FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ekonomia
Autor Wiadomość
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-08-17, 14:22   

we Wro,
w jednym z najbardziej opatrzony miejsc
powstał taki... mural.. ? reklama społeczna ? chamska reklama merca ?
ogólnie podoba mi się że pomalowano odrapaną kamienicę... ale te hasła..
przykazania Nowego Człowieka ?:)



ps. w Berlinie też taka mają...
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-09-18, 13:23   

zamalowali :)



a z innej beczki
imho czeka ZUS poważna batalia - obecnie nieprawidłowo wylicza emerytury (czyli liczy od najniższej) ludziom za których firma nie odprowadziła składek.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-09-18, 14:37   

pytanie techniczne - czy ktoś tu siedzi w przetargach ? i dalej :) - czy można usunąć wyniki dane z BIP dotyczące odbytego/rozstrzygniętego przetargu ?, po czym powtórzyć ten przetarg ponownie ?
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-09-18, 15:31   

Trojan napisał/a:
pytanie techniczne - czy ktoś tu siedzi w przetargach ? i dalej :) - czy można usunąć wyniki dane z BIP dotyczące odbytego/rozstrzygniętego przetargu ?, po czym powtórzyć ten przetarg ponownie ?

Technicznie? wszystko można zrobić. Kwestia admina/programisty/kogoś kumatego, który rozpisze sobie powiązania w tabelkach i poleci delete/update na rekordach w bazie.
W teorii - każdy wpis w BIP powinien mieć "historię zmian", czyli można coś zmienić, ale ślad po tej zmianie i poprzedni wpis powinien być dostępny.

Weź przy okazji pod uwagę możliwość, że przetarg może zostać unieważniony np. przez KIO i wtedy trzeba skasować wynik poprzedniego przetargu i zacząć od nowa.
Tylko z tego dalej powinna być "historia zmian" + ewentualnie informacja "dlaczego"
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-09-18, 15:52   

No widzisz, a tutaj nie ma żadnej takiej informacji. Wygląda jakby takiego przetargu nie było wcześniej.
Wymazano wszelką informację że taki przetarg już się odbył.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2017-09-18, 18:01   

Ryanair odwołuje masowo loty. Trochę trzęsę portkami, bo w czwartek lecę do Rzymu, a mogę nie polecieć. :) W poniedziałek z Rzymu wracam. A mogę nie wracać. :)

Nienawidzę tanich linii lotniczych, tych wszystkich Polskich Busów i innych złodziejów-Uberów. Muszę korzystać z tanich linii, bo udało im się to, co jeszcze się nie udało Uberowi. Prawie zmonopolizowały rynek złodziejskimi cenami.

A teraz dostają za to baty od Norwegów. Bo ci doprowadzili do kryzysu. Podkupili Ryanairowi pilotów do swoich linii. Podkupili ich tym wstrętnym socjalizmem: umowami o pracę, świadczeniami socjalnymi. Tych w Ryanairze nie ma. Ryanair jest jak polska gospodarka - rozwija się kosztem taniej siły roboczej, wyzyskiwanej na śmieciówkach. A żeby była cicho władza podsypuje jej zasiłkami. I tak to dziczeje. Norwedzy są mądrzejsi i bogatsi. Ich stać na taki "socjalizm", czyli traktowanie pracowników jak ludzi, a nie bydło robocze.

A tymczasem będę się zastanawiał, czy w czwartek polecę, a w poniedziałek wrócę. :) Oby mi się udało. :) Jeśli się nie uda - też jakoś wrócę. Ale potem zabawię się w proces. Wycisnę z nich ostatnią złotówkę odszkodowania. I żadnej ugody. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-09-18, 18:15   

goldsun napisał/a:
Technicznie? wszystko można zrobić. Kwestia admina/programisty/kogoś kumatego, który rozpisze sobie powiązania w tabelkach i poleci delete/update na rekordach w bazie.
Jest jeszcze log bazy danych, gdzie wszystkie operacje i tak powinny być.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2017-09-18, 19:22   

toto napisał/a:
goldsun napisał/a:
Technicznie? wszystko można zrobić. Kwestia admina/programisty/kogoś kumatego, który rozpisze sobie powiązania w tabelkach i poleci delete/update na rekordach w bazie.
Jest jeszcze log bazy danych, gdzie wszystkie operacje i tak powinny być.

Kto Ci takich głupot naopowiadał?
Log bazy danych z założenia trzyma tylko historię "grubych" zmian.
Założenie/drop użytkownika, zmiana uprawnień "grubych", nie takich do pojedynczych obiektów, drop/założenie plików, zalogowanie do bazy, zmiana parametrów całej bazy ...
Z założenia nie loguje się wszystkich operacji na bazie, bo to byłoby od cholery informacji.

Jest co najwyżej log transakcyjny - tu faktycznie wszystkie operacje, które coś zmieniają są zapisywane, ale wyszukanie w takim logu to sporo pracy do włożenia - trzeba raczej wiedzieć "czego szukać" a najlepiej jeszcze wiedzieć "w jakim okresie czasu szukać" i na koniec musi sobie różne dane poskładać, bo to nie będzie od razu wynik "klientX skasował wiersz Y z tabeli Z o godzinie V".
Często również trzyma się tylko logi transakcyjne za określony czas wstecz. Np. tydzień. Więc jak czas upłynie, to pozamiatane.

Przy czym - jak ktoś ma "ciut więcej wiedzy" to nawet zapisy do logów transakcyjnych może "ominąć". :-)

Do takiej historii zmian robi się ich obsługę w aplikacji a nie przez logi transakcyjne, bo w aplikacji jest łatwiej napisac obsługę wyszukiwania później tej historii. Ale jak ktoś wie jak działa taka historia, to bez mrugnięcia okiem to obejdzie (mając odpowiednie uprawnienia).
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-09-18, 20:06   

Nie jestem bazodanowcem, ale tak, chodziło mi o log transakcyjny.

Co do czasu trzymania logu transakcyjnego -> zależy od tego ile właściciel chce/jest zmuszony go trzymać i za to płacić. Dodatkowo są backupy - tutaj częstotliwość robienia i czas trzymania takiego backupu zależy od polityki firmy/instytucji. Ja na przykład spotkałem się z backupem przyrostowym codziennie, pełnym co jakiś czas (nie pamiętam co ile, bo to też nie moja działka). Nie pamiętam jak długo były przechowywane, ale na pewno czas był liczony w miesiącach. Tylko system nie był jakiś szczególnie skomplikowany i olbrzymich danych nie generował. Dodatkowo często są tabele z historią zmian (przynajmniej tam, gdzie ja pracuję). Oczywiście, administrator, jak zechce, to może nawet wszystko poczyścić, ale czy tak było w tym przypadku? Nie wiem.

Logi w aplikacji - pewnie, że bardziej czytelne, ale tych też nie trzyma się w nieskończoność, więc wiesz.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2017-10-29, 18:14   

http://forsal.pl/gospodar...iej-wywiad.html

Wartościowy wywiad (choć tendencyjnie prowadzony przez neoliberalnego "filozofa") na temat akcjonariatu pracowniczego. Model dopuszczający pracowników do współdecydowania o losach firmy zawsze wydawał mi się najbardziej cywilizowany. We Francji firma zatrudniająca więcej niż 50 osób musi wypłacać im jakąś formę dywidendy, w Niemczech firma zatrudniająca co najmniej 500 osób musi mieć ich przedstawiciela w radzie nadzorczej. A Polska jak była, tak jest za murzynami, ćwiczona neoklasycznym knutem.
Cytat:
Badania pokazują, że firmy, które wprowadzają zdecentralizowany model zarządzania i stawiają na wysoki poziom zaangażowania pracowników, po prostu działają lepiej w porównaniu z zakładami, w których przełożeni robotników nie słuchają i dają im szczegółowe wytyczne, jak mają realizować zadania (...)

W Stanach Zjednoczonych osoby zatrudnione w firmach z akcjonariatem pracowniczym, gdy z nich odchodzą, otrzymują udziały o wartości od 2 do 10 razy wyższej niż ich roczna pensja. Po 30 latach pracy w takiej firmie dostajesz dostęp do udziałów o wartości np. miliona dolarów, które służą ci za fundusz emerytalny (...)

Z badań wynika, że takie firmy zatrudniają i zwalniają w tempie wolniejszym niż inne. Rotacja jest w nich mniejsza. W razie trudności przedsiębiorstwa koncentrują się na efektywniejszym działaniu czy usprawnianiu produkcji, a nie na cięciu zatrudnienia. To powoduje, że są w lepszej sytuacji, gdy krach się już kończy. Te zaś firmy, których pierwszą myślą w kryzysie są zwolenienia, mają problem ze znalezieniem pracowników, gdy znów trzeba ruszyć z produkcją pełną parą. W efekcie w długim terminie firmy z akcjonariatem pracowniczym rosną szybciej (...)

Akcjonariat pracowniczy nie miałby sensu przy dużej rotacji w zatrudnieniu. Jeśli dostajesz pracę w firmię z takim akcjonariatem, to uprawnienia do czerpania zysków ze swoich udziałów zyskujesz stopniowo, wraz z wysługą lat. Musi upłynąć np. 5–6 lat, byś uzyskał dostęp do 100 proc. [swoich] udziałów (...)

Istnieją badania, które pokazują, co się dzieje z firmami, gdy dochodzi do ich wykupu przez fundusze private equity, i co, gdy mamy do czynienia z wykupem pracowniczym. Okazuje się, że skala upadłości w przypadku firm wykupionych przez prywatny kapitał to 5–15 proc. rocznie, w przypadku firm wykupionych przez pracowników to 0,2 proc. rocznie. To, przyzna pan, ogromna różnica.

Budujące też, że coraz więcej ekonomistów dostrzega sens w tezach Piketty'ego:
Cytat:
Problemem współczesnej gospodarki nie jest to, że nie wytwarza wystarczająco dużo dóbr i usług. Problemem jest to, co w świecie rozwiniętych gospodarek widzimy od ponad czterech dekad – to stagnacja płac realnych przy rosnącym zwrocie z kapitału. W skrócie: jeśli w 1970 r. byłeś zatrudniony na etacie, to w 2017 r. twoje dzieci i ty wcale nie macie się lepiej, ale jeśli w 1970 r. byłeś inwestorem giełdowym, to teraz jesteś zapewne znacznie bogatszy. Kapitał znaczy dziś coraz więcej, a praca coraz mniej.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-10, 12:32   

po raz kolejny dzwoniąc do PIP (OIP) / na infolinię porad prawnych prawa pracy
natykam się na brak kompetencji ...

spytanie dotyczyło ciąży i wypowiedzenia (trochę bardziej skomplikowane).
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2017-11-11, 09:02   

http://weekend.gazeta.pl/...-szczescie.html - świetny artykuł Grzegorza Sroczyńskiego.

Uwaga! Lektura powoduje silną chęć założenia komitetu centralnego i uspołecznienia środków produkcji //spell

Cytat:
Lux Leaks (2014), Panama Papers (2016), Paradise Papers (2017). Czytasz o kolejnych rajach podatkowych i myślisz: mnie to nie dotyczy, to zabawa dla bogaczy. Czy na pewno raje podatkowe nie wpływają na twoje życie? Nie tylko wpływają, ale mogą cię nawet zrujnować.

Od kilku dni światowe media żyją aferą Paradise Papers, czyli wyciekiem milionów dokumentów jednej z firm zajmujących się tzw. optymalizacją podatkową. Kwit po kwicie analizują je dziennikarze na całym świecie. Są pierwsze sensacje: Apple wyprowadziło do rajów podatkowych 250 mld dolarów, przed podatkami uciekają sportowcy, muzycy (głośno zrobiło się m.in. o Bono), aktorzy (to nic nowego), ale również... brytyjska królowa Elżbieta II. Gdy jedni na rajach podatkowych korzystają, inni tracą. Zobacz, czy wśród tych drugich nie ma też ciebie.
  
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-11, 15:43   

Już niedługo.

PS. Czy jakikolwiek wyciek od czasów Assange'a coś zmienił? ktoś "prawdziwy" poniósł odpowiedzialność?
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2017-11-11, 16:25   

Głównie ci, którzy o tym pisali.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-11, 23:13   

Właśnie, wiadomo już coś o Assange'u ? Odnalazł się? Gdzie jest? Cokolwiek.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-12-01, 12:08   

ZUS kwadratura koła - taka histeria
ściga mnie ZUS za jakieś tam niezapłacone składki (w sumie jakaś groszowa sprawa - bodaj 123 zeta) - olałbym to i zapłacił ale to ZUS. Wiem że na 99,9% powinno być wszystko ok. (prędzej nadpłatę winienem mieć) - rzecz tyczy się lat 2012-13

1. dzwonie do ZUS żeby wyjaśnić - dowiaduje się że telefonicznie nic nie załatwię ma ogólnej infolinii tylko muszę iść od oddziału rozmawiać z panią która obsługuje moje konto. Idę - mam teczkę doków, wpłat itp . W oddziale dopuszczają mnie do telefonu wewnętrznego - nie można bezpośrednio gadać z osobą nie z "sali obsługi". Gadam - mówię w czym rzecz - ona na to że im brakuje - ja na to - jak brakuje skoro wszystko wysłane? OK. konsensus - składam wniosek o rozliczenie konta - wtedy wyjdzie co brakuje.
2. po miesiącu dostaję pismo w który stoi jak byk - nie ma doków za 10.2012, 11 itd - razem brakuje jakiś 8 kompletów.
3. Odszukuję bazę danych PŁATNIKa w której mam te doki - znajduje - u mnie stoi jak byk - są wysłane (mówiąc o wysyłce - mam cały czas na myśli wysyłkę elektroniczną). OK - próbuję wysłać jeszcze raz: blokada. nie mogę wysłać dokumentu z numerem który został już wysłany - nadaje numer wyższy (był 01 - nadaje numer 02). Wysyłam jeszcze raz - kolejny blok / tym razem z serwera ZUS - nie mogę wysłać numeru 02 bo nie ma u nich numeru 01 (czyli zgadzałoby się że w ZUSie zgubili moje elektroniczne dokumenty rozliczeniowe). MUR - nie mogę wysłać doków, nie moge ich usunąć - dzwonie na infolinię
4. tu mi mówią że żeby to wysłać muszę zamówić zwrotne komplety rozliczeniowe za okresy które chce wysłać - ok zamawiam. w poniedziałek przyjdą.

reasumując - ZUS zgubił elektroniczne dokumenty, ja nie mogę ich wysłać bo komp widzi że są one już wysłane a faktycznie w systemie ZUS nie istnieją - i żeby ten stan naprawić zamawiam z ZUS elektroniczną wersję tych brakujących dokumentów żeby móc je przesłać ponownie.

Oczywiście można by ten problem załatwić łopatologicznie - ale.... nie chce mi się, zaczyna mnie to bawić
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2017-12-01, 16:42   

Pocieszające jest to, że ciebie to jednak bawi. Mnie by trafił szlag. :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-12-01, 20:31   

E tam, nie takie boje z aparatem opresji przechodziłem.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2017-12-01, 21:47   

Trojan napisał/a:
E tam, nie takie boje z aparatem opresji przechodziłem.
ZUS ma jakąś awarię od 29 listopada, dotyczy Płatnika, bardzo możliwe że stracili dane bezpowrotnie bo do dzisiaj nie są w stanie powiedzie.ć co konkretnie im się zepsuło tylko że prace trwają:
Cytat:
W godzinach porannych w jednym z naszych ośrodków obliczeniowych mieliśmy awarię części serwerów, które odpowiadają za dostępność niektórych aplikacji niezbędnych do bieżącej obsługi klientów w placówkach ZUS. Z tego względu w niektórych placówkach bieżąca obsługa klientów jest rzeczywiście utrudniona. Prowadzimy intensywne prace w celu szybkiego usunięcia awarii, co powinno nastąpić jeszcze dziś. Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy.

Awaria była też 13 listopada i też dotyczyła Płatnika
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-12-01, 22:53   

E nie, sprawa się toczy juz z pół roku ( także to nic nowego - a że mogli w międzyczasie stracić gdzieś te dane to inaczej sprawa )

A że Płatnik ma awarię i nie wie o co chodzi to nic nowego. Im bardziej program jest rozbudowany tym bardziej nie wiadomo o co chodzi. To jeden z mrocznych rozdziałów III RP.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2017-12-04, 07:32   

Teraz dodatkowo dotychczasowy dostawca przegrał przetarg na utrzymanie...
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-12-04, 08:51   

W końcu :-)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2018-01-11, 18:52   

Tu wrzucę zapowiedź, bo pasuje. W końcu będzie to serial dokumentalny o współczesnej ekonomii. :) Ślinię się: https://www.youtube.com/watch?v=CsplLiZHbj0
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2018-01-22, 16:08   

https://www.bankier.pl/wi...ku-7568029.html

Cytat:
1 proc. najbogatszych zgarnął 82 proc. globalnego zysku

Ponad 8 dolarów na każde 10 dolarów majątku wytworzonego w zeszłym roku trafiało do najbogatszego procenta ludności - wynika z nowego raportu organizacji charytatywnej Oxfam International. Szacuje się, że najbiedniejsze 50 proc. światowej populacji nie zauważyło w zeszłym roku wzrostu zamożności

- Boom miliardera nie jest oznaką kwitnącej gospodarki, ale symptomem słabego systemu gospodarczego - powiedziała Winnie Byanyima, dyrektor wykonawczy Oxfam International. Zdaniem specjalistów z Oxfam, globalna gospodarka jest wypaczona na rzecz satysfakcjonującego bogactwa zamiast pracy. Rzecznik Ofxam podał, że osoby, które szyją ubrania, składają telefony i wytwarzają jedzenie, są jedynie wykorzystywani do wzbogacania korporacji i superbogatych.

W raporcie czytamy, że unikanie opodatkowania przez przedsiębiorstwa i osoby zamożne kosztuje kraje rozwijające się i biedniejsze około 170 miliardów dolarów rocznie, które mogłyby zostać przeznaczone na usługi publiczne i wykorzystane do walki z ubóstwem. Autorzy raportu podkreślają również szkodliwe skutki nierówności płac wśród kobiet kobiet i mężczyzn (...)

Rewolucyjo, czy to już czas?
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-01-22, 16:57   

Patrząc po komentarzach pod tekstem - jaka, krużwa, rewolucja? --_-
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2018-01-22, 17:19   

Umierać lżej, gdy biorąc na siebie kulę za Bezosa lub Rotshchilda myślisz - To w Twojej obronie, Wolny Rynku!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-01-22, 17:34   

Zanim padłeś, jeszcze giełdę przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to bańka spekulacyjna na bitcoinie pękła?
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2018-01-23, 20:17   

Jeszcze odnośnie tematu... http://rynekinwestycji.pl...zne-na-swiecie/
Cytat:
Już nie 8, jak w 2016 roku, ale 3 osoby mają większy majątek niż biedniejsza połowa ludzkości (...)

Polska Agencja Prasowa opublikowała właśnie wyniki raportu organizacji humanitarnej Oxfam: „Nagradzać pracę, nie bogactwo”. Wynika z niego, że – mimo dobrej koniunktury gospodarczej na świecie – w ciągu ostatniego roku 3,7 miliarda ludzi nie zwiększyło swego majątku. Za to w okresie marzec 2016 – marzec 2017 liczba milionerów zwiększała się co drugi dzień o 1 osobę.

Trzech najbogatszych Amerykanów posiadało łącznie majątek równy biedniejszej połowie ludzkości. Jak wynika z cytowanych przez PAP badań, od 2010 roku majątek najbogatszych rośnie średnio o 13% rocznie.

Być rentierem połowy świata... 8)
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2018-02-18, 10:42   

Tak powstają imperia.

https://archive.fo/1r5rp#selection-249.816-253.1289
Cytat:
Sprzedaż miesięczna oscylowała na poziomie 300-400 tys. PLN. Kasa fiskalna nie zużyła nawet jednej rolki rocznie, a każdy Klient który zapytał o paragon ‚bo gwarancja’, słyszał, że kasa jest w naprawie i damy karteczkę ze stempelkiem.
Mieliśmy też kontrolę skarbową. Zapowiedzianą bo przyszło pismo ze skarbówki, żeby dostarczyć dokumentację. Szefowa trochę spanikowała, ale zawiozła dokumenty wcześniej oczywiście przejrzane przez naszą księgową. Wezwali szefową za kilka dni na jakiś raport czy jak to się tam nazywa. Pytali skąd ma na czynsz na Ptaku za który płaci prawie 10 tys. PLN, skąd ma na wypłaty, itp. skoro cały czas wykazuje stratę. Szefowa ze łzami w oczach rzuciła podobno, że z oszczędności utrzymuje tych biedaków na szwalni i niedługo pewnie zamknie biznes bo handel w ogóle nie idzie. Dokumenty oddali, postępowanie zamknęło się. Szefowa z dumą jak paw opowiadała o całej tej historii z dwadzieścia razy jak tylko przyszedł jakiś znajomy z innego boksu. Wychujała biurwy. Wtedy mi to zaimponowało.

Cytat:
Musiałem go mocno wkurwić bo rzucił tylko na do widzenia: „jest pan po prostu bezczelny” i poszedł, a już za dwa tygodnie mieliśmy niezapowiedziany urząd skarbowy na boksie. Tym razem bez żadnego cynku weszli na boks, rozejrzeli się i wyjęli legitymacje. Nie ukrywali, że przyszli z donosu i wiedzą, że mieliśmy kontrolę skarbową, ale boks ten nie widnieje w ‚adresach prowadzenia działalności’. Tylko szwalnia jest wpisana w jakimś tam rejestrze.
Zaczęli liczyć towar na boksie. Zażądali faktur zakupowych lub ewidencji produkcji. Nic nie miałem. Przekonany byłem, że szefowa ma wszystko jak należy więc zadzwoniłem do niej. Dla mnie było wszystko proste. Przyjeżdżał bus z towarem, towar lądował na wieszaku, sprzedawałem za ustaloną cenę, przyjmowałem pieniądze, pieniądze zabierała szefowa na koniec dnia i tyle. W każdym razie zrobiło się gorąco. Tydzień czasu trzepali szwalnie, dostawców materiałów, boks i wszystkie dokumenty w biurze księgowym. Cały czas stałem po stronie mojej szefowej bo przecież była moją żywicielką. Byłem przekonany, że ponownie to złe państwo chce ją wyzyskać, udupić i zamknąć biznes. Po kontroli okazało się (byłem wezwany na świadka), że na boksie mieliśmy ponad trzysta gotowych garniturów, w szwalni było drugie tyle skrojone i uszyte, a z faktur wynikało, że w całym poprzednim roku rozliczeniowym szefowa kupiła materiału na 40 sztuk. Pomijając fakt, że sam osobiście sprzedałem ich w tysiącach sztuk o czym oczywiście nie powiedziałem na zeznaniu to na kasę fiskalną wbiliśmy uwaga: 23 sztuki w całym roku. Myślałem wtedy, że skończy się to jakaś spektakularną wtopą z telewizją i sprawą w sądzie. Szefowa dostała mandat, 5 tys. PLN. Rozumiecie? 5 tys. PLN. Utarg z jednego Klienta jej przepadł.



https://archive.fo/ElGWV
Cytat:
Problem polega na tym, że już na rozmowie kwalifikacyjnej usłyszałem standardową mantrę: umowa o pracę na 1/4 etatu, niepłatne urlopy i tylko wtedy kiedy szef wyznaczy grafik, sprzedaż na fakturę to ostateczność, a nawet gdy klient mocno się upiera to zmienić ceny na niższe i mówić, że my nie mamy takich ‚stanów’. Cokolwiek to znaczy. Nie dyskutowałem, nie ja odpowiadam za ten pierdolnik dlatego od pierwszego dnia chciałem się wykazać. Nie jest to szczególnie ciężkie bo uwierzcie mi, sami klienci na myśl o wypisaniu faktury dostają spazmu jak Emily Rose #pdk.

Cytat:
Musielibyście to zobaczyć. Nagle na wszystkich boksach jak na rozkaz pokazały się schowane do szuflad kasy fiskalne, bloczki na faktury. Niektórzy dopiero teraz zorientowali się, że ten deficytowy towar się skończył i szybko pędzili do sklepu zakupić skoroszycik z kwitkami WZ, FV, itp. U nas o dziwo bez emocji. Szef rzucił tylko w eter, że jak nie znamy klienta to pytamy o fakturę i tyle. czas upływał leniwie, a ja pakowałem worek za workiem dla kolejnego hurtownika. Nagle telefon. Spisują klientów wychodzących z hali. Nie sprzedawców, nie robią kontroli skarbowej u jakiegoś pechowca, ale sprawdzają wszystkich opuszczających centrum handlowe! Jak nie znajdą faktury/paragonu, mandat i wjazd do sprzedawcy. Wydało się! To nie celny! To skarbówka i to w postaci POLICJI SKARBOWEJ! No i tzw. gówno wypłynęło…

Cytat:
Szef nakazał, że NIKT nie opuszcza stoiska bez faktury VAT! Problem zaczął się robić gdzieś indziej. Nagle księgowa mojego ukochanego pracodawcy wykonała telefon i oznajmiła, że przez ostatnie dwa tygodnie zrobiliśmy obrót na fakturach większy niż przez cały ROK. Wiecie co to oznacza? 🙂 Szef purpura, szefowa – nie wspomnę. Chodziła i krzyczała, że wszystkich zwolni bo państwo ją okrada i będzie musiał nas zwolnić. Ehhh…
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2018-02-18, 12:41   

I bardzo dobrze, każdy kto okantuje państwo na choćby złotówkę ma moje brawa.

I serio, sram już tymi biednymi pracownikami co to muszą znosić najgorsze szykany bo muszą na chleb zarobić. Jak są tacy tępi to niech zdechną z głodu. Raz w życiu pracowałem w warunkach które mi nie odpowiadały więc po pół roku powiedziałem do widzenia.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 13