FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Bieganie
Autor Wiadomość
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-06, 16:58   

Fidel-F2, każdy ma prawa do miasta i jego przestrzeni.
Rzuć okiem na ruch Reclaim the streets
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-04-06, 17:46   

Cytat:
Koledzy z jednej z warszawskich redakcji opowiadali zabawne historyjki o wicenaczelnym, który jako człowiek w sile wieku nawrócił się na tę religię. Skutkiem było po pierwsze przyjęcie przez ową gazetę 'biegactwa' jako oficjalnej linii politycznej, a po drugie powołanie wewnątrz owej firmy półoficjalnej sekty biegaczy. Przynależność do tej grupy, w której wspomniany ważny redaktor objął funkcję guru, dawała szybszy awans. Odmowa zaś udziału w różnorakich 'biegackich' obrzędach mogła prowadzić nawet do załamania dziennikarskiej kariery
Ojej, obrażę Wyborczą i Pacewicza, ale udam, że robię to tak, że nikt się nie domyśli, o kim piszę. Jacy ludzie myślą w taki sposób?

Fidel-F2 napisał/a:
Nie, trzeba latać po betonie, betonowymi wąwozami korkując miasto, które samo z siebie jest niewydolne komunikacyjnie.
Wolę biegać po lesie. Ale nie potrafię sobie wyobrazić, żeby kilka, a nawet kilkadziesiąt, tysięcy ludzi mogło poruszać się po leśnych drogach.
Cytat:
Nikt mnie nie przekona, że to nie jest pomysł debila.

To musi być dla ciebie straszne. To samo myślisz o wszystkich przedsięwzięciach "blokujących" miasto na jakiś czas?
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2014-04-06, 18:09   

toto napisał/a:
To samo myślisz o wszystkich przedsięwzięciach "blokujących" miasto na jakiś czas?


Ja tak myślę, bo to zwyczajnie jest utrudnianie ludziom życia. Zwłaszcza jak jedziesz do roboty lub z niej wracasz (głodny i wkurwiony). Maratończyk, kolarz, Papież czy inny kutas blokujący drogę, to po prostu dopust boży.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-04-06, 18:16   

Jedna, czasami dwie niedziele w roku w mieście (nie każdym) to dużo (mówię o biegach)? A właściwie kilka godzin z tej niedzieli. Popatrz, w wielkich miastach uważają, że taka impreza to świetna promocja miasta (np. Paryż, Londyn, Berlin, Nowy Jork, Tokio, Boston).
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-06, 18:49   

Tixon, a mi nie o prawo idzie a o rozsądek. A z drugiej strony jeśli każdy ma prawo do miasta i przestrzeni, to niech sobie biegają przez zielone światła a na czerwonych odpoczywają. Ja przejadę oni pobiegną, nikt nikomu nie przeszkadza.

toto napisał/a:
Wolę biegać po lesie. Ale nie potrafię sobie wyobrazić, żeby kilka, a nawet kilkadziesiąt, tysięcy ludzi mogło poruszać się po leśnych drogach
niech lecą gęsiego, dadzą radę

toto napisał/a:
To musi być dla ciebie straszne
z czego wnosisz? głupoty jest na świecie tyle, że się przyzwyczaiłem

toto napisał/a:
To samo myślisz o wszystkich przedsięwzięciach "blokujących" miasto na jakiś czas?
Owszem

toto napisał/a:
Popatrz, w wielkich miastach uważają, że taka impreza to świetna promocja miasta (np. Paryż, Londyn, Berlin, Nowy Jork, Tokio, Boston).
znaczy konkretnie co im to daje? Mechanizm myślenia pewnie ten sam co przy olimpiadach. Wyjebista promocja. I długi na trzy dziesięciolecia. A po paru latach i tak nikt o tym nie pamięta poza paroma skrzywionymi. Ale to jest argument nie do zbicia, bo kompletnie nikt nie ma pojęcia co to znaczy i jak to wygląda.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-06, 19:04   

Nie biegam, ale dziwi mnie takie zacietrzewienie. Tym bardziej, że tak jak napisał toto tego typu impreza ma miejsce w niedzielę. Iść na spacer, a nie poruszać się autem po mieście ;)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-06, 19:06   

Iść do lasu a nie biegać po mieście.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-04-06, 19:07   

Bieg uliczny to nie olimpiada. Żeby go zorganizować nie budujesz niepotrzebnych obiektów, które później zburzysz lub będziesz patrzył jak niszczeją nieużywane. I impreza nie kosztuje miliardów euro.
W Nowym Jorku wzdłuż trasy bieg ogląda podobno nawet 2 mln osób. I nie, nie dlatego, że wysiedli z samochodów stojących w korkach. Widać na świecie są ludzie, którym to aż tak nie przeszkadza.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-06, 19:10   

toto napisał/a:
Bieg uliczny to nie olimpiada. Żeby go zorganizować nie budujesz niepotrzebnych obiektów, które później zburzysz lub będziesz patrzył jak niszczeją nieużywane. I impreza nie kosztuje miliardów euro.
Nie twierdzę, że kosztuje tylko, że ten sam mechanizm - 'promocja'. Czyli nic.


toto, mi to nie przeszkadza, nie mieszkam w Wawie (a i bywam raczej rzadko). Patrzę tylko, niezaangażowany po żadnej ze stron.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-06, 19:18   

Fidel-F2 napisał/a:
Tixon, a mi nie o prawo idzie a o rozsądek. A z drugiej strony jeśli każdy ma prawo do miasta i przestrzeni, to niech sobie biegają przez zielone światła a na czerwonych odpoczywają. Ja przejadę oni pobiegną, nikt nikomu nie przeszkadza.

Znaczy muszą podporządkować się Tobie. Ty chcesz przejechać, więc w miastach musi zostać wprowadzony system wymuszający kompromis (czyli światła).
Taki bieg mówi (przynajmniej dla mnie) pamiętajcie, że ulice też do nas należą.

Fidel-F2 napisał/a:
Iść do lasu a nie biegać po mieście.

Co prowadzi mnie do ogólnego pytania, czym jest miasto. Przestrzenią gdzie się żyje, czy węzłem transportowym?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-04-06, 19:25   

Fidel-F2 napisał/a:
Nie twierdzę, że kosztuje tylko, że ten sam mechanizm - 'promocja'. Czyli nic.
Wiesz, to jest raczej taka forma promocji jak organizowanie jakichś plenerowych imprez, utrzymywanie niedochodowych instytucji kulturalnych. Na zasadzie - "zobacz, to miasto jest przyjazne ludziom z twoim zajobem". I tyle. Dla mieszkańców jest pewnie mniej bolesne od wojskowej defilady w święto narodowe.

Chociaż z jednym się z Fidelem zgodzę. Zdecydowanie wolę biegać po lesie niż po betonie. Ale nie uważam, że organizowanie takiej imprezy to zbrodnia na mieście i jego mieszkańcach. A jak zdrowie pozwoli, to pewnie sam spróbuję sił w jakimś maratonie.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2014-04-06, 20:21   

Biegałem po betonie, żeby mieć ciekawą scenografię, ale beton jest nie dla mnie. Żeby biegać po fajnych ścieżkach (czy lasach) musiałbym do nich dobiec, ale wtedy już miałbym w nogach tyle kilometrów, że nie chciałoby mi się biegać. Zatem: może by tam podjechać. Ale bez przesady, to dopiero byłaby strata czasu. Mamy fajne miejsce nad Wisłą - dałbym radę tam dobiec i się nie zmęczyć. Ale beton nad Wisłą też nie wchodzi w grę. Zatem wybrałem bieżnię na boisku przy domu. Nie jest w pełni wymiarowa. Coś ok. 300 metrów kółeczko.

Co do wszystkich imprez biegowych - to zgadzam się z toto. Choć miałem kiedyś podejście bliższe przeciwnikom. Ale to dlatego, że rządził mną stres (brzmi to jak gadka nawiedzonego sekciarza :) ). Naprawdę - cudowne uczucie wyskoczyć na bieżnię, przebiec kilka kilometrów, spocić się, zziajać. Niektórzy ćpają ohydztwo zwące się kawą. Inni palą papierochy czyniąc z gęby popielniczkę. Jeszcze inni "walą" redbule. Ja biegam. I może to bieganie doprowadzi mnie do grobu szybciej niż tych, którzy nie biegają, ale - jak zwykle - mam to gdzieś. Dopóki sprawia mi przyjemność.

Ten redaktor uderza w tony, w które kiedyś uderzali Karnowscy Brothers pisaniem o "runerach".

Ja się nie dziwię ludziom, którzy wolą pobiegać 2 godziny (choć ja tyle nie biegam), zamiast spędzić 45 minut w kościele. W ogóle się nie dziwię. Męcząc bułę w kościele na mszach nigdy nie miałem z tego żadnego pożytku, bo mój katolicyzm jest jak moja umysłowość: powierzchowny i płytki jak kałuża i przez te lata nie pogłębił się nawet odrobinę :)

Za to mięśnie moich nóg wyglądają wspaniale i jestem z nich dumny :) Ciało nabrało elastyczności, jestem bardziej odporny, wytrzymały i lepiej się czuję. A ten zastrzyk energii w trakcie biegania jest lepszy od każdego kazania i działki narkotyków wszelakich :)

Zatem - generalnie - biegajcie ludzie i miejcie w nosie tych wszystkich, którzy stoją w korkach przez was :) Miasta są dla ludzi a nie dla samochodów.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-06, 21:42   

Tixon napisał/a:
Znaczy muszą podporządkować się Tobie. Ty chcesz przejechać, więc w miastach musi zostać wprowadzony system wymuszający kompromis (czyli światła).
Tak samo oni mnie jak ja im. Te same zasady dla wszystkich. Zielone idziesz, czerwone stoisz. To co ty proponujesz to przywilej dla jednych - mogą sobie biegać bo chcą, kosztem drugich - mają zakaz poruszania chcą czy nie.

Tixon napisał/a:
Co prowadzi mnie do ogólnego pytania, czym jest miasto. Przestrzenią gdzie się żyje, czy węzłem transportowym?
to był komentarz do wypowiedzi Metzli, która uznała, że może zadecydować co mam robić w niedzielę, pomyślałem, że tym samym daje mi prawo do decydowania o tym co ona ma robić w niedzielę.

ale basta bo idziemy w groteskę, każdy powiedział to co wiedział
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-06, 21:50   

Fidel-F2 napisał/a:
Tak samo oni mnie jak ja im. Te same zasady dla wszystkich. Zielone idziesz, czerwone stoisz. To co ty proponujesz to przywilej dla jednych

Dokładnie, ponieważ to uważam za rozsądne.
Zresztą wyjrzyj na zewnątrz, na pewno na ulicy znajdziesz dziesiątki przykładów, gdzie ktoś ma określone przywileje - i to ma sens.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-06, 21:57   

Najpierw uznajesz za niestosowne domaganie się by podporządkowano się mnie ( co nie jest prawdą), po czym radośnie uznajesz, że podporządkowanie w druga stronę ma sens.

Tixon napisał/a:
Dokładnie, ponieważ to uważam za rozsądne.
Czyli równie uzasadniony jest pogląd, że to nie jest rozsądne.

Tixon napisał/a:
Zresztą wyjrzyj na zewnątrz, na pewno na ulicy znajdziesz dziesiątki przykładów, gdzie ktoś ma określone przywileje - i to ma sens.
Cała rzecz w tym by ten sens był. Tu go brakuje.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-06, 22:07   

Fidelu, emotikonka na końcu tego zdania miała kluczowe znaczenie. Rób sobie w niedzielę co tam uważasz za stosowne. Ale jeśli fakt obecności maratonu biegaczy raz czy dwa razy w roku (z reguły) wolny dzień jakim jest właśnie niedziela, musi prowadzić od razu do wyzywania tych ludzi od debili, jest dla mnie co najmniej dziwne.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-06, 22:32   

Metzli, jeżeli to zdanie jest żartem, to logiczną konsekwencją jest, że uznajesz moje racje, albo Twój post jako całość nie ma sensu.

Ok, racja, niestosowne określenie. Odwołuję pomysł debila, zmieniam na debilny pomysł.

I nie kumam, czemu niedziela ma być upośledzona.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-07, 09:53   

Fidel-F2 napisał/a:
Najpierw uznajesz za niestosowne domaganie się by podporządkowano się mnie ( co nie jest prawdą), po czym radośnie uznajesz, że podporządkowanie w druga stronę ma sens.

A wyszedłeś i pooglądałeś sobie przestrzeń na zewnątrz?
Ot choćby:

Oni mogą, Ty nie. Pierwotnie chciałem abyś zastanowił się nad tym, dlaczego musisz się im podporządkować. Ale kluczysz i kluczysz, więc Ci powiem. Bo oni tam mieszkają.
Tak samo mieszkańcy miasta mają wyższe prawo do jego wykorzystania niż używający go do przejazdów.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2014-04-07, 09:57   

A mieszkaniec miasta używający samochodu po to by dojechać do pracy to "wyższego" prawa już nie ma?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-07, 10:04   

A to już coś innego, Spellu. Parę setek zorganizowanych biegaczy vs mieszkaniec używający samochodu.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-07, 10:09   

Tixon, czytasz bez zrozumienia. Moglibyśmy się kłócić, kto ma do czego jakie prawo, bo wcale mnie nie przekonałeś, ale ja w ogóle nie chcę dyskutować na ten temat czemu dałem wyraz wcześniej, nie wiem czemu wracasz. Twierdzę tylko, że to głupie i szkodliwe jest. Jeśli siędę w autobusie na krzesełku to mam prawo na nim siedzieć i nikt nie może mnie zgonić ale wstanę jeśli będzie stał kulawy dziadek, kobieta czy facet z telewizorem na ręku. Będąc w korku na ulicy z pierwszeństwem wpuszczę tego z podporządkowanej chociaż nie muszę bo mam prawo ślimaczyć się pierwszy. I chociaż cisza nocna trwa do 6:00 i mam prawo po tej godzinie wiercić dziury w ścianach, to powstrzymam się w bloku do ósmej. Bo uparte korzystanie z tych praw byłoby głupie, szkodliwe i zwyczajnie chamskie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-07, 10:13   

Tixon napisał/a:
A to już coś innego, Spellu. Parę setek zorganizowanych biegaczy vs mieszkaniec używający samochodu.
Twierdzisz, że w Warszawie mniej ludzi jeździ samochodem niż biegnie na tym maratonie?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2014-04-07, 10:19   

Tixon napisał/a:
Parę setek zorganizowanych biegaczy vs mieszkaniec używający samochodu.


Parę setek biegaczy vs kilka tysięcy zmotoryzowanych.
Kto da więcej?! Komu, komu, bo idę do domu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-07, 10:21   

zorganizowanych, misie-pysie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-07, 10:26   

Czyli organizując się, nabywa się prawo do dowolnego utrudniania życia pojedynczemu człowiekowi?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2014-04-07, 10:27   

Tixon napisał/a:
zorganizowanych, misie-pysie.


A co ma gówno do wentylatora?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-04-07, 10:30   

Fidel-F2 napisał/a:
Czyli organizując się, nabywa się prawo do dowolnego utrudniania życia pojedynczemu człowiekowi?

W sumie wykreśl dowolnego i tak. Jeśli nie wierzysz mi na słowo, wyjrzyj przez okno.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-07, 10:32   

Tixon, to ty wykreśl zorganizowanych
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2014-04-07, 10:32   

Tixon napisał/a:
wyjrzyj przez okno.


Ja widzę drzewo. To jakaś filozofia Zen?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2014-04-07, 10:33   

Ja za oknem mam kirkut.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 13