FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ekonomia
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-03-29, 20:37   

BG napisał/a:
Jakoś ludzkość istnieje nadal, mimo że państwowe regulacje rynku są od połowy XIX w., a na szerszą skalę dopiero od początku XX w.
masz jakiekolwiek pojęcie jak wyglądało życie wcześniej?

Saika, przesłać numer konta?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2010-03-29, 20:54   

Fidel-F2 napisał/a:
masz jakiekolwiek pojęcie jak wyglądało życie wcześniej?

Jak najbardziej. Pytanie czy ty masz.

Wcześniej warunki życia zmieniały się dość znacznie w ciągu dziejów. Np. w XVII wieku, wraz z powstaniem wielkich magnackich latyfundiów, znacznie zwiększyło się obciążenie chłopów - gdyż od dawna obowiązywała ta sama zasada, że chłop miał pracować przez tyle dni w tygodniu, ile łanów wynosiła powierzchnia gospodarstwa. Wcześniej zdecydowana większość gospodarstw miała od 1 łana do 4 łanów, a więc chłopi dużą część czasu mieli dla siebie. Jednak w XVII w. niektóre latyfundia miały gospodarstwa liczące nawet 10 czy 13 łanów, co faktycznie było nieludzkim obciążeniem.

A w XIX w. robotników nikt nie zmuszał do pracy. Owszem, zdarzały się nadużycia ze strony pracodawców, ale na mniejszą skalę niż usiłowali to przedstawiać socjaliści, żeby uzasadnić swoje tezy. Zresztą, socjaliści nigdy nie uznawali zasady: "Chcącemu nie dzieje się krzywda" ("Volenti non fit iniuria"). Niektórzy zakładali własne przedsiębiorstwa - budując je od zera, będąc na początku biednymi - a inni pracowali najemnie.

Do reszty mojego posta jakoś się nie odniosłeś. Szkoda, bo dalszy ciąg miał dużo bardziej rozbudowaną argumentację. Należy go potraktować jako spójną całość. Nie jako zbitek niezwiązanych ze sobą kwestii.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-03-29, 20:55   

Fidel-F2 napisał/a:
Saika, przesłać numer konta?

Ke? :shock:

Co do wcześniejszego posta.

Autorem cytatu, wedle mojej skromnej wiedzy, jest niejaki p. Keynes.

A wracając do wolnego rynku.
Oczywiście, że, generalnie, większość spraw wyreguluje się sama.
Kwestia odcinka czasowego.
Dlatego napisałam, że decyzję "kontrolować czy nie" porównałabym do dywersyfikacji portfela inwestycyjnego.
Wolny rynek to szanse i ryzyko. Im większe ryzyko, tym większe zyski, ale i możliwe straty. Nie rozsądzam raz na zawsze, gdzie powinna być granica-choc regulacji powinno być raczej mniej, niż więcej. Ona zależy od sytuacji.

Pisząc o rynku niedoskonałym miałam na myśli istnienie monopoli i spółek czysto państwowych, tych wszystkich molochów, do których się dopłaca a które są diabła warte. To zaburza konkurencję-i sprawia, że szanse są nierówne.

Krótko mówiąc: Generalnie zgadzam się z Tobą, BG, doceniam zalety wolnego rynku (nawet bardzo)-ale i widzę,że niedoskonali ludzi i niedoskonały rynek to niedoskonała konkurencja. I potrzeba regulacji. Minimalnej-ale jednak.
_________________

 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-03-29, 21:09   

Saika, nauka kosztuje, co taka zdziwiona?

BG, nie zrozumiałeś pytania
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2010-03-29, 21:20   

Saika napisał/a:
Autorem cytatu, wedle mojej skromnej wiedzy, jest niejaki p. Keynes.

Aha, ten, który nie odróżniał walki z masowymi zwolnieniami od walki z kryzysem. Podczas gdy w rzeczywistości podtrzymywanie firm, które normalnie by upadły, prowadzi tylko do przedłużenia kryzysu.
Keynes twierdził, że jeśli ludzie rezygnują z wydawania pieniędzy i chowają je w kieszeni lub trzymają w banku, to rzekomo rodzi to zahamowanie handlu, spadek inwestycji, wzrost bezrobocia itd., mimo że w rzeczywistości, jeśli ceny pozostają wolne, to po prostu dochodzi wtedy do ich spadku, czyli dostosowania siły nabywczej do wzrostu popytu na pieniądz (jeśli sprzedawcy nie chcą obniżać cen przy wzroście popytu na pieniądz, to jest to ich własny wybór, dotyczący ich własności) i każda jednostka pieniądza staje się więcej warta. Keynes postulował "stymulowanie popytu", twierdząc, że pieniądz musi "krążyć", żeby napędzać gospodarkę - mimo że w rzeczywistości pieniądz nie "krąży" z jakąś "szybkością obiegu", tylko zawsze znajduje się w kieszeni jakiegoś właściciela, który za jakiś czas wymieni go na inne dobro.

EDIT:
Widzę, że ostatnie posty zostały przeniesione. Proszę więc o przeniesienie także tego posta do tematu "Ekonomia".
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-03-30, 10:39   

Odpowiem więc też tutaj.
Ja tylko podałam Autora, nie podejmę się jednak krytyki jego poglądów.
Musiałabym najpierw nabyć jeszcze więcej wiedzy, zanim stwierdzę, czy i w czym się mylił.
Choć nie zaprzeczam, że jestem na dzień dzisiejszy raczej fanka Smitha niż Jego.
Co do numeru kont:
1) Nie podpisaliśmy żadnej umowy.
2) Więc działasz w ramach wolontariatu.
_________________

 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-09-02, 14:29   

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

http://www.youtube.com/wa...player_embedded


http://www.youtube.com/wa...feature=related

Warto tego posłuchać.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-06-27, 14:14   

Ech, nie ma gdzie się wstrzelić z tym postem, więc spróbuję tu. Temat równie dobry, jak trzy inne obstawiane przeze mnie.

Chodzi mi o Grecję. Kiedy czytam o funkcjonującym tam dotychczas modelu państwa, włosy mi stają na głowie. Bo to spełnienie marzenia każdego związola z "Solidarności". Państwo socjalne (solidarne - jeden pies). Szczytem inteligencji - oszukanie państwa na podatkach. Wczasy do których dopłaca (lub całkowicie opłaca) państwo. Prestiż - bycie pracownikiem budżetówki. 14 pensji w roku. Wszystkie niemal leki - refundowane. Zero szacunku dla pracy własnej. Zero jakiegokolwiek etosu, podstawowej uczciwości.

Żyć nie umierać. Ale okazało się, że oszukiwanie na potęgę: państwa i UE sfałszowanymi statystykami, skończyło się w efekcie gniewem. Bo okazało się, że Grecy przede wszystkim oszukiwali samych siebie. A to przyznać jest najtrudniej. Lepiej zamienić to w gniew i frustrację. Dziś przyszedł czas na otrzeźwienie się i spojrzenie prawdzie w oczy: Grecy przez dziesięciolecia żyli ponad stan. Zarabiali więcej, niż ich praca była warta. Oszukiwali na potęgę państwo i jednocześnie żądali od niego coraz więcej. A matematyki oszukać się nie da. Tak samo, jak przerzucania płacenia długów na kolejne pokolenia.

Tak mnie natchnął dziś Marek Magierowski w doskonałym artykule w "Uważam Rze" (zresztą Witold Gadomski w "Wyborczej" pisze mniej więcej to samo). Jakoś mi nie żal Greków. Dostali to, na co zasłużyli. Tak samo Hiszpanie.

To, co podziwiam w Hiszpanach (czy ich protestach), to ich olewanie polityków wszystkich partii. To jest fajne. I przydałoby się w Polsce. Taka polska Tea Party, ale bez jej religijnego bełkotu. Może wtedy rząd Donka i na razie hipotetyczny rząd PiS otrząsnęliby się z pierdół o życiu na kredyt, żeby upaść związkowe mafie, z "rolowania" zadłużenia na kolejne pokolenia? Z tych mrzonek o solidarnym państwie, czy ważnym "tu i teraz"?

Mam nadzieję, że Grecja zbankrutuje w sposób kontrolowany. I, w czym się nie zgadzam z M. Magierowskim chyba, że przetrzepane zostaną banki zajmujące się tzw. bankowością inwestycyjną. Grecy oszukiwali samych siebie i - przede wszystkim - UE (do której nie powinni być przyjęci), ale nie robili tego sami. Pomagał im w tym Goldman Sachs - chciwe mendy, którym nic do tej pory się nie stało złego. Choć to bank, który powinien upaść, a tych chciwych oszustów należałoby pogonić z torbami i ścigać oraz eliminować jak terrorystów, zabierając majątki. Cały czas - niezależnie od migawek z Grecji - jestem pod wrażeniem doskonałego filmu pt. INSIDE JOB. Kto nie widział tego dokumentu ten trąba. Przerażająca anatomia chciwości. Dodać do tego socjalistyczne skrzywienie i zbydlęcenie społeczeństw europejskich - idealny obraz kryzysu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-06-27, 14:56   

Romulus napisał/a:
Jakoś mi nie żal Greków. Dostali to, na co zasłużyli. Tak samo Hiszpanie.

Wszystko w porządku, ale jak zdarza mi się poczytać o lenistwie jako charakterze narodowym Greków, że oni tak po prostu mają, to mam poważne wątpliwości co do różnych autorytetów. Hiszpanie też by byli w takim względzie leniwi? I Portugalczycy? Irlandczycy? Islandczycy?
Romulus napisał/a:
Grecy oszukiwali samych siebie i - przede wszystkim - UE (do której nie powinni być przyjęci)

Powody były w znacznej mierze polityczne, destabilizacja polityczna Grecji mogła by mieć gorsze skutki od poważnych problemów ekonomicznych.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4475
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-06-30, 21:43   



(patrzcie drugą zieloną wyspę)
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2011-06-30, 21:52   

Nie no, to zasługuje na...
http://www.mma.gladio.swi...ierdole_191.jpg
:mrgreen:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-10-09, 16:47   

Polecam: http://nacoidamojepodatki...jY2yi1.facebook
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2011-10-09, 17:08   

Strasznie wkurzające tempo... Dalej nie podoba mi się "Obrona Narodowa: i emerytury z nią związane.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-10-15, 12:50   

Ha! Przeczytałem dziś kilka artykułów w "Wyborczej" o amerykańskim "ruchu" "Occupy Wall Street". Zapowiada się amerykańska mutacja "buntu" z Europy, ale - wydaje mi się - że bardziej ciekawsza. W zasadzie wygląda mi to na zaczątki czegoś co nazywam roboczo Odtrutką Na Fałszywych Proroków z TEA PARTY. W Ameryce na kryzysie najlepiej wyszli ci, którzy go wywołali, czyli banki, z Goldman Sachs na czele (do spóły z AIG) i cała Wall Street, która skorumpowała amerykański rząd do tego stopnia, że rozwalają ekonomię na potęgę, aby dobrze zrobić kolesiom z wielkich banków. Do tego mają wsparcie Republikanów i tej krzykliwej hołoty z TEA PARTY, którzy bronią przywilejów korporacji (o, szatanie, gadam jak lewak!) i amerykańskiego systemu podatkowego. A ten premiuje bogatych pozwalając im na fundowanie sobie ulg podatkowych. GENERAL ELECTRIC, jedna z największych korporacji świata, płaci mniejsze podatki niż wydaje na lobbystów, kórzy jej załatwiają przywileje.

Akurat lewicy nie wspieram (szczerze pisząc, to mój światopogląd zrobił się jak ser szwajcarski), ale cieszę się i trzymam kciuki za to, aby z tego "ruchu" wyrosło coś co da po ryjach złodziejom z Wall Street.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-10-16, 16:50   

I jeszcze komentarz Orlińskiego do ostatnich protestów: http://wo.blox.pl/2011/10...a-mlodziez.html

I jeszcze, dla kontrastu edit: http://www.rp.pl/artykul/...urzeni.html?p=1
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2011-10-17, 16:37   

Romulus napisał/a:
Akurat lewicy nie wspieram (szczerze pisząc, to mój światopogląd zrobił się jak ser szwajcarski), ale cieszę się i trzymam kciuki za to, aby z tego "ruchu" wyrosło coś co da po ryjach złodziejom z Wall Street.

W sumie nie jest tak źle w USA jak niektórzy mogą pozwolić sobie na paromiesięczne wakacje i koczować na WS.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2011-11-01, 20:09   

Opis sytuacji gospodarczej Grecji to przykład siły oddziaływania propagandy.

Pomyślcie tylko: gdyby zadłużenie publiczne dotyczyło jedynie tego kraju, to można by tłumaczyć tą sytuację, jak robią to media mainstreamowe nie tylko w Polsce, jako wynik ich życia ponad stan.
Jednak problem zadłużenia publicznego występuje właściwie w całym świecie. Wolne od niego są nieliczne małe kraje z bardzo dużymi pokładami ropy naftowej i gazu ziemnego. Chociaż nie wszystkie.
Po przeanalizowaniu zadłużenia publicznego za 2009 rok w 157 krajach jedynie Libia, jeszcze wówczas rządzona przez dyktatora, nie była zadłużona u międzynarodówki bankierskiej. Miała nawet potężne, wielomiliardowe nadwyżki ulokowane w dolarach i euro oraz w około 150 tonach złota.
Obecnie już widać, że Libia się zdemokratyzowała, bo jej rząd tymczasowy już zaciągnął pożyczki na odbudowę zniszczonego nalotami NATO kraju.
A Chiny wiadomo: kraj w pełni demokratyczny, wzór przestrzegania praw człowieka itd. itp. więc chociaż mają potężne nadwyżki sięgające 3 biliardów dolarów, a złota podobno ponad 1500 ton, to nikt ich nie będzie bombardował.

Nasz kraj, przedstawiany w propagandzie PO jako "zielona wyspa", ma oficjalnie dług publiczny w wysokości ponad 800 miliardów zł, a tak praktycznie po uwzględnieniu długów samorządów i różnych Funduszy, jak np. budowy autostrad, jest on ponad DWUKROTNIE wyższy i przekracza roczny PKB Polski, który ma w tym roku wynieść około 1 biliona 490 mld zł.

Widać więc wyraźnie, że to nie wina rządów, ale systemu.
Systemu finansowemu, w którym istnieje pieniądz tylko jako dług przekraczający TRZYKROTNIE Światowy Produkt Brutto.

Dostarczenie z kieszeni podatników pieniędzy zachłannym banksterom zaspokoi ich chciwość jedynie na krótki okres.
Przypomnę, że ostatnio w 2008/2009 roku tylko Stany Zjednoczone przekazały bankom ponad 1 500 mld dolarów, a Wlk Brytania, Francja i inne kraje UE drugie tyle. Nazywało się to różnie: dokapitalizowanie banków, dostarczenie im płynności finansowej, czy w wariancie najmniej korzystnym dla bankierów były to nisko oprocentowane pożyczki.
Obecnie używana jest nazwa: poluzowanie ilościowe.
Tak! Tak! rządy, czyli dłużnicy banków złożyli się na pomoc swoim wierzycielom, po to, by banki mogły pożyczyć te pieniądze rządom.

I właśnie na tym polega cały oszukańczy system: rządy pożyczają od bankierów SWOJE pieniądze i jeszcze im za to płacą. Obłęd.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-11-01, 20:58   

Obłęd?
Czytam teraz książkę Michaela Lewisa, świetnego pisarza i dziennikarza ekonomicznego. Tytuł: "Wielki szort. Mechanizm maszyny zagłady". W zasadzie o kryzysie wyczytałem już sporo w prasie. Ale książka daje pogląd na początki i przyczyny kryzysu "od wewnątrz", oczyma ludzi, którzy pierwsi zwąchali, co się święci. I wiedzieli, że krach nadejdzie już na początku lat zerowych. ale to nic. Najfajniejsze i najstraszniejszy w tej książce jest obraz Wall Street: niekompetentnych debili.

Rynki finansowe to nic więcej jak hazard, taki sam jak w kasynach w Las Vegas. Nie mają nic wspólnego z ekonomią. To raczej "Nowa Ekonomia", w której na rynkach finansowych obracaniem pieniędzmi i ich lokowaniem zajmują się ludzie niekompetentni.

Opis tego jak powstała lawina ryzykownych pożyczek, jak "opakowywano" śmierdzące niewypłacalnością od momentu zawarcia umowy pożyczki, jak je lokowano i zamieniano w obligacje hipoteczne, te z kolei "opakowując" w jeszcze inne instrumenty finansowe; wreszcie jak rozwijał się rynek sprzedaży, na którym sprzedawało się to, czego się nie miało... I tak dalej, i tak dalej. Za coś takiego ludzi się powinno do więzienia wsadzać. A oni wypłacali sobie za to jeszcze premie!

Gdzie w tym wszystkim Grecja? Ano ten kraj w ogóle nie powinien wchodzić do strefy euro. Bo nie spełniał żadnego wymagania. A dlaczego wszedł? Bo pojawili się "czarodzieje" z Wall Street - Goldman Sachs, który nauczył ich jak "kłamać nie kłamiąc", jak fałszować statystyki. Nie w jakiś chamski ordynarny sposób, ale na modłę Wall Street.

dodaj do tego ordynarny socjalizm, który panował w tym kraju. Życie ponad stan, przywileje za nic, premie za punktualne przychodzenie do pracy (!) To i masz kryzys.

Teraz ci sami bałwani pompują pieniądze, których nie mają w pomoc Grecji. Po to, aby nie przyznać się do tego, że banki, które władowały w greckiego trupa miliardy przerżnęły z kretesem. Umorzyli im połowę długu? Grecy nie mają i nie będą mieć sił, aby spłacić to, co im do spłaty zostało. Muszą upaść. To teraz taki kraj-zombie. Dawno już zdechł, ale wszyscy udają, że można wskrzesić trupa.

Jedynym pozytywnym sygnałem z ostatniego szczytu UE była zapowiedź założenia smyczy rynkom finansowym. Oczywiście, mglista. Pewnie nie za dużo z tego wyniknie. Ale w końcu ktoś głośno powiedział, że szkodnikom takim jak JP Morgan, Goldman Sachs i inni należy założyć kaganiec i ćwiczyć przy pomocy przepisów karnych.

W USA do dziś nie podjęto żadnych kroków, aby powstrzymać Wall Street przed pogrążaniem kapitalizmu. I oni radośnie nadal robią to samo, co wcześniej. SEC nie ma żadnej władzy wymuszającej kontrolę. Tak samo jak nie miało władzy wcześniej.

Musimy poczekać do krachu. Najgorsze jest to, że ten dopiero przed nami. Ta hydra jest już zbyt wielka, aby ją powstrzymać.

A poza książką Michaela Lewisa polecam film "Inside Job", http://www.youtube.com/watch?v=FzrBurlJUNk

A tu całość: http://www.youtube.com/watch?v=HEZL9iZf1ho Pojawiają się w nim bohaterowie tej książki. Tych pozytywnych jest niewielu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-05, 22:32   

Trochę z innej beczki - co mi możecie powiedzieć o Naomi Klein, Doktrynie Szoku ? Wikipedię przeczytałem :-P
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-11-05, 23:04   

Jest film, chyba na YT leży.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-05, 23:05   

Mam go już na dysku ;)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-11-05, 23:06   

No to zobacz, ewentualnie przeczytaj książkę - jest dość tania jak na format i ilość stron. Ja mam póki co tylko w planach.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-05, 23:11   

Mam już zamówioną w bibliotece ;)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-11-06, 11:53   

Zmęczyła mnie. "No Logo" miało wykop. "Doktryna szoku" była nudna. I dla mnie w wielu aspektach kompletnie niezrozumiała. Ale to dlatego, że zostałem sformatowany na Balcerowicza :) I jakoś trudno mi przyjąć do wiadomości, czy zrozumieć po prostu, że w 1989 r. istniał lepszy, mniej bezbolesny sposób wychodzenia z komuszego syfu gospodarczego.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-11-06, 19:50   

1) Lata 50. Badania psychologiczne o wątpliwej etyce. Terapia szokowa, kontrola snu, taśmy.
Wykorzystane w metodach CIA

2)Szkoła Chicagowska. Pomysły Miltona Friedmana jedną z przyczyn kryzysu z 2008.
Teza - wykorzystanie kryzysu na własne potrzeby?

3) Chile - uniwersytety zmienione w małe Chichago. Uczenie ekonomi wg Friedmana.
Mieszanie się rządu USA w wybory w Chile.
Chicago Boys - plan gospodarczy - Cegła. Próby dewastacji gospodarki Chile.
Nieudana próba zamachu stanu.
Wojna domowa, przejęcie władzy. Niehumanitarne traktowanie. Wprowadzenie gospodarki opartej na Chicago Boys.
Teza - obrót w stronę wolnego rynku - nieudany.

4)Terapia wstrząsowa.
Teza - idee Friedmana służą bogatym kosztem biednych.
Dyktatura wojskowa - wróg marksizm.
Incydent podczas wręczenia nagrody Nobla dla Friedmana

5) Doktryna szoku - opowieść o tym jak brutalny, niekontrolowany kapitalizm zawładnął światem.
Zamach stanu w Argentynie. Spadek płac o 40% w ciagu roku.
Teza - Metody tortur w Argentynie i Chile zostały zaczerpnięte od USA
Teza - stosowano tortury wobec osób sprzeciwiających się polityce wolnorynkowej.

Wnioski - Teorie Friedmana nie sprawdziły się ponieważ twierdził on, że idea wolnego rynku, kapitalizmu idzie w parze z wolnością. Chile oraz Argentyna były dyktaturami.
Moja uwaga - kapitalizm też tam dobrze nie działał. Może jest to jakoś powiązane?

6) Nixon w 1971, podczas kryzysu, odrzuca idee Friedmana. Wprowadza politykę kontroli płac i cen.
Teza - polityka keynesowska odnosi sukces, reelekcja Nixona.

7) 79- Thatcher w Anglii. Zwolenniczka Hayeka.
80 - Regan prezydentem
Plan Thatcher : a)ograniczyć inwestycje rządu, b) obniżyć podatki, c)prywatyzacja, d) polityka monetarna walcząca z inflacją.
Pierwsze trzy lata rządów - dwukrotny wzrost bezrobocia (jaka była podstawa?), strajki, zamieszki, spadek poparcia.
Teza - Hayek namawia na zastosowanie polityki wstrząsu Pinocheta. Thatcher odmawia.
Twierdzenie Naomi - Wolnorynkowy fundamentalizm okazał się zbyt niepopularny i
szkodliwy, by miał racje bytu w demokracji. Thatcher ocalił największy możliwy kryzys - wojna. (uwaga - inaczej jej rząd by upadł? Jaki był jednak skutek kontynuowania twardej polityki?)
Wygrana wyborów 1983.
Teza - mogła zastosować terapię wstrząsową. Zastosowała wobec związku zawodowego
górników?
Szeroko zakrojona prywatyzacja - Wielki Wybuch. (Uwaga - sprzedaż w ręce prywatne korporacje?)
Przed T pensja pracownika - 1/10 dyrektora. W 2007 1/100.
W stanach przed Reganem robotnik zarabiał 1/43 dyrektora. W 2005 1/400.
Uwaga - brak innych danych - pensji robotnika, cen.

8) Bajka o upadku komunizmu. Teza - ludzie chcieli demokracji, ale nie chcieli dzikiego kapitalizmu oligarchów, braku świadczeń socjalnych
Thatcher - niszczy związki w Anglii, wsparcie dla Solidarności (sugestia hipokryzji?).
Teza - strajki w Polsce pozwoliły Solidarności kontestować w wyborach czerwca 89.

9)Gorbaczow. Socjaldemokracja - coś pomiędzy komunizmem, a kapitalizmem wolnorynkowym.
Jelcyn - wolny rynek. Chaos.
Zysk niewielkiej grupy biznesmenów (uwaga - czy byli powiązani z władzą?). Sprzedaż za grosze narodowego przemysłu.
Terapia szokowa w Rosji w 1992 40% mniej konsumpcji niż w 1991. 1/3 Rosjan w nędzy.
Korupcja, przemoc zorganizowana. Moskwa nowym Dzikim Zachodem.
1993 - cofnięcie uprawnień Jelcynowi. Jelcyn wprowadza stan wyjątkowy. Trybunał
twierdzi, że to niezgodne z prawem. 21 września Jelcyn rozwiązuje parlament. Zachód go wspiera. Duma cofa uprawnienia.
Demonstracje. 100 ofiar. Ostrzał parlamentu. Stany Zjednoczone - nie popierają, ale to
wyjątkowe okoliczności. Władza absolutna Jelcyna. Wprowadzenia kapitalizmu.
Wzrost oligarchów, wzrost nędzarzy (72 miliony)

10) Czasy Busha. Minister obrony Rumsfeld w 2001 (10 września) chce sprywatyzować
wojsko.
Nowy wróg - biurokracja w Pentagonie. Dzień później samolot uderzył w Pentagon.

11) Szok 11 września.
Nowy wróg, oś zła, wojna z terrorem, starcie kultur.
Po 2001 bezpieczeństwo narodowe - wiele warty przemysł (większy niż Hollywood i
przemysł muzyczny razem wzięty).
Teza - gospodarka zbudowana na strachu (kapitalizm katastroficzny).

12) Wojna z terroryzmem - Afganistan.
Guantanamo - przesłuchiwanie więźniów z użyciem podręcznika Kubraka.
Po dwóch latach przetrzymywania 3 więźniów zwolniono bez stawiania zarzutów.
Z 779 więźniów skazano 3.

13) Wojna z terroryzmem - Irak.
Pakistan - ma broń nuklearną, udzielał poparcia szefom Al-kaidy. Rządzi nimi dyktator.
Zamiast tego atak na Irak, trzeci kraj na świecie pod względem zasobów ropy.
A-Day (ostrzał 300-400 rakiet dziennie).
Trzy razy szok dla Iraku : Wojna, gospodarcza terapia wstrząsowa, szok wymuszonego
prawa.

14) Maj 2003 - otwarcie Iraku na interesy. Pierwsze cztery miesiące - wprowadza klasyczne doktryny szkoły chicagowskiej.
Zwolnienie 500 tyś robotników państwowych. Amerykańskie pieniądze w Iraku przypadły w udziale amerykańskim korporacjom. Irakijczycy maja pracę na samym końcu.
Prywatne firmy kontrolujące prywatne firmy zatrudnione w Iraku. Waluta drukowana zagranicą
Liczne aresztowania, więzienia. I znowu przesłuchania.
70-90% aresztowano niesłusznie.

15)Zyski z wojny - amerykańskie wydatki na wojsko podwojone od 2001.
Wojna w Iraku - najbardziej sprywatyzowana ze współczesnych wojen.

16)Doktryna szoku - systematyczne niszczenie strefy publicznej po katastrofie. Ludzie
zbyt zajęci katastrofą, by chronić własne interesy.

17) Przechodzenie kasy z podatku w ręce najbogatszych korporacji i ludzi odpowiedzialnych za kryzys.
Kryzys finansowy dał zwycięstwo Obamie.
Teza Naomi - kryzys jest efektem ideologii prywatyzacji.
Wniosek Naomi - trzeba sprawić, by musieli wprowadzić zmiany (analogia do strajków z
37, sugestia wprowadzenia Nowego Ładu?).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2011-11-10, 08:41   

Wróćmy na chwilę na nasze podwórko:
http://www.tvn24.pl/0,172...,wiadomosc.html
Braniewo napisał/a:
Na pomoc bezrobotnym dostał od rządu zamiast 14 mln zł, jak rok temu, niespełna 5 mln. Ciąć musiał wszystko.

W takim Braniewie według wiki mieszka 18 000 ludzi.
Nawet przy 30% bezrobotnych 5 milionów wydaje mi się sporą kwotą - wyszło mi około 1600zł na głowę. Czy ktoś sprawdza na co i jak skutecznie wydaje się te pieniądze?
A może z tych 5 mln urząd musi sam się wyżywić (i po prostu je przejada)? Ale czy w takim wypadku są one poprawnie wydane skoro zgodnie z prawem muszą zostać wydane na bezrobotnych?
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2011-11-10, 19:31   

Dużo i nie dużo. W artykule podane jest, że jest ponad 4.000 bezrobotnych. Jest też więcej danych. Nie wiem jak liczysz, ale na moim kalkulatorze wyszło, że 5.000.000 podzielić na 4.000 to jest 1.250.
32 osoby dostały dotacje na założenie firmy. To spokojnie po kilkadziesiąt tysięcy. Przyjmując, że po 20.000 (a pewnie średnio wiele więcej) to wychodzi 640.000. Już za same dotacje.
297 bezrobotnych na staże. Jaki koszt takiego stażu i przez ile miesięcy?
Potem szkolenia.
I tak się to kręci.
A jak to jest rozjadane? Otóż myślę, że przeprowadzanie takich szkoleń to bardzo intratny biznes. W końcu mogą przeprowadzać takie szkolenia znajomi tego czy innego królika.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2012-09-13, 20:42   

Znalazłem garść danych statystycznych dotyczących łatwości/trudności w zakładaniu firm na świecie.
http://www.stat.gov.pl/cp...dax_800x446.jpg

W Polsce liczba procedur wymaganych przy zakładaniu firmy wynosi 6 (a średni czas trwania tych procedur to 32 dni). Tyle samo procedur przy rejestracji własności, ale tu średni czas trwania to 152 dni.
http://infografika.pl/jak...firmy-w-polsce/


Na świecie wygląda to tak:
http://www.stat.gov.pl/cp...dax_800x448.jpg


Wychodzi na to, że pod tym względem Polska jest obok takich krajów jak Rosja, Chiny, Mongolia, Wietnam, Kazachstan, Indie, Sudan, Nigeria, Kenia, Tanzania, Nepal, Bhutan, Paupa Nowa Gwinea. Niezbyt to optymistyczne.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2013-04-16, 10:30   

Garść przerażających wniosków na temat perspektyw życia w Polsce: http://ryszardpetru.blog....ej-maja-mlodzi/ Ogólnie - stanu opodatkowania i nierówności z niego wynikających. Nic, tylko uciekać :P
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2013-05-15, 08:59   

Podpinając się do posta wyżej: http://www.ekonomia.rp.pl...-na-kredyt.html

Bardzo merytoryczny artykuł, jednak wnioski pesymistyczne. Rzadko który młody człowiek ma jakiś początkowy kapitał własny (kasę rodziców). Rzadko (bardzo) który decyduje się na samodzielne kupno mieszkania (i z reguły są to jakieś kawalerki). Jednak w parze jest już łatwiej, o czym artykuł nie wspomina. Przy odrobinie szczęśliwa skromnie, ale da się wyżyć i utrzymać rodzinę. Co prawda na styk, więc w połączeniu z niestabilną sytuacją na rynku pracy i tak spada ilość chętnych. Ale! W dorosłość zaczynają wchodzić dzieci niżu. Tzn. dzieci dzieci wyżu. I kiedy już całkiem zastąpią starsze pokolenie, popyt na mieszkania/domy spadnie przynajmniej dwukrotnie. Niby fajnie, ale podobnie spadną sumy płynące do ZUS-u. Co akurat (patrz - wcześniejszy post) daje dość smutne perspektywy na przyszłość w tym kraju.

Dlatego w ostatnich latach niemal całkowicie zmieniłem swój stosunek do emigracji. Kiedyś nie wyobrażałem sobie, by opuścić Polskę na dłuzej, dzisiaj nie mama z tym problemu. To już nie kwestia pogoni za lepszym życiem, ale godnego przeżycia w ogóle.
  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 14