mają wpływ na klimat, ale czy jest on decydujący? Tego się raczej nie dowiemy.

W ramach walki z ociepleniem ludzie powinni przestać mieszkać w ogrzewanych domach, przestać korzystać z samochodów, samolotów, pociągów, statków, elektryczności. :badgrin: A najlepiej jeszcze przestać oddychać (w końcu CO2).
 
 
Jaskier


Posted:     [ !!! ]

[quote="toto"]Okresowe ocieplenia i ochłodzenia klimatu w przeszłość, gdy człowiek nie mógł wpłynąć na klimat Ziemi. [/quote]
Każdy człowiek który miał okazję choć raz w życiu zagłębić się w stratygrafię naszej planety wie, że w przeszłości decydujący wpływ na zmiany temperatury panujacej w górnej jak i dolnej warstwie troposfery miał intensywny wulkanizm, bądź okresowy jego zanik.
Dwutlenek węgla to bardzo specyficzny związek który odpowiada za utrzymywanie stałej temperatury powietrza, wpływa również w znacznym stopniu na warunki klimatyczne naszej planety.
Jeżeli ktoś pisze że człowiek nie ma żadnego wpływu na klimat, to znaczy że nie ma całkowicie pojęcia o zachodzących w środowisku Ziemskim zależnościach.
Doskonałym przykładem na to jak człowiek wpływa na klimat są środowiska miejskie gdzie dzięki emisji CO2 oraz zwartym zabudowom wyrózniamy odrębny klimat związany bardzo ściśle z antropopresją.
Nie chciałbym w tym miejscu kwestionować czyjejś wiedzy, ale mam wrażenie że większość osób wypowiadających się w tym temacie nie ma nawet pojęcia o tym w jaki sposób działa efekt cieplarniany.
Do tego co napisałem warto również dodać i pamiętać, że jeżeli ktoś lub coś w przyrodzie doprowadzi do nawet nieznacznej degradacji, bedziemy mieli wtedy do czynienia z efektem lawinowym.
Warto też pamiętać że człowiek nie emituje tylko CO2 które w gruncie rzeczy szkodzi nam najmniej czasami nawet pomaga, ale również masę innych związków szkodliwych, kóre mają istotny wpływ nie tylko na zmiany klimatu.
  
 
 
Toudisław
Ropuszek

Posted:     [ !!! ]

[quote="Jaskier"]Warto też pamiętać że człowiek nie emituje tylko CO2 które w gruncie rzeczy szkodzi nam najmniej czasami nawet pomaga, ale również masę innych związków szkodliwych, kóre mają istotny wpływ nie tylko na zmiany klimatu.[/quote]
Ale my na razie tylko o klimacie. Najgroźniejszym gazem cieplarnianym nie jest CO2 tylko H2O w stanie lotnym.

[quote="Jaskier"]oskonałym przykładem na to jak człowiek wpływa na klimat są środowiska miejskie gdzie dzięki emisji CO2 oraz zwartym zabudowom wyrózniamy odrębny klimat związany bardzo ściśle z anropopresją. [/quote]
Mikroklimaty to inna bajka. Ale tutaj masz rację.
 
 
Jaskier


Posted:     [ !!! ]

[quote="Toudisław"]Najgroźniejszym gazem cieplarnianym nie jest CO2 tylko H2O w stanie lotnym. [/quote]

Mógłbys to uzasadnić, bo ja myślałem że między innymi freony :roll:
Woda w stanie lotnym to para wodna, która bierze udział w obiegu wody w przyrodzie.
  
 
 
Toudisław
Ropuszek

Posted:     [ !!! ]

[quote="Jaskier"]A ja myślałem że freony :roll:[/quote]
Błąd. Zapytaj kogokolwiek kto ma szklarnię. Woda magazynuje ciepło i odbija promienie UV

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gaz_cieplarniany
 
 
Jaskier


Posted:     [ !!! ]

[quote="Toudisław"]Woda magazynuje ciepło[/quote]
I dobrze że to robi, dzieki temu planeta utrzymuje odpowiednią temperaturę.
Para wodna podobnie jak CO2 to gazy które istniały prawie od zawsze i mamy geologiczne dowody na to że Ziemia zawsze w jakiś sosób sobie z nimi radziła, poza tym para wodna która się wznosi również się ochładza co wpływa na regulację temperatury w procesie obiegu wody.
Natomiast przykładowo freony są to związki wykorzystywane przez człowieka, z tego co mi wiadomo przed tym jak powstał człowiek nikt tych związków nie wykorzystywał i dlatego nie jesteśmy w stanie przewidzieć na ile katastroficzny może być skutek masowego i nadmiernego wykorzystywania gazów cieplarnianych przez człowieka.
Wiemy z obserwacji że z pewnością człowiek jako istota przyczyniająca się do zwiększenia emisji gazów cieplarnianych ma wpływ na zmianę klimatu.
Może niekoniecznie nagłą,ale taka czy inna ''dodatkowa'' działalność z pewnością może wpływać na skracanie okresów glacjalnych i inerglacjalnych, co w konsekwencji zbliża nas do utraty bądź nadmiernej akumulacji pokrywy lodowej.

[quote="Toudisław"]odbija promienie UV
[/quote]

??

Albedo wody wynosi 2%.

Krzysztof Kozuchowski ,Meteorologia i klimatologia dla studentów geografii ,PWN.
 
 
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

Nie znam się - zatem słucham specjalistów.

Ale chodzi o globalne ocipienie. A w tym temacie: "zieloni" chyba właśnie ocipieli żądając radykalnego ograniczenia emisji co2. Mimo że jest ono potrzebne - gospodarek krajów, które się rozwijają po prostu na nie nie stać. To tak jak pisałem wcześniej - żądania te to jak postulat, żeby wszyscy kupili sobie porsche bez patrzenia, czy ich stać, czy nie.
 
 
Display posts from previous:   
[ REPLY ]
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group