FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Fantasy & Science Fiction - czasopismo
Autor Wiadomość
Rafal Kosik 


Posty: 37
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-03, 04:35   Fantasy & Science Fiction - czasopismo

Wątek wydzielony z tematu wydawnictwa - El

Dobra nowina na nowy rok. Powergraph będzie wydawcą polskiej edycji Fantasy & Science Fiction. Magazyn będzie kwartalnikiem, o objętości ok. 180 stron. Redaktorem naczelnym jest Paweł Matuszek, sekretarzem redakcji Michał Cetnarowski, a inicjatorem sprowadzenia pisma do Polski – Konrad Walewski. Pierwszy numer ukaże się najprawdopodobniej w lutym, a w nim m.in. Orson Scott Card, Jeffrey Ford, Ursula K. Le Guin, China Mieville i wywiad z Nealem Stephensonem. Więcej na oficjalnej stronie magazynu .
_________________
http://rafalkosik.com
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-01-04, 23:43   

Mam tylko nadzieję, że start F&SF nie spowoduje opóźnienia w wydaniu Wielkiego dzieła czasu i antologia ukaże się na wiosnę. ;)

A na same pismo czekam z niecierpliwością. Jak pewnie wiele innych osób, pierwszy numer kupię na pewno (jeśli będzie łatwo dostępny, np. w empiku), żeby chociaż zobaczyć jak się prezentuje i czy będzie mi pasował. Mam nadzieję, że następne numery również będą mnie interesowały.
Nazwiska Konrada Walewskiego i Michała Cetnarowskiego kojarzą mi się ze ś.p. Ubikiem (co prawda Michał Cetnarowski był obecny chyba tylko w dwóch ostatnich numerach). A w Ubiku debiutował (?) jeszcze Cezary Zbierzchowski (teraz chyba autor Powergraphu). Stąd pytanie. Czy jeszcze jakieś inne nazwiska znane z tamtego magazynu będą obecne w nowym piśmie (pytam, bo mi Ubik kojarzy się bardzo dobrze)?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-03-21, 21:02   

To kolejne pytania, tym razem odnośnie F&SF.

Czy opowiadania zagraniczne będą pochodziły tylko z amerykańskiej edycji F&SF, czy macie też prawo publikować jakiś procent tekstów z innych źródeł?
Czy numer specjalny, to będzie tylko proza?
Czy możliwe jest dodanie daty pierwszej publikacji tekstów zamieszczanych w magazynie, szczególnie opowiadań?
Kiedy ruszy forum F&SF? ;)
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Rafal Kosik 


Posty: 37
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-04, 14:24   

No i najważniejsze pytanie: Gdzie jest nasz sekretarz redakcji, który zna odpowiedzi na te pytania?
_________________
http://rafalkosik.com
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-05, 18:48   

Objedzony ciastami wraca do cywilizacji (czytaj Internetu) :]

Teksty publikowane głownie z edycji-matki, ale mamy też pozwolenie np. na teksty autorów polskich, które powinny pojawić się wkrótce. Numer specjalny to tylko proza. Sugestię o datach przekażę Konradowi. Z forum i - zwłaszcza - stroną powoli wracamy do rytmu, żeby zaczęła funkcjonować tak, jak było zamierzone i jak powinna. Wiosenne choroby członków redakcji etc. trochę pokrzyżowały plany... A co do forum, to ewentualne opinie można wygłaszać choćby na Zaginionej Bibliotece... :]

A teraz parzę miętę... :]
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-04-05, 19:16   

mc napisał/a:
Teksty publikowane głownie z edycji-matki, ale mamy też pozwolenie np. na teksty autorów polskich, które powinny pojawić się wkrótce.
Ok, ale mam na myśli teksty zagraniczne pochodzące spoza angielskiej edycji F&SF. Czy jest możliwość, że jeśli spodoba redakcji się tekst z takiego Asimov's, to będzie mógł pójść w polskiej edycji F&SF? Albo pochodzący z antologii oryginalnych opowiadań?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-05, 19:29   

Detale umowy zna Konrad i przy najbliższej okazji go wypytam, ale nie sądzę; tj. FSF jest dlatego FSFem, bo opiera się na tekstach, które ukazały się w edycji oryginalnej. Jak będę wiedział coś więcej, dam znać.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-04-06, 14:25   

A ten wywiad będzie na papierze? Czy może nikt nie zwrócił uwagi, że na stronę poszła tylko zajawka?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-06, 14:33   

Ma być publikowany na papierze, dokładnie (choć nie wiem, czy już we wiosennym numerze; spis treści jeszcze nie tu i ówdzie nie domknięty).
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-04-26, 19:29   

Może marudzę, może jestem upierdliwy. Strona F&SF jest martwa. Wisi, ale nawet wiatr nią nie rusza. Nic nowego się na niej nie pojawia, nawet informacja o kwietniowym spotkaniu pod patronatem magazynu na jego oficjalnej stronie się nie pojawiła. Trochę to niepokojące.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-04-26, 20:04   

Cytat:
Może marudzę, może jestem upierdliwy. Strona F&SF jest martwa. Wisi, ale nawet wiatr nią nie rusza. Nic nowego się na niej nie pojawia, nawet informacja o kwietniowym spotkaniu pod patronatem magazynu na jego oficjalnej stronie się nie pojawiła. Trochę to niepokojące.


Trochę to wygląda jakby magazyn miał zdechnąć zanim się na dobre pojawił. Bo jeden numer to tak jak nic.
Jakieś problemy wydawcy? Redakcji?
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Rafal Kosik 


Posty: 37
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-04-26, 21:20   

Pracujemy nad textami do drugiego numeru. Nic nie wskazuje na to, by pozostałe numery do końca roku miały się nie ukazać.

Natomiast co do strony, to pytania kierujcie do Konrada. Powergraph zajmuje się tylko wersją papierową pisma.
_________________
http://rafalkosik.com
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-26, 22:21   

U Konrada monituję regularnie w tej sprawie; mam nadzieję, wreszcie się domonituję. Niewiele więcej mogę niestety zrobić.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-04-27, 17:37   

Rafał Kosik napisał/a:
Pracujemy nad textami do drugiego numeru. Nic nie wskazuje na to, by pozostałe numery do końca roku miały się nie ukazać.

Natomiast co do strony, to pytania kierujcie do Konrada. Powergraph zajmuje się tylko wersją papierową pisma.
O to, że numery się ukażą jestem dziwnie spokojny. Martwi mnie natomiast sytuacja strony internetowej. Bo przecież, o ile dobrze pamiętam, miała być ważną i integralną częścią pisma. Spodziewałem się, że redakcja w sieci będzie aktywniejsza. Miałem nadzieję, że traktowanie sieci będzie nieco inne niż w przypadku NF, gdzie kontakt z czytelnikami aktywnymi na ich forum był traktowany jako największa kara.

mc napisał/a:
U Konrada monituję regularnie w tej sprawie; mam nadzieję, wreszcie się domonituję. Niewiele więcej mogę niestety zrobić.
Smutne to.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-04-27, 20:47   

mc napisał/a:
U Konrada monituję regularnie w tej sprawie; mam nadzieję, wreszcie się domonituję. Niewiele więcej mogę niestety zrobić.

Na brak kontaktu z czytelnikiem mogą sobie pozwolić " Giganty " jak NF czy SFFiH a i one sobie na to nie pozwalają az tak bardzo. A pismo które mówi że ma być niszowe i związku z tym musi budować w okuł siebie pewną społeczność po prostu nie może ignorować sieci. Dla pisma o nakładzie 3-5 tyś poczta pantoflowa to bardzo ważne źródło czytelników. Samo się nie zrobi. A o piśmie w sieci jest cisza !! w pierwszych miesiącach jego istnienia to dla mnie nie do pomyślenia . Taka reklam nie jest droga wymaga pewnego wysiłku tylko.

Serio ale taka martwa strona nie wyglada dobrze. Bo ja znam Rafała i wiem że o prenumeratę mogę być w 100 % spokojny. Ale ktoś kto pierwszy raz tarfia na info o magzaynie to może patzreć na to jak na umierajce czaspopismo
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-27, 21:26   

No ale ja przecież w sieci jestem... :] (A i od kontaktu konwentowego nie stronię...)

Dam znać, jak coś będę wiedział o stronie; zgadzam się w pełni co do jej roli i znaczenia. (A póki co, jak macie jakąś sprawę - proszę o kontakt zwyczajowo przez forum albo na maila redakcyjnego.)
Ważne żeby tekściory w magazynie były dobre :]
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-04-27, 21:38   

mc napisał/a:
Ważne żeby tekściory w magazynie były dobre :]

Zgadzam się. Reszta to dodatek. Może i niezbędny - nie oceniam - ale tylko dodatek. Bo for w sieci bez liku. Jedno więcej rewolucji nie zrobi.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-27, 21:44   

I nie można powiedzieć, że internetowego kontaktu z czytelnikami nie ma. W końcu zarówno Rafał Kosik, jak i i Michał Cetnarowski błyskawicznie odpowiadają na pytania jakie się np. tutaj pojawiają. I moim zdaniem trzeba dać też trochę czasu na "rozruszanie" strony.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-04-28, 07:33   

Cytat:
Ważne żeby tekściory w magazynie były dobre :]

To bardzo idealistyczne spojrzenie. I niestety nie mogę się z nim zgodzić. Sama wysoka jakość nie wystarczy.
Metzli napisał/a:
I nie można powiedzieć, że internetowego kontaktu z czytelnikami nie ma.

Ale na ZB a nie na stronie magazyny. Zresztą dyżury GG też się urwały. Piszę jedynie że strona daje wrażenie opuszczonego projektu i to nie jest wrażenie dobre. Miał być integralną częścią magazynu a nie jest i miała budować społeczność w wokół magazyny a nie buduje.

Ps. a będzie na ZB 2 wywiad z Naczelnym ?>
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-28, 10:10   

Hm, czy magazynowi brak akurat najbardziej forum, to rzecz dyskusyjna (co na nim napisano by o magazynie takiego, czego nie napisano np. na ZB czy forum drugoobiegowym?); co innego strona - tu kontrowersji nijakich nie ma, przynajmniej z mojej strony. To jest świetna platforma informacyjna i przedłużenie magazynu. Oczywiście w teorii - teraz musimy się postarać, żeby było tak i w praktyce. Przy czym nie masz Toudi w moim odczuciu racji w jednej rzeczy - teksty w magazynie są jednak najważniejsze. Forum to grupa ok. kilkudziesięciu najbardziej czynnych i zaangażowanych czytelników; grzechem i głupotą byłoby uciekać od dialogu z nimi i unikać kontaktu. Ale magazyn to - w założeniu - kilka tysięcy odbiorców, z których zapewne spora grupa niekoniecznie zagląda do sieci na "strony branżowe" (a może się mylę?). Jeśli magazyn nie będzie zatem prezentował ciekawych treści, to żadna strona ich do niego nie przyciągnie.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-04-28, 10:39   

mc napisał/a:
Hm, czy magazynowi brak akurat najbardziej forum, to rzecz dyskusyjna

Nie pisałm tylko o Forum. Bo wtedy faktyczine nie miał bym racji. Tylko też o tym że na stronie nic się nie dzieje nie ma nowych informacji. I nie ma obiecanej publicystyki i tekstów literackich,. Do tego brak dyżurów. mówię o tym że wyglada to na magzyn porzucony a nie w największej fazie rozwoju :)

mc napisał/a:
Jeśli magazyn nie będzie zatem prezentował ciekawych treści, to żadna strona ich do niego nie przyciągnie.

Obawaim się nie nie masz racji niesty ;(
mc napisał/a:
- kilka tysięcy odbiorców, z których zapewne spora grupa niekoniecznie zagląda do sieci na "strony branżowe" (a może się mylę?)

Nie wiem. Ale zakładacie że to magazyn niszowy wiec skazujecie się na czytelnika jednak ze środowiska. I znwu nie mam na myśli nie tylko samego forum ale i strony. Bo w całym "fandomowym necie " mało o was słychać niestety. w ogolę mało o was słychać niestety ;) i tutaj widzę problem.
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-28, 11:03   

Znaczy co, jak strona się rozhula to niezależnie od tego, co będzie w magazynie, czytelnicy nie zaczną od nas odpływać (jeśli zacznie się dziać źle z opkami)? No, pozostanę raczej przy swoim zdaniu.

A co do "fandomowego netu" i tego, czy o FSF słychać, to nie za bardzo rozumiem. Są spotkania warszawskie, do tej pory 3, pod egidą magazynu, na konwentach mamy już swój mały kącik, wydaliśmy dopiero jeden numer, a to kwartalnik - póki co odzew w odpowiednich tematach na poszczególnych forach też był raczej pozytywny. Owszem, facebook również by się przydał, ale i facebook to nie wszystko. Jak jeszcze mamy się "rozgłaszać"? Nabijać liczbę postów na poszczególnych forach, sami komentować swoje artykuły? Spokojnie; następne numery trafią do sprzedaży, teksty do czytelników, znów będzie o czym rozmawiać (z pozytywnym zabarwieniem, mam nadzieję :]).

Plus, rzecz jasna, ożywienie strony - zdecydowanie się z tym zgadzam; w obecnej chwili jest raczej antyreklamą. Ale też - skoro nie wszystko tu ode mnie zależy, to i nie wszystko mogę przyspieszyć. (Co mówię nie po to, żeby "uniknąć odpowiedzialności", tylko żeby zarysować, jak pewne rzeczy wyglądają w praktyce od środka.) Ale też: spokojnie; nie od razu Kraków zbudowano. (Mam nadzieję :])
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-04-28, 13:08   

Toudi ma rację. Strona nie ma utrzymywać przy magazynie, tylko jak rozumiem zachęcać do niego. Ktoś kto na forach innych nie siedzi natrafia w empiku, potem szpera co to takiego, trafia na stronę a tam mało co jest i nic się nie dzieje. To czy to zachęca?
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-04-28, 14:02   

mc napisał/a:
Znaczy co, jak strona się rozhula to niezależnie od tego, co będzie w magazynie, czytelnicy nie zaczną od nas odpływać (jeśli zacznie się dziać źle z opkami)? No, pozostanę raczej przy swoim zdaniu.

Bardzo bym Chciał żebyś miał rację. Ale FS udowadnia że nie bardzo. Zobacz na ich marketingową maszynę. Nie tylko jakość towaru ma znaczenie ale i to jak się go sprzedaje.

mc napisał/a:
Są spotkania warszawskie, do tej pory 3, pod egidą magazynu,
mc napisał/a:
.) Ale też: spokojnie; nie od razu Kraków zbudowano

Ekhm ... No właśnie Kraków to co ?
;)


mc napisał/a:
Jak jeszcze mamy się "rozgłaszać"? Nabijać liczbę postów na poszczególnych forach, sami komentować swoje artykuły?

Aktywność na stronie spowoduje że będzie co komentować. Czym więcej się o czymś mówi tym więcej osób to usłyszy. Trzeba zadbać o ty by w jak największej ilosci miejsc była informacja o magazynie. Chodzić i trąbić
mc napisał/a:
Plus, rzecz jasna, ożywienie strony - zdecydowanie się z tym zgadzam; w obecnej chwili jest raczej antyreklamą. Ale też - skoro nie wszystko tu ode mnie zależy, to i nie wszystko mogę przyspieszyć. (Co mówię nie po to, żeby "uniknąć odpowiedzialności", tylko żeby zarysować, jak pewne rzeczy wyglądają w praktyce od środka.) Ale też: spokojnie; nie od razu Kraków zbudowano. (Mam nadzieję :])

Generalnie to o to mi właśnie chodzi. no i jeszcze o to że dla potencjalnego prenumeratora martwa strona źle wróży i może zniechęcić do prenumeraty
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-28, 14:30   

Fabryki Słów i ich strategii bym do dyskusji nie włączał - m.in. bo nie wiem o tym nic z pierwszej ręki. Odbiegając - FSF nie ma aspiracji (przynajmniej ja nie mam, dla ścisłości :]) żeby traktować magazyn tylko od strony "machiny marketingowej"; jednak teksty też mają (dla mnie) znaczenie. Tyle na ten temat chyba - ruch w sieci wokół tytułu "nie zaszkodzi", martwa strona wymaga reaktywacji, no ale z tym się tutaj chyba wszyscy zgadzamy :]
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-04-28, 16:22   

Od F&SF oczekuję przede wszystkim, że będzie publikować teksty godne uwagi, tak opowiadania, jak i publicystykę. Właściwie tyle by mi wystarczyło. Jest pewne ale. Przed startem czytałem, że strona ma być uzupełnieniem magazynu (teksty zamieszczane na stronie nie miały odbiegać jakością od publikowanych na papierze) oraz pewną platformą porozumienia z fanami (zapowiedź forum). Była zapowiedź, oczekuję jej spełnienia. Tyle. Może wyciągnąłem zbyt daleko idące wnioski? Jeśli tak, przepraszam, więcej nie będę.

Sprawa forum. Nie oczekiwałem, że będziecie mieli własne, ale na stronie wisiała i wciąż wisi taka informacja
Cytat:
forum F&SF ruszy z chwilą ukazania się pierwszego numeru.

Myślę, że część osób ze swoimi wypowiedziami odnośnie pisma się trochę wstrzymywało i chciało porozmawiać od razu we "właściwym" miejscu. Gdzieniegdzie coś napisali, jedni więcej, inni mniej, ale czekali na wasze forum. A teraz już im się znudziło czekanie i nawet jak forum powstanie, to niekoniecznie będą się tam wypowiadali. Pierwszy moment na łowienie chętnych minął.

Widzę, że pewien kontakt jest, ale sami zakładacie, że nie wszyscy czytelnicy siedzą w internetowym fandomie. I te osoby, które kupiły F&SF w empiku znajdą stronę magazynu, tam zobaczą zakładkę forum (z informacją wiadomą). I pozostanie im kontakt tylko mailowy. Nie wszystkim się chce je pisać (ja bym nie pisał, bo leń ze mnie). Ponieważ strona sprawia wrażenie martwej, co wcześniej pisałem, taki czytelnik może odnieść wrażenie, że to kolejne pismo, które szybko upadło (ostatnio choćby Lśnienie). I więcej się nim nie zainteresuje. Może zobaczy kiedyś znowu przypadkiem w empiku, a może nie.

Oczywiście wolę, żeby pismo było promowane przez zawartość, nie przez formę promocji.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-28, 18:04   

Toudi napisał/a:
Ps. a będzie na ZB 2 wywiad z Naczelnym ?>


Nie tracimy nadziei, ale to też zależy od ilości wolnego czasu jakim Naczelny dysponuje ;)

toto napisał/a:
Przed startem czytałem, że strona ma być uzupełnieniem magazynu (teksty zamieszczane na stronie nie miały odbiegać jakością od publikowanych na papierze) oraz pewną platformą porozumienia z fanami (zapowiedź forum). Była zapowiedź, oczekuję jej spełnienia. Tyle.


Nie jest jeszcze przesądzone, że obietnica nie zostanie spełniona. Pewnie, że poślizgi i obsuwy nie są niczym dobrym, ale czasami nie da się ich uniknąć. Postawienie strony to jedno, jej systematyczna aktualizacja to już zupełnie inna para kaloszy. A jeśli do tego zajmuje się tym tylko jedna osoba, dla której stanowi to jeden z wielu innych obowiązków... I ja jestem o wiele bardziej wyrozumiała, jak sobie przypomnę jak sprawa wyglądała przy tworzeniu strony o Uczcie Wyobraźni na ZB :)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-04-28, 19:43   

toto napisał/a:
Oczywiście wolę, żeby pismo było promowane przez zawartość, nie przez formę promocji.

Nie da rady. Promowanie dotyczy jak dobrze je rozumiem nakłanianie nowych osób aby po pismo sięgnęli. Dopiero jak sięgną to może ich jakoś zatrzymać. Ale muszą zauważyć, sięgnąć - skusić się, coś wiedzieć.

Przy okazji parę słów o treści. Opowiadania mam 3 za sobą i jest bardzo dobrze. Na to liczę i się na razie nie przeliczyłem. Bardzo dobra "Nocna whiskey" i "Niebo w oczach". A przede mną jeszcze m.in. Mieville i Card których bardzo lubię.

Ale publicystykę łyknąłem całą i jakoś mnie nie przekonała. Wywiady mało oryginalne i w zasadzie nie ma w nich nic nowego. Felietony przeczytałem i zapomniałem. Recenzje ok, ale urżnięto tekst o "Opowieściach sieroty". Proszę bez takich wpadek.

I kłuje mnie w oczy brak wstępniaka, jakiegoś wprowadzenia. Nowe pismo na rynku a ani słowa o nim?

Aha, ogromny plus za format, to lubię. Będę mógł poustawiać na półce ładnie a nie poupychać gdzieś jak NF.

Rozbudziliście już mój apetyt na kolejne numery, oby były regularnie i dobrze smakowały.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
  
 
 
mc 

Posty: 124
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2010-04-28, 20:42   

Dzięki za uwagi :]

Ucięta recenzja Agnieszki Haskiej to oczywiście mocna skucha... No, chrzest ognia za nami. Będziemy pilnować, żeby się nie powtórzyła.

A z innej beczki - raczej "kłuje" :]
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-04-28, 22:46   

Cytat:
A z innej beczki - raczej "kłuje" :]

Biję się w piersi bo masz rację, już poprawiam.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 13