FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Oglądaj filmy w internecie.
Autor Wiadomość
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-09, 11:33   

Spellsinger napisał/a:

ASX uprawia tutaj zaklinanie rzeczywistości. Jest złodziejem i nie chce się do tego przyznać :P
Jeden kit jeśli ktoś mnie spyta o zdanie. Jak wspomniałem wyżej, jest to zwykłe zaklinanie rzeczywistości ;)
Jestem daleki od głoszenia umoralniających gadek, zwłaszcza gdy sam kradnę, ale przyznaj chłopie - przywłaszczasz cudzą własność za darmo = kradniesz. Bez względu na motywy ;)


Chłopie, a dlaczego czytasz wybiórczo? Jak zwykle raczyłeś zauważyć tylko część wpisu - taką, która Ci odpowiadała. Well done, zatem zacytuję części których udałeś, że nie widziałeś albo masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Łudzę się, iż powtórna lektura Cię "obudzi". Dla ułatwienia zacytuję fragmenty mojej wcześniejszej wypowiedzi:

ASX76 napisał/a:

"Po raz kolejny powtarzam: nie jest to usprawiedliwienie dla kradzieży!"

"Chcę kupować oryginalne wydania i tak czynię, jeśli jednak widzę to o czym napisałem powyżej, to zamieniam się w "niepoważnego pirata", czyli jak kto woli - złodzieja."


Jeśli ktokolwiek uprawia tutaj zaklinanie rzeczywistości, to na pewno nie ja jestem tym osobnikiem jak jaskrawo widać na powyższym... :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-02-09, 11:48   

"Tak, tak. Ktoś mnie tak może nazwać, ale niesłusznie" :P

Swoją drogą. Ładne, dobre wydania nie zmniejszą wcale internetowego piractwa, bo "kolekcjonerzy" to tak naprawdę margines ściągających. Za to chętniej bym kupił takie fancy wydanie jako prezent jakiś. Ostatnio kupiłem bratu na urodziny dwa filmy, Bękarty Wojny i Porachunki. Za dwa "łyse" pudełka z płytami dałem 100zł. Dałbym chętnie i dwie stówy, gdyby dodano do tego coś naprawdę ekstra, płytę z ścieżką dźwiękową, oddzielne materiały dodatkowe, ładne opakowanie, kubek etc.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-09, 13:11   

Spellsinger napisał/a:
"Tak, tak. Ktoś mnie tak może nazwać, ale niesłusznie" :P

Swoją drogą. Ładne, dobre wydania nie zmniejszą wcale internetowego piractwa, bo "kolekcjonerzy" to tak naprawdę margines ściągających.


1. Może Ty tak uważasz, ale ja nie. Dlaczego usiłujesz "wpisać" mi to czego nie napisałem? :-P

2. Tak naprawdę to przeprowadzałeś jakieś badania w tej sprawie? ;)
Otóż kolekcjonerskie edycje seriali (nie wspominając o już o nieocenzurowanym tłumaczeniu), zawierające dodatki o których napisałeś (również przetłumaczone, choćby z polskimi napisami) byłyby najlepszym rozwiązaniem, ponieważ oferowałyby więcej, niż gołe "pirackie wydanie".
Znam sporo osób, które chętnie kupowałyby takie wydanka, nawet jeśli wiązałoby się to z wyższą ceną. Niestety, u nas w sumie wygląda to kiepsko - najczęściej nie dają nic poza samym filmem, a jedynym "dodatkiem" jest bezpośredni dostęp do scen. :badgrin:
Taka sytuacja sprzyja "piractwu", ponieważ osobnik mający możliwość darmowego ściągnięcia z Sieci, a wydaniem sporej kasy za oryginalne wydanie oferujące to samo, a nawet o wiele mniej z powodu spierd.... tłumaczenia (cenzura), które psuje odbiór danej produkcji, staje przed jasnym i oczywistym wyborem. Zostaje złodziejem, co nie jest żadnym usprawiedliwieniem. :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-02-09, 13:29   

ASX76 napisał/a:
Tak naprawdę to przeprowadzałeś jakieś badania w tej sprawie?

Jak tylko je opublikuję, to będziesz pierwszą poinformowaną osobą ;) Ale to zajmie trochę czasu. Biurokracja. Rozumiesz.
ASX76 napisał/a:
Otóż kolekcjonerskie edycje seriali (nie wspominając o już o nieocenzurowanym tłumaczeniu), zawierające dodatki o których napisałeś (również przetłumaczone, choćby z polskimi napisami) byłyby najlepszym rozwiązaniem, ponieważ oferowałyby więcej, niż gołe "pirackie wydanie".

Wiesz co, widywałem swego czasu fajniejsze "wydania pirackie" niż pożalsięboże oryginalne ;) Na przykład ściągnąłem zajebiste napisy do Gran Torino, w których inwencja tłumacza w przypadku wulgaryzmów była nieziemska. Do tej pory używam przyuważonych tam przekleństw //spell
ASX76 napisał/a:
Znam sporo osób, które chętnie kupowałyby takie wydanka, nawet jeśli wiązałoby się to z wyższą ceną. Niestety, u nas w sumie wygląda to kiepsko - najczęściej nie dają nic poza samym filmem, a jedynym "dodatkiem" jest bezpośredni dostęp do scen.

Jak wspomniałem, takie fajne rzeczy kupowałbym tylko komuś na prezent. Bo mi tak głupio było dawać same te filmy, to upiekłem ciasto jeszcze i kupiłem butelkę wina //spell

Co do marginalizacji kolekcjonerów. Odpowiedz mi na pytanie dlaczego polski wydawca rzadko się decyduje na coś tak "fajnego" (tak fajnego jak wydani przez TVP "Czterej pancerni" w blaszanym pudełku imitującym pudełko na naboje oraz z metalowym "wojennym" kubkiem). Nawet po "wysokiej" cenie? ;) Bo Twoje hipotetyczne "wiele osób kupi" jest tylko poparte stwierdzeniem "znam wiele osób" ;)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-09, 14:07   

Spellsinger napisał/a:


Co do marginalizacji kolekcjonerów. Odpowiedz mi na pytanie dlaczego polski wydawca rzadko się decyduje na coś tak "fajnego" (tak fajnego jak wydani przez TVP "Czterej pancerni" w blaszanym pudełku imitującym pudełko na naboje oraz z metalowym "wojennym" kubkiem). Nawet po "wysokiej" cenie? ;) Bo Twoje hipotetyczne "wiele osób kupi" jest tylko poparte stwierdzeniem "znam wiele osób" ;)


1. Nie jestem (polskim) wydawcą, więc nie do mnie z tym pytaniem. :-P
2. A kogo obchodzą "Czterej pancerni"? :badgrin: Przykład z d... wzięty. ;)
3. Kogo obchodzą takie "pierdy" jak: blaszane pudełko na naboje i metalowy kubek??? LOL
Chłopie, wielu z nas chodzi o dodatki bezpośrednio związane z samym filmem typu: usunięte sceny, wywiady, reportaże z produkcji, a nie jakiś szajs powiązany z opakowaniem :!:
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-02-09, 14:12   

ASX76 napisał/a:
Nie jestem (polskim) wydawcą, więc nie do mnie z tym pytaniem.

To może zostań?
ASX76 napisał/a:
kogo obchodzą "Czterej pancerni"?

Mnie. Wychowałem się na tym serialu.
ASX76 napisał/a:
ogo obchodzą takie "pierdy" jak: blaszane pudełko na naboje i metalowy kubek??? LOL

Mnie. Lubię takie pierdoły. Mam mentalność menela zbieracza.

ASX76 napisał/a:
Chłopie, wielu z nas chodzi o dodatki bezpośrednio związane z samym filmem typu: usunięte sceny, wywiady, reportaże z produkcji,

To nawet nie powinno być "ekstra", tylko jako immanentny składnik wydania.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-09, 14:21   

Spellsinger napisał/a:

To może zostań?

Mnie. Wychowałem się na tym serialu.

Mnie. Lubię takie pierdoły. Mam mentalność menela zbieracza.

To nawet nie powinno być "ekstra", tylko jako immanentny składnik wydania.


1. Może... w innym życiu. :-P

2. W porządku, ale... przecież forma opakowania nie ma nic wspólnego z serialem... ;)

3. Ależ Wodzu, co Wódz? :P

4. Jak na nasze siermiężne warunki to byłoby super-extra. :badgrin:
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-02-09, 14:30   

ASX76 napisał/a:
W porządku, ale... przecież forma opakowania nie ma nic wspólnego z serialem...

Nie szkodzi. Sęk w tym, że ktoś się postarał by to ładnie wyglądało. Dla mnie idealne wydanie to nie tylko zawartość, ale także opakowanie. Jakby do takich "Nietykalnych" dodawano butelkę bimbru... to by było coś :mrgreen:
ASX76 napisał/a:
Ależ Wodzu, co Wódz?

To ja przepraszam :P

ASX76 napisał/a:
Jak na nasze siermiężne warunki to byłoby super-extra.

IMO kwestia czasu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2010-02-09, 15:14   

Spellsinger napisał/a:
Wiesz co, widywałem swego czasu fajniejsze "wydania pirackie" niż pożalsięboże oryginalne ;) Na przykład ściągnąłem zajebiste napisy do Gran Torino, w których inwencja tłumacza w przypadku wulgaryzmów była nieziemska. Do tej pory używam przyuważonych tam przekleństw //spell

Chodzi o napisy z "ci w oczodół"? Jeśli tak, to są absolutnie genialne. Nie wyobrażam sobie lepszego przekładu w wykonaniu naszych dystrybutorów.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-09, 16:11   

dworkin napisał/a:

Chodzi o napisy z "ci w oczodół"? Jeśli tak, to są absolutnie genialne. Nie wyobrażam sobie lepszego przekładu w wykonaniu naszych dystrybutorów.


:-P Oczyma wyobraźni widzę natchnionego niespotykanie niespotykaną uczciwością Romulusa rwącego sobie włosy z głowy i wykrzykującego: "To złodziejstwo/kradzież! Wolno oglądać tylko oryginalne wydania!" I ochoczo wtórującą polskiemu Rzymianinowi Metz nawijającą nieśmiertelny kawałek, który mocno mną sponiewierał i zgwałcił delikatną psychikę: "To specyficzna moralność!". ;)

Zaletą "pirackich" tłumaczeń w porównaniu do tych "pożal się boże" oryginalnych jest również i to (nie zawsze, ma się rozumieć, jedynie wówczas, gdy autor "wie co w trawie piszczy"), iż nieraz, w nawiasie, obok kwestii przetumaczonej, zamieszczają wyjaśnienie jakiegoś niezrozumiałego terminu/pojęcia czy czegoś takiego.
Ponadto mogą wykazać się większą inwencją, bo nikt ich nie ogranicza z zewnątrz.
Niedawno podczas oglądania serialu "Pitbull" (wersja tv) rozwaliło mnie "przetłumoczenie" kwestii "idi na chuj, bladź" jako "spieprzaj" (wsio w napisach). :badgrin:
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23172
Wysłany: 2010-02-09, 17:08   

ASX76 napisał/a:
dworkin napisał/a:

Chodzi o napisy z "ci w oczodół"? Jeśli tak, to są absolutnie genialne. Nie wyobrażam sobie lepszego przekładu w wykonaniu naszych dystrybutorów.


:-P Oczyma wyobraźni widzę natchnionego niespotykanie niespotykaną uczciwością Romulusa rwącego sobie włosy z głowy i wykrzykującego: "To złodziejstwo/kradzież! Wolno oglądać tylko oryginalne wydania!" I ochoczo wtórującą polskiemu Rzymianinowi Metz nawijającą nieśmiertelny kawałek, który mocno mną sponiewierał i zgwałcił delikatną psychikę: "To specyficzna moralność!". ;)

Wow, z uporem godnym lepszej sprawy udajesz, że nie rozumiesz tego, co ci napisałem. Nie oceniam ciebie, ani nikogo innego, kto ściąga filmy z internetu. Nie piszę, że jesteś zły, zdemoralizowany itd.

Gdybyś jutro trafił na salę sądową pozwany przez organizacje chroniące prawa autorskie twórców filmów i strzelił gadką, dlaczego ściągasz filmy i pojechał tymi wszystkimi tekstami o jakości tłumaczeń (z którymi się zgadzam) - równie dobrze mógłbyś mówić po chińsku, albo zaśpiewać piosenkę lub opowiedzieć wierszyk. NIKOGO BY TO NIE OBESZŁO, DLACZEGO TO ROBISZ. Istotne byłoby tylko to, że ściągnąłeś film i nie zapłaciłeś za niego. I sąd zasądziłby odszkodowanie na rzecz organizacji zajmującej się ochroną praw autorskich.

ZATEM ZAMIAST PISAĆ JAKIEŚ NIESTWORZONE HISTORIE O MOIM IDEALIZMIE - ODNIEŚ SIĘ DO TEGO. Bo cały czas unikasz tego jak ognia zbywając mnie jakimiś "nielogicznościami" czy innym pyerdem.

Teraz zajmijmy się realnością tego, co napisałem. Jakiś czas temu, jeśli śledziliście prasę, była w Polsce afera. Polegała na tym, iż organizacje zajmujące się ochroną praw autorskich wynajęły firmę, która wyśledziła numery IP internautów, którzy ściągali nielegalnie. Przekazali dane policji a sami wysyłali powiadomienia do nich, że zostanie wszczęte postępowanie karne. Oczywiście, nic z tego nie wyszło, bo policja nie może używać szpiegowskich metod do śledzenia ruchu w sieci, aby realizować roszczenia odszkodowawcze co do których przysługuje droga procesu cywilnego. Więc akcja spaliła na panewce.

Ale - jak zapowiedział wówczas przedstawiciel tych organizacji - będą oni realizowac swoje uprawnienia właśnie na drodze procesu cywilnego.

Jęsli ASX-ie zajrzysz do tematu dotyczącego ochrony prywatności w sieci, to znajdziesz tam kilka wpisów dotyczących teg, iż jeden z sądów administracyjnych uznał, że numer IP to dane osobowe i nakazał pewnemu portalowi udostępnić dane z nim związane prawnikom Maryli Rodowicz, aby mogli pozwać paru internautów, którzy zamieszczali obraźliwe dla niej wpisy w sieci.

Teraz powiążmy jedno z drugim. Jeśli organizacje zarządzające prawami autorskimi nawet nielegalnie ustalą twój numer IP i dane dotyczące ściągania przez ciebie filmów z internetu - wylądujesz przed sądem cywilnym. I będziesz mógł wszystkich zabawiać tekstami, że ci się polskie tłumaczenie nie spodobało. Daj znać, kiedy to cię spotka. Wpadniemy pośmiać się z twojej miny, kiedy okaże się, jak sąd zmiażdży te argumenty.

Choć w Polsce i tak jest jeszcze liberalnie. W wątku o własności intelektualnej znajdziesz mój przykład jednego z orzeczeń amerykańskiego sądu, który pani ściągającej z sieci piosenkę lub kilka piosenek przysolił ogromną grzywnę.

Zatem - jeśli nadal uważasz, że to co napisałem to przykład mojego idealizmu a nie twierdzenia o faktach, to już twój problem. Ja - osobiście - to co robisz w domu mam w nosie. Bo to nie mój problem.

Powtarzam jeszcze raz: to, co napisałem to fakty, więc nie zbywaj mnie tymi głodnymi kawałkami o idealizmie. Błagam.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-09, 18:16   

Romulus napisał/a:

Wow, z uporem godnym lepszej sprawy udajesz, że nie rozumiesz tego, co ci napisałem. Nie oceniam ciebie, ani nikogo innego, kto ściąga filmy z internetu. Nie piszę, że jesteś zły, zdemoralizowany itd.



Emotikonki na początku i końcu wypowiedzi zamieściłem specjalnie po to, abyś wiedział, że żartuję. A ty potraktowałeś wszystko z wielką powagą... :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-02-10, 10:24   

dworkin napisał/a:
Chodzi o napisy z "ci w oczodół"? Jeśli tak, to są absolutnie genialne. Nie wyobrażam sobie lepszego przekładu w wykonaniu naszych dystrybutorów.

Mhm. Kapitalna rzecz. Zwłaszcza tłumaczenie tekstów z wizyty u fryzjera //spell Do tej pory mówię "jasny..." (przetłumaczone zwykłe "fuck me"), albo też moment jak Eastwood z Garandem grozi żółtkowi na trawniku :mrgreen: IMO tłumacz też świetnie wyczuł ducha niepoprawności politycznej ;)

ASX76 napisał/a:
A ty potraktowałeś wszystko z wielką powagą...

Bo Romulus jest poważnym człowiekiem i pewnie boi się, że szef zainstalował mu złośliwe oprogramowanie, które odczytuje to co było napisane na klawiaturze :-P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-03-04, 12:59   

http://zalukaj.pl/

SMS za 2,5 i masz film. Ściąga się szybko i u mnie to 2-3 godzinki a nie niezły wynik jak na mój net. Generalnie to śmiesznie tanio się wydaje. A to tylko najprostsza z możliwości.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-03-04, 17:36   

Toudisław napisał/a:
http://zalukaj.pl/

SMS za 2,5 i masz film. Ściąga się szybko i u mnie to 2-3 godzinki a nie niezły wynik jak na mój net. Generalnie to śmiesznie tanio się wydaje. A to tylko najprostsza z możliwości.


Wcale nie najprostsza...
Generalnie to śmieszne jest sponsorowanie takiego sklepu i płacenie za coś, co można mieć za darmo i znacznie szybciej. :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-03-04, 17:48   

ASX76 napisał/a:
Generalnie to śmieszne jest sponsorowanie takiego sklepu i płacenie za coś, co można mieć za darmo i znacznie szybciej.

Ja się na RAapid nie załapie. Osiedluwka tak zapchana że szkoda gadać
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15624
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-03-04, 18:58   

Toudisław napisał/a:

Ja się na RAapid nie załapie. Osiedluwka tak zapchana że szkoda gadać


A Hotfile, Megaupload, Mediafire...? :-P

Jeśli już koniecznie chcesz płacić, to lepiej se wykupić konto Premium na Rapidzie (czy innym) - wyjdzie o wiele taniej, ponieważ wtedy płacisz od GB, a nie od pojedyńczego filmu... Z taktyki należy Ci się ocena niedostateczna. :-P

Każdorazowe wykładanie za film 2,5 zł to kosmiczna rozrzutność. Później będziesz jojczał, że na książki nie masz... :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
wred 


Posty: 3612
Wysłany: 2010-03-11, 19:00   

Spellsinger napisał/a:
Wiesz co, widywałem swego czasu fajniejsze "wydania pirackie" niż pożalsięboże oryginalne ;) Na przykład ściągnąłem zajebiste napisy do Gran Torino, w których inwencja tłumacza w przypadku wulgaryzmów była nieziemska. Do tej pory używam przyuważonych tam przekleństw //spell
Zgadzam się, bardzo często tłumaczenia w oryginałach DVD są beznadziejne...

Nagminne kopiowanie wszystkiego z sieci wynika IMO z tego, że można za darmo powielać informację w nieskończoność - w końcu to tylko bity w pamięci komputera, układają się w coś logicznie rozpoznawalnego, ale nie wymagają wypalanych nośników, kartek papieru, opakowań, dystrybucji itd. Ktoś zripował, udostępnił i już.

Natomiast myślę, że kwestią ceny jest popularność wszystkich elektronicznych wypożyczalni. Realnie koszt w okolicy 1 zł za film (miesięcznie okolice 30 zł) byłby ok. Oczywiście 0 reklam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13