Właśnie pierwszy raz obejrzałem sobie "Mr & Mrs Smith", i ta scena normalnie zwaliła mnie z nóg, coś cudownego...
Scena
_________________ Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/ I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
Ja ten film uwielbiam za jego bezpretensjonalną popkornowość. Nawet nie próbuje udawać żadnej wiarygodności, realizmu i tak dalej. Po prostu czysta, mięsista rozrywka. I ten fragment również ma u mnie duże plusy. Nie tyle za samą "choreografię", ile za fragment świetnego utworu "Mondo Bongo" Joe Strummera i Mescaleros Oglądałem dziś ten filmik ponownie, lekko się alkoholizując i miałem dużo zabawy (którą sukcesywnie psuły wieeelkieeee bloki reklamowe).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Oststnio obejrzałem Ultraviolet i mimo że nie lubię Jovovich jako aktorki to jednak to jej wcielenie nawet mi się podobało. Film zrealizowany w komiksowej konwencji, tak że czasem się czuję jakby po prostu komiksowe obrazki zostały podrasowane i wprawione w ruch. Natomiast scena z filmu, którą będę pamiętał to kolejna, świetna scena strzelaniny z niesamowitą muzyką na dachu wieżowca. Mocne.
_________________ Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/ I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
"GW: Mroczne Widmo"
* Śmierć mistrza Qui-Gona, a następnie Darth Maula
"GW: Zemsta Sithów"
* Wybijanie Jedi: śmierć Ki-Adiego, Plo Koona i Aayli Secury.
* Scena aresztowania Imperatora.
* Rzeź w świątyni Jedi.
* Narodziny Vadera
* Ofiarowanie Luke'a i Leii nowym rodzicom
"GW: Nowa Nadzieja"
* Scena z informacją od Leii (kopie po przeróbce ze Star Wars Kid )
* Scena w kantynie
* Śmierć Obi-Wana
* Szarża na Death Star
"GW: Imperium Kontratakuje"
* Bitwa na Hoth
"GW: Powrót Jedi"
* Bitwa nad Endor
* Śmierć Dartha Vadera i scena z duchami Mocy na Endor
Pod tym się podpiszę i dodam:
* Wyścig na Tatooine, w którym wygrał Anakin /część 1/
* Walka Anakina, Padme i Obi-Wana z 3 potworami /"egzekucja"/ /część 2/
* Pojedynki hrabiego Dooku po kolei z Anakinem, Obi-Wanem i Yodą /część 2/
* walka Kenobiego z Grievousem /część 3/
* walka Yody z Darthem Sidiousem /część 3/
* pojedynki Vadera i Luke'a /część 5 i 6/
"Dzień świra"
* mycie i śniadanie głównego bohatera
* obrady Sejmu
* rozdzieranie flagi
* a zresztą, generalnie cały film składa się z takich charakterystycznych scen, które zapadły mi w pamięć na długo, a nie chce mi się wymieniać /podobnie mam w przypadku "Seksmisji"
"Sami swoi"
* "sąd sądem, ale sprawiedliwość jest po naszej stronie"
"Titanic"
* kapitalne efekty specjalne - cała 1,5-godzinna scena tonięcia statku
"GW: Mroczne Widmo"
* Śmierć mistrza Qui-Gona, a następnie Darth Maula
"GW: Zemsta Sithów"
* Wybijanie Jedi: śmierć Ki-Adiego, Plo Koona i Aayli Secury.
* Scena aresztowania Imperatora.
* Rzeź w świątyni Jedi.
* Narodziny Vadera
* Ofiarowanie Luke'a i Leii nowym rodzicom
"GW: Nowa Nadzieja"
* Scena z informacją od Leii (kopie po przeróbce ze Star Wars Kid )
* Scena w kantynie
* Śmierć Obi-Wana
* Szarża na Death Star
"GW: Imperium Kontratakuje"
* Bitwa na Hoth
"GW: Powrót Jedi"
* Bitwa nad Endor
* Śmierć Dartha Vadera i scena z duchami Mocy na Endor
Pod tym się podpiszę i dodam:
* Wyścig na Tatooine, w którym wygrał Anakin /część 1/
* Walka Anakina, Padme i Obi-Wana z 3 potworami /"egzekucja"/ /część 2/
* Pojedynki hrabiego Dooku po kolei z Anakinem, Obi-Wanem i Yodą /część 2/
* walka Kenobiego z Grievousem /część 3/
* walka Yody z Darthem Sidiousem /część 3/
* pojedynki Vadera i Luke'a /część 5 i 6/
Chyba brakuje mi tu sceny pierwszego pojedynku Darth Vadera i Obi-Wana Kenobiego.
Podpisuję się pod wszystkimi wymienionymi scenami z SW i dorzucam od siebie najsmutniejszy moment całej sagi - czyli scenę, w której ładuje się superlaser Gwiazdy Śmierci, Tarkin czeka na zniszczenie Yavin IV, a happy end całej sagi zostaje udaremniony...
Przeczyściłem trochę spamu. Proszę nie wklejać scenki i opisywać jednym zdaniem lub samym równoważnikiem
Jedna z najlepszych scen w historii kinematografii. No dobra, może trochę przesadzam, ale obraz ma naprawdę zajebisty klimat. Ten deszcz, kontrast obrazu i dźwięku. Świetnie nakręcone. Swoją drogą cały film jest bardzo dobry.
"Psy" to genialny film. Jeden z tych, które zasługują na miano kultowych.
A to moja ulubiona scena z Psów.
Ta przysięga jest mistrzowska. Takie "Psy" w pigułce. No a film to w ogóle najlepsza rola Lindy.
A w ramach refleksji po kiepskim "Robin Hoodzie" najlepsza scena w historii kina, przypomnienie jakie filmy ten reżyser potrafił kręcić. Genialna scena. Po niej Rutger Hauer mógł już w niczym sensownym nie zagrać a i tak dla mnie będzie świetnym aktorem. Zawsze jak to oglądam to mnie dreszcze przechodzą.
... like tears in rain ...
I jeszcze jedna scena, znów wielka rola jednego aktora. Scena nie do zapomnienia. Uwielbiam ją. Zawsze mnie rozkłada na łopatki. Oczywiście odczytywana prawidłowo tylko ze znajomością całego filmu.
Dobra, ale weź rozpisz bo zaraz będzie, że stronniczo nie kasuję Ci krótkich postów ;P
spell
do usług
Tomasz
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jest to scena jak już napisałem epicka. Bardzo epicka. Ba, wręcz zajepicka! Bohaterska. Powalająca. Wbijająca w fotel. W swej zajepickości onieśmielająca wręcz. Piękna. Cudowna. Zajebista. Mistrzowska. Boska. Super. Extra. Odjechana. Hardcore'owa. Cool. Świetna. Oskarowa. Miodzio. W pyte. Smakowita. Rozwalająca. Kultowa. Legendarna. Po prostu szczęka opada !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.youtube.com/wa...feature=related - ta scena zapadła mi w pamięć w dużej mierze dzięki muzyce. Doskonale oddaje ona nastrój sytuacji - że już po wszystkim, że zło zostaje pokonane, że można odetchnąć z ulgą. I dobrze, że Jackson dodał tą scenę od siebie, bo ubarwiała ona klęskę Saurona. Zawalenie się Czarnej Wieży i zniknięcie Oka było bardzo efektowne.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
I nie mogę na YT znaleźć sceny z Purpurowych Rzek II. Film kiepski (częśc pierwsza znacznie ciekawsza), ale strzelanina w bunkrze jest mocno... "klimatogenna"
I w ramach odniesienia się:
Layla napisał/a:
"Mechaniczna pomarańcza" - wolę książkę...
Akurat wolę film
Layla napisał/a:
"Oldboy" - nudy...
Nie zgadzam się.
Layla napisał/a:
"Amorres Perros" - nudy...
Zgadzam się.
Layla napisał/a:
"Monty Python i Święty Graal" - napalone zakonnice...
Most Śmierci i Pojedynek.
Layla napisał/a:
"Dzień świra" - tekst o podejmowaniu decyzji za młodu, kiedy jest się kretynem...
Ogólnie ten film to tragifarsa.
Layla napisał/a:
"Leon zawodowiec" - Matylda... ew. Leon...
Scena śmierci Leona i okolice. A Gary Oldman też daje radę
Layla napisał/a:
"Pulp Fiction"
Cały mógłbym wkleić
A co do Czasu apokalipsy, to nie będę oryginalny. Cholercia, już wiem co chyba sobie wieczorem obejrzę
Chociaż nie, w kolejce mam Przełamując fale Von Triera. W Idiotach ostatnia scena wgniotła mnie w fotel.
Jest jednak lepsza scena z tańcem, przynajmniej do momentu kiedy śpiewa Koman:
Roxanne
Potem McGregor wszystko psuje
Ja w ogóle lubię Baza Lurhama, a ta Roxanne jest cudowna. I nie zgadzam się, że McGregor wszystko psuje, on ma bardzo ładny, mocny, ciepły głos.
A do tego tanga ja zawsze dołączam inne:
http://www.youtube.com/watch?v=GoCZEmfnE-M
Spell - widziałeś reklamy Danii Von Triera? xD
Co do Czasu Apokalipsy to już nawet pracę popełniłem na ten temat, możliwości interpretacyjne tego filmu są ogromne.
od siebie dodam jedną z najlepszych scen w historii kina - z mojego ulubionego filmu
Absolutnie się z Tobą zgadzam. IMO najlepsza scena wersternowa, no może prócz tego pojedynku.
Paskudna morda Franka to po prostu mistrzostwo świata. No i ta muzyka...
Jander napisał/a:
Spell - widziałeś reklamy Danii Von Triera?
Obawiam się, że nie. Ale Pani Spellowa zachwala. Ona chyba pisała coś na ten temat w pracy zaliczeniowej na filmoznawstwie.
Cytat:
Co do Czasu Apokalipsy to już nawet pracę popełniłem na ten temat, możliwości interpretacyjne tego filmu są ogromne.
Film jest kapitalny.
Urshana napisał/a:
I nie zgadzam się, że McGregor wszystko psuje, on ma bardzo ładny, mocny, ciepły głos.
Jeden z moich ulubionych filmów to "Ty mnie trzymasz, ja cię trzymam za bródkę" a najwspanialsza scena, ukoronowanie dosłownie akcji filmu ta scena Elegancki sposób na trawienie.
Może kiedyś doczekam się tego filmu na DVD?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Jako żem czułostkowy od czasu do czasu (albo i częściej), to podrzucę scenkę, za którą lubię ten film: "Mój chłopak się żeni". Nie dla Julii Roberst, ani tym bardziej Cameron Diaz. Tylko dla tej scenki i dla Ruperta Everetta, grającego geja (też gej, swoją drogą). Ale scenka bosska: http://www.youtube.com/wa...eos=f-rQzbZVSpY
Żeby nie było wątpliwości, zaczyna się kiedy Julia odbiera telefon
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ludki, ale proszę Was: Rozwijajcie swoje wypowiedzi
Spell
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Jedna z najmocniejszych dla mnie scen, to ta, gdy Gandalf odpiera atak Balroga w Morii... niemal dokładnie tak to sobie wyobrażałam. Zawsze mam dreszcze, gdy to oglądam.
Druga taka scena, to z kolei film animowany "Spirit: Stallion of The Cimmaron", zawsze się wzruszam milion razy gdy oglądam ten film, ale scena, gdy Spirit i jego Lakota skaczą nad przepaścią... f...ck!!
Scena z "Pancernika Potomkina" gdy naprzeciw zrewoltowanych marynarzy staje kapelan okrętowy, którego już sama charakteryzacja to jest hardkor hardkorów, więc nic dziwnego gdy on mówi "DRZYJCIE PRZED BOGIEM" i pokazuje krucyfiks to marynarz Wakulinczuk odpowiada mu " Z DROGI CZAROWNIKU", to w ogóle wielkie starcie metafizyki z buntem materii i te sprawy.
Skończyłem godzinę temu, mam świeżo w pamięci i zrobił na mnie wrażenie.
Nie jest to co prawda taki majstersztyk jak w filmie ( ), ale świetnie wpasował się jako puenta książki.
Gdybym jednak musiał wybierać co bardziej mi się podobało, to wybrałbym film.
W sumie chyba tylko pewne sceny z Czasu Apokalipsy pokonują finałową scenę, ciężko mi wymyślić coś lepszego.
Co do książka/film to zgadzam się, zdecydowanie film.
edit: W sumie Wielki Błękit mógłby konkurować o najlepszą scenę, zwłaszcza w kategorii katarktyczności.
Nie no, Ride of the Valkyries to scena nie do pobicia.
Hollywood powstało dla tej sceny...
Nie, czekaj. To nie powstało w Hollywood.
Zresztą początkowa i końcowa scena (w sumie jedna) są równie dobre, tylko mają zupełnie inaczej rozłożone akcenty od powyższej sceny.
E: Ciekawym motywem jest pojawienie się w obydwóch filmach Harrisona Forda.
Nie ma sensu zakładać odrębnego "bliźniaczego" tematu dla seriali, bo ile można znaleźć przykładów?
"Band Of Brothers" - w zasadzie w każdym z 10 odcinków można znaleźć sceny, które w tym temacie będą, jak znalazł. Ale odcinek 9 jest pod tym względem najmocniejszy: http://www.youtube.com/wa...feature=related
I jeszcze odcinek ostatni, 10, dla kontrastu: http://www.youtube.com/wa...feature=related
Sceny, jak i cały serial, wybitne pod każdym względem.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Jeśli to było, to wybaczcie ignorancję (wynikającą z lenistwa), ale właśnie przypomniałam sobie Fight Club z okazji opinii zbiorowej, a ta scena scala wszystko:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=XkUaV9GZDuk[/youtube]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum