Jednych rajcuje kupowanie komiksów w wersji HD na kredowym papierze innych kolekcjonerskie wersje komiksów i nie widzę w tym nic dziwnego.
No i nie zapominaj o koszulce dołączonej do gry
Przykład uważam za chybiony. To nie temat o komiksach...
Różnica polega na tym, że zarówno gra, jak i komiks stanowią produkty właściwe, natomiast pozostałe rzeczy są tylko i wyłącznie dodatkami. Innymi słowy: kupuję komiks w twardej oprawie i na kredowym papierze, ponieważ dzięki temu mam lepsze wrażenia estetyczne z produktu właściwego. Jedno z drugim wiąże się bardzo bezpośrednio.
Sorry, ale ładnie wydana instrukcja/poradnik nie ma żadnego wpływu na odbiór samej gry (w przeciwieństwie do odbioru/oceny komiksu wydanego w HC i na "kredzie").
1. A co mnie obchodzi podręcznik do WFRP 2nd edition plus dodatek "Królestwa Magii"?
Nawet nie znaju szto takoje.
A co mnie lub obdarowaną osobę te komiksy z MK czy PE? My toże nie znaju szto eta takoje.
ASX76 napisał/a:
Różnica polega na tym, że zarówno gra, jak i komiks stanowią produkty właściwe
Tak samo jak wspomniane przeze mnie wcześniej woluminy.
Tigana napisał/a:
No i nie zapominaj o koszulce dołączonej do gry
Koszulka akurat była w odpowiednim rozmiarze i się bardzo spodobała. Oprócz koszulki z ciekawych rzeczy były tam jeszcze dołączone płyty z soundtrackami z gry, ale ta część prezentu będzie chyba bardziej przydatna mi jako podkład muzyczny do jakiejś sesji, bo z tego co wiem jeszcze przez obdarowaną osobę nie zostały ani razu odsłuchane.
Widzisz ASX, dla mnie liczyło się wykonanie, bo był to prezent dla mej matki - choć małżonka śmieje się ze mnie mówiąc, że chyba bardziej sobie ten prezent sprawiłem, bo od czasu do czasu pożyczam sobie go by pograć w I czy II.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Asu Czy wspomniane przez Ciebie woluminy są niezbędne do gry?
Dla niektórych osób są niezbędne.
ASX76 napisał/a:
Oczywiście argument z przeznaczeniem 120 zł na inną grę strategicznie pominąłeś, bo nie pasował do koncepcji?
Nie, po prostu bardzo ciężko by mi było w tym czasie znaleźć inne gry dla mamy, której jak na razie przypasowały tylko pasjanse i "Puzzle Quest". Z opanowaniem zasad Heroes I już ma problemy i często woła mnie podczas gry na konsultacje. Aż boję się jak będzie przy odkrywaniu przez Nią uroków kolejnych części tej sagi Może nadało by się Disciples, ale w tym czasie nie było jej na sklepowych półkach. Poza tym wolałem kupić i podarować pod choinkę jeden duży prezent, niż kilka drobnych
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Heroes... Lubię serię. Nie tylko dlatego, że łączy się fabularnie z Might and Magic Zaczynałem z nią znajomość od części 2, potem była 4, a następnie 3. Kiedy wyszła 5, pograłem chwilę ale nie zainteresowała mnie na dłużej.
Właściwie część 3 i 4 darzę równie wielkim sentymentem, obie mają coś do zaoferowania. Do 3 części za niezbędny dodatek uważam WOG, który właściwie daje nową grę
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Czwórka Hirołsów jest - dla mnie - nędzą. W ogóle mi nie podeszła, mało map, mało rozwojowe i urozmaicone. Za to w trójkę grywam do tej pory, czasami wpadam w ciąg, szczególnie kiedy ściągnę nowe mapy z sieci. Choć chyba zagrałem juz we wszystkie. Najbardziej lubię grać na XL i nawet nie spieszę się zbytnio, bo większą frajdę sprawia mi eksploracja dokładna niż szybkie pokonanie wroga. A i jak fajnie jest kiedy stają naprzeciw siebie wypasione armie. W zasadzie po "nauczeniu" się magii ziemi do poziomu ekspert i zdobycia czaru Town Portal już niczego się nie boję na danej mapie A jak mam jeszcze Ostrze Armageddonu, to już nawet jest za łatwo.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Też ściągałem nowe mapy do H3, ale jakoś szczególnie imponujące to one nie były Zostawało więc tworzenie własnych.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Też ściągałem nowe mapy do H3, ale jakoś szczególnie imponujące to one nie były Zostawało więc tworzenie własnych.
Jeśli masz jakieś własne, ale XL-ki, to mógłbyś się podzielić
Głównie takie robiłem (z jednym wyjątkiem S do 4 - IMO najlepszej jaka mi wyszła) A mógłbym i zrobił bym to z chęcią, tylko, że nie wiem gdzie je mam.
Inaczej, wiem gdzie są - na starym dysku twardym, który jednak jest tak zjechany, że odmawia jakiejkolwiek współpracy
Ale mam plan, aby kiedyś je napisać od nowa.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Kurczę, siostrzeniec mi ostatnio przypomniał że dostałam od niego w prezencie z 1,5 roku temu wszystkie 'Kroniki' i co? Okazało się że laptop/Vista się z nimi nie dogadują. Dobre trzy dni chodziłam wściekła, bo już sobie smaka narobiłam.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Kurczę, siostrzeniec mi ostatnio przypomniał że dostałam od niego w prezencie z 1,5 roku temu wszystkie 'Kroniki' i co? Okazało się że laptop/Vista się z nimi nie dogadują. Dobre trzy dni chodziłam wściekła, bo już sobie smaka narobiłam.
Problemem może być brak starszej (wcześniejszej) wersji Direct X. Proszę sprawdzić dokładnie jakiej wersji wymaga gra i ściągnąć ją. Może pomóc.
Nie wiem czy to kwestia systemu. Właśnie na próbę wgrałem na lapka z Vistą - HoMM3 PL z dodatkami, działa bez problemu.
Czy pański lapek posiada te same parametry co Martvej? Bardzo mało prawdopodobne, dlatego to, że u Ciebie działa, a u Niej nie - o niczym nie świadczy. Poza tym to, czy ma się Vistę 32-bit czy "wyższą", może również (z)robić różnicę, choć nie musi.
Najlepiej/najprościej sprawdzić/ściągnąć starszego Direct X (ściślej rzecz ujmując - takiego jakiego wymaga gra) i zobaczyć jak gra na niego zareaguje. Jako pierwsze podałem właśnie to rozwiązanie, a Tyś się uczepił "kwestii systemu".
Ja jestem, moi drodzy, informatyczną blondynką, nie mam zielonego pojęcia o czym do mnie mówicie. Ale spróbuje zrobic słodkie oczy do jakiegos kolegi
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Ja jestem, moi drodzy, informatyczną blondynką, nie mam zielonego pojęcia o czym do mnie mówicie. Ale spróbuje zrobic słodkie oczy do jakiegos kolegi
Czy problem stanowi użycie wyszukiwarki? I nie trzeba wtedy robić słodkich oczu...
"Heroes Chronicles" wymaga Direct X 9.0 - jeśli na Twoim laptopie jest nowsza wersja, to trzeba ściągnąć wymaganą. Wpisujesz w Google -> "DirectX 9.0 download" i robisz co trzeba.
Nie twierdzę, że przyczyna leży tutaj, w grę mogą wchodzić inne przyczyny, jednak pierwej przydałoby się napisać cosik o swoim lapku.
Najlepiej/najprościej sprawdzić/ściągnąć starszego Direct X (ściślej rzecz ujmując - takiego jakiego wymaga gra) i zobaczyć jak gra na niego zareaguje. Jako pierwsze podałem właśnie to rozwiązanie, a Tyś się uczepił "kwestii systemu".
ASX jak dasz radę normalnie wgrać starsze DirectX bez wyżynania nowszego z systemu na siłę to pozdrawiam... jak nie wiesz to nie fantazjuj , i nie radź czegoś co może martvej popsuć system.... Poza tym DirectX są zgodne w dół.
ASX jak dasz radę normalnie wgrać starsze DirectX bez wyżynania nowszego z systemu na siłę to pozdrawiam... jak nie wiesz to nie fantazjuj , i nie radź czegoś co może martvej popsuć system.... Poza tym DirectX są zgodne w dół.
Franzolisz, Pieronie. Jak się okazało, z tą zgodnością bywa różnie, ponieważ "HoM&M 5" nie chciał mi się uruchomić, dopiero kiedy ściągnąłem ze strony polskiego wydawcy gry właściwą/wymaganą wersję DX, uruchomiło się i działa bez problemu. I co teraz? Łyso Ci?
Z tego co widziałem, to raczej na pewno, chociaż akurat nie z powodu tych bredni, które wypisujesz
To, że sobie ściągnąłeś ze strony gry odpowiednią wersję DX nie oznacza, że zrobiłeś downgrade do niższej, bo tak się nie da. Wred ma rację. Żeby to zrobić trzeba się nadłubać i to jest operacja na chama. Jakbym się miał tak bawić to wolałbym system przeinstalować. Nie zrobiłbyś tego downgrade'u instalatorem DX, bo by ci nie pozwolił. Jest idiotoodporny.
A jak wytłumaczycie fakt, że miałem DirectX 11 i "HoM&M 5" nie chciała się "odpalić" - wyskakiwał błąd o pewnej nazwie, więc zajrzałem do działu pomocy technicznej polskiego wydawcy gry i stamtąd ściągnąłem wersję DX 9.0c i wtedy już wszystko ładnie działało? Magia? Boska interwencja?
Zdaje się, że oba DX-y pod Vistę są kompatybilne i nie zachodzi konflikt "interesów" między nimi.
Homm5 faktycznie wymaga jednego pliku z DX9, najlepiej przeinstalować grę i zgodzić się na instalację DX9. W systemie zostanie DX11 tak jak powinno, ale do folderu z grą dopisze się d3dx9_25.dll, którego ta gra wymaga (do każdego folderu z dodatkami). Albo można ręcznie poszukać tego pliku w sieci i wgrać sobie w odpowiednie miejsca.
Chodziło mi o to, że przy aktualnie działającej now(sz)ej wersji DX-a mogą działać/"współistnieć niektóre (toż nie wszystkie) pewne potrzebne elementy ze starszych (wcześniejszych) wersji.
Tak chwalicie tę piątkę że może się skuszę. W trójke gram cały czas (bo dzięki WoG nie ma szans się znudzić) czwórke kupowałem 2 razy i zawsze lądowało w koszu.
Ciekawe jak mi się będzie grało w piątke PO serii Kings Bounty?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja również w wolnych chwilach wróciłem sobie do trójki. Gram w fajną mapkę teraz, XL El Desafio (coś tam). Baaardzo bogata i złożona. W "piątkę" muszę w końcu zagrać, ale i King's Bounty mnie nęci. Bardzo podobna do HeroesIII?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
ale i King's Bounty mnie nęci. Bardzo podobna do HeroesIII?
1. Trzymam za słowo. W "HoM&M 5" walki wyglądają świetnie, zarówno starcia fizyczne, jak i czary. To je pikne! Teraz więcej potworów posiada własne księgi czarów, które potrafią nieźle namieszać na polu bitwy. O kolejności ruchu decyduje inicjatywa (co jest zobrazowane na "pasku"), a nie wyłącznie szybkość jak niegdyś, co pozwala lepiej zaplanować działania wojenne. Jednostki są bardzo urozmaicone i wreszcie prezentują się okazale. Wzrosła rola machin wojennych. Namiocik i balista niejeden cud poczyniły. Przeniesienie rozgrywki w 3D przyniosło powiew świeżości wizualnej.
Do tego, aby czerpać pełną satysfakcję z gry, potrzebny jest dobry sprzęt. Widać to szczególnie w sytuacji, gdy dochodzi do starcia dużych sił z obu stron.
2. "King's Bounty" i "HOM&M" to gry podobne, a tak różne... W "KB" nie ma rozbudowy zamków i wszystkiego co z tym związane (wojska kupujemy w miejscach werbunkowych rozsianych po mapie), aspekt ekonomiczny nie jest naszym zmartwieniem. Tutaj liczą się: postępy/rozwój bohaterów, walka, misje (o wiele bardziej urozmaicone niż w "HoM&M"), poznawanie świata... W przeciwieństwie do "HoM&M" w zależności od dokon(yw)anych przez nas wyborów rozgrywka może potoczyć się inaczej, nie jest więc stricte liniowa. "KB" łączy w sobie elementy RPG (jest ich więcej niż w "HoM&M"), walkę w turach (jak w "HoM&M") i el. przygody, jest przy tym bardziej bajkowa pod względem graficznym. I też bardzo ładna, klimatyczna... Ruch po mapie przygody odbywa się w czasie rzeczywistym. No dobra, w każdym razie na pewno warto w nią zagrać. Sam czekam z zakupem aż wyjdzie następny dodatek i wydadzą to w pakiecie.
Utrivv Czwarta część "Heroesów" jest dużą niedoróbą, niestety. Wyraźnie widać, że gra została przedwcześnie wypuszczona ze względu na bardzo trudną sytuację finansową 3DO. Tylko muzyczka jest najlepsza w całej serii, szczególnie motyw przewodni.
Najwyższy czas zagrać w "piąteczkę". Wersja podstawowa + dodatki niecierpliwie czekają. Powinno być dobrze. "HoM&M 5" i "King's Bounty" mają wiele różnic.
King's Bounty mnie nęci. Bardzo podobna do HeroesIII?
W KB podoba mi się ten specyficzny rosyjski humorek.
Zaraz na początku gry odczarowujemy kamień - kiedy poznałem zaklęcie zaraz je sobie zapisałem ale okazało sie że niepotrzebnie bo wystarczyła wybrać opcje dialogową.
Nieco później musimy odczarować młynarza więc kiedy poznałem kontrzaklęcie nie zapisałem go i oczywiście okazało się że w dialogu były 4 różne formuły do wyboru
To co wyróżnia KB od herołsów to:
Bardzo silna magia - mag praktycznie nie ma armii, w casie jednej tury potrafi nabić i 50K obrażeń.
Duchy szału/Smoczek czyli takie dodatkowe cosik do magii.
Sporo tzreba się nabiegać (czytaj uciekać przed przeciwnikiem) (przynajmniej na najwyższym poziomie trudności a nie polecam gry na niższym)
W sieci jest sporo fajnych rekordów które można spróbować osiągnąć
(Skończenie w 7 dni czasu gry, skończenie bez starty jednostek itp).
Nie ma armii uniwersalnej. Nie ma co liczyć że dany "zamek" jest najsilniejszy. Koniecznie trzeba modyfikować jednostki w armii inaczej można dostać bolesną nauczkę.
Obecność Bossów ( w KB Księżniczka są to naprawdę trudne mobki, przejście bez start wymaga geniuszu)
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Sprowadzenie 4 surowców do jednego nie wydaje się mi dobrym pomysłem. Jeśli tak będzie wyglądała VI, to pozostanę przy V Co z tego, że następna część zapowiada się ładnie pod względem grafiki, jak skomplikowaniem i grywalnością zapowiada na odpowiednią co najwyżej dla uczniów podstawówki
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum