FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
PiSsOff
Autor Wiadomość
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1815
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-02-08, 20:41   

Następnym krokiem będzie neodziesięcina dla plebana.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-02-08, 21:10   

Beata napisał/a:
Się nie mogię już wprost doczekać projektu nowego Kodeksu pracy, z powodu, że gdyż ma się tam znaleźć propozycja kredytowania pracodawców przez pracowników. Znaczy, niby mają być utworzone specjalne fundusze powiernicze, na których mają mieszkać wynagrodzenia należne pracownikom za wykonaną dodatkową pracę, ale wicie, rozumicie. Dla mnie liczy się fakt, że za wykonaną dodatkową pracę wynagrodzenia nie będą wypłacane od razu, tylko kiedyś tam, w bliżej nieokreślonej przyszłości. Czyli nieoprocentowany kredyt, kurna.

Co roku, od wielu lat, robię od 100 do 250 nadgodzin w roku.
Zdecydowana większość z tego - w weekendy, w nocy. Bo to jedyny czas, kiedy jest mały ruch i można "posprzątać" na różnych serwerach.
Robi się z tego bardzo konkretna kwota, zwłaszcza jeśliby policzyć sumę za np. 10 lat. I jest to, w pewnym sensie "wliczone" w moją wypłatę. Bo alternatywą jest praca zmianowa 24/7/365 a to wymaga zatrudnienia większej ilości ludzi. I tych ludzi z odpowiednią wiedzą trzeba skądś wziąć, co wcale nie jest takie proste. A ich utrzymanie - tym bardziej nie będzie proste.
I, że niby firma ma mi to wypłacić ... jak będzie mieć mniejszy ruch? Przecież na wypłatę, jak jest mniejszy ruch, ja zarabiam wtedy kiedy jest bardzo duży ruch (czyli przez większość roku). Kiedyś sprawdzałem sobie i jestem świadomy tego - ile kasy przynoszę firmie. Sytuacji w których bym na swoją wypłatę normalnie nie zarobił praktycznie ne ma, obojętnie jaki jest ruch.
A co, jeśli firma nie będzie mieć takiego okresu z "małym ruchem"? A co, jeśli zmienię pracę?
Czemu/komu te zmiany miałyby służyć? Jakie jest ich uzasadnienie?

Edit:
http://praca.interia.pl/n...01#pst148809834
Pani z tej komisji sama mówi, że wie, że te zmiany mogą się nie spodobać pracownikom. To po co chcą je wprowadzać?
Sytuacja w gruncie rzeczy może być chora:
- jest praca do wykonania, w nadgodzinach
- jest pracodawca, który chce za to zapłacić
- jest pracownik, który chce tą pracę wykonać i dostać kasę
- ale nie mogą, bo prawo się wpierdoli, bo "ktoś, w jakiejś komisji ustalił sobie, że nie wolno wypłacać za nadgodziny tak od razu"
chyba kogoś autentycznie popierdoliło.
Albo muszą się wykazać, ze w tej komisji coś robią, to wymyślają poronione pomysły, które potem będą musieli odkręcać.
Przypomina mi się "socjalizm to taki system, który może pochwalić się sukcesami w walce z problemami, których nie ma w innych systemach". Oni też chyba chcą dążyć do wykazania się rozwiązywaniem problemów, które sami stworzą.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-02-08, 21:52   

goldsun napisał/a:
I, że niby firma ma mi to wypłacić ... jak będzie mieć mniejszy ruch?

No pszesz to jest oczywista oczywistość: jak jest mniejszy ruch, to wtedy jest czas, żeby zrobić wypłatę, nie? Bo normalnie to nie ma kiedy załadować. :P

goldsun napisał/a:
A co, jeśli zmienię pracę?

A to już Twój wybór: albo czekasz do świętej Dygdy na wypłatę, albo robisz drobny (!) prezencik firmie. //evil

Tak sobie popatrzyłam jeszcze na pomysł wydłużenia tygodnia pracy do 48 godzin dla tych, co robią zadaniowo i wniosek sam się pcha: obecnie obowiązujący rządzący chcą wrócić do sześciodniowego tygodnia pracy. Za tę samą kasę, ofc. Bo po co przepłacać.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-02-08, 23:08   

Cytat:
Proponowane zmiany dotyczą również pracy w niedziele. Zgodnie z nimi każda firma będzie miała prawo zlecić pracę w sześć niedziel w roku - o ile pracownik wyrazi na to zgodę. W przypadku firm zatrudniających do 50 pracowników zgoda na pracę w trzy niedziele w roku nie będzie w ogóle wymagana.


Ktoś w tej komisji stanowczo ma za dużo wolnego czasu. Jak czytam te cudowne pomysły, to cieszę się, że już nie muszę się tym przejmować :mrgreen:
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-02-08, 23:40   

U mnie nie ma nadgodzin, jak trzeba wykonać dodatkową pracę podpisują z nami umowę zlecenie. Więc zabierają wam nadgodziny?
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-09, 00:54   

Ciekawym składu komisji która się zajmuje nowymi pomysłami KPracy.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-02-09, 07:22   

utrivv napisał/a:
U mnie nie ma nadgodzin, jak trzeba wykonać dodatkową pracę podpisują z nami umowę zlecenie. Więc zabierają wam nadgodziny?
Obrazek

Nieee, nie zrozumiałeś.
- nadgodziny zostają, tak jak były
- ale nie będą za nie płacić (tzn. niby będą płacić kiedyś tam, jak akurat pracodawcy będzie pasowało)
...

Powiedz mi - po co wypisywać dodatkowe umowy zlecenia, jeśli to samo można zrobić bez tych umów?
U mnie też kiedyś zaczęli tak robić, ale bardzo szybko się z tego wycofałem i chyba wszystkie osoby tym objęte się wycofały, bo to prowadziło do sytuacji - nie masz zachowanego czasu na odpoczynek, możesz pracować nawet 40h jednym ciągiem i nie masz za bardzo żadnej szansy obrony itp.
Przecież to jest dokładnie taka sama patologia jak umowy opt-out u lekarzy. Czyli "pracujesz bez ograniczeń".
I takie ograniczenie IMHO doprowadzi do tego samego - ludzie tych nadgodzin nie zrobią (bo za free robić nie będą), więc niektóre rzeczy po prostu zostaną leżeć. A jak trochę poleżą nie zrobione, to w końcu coś "pierdolnie".
Albo pracodawcy zaczną to obchodzić właśnie umowami zlecenia, czyli przepis stanie się martwy. Nie stanie się bez sensu, bo bez sensu jest mam wrażenie, od początku.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-02-09, 07:23   

goldsun napisał/a:
socjalizm to taki system, który może pochwalić się sukcesami w walce z problemami, których nie ma w innych systemach


Ale wiesz że można to powiedzieć o każdym systemie? //orc

goldsun napisał/a:
A co, jeśli zmienię pracę?

Firma musi się rozliczyć w momencie rozwiązania umowy ze wszystkich zaległości, w tym na przykład z niewykorzystanego urlopu i zaległych nadgodzin, to akurat działa od zawsze. Podobnie pracownik musi rozliczyć np. powierzone mu narzędzia albo zaległości finansowe (np. nałożone kary finansowe, pożyczki z kzp i tak dalej). Pomysł jest bzdurny sam z siebie, ale tutaj akurat nie widzę problemów.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-02-09, 07:25   

W TeVałEnie piszą że akurat ten przepis ma dotyczyć tylko zakładów z czynnymi związkami zawodowymi a nie wszystkich firm natomiast sensu tak jak wy nie widzę
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-02-09, 07:29   

Jest to bardzo spójne z zakazem handlu w niedzielę uchwalonym żeby pracownicy mogli spędzać czas z rodziną. Więc od zawsze toczymy wojnę z Eurazją czy ze Wschódazją bo juz się pogubiłem? //panda
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2018-02-09, 07:36   

Stary Ork napisał/a:
Jest to bardzo spójne z zakazem handlu w niedzielę uchwalonym żeby pracownicy mogli spędzać czas w kościele.


Poprawiłem.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2018-02-09, 07:38   

Bardzo mi się podobają te propozycje zmian. :) Wiwat McPraca! :) W końcu ciemiężeni pracodawcy znajdą wytchnienie! Bo kto to słyszał, aby praca była opłacalna i przyjemna dla pracownika! Jakieś lewactwo chyba. :) Powinno się pracować siedem dni w tygodniu, z przerwą niedzielną na obowiązkową mszę. I styka. No chyba, że ktoś pracuje na umowę zlecenie. :) Do czego, niniejszym, władza zamierza zachęcać. :mrgreen:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-02-09, 07:48   

Romku ustawa mówi także o likwidacji umów zlecenie a raczej ograniczenie ich tylko dla niektórych działalności gospodarczych, dodatkowo jeżeli "pracownik" uzna że to był jednak etat to sąd domyślnie się z nim zgodzi
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-02-09, 07:50   

Romulus napisał/a:
Bardzo mi się podobają te propozycje zmian. :) Wiwat McPraca! :) W końcu ciemiężeni pracodawcy znajdą wytchnienie! Bo kto to słyszał, aby praca była opłacalna i przyjemna dla pracownika! Jakieś lewactwo chyba. :) Powinno się pracować siedem dni w tygodniu, z przerwą niedzielną na obowiązkową mszę. I styka. No chyba, że ktoś pracuje na umowę zlecenie. :) Do czego, niniejszym, władza zamierza zachęcać. :mrgreen:


Jest to zupełnie zgodne z zasadą przerzucania zatorów płatniczych na niższe poziomy łancucha pokarmowego.

EDIT: Ale w sumie dyskusja jest akademicka - PiS w porozumieniu z Ordo Iuris forsuje ustawę o dopuszczeniu klauzuli sumienia dla wszystkich, więc będzie się mozna wymówić od pracy w niedzielę ze względów światopoglądowych //spell Ciekawe czy uwzględnią mój zakaz pracy w szabas ze względu na przekonania //mysli .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-02-09, 08:47   

Trojan napisał/a:
Ciekawym składu komisji która się zajmuje nowymi pomysłami KPracy.

https://www.mpips.gov.pl/...rawa-pracy.html
sami prawnicy ... sporo z nich to wykładowcy ...
mam jakieś wrażenie, że brakuje tu ... pracowników ...

Stary Ork napisał/a:
Ale w sumie dyskusja jest akademicka - PiS w porozumieniu z Ordo Iuris forsuje ustawę o dopuszczeniu klauzuli sumienia dla wszystkich, więc będzie się mozna wymówić od pracy w niedzielę ze względów światopoglądowych //spell Ciekawe czy uwzględnią mój zakaz pracy w szabas ze względu na przekonania //mysli .

A czy klauzula sumienia może działać tak, ze ja zgodnie ze swoim sumieniem CHCĘ pracować właśnie w niedzielę?
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-09, 10:03   

hmm,
problem z profesorami jest taki że nigdy nigdzie nie pracowali (tak prawdziwie) - czyli problematykę znają tylko z teorii. Brakuje mi tam (tfu tfu) ludzi z S czy innych związków[ a nie - są 2,5 od pracowników i 2 od pracodawców]

sprawa "rozliczania" nadgodzin upadnie - to pewne, pomysł jest tak głupi...

natomiast kilka innych (o których wspomniano) jest mniej lub bardziej sensownych - jednakowoż wszystkie pomysły raczej służą wsparciu pracodawcy a nie pracownika.

ja obawiam się przede wszystkim projektu likwidacji umów-zleceń i zastąpienia ich "czymś innym"
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-09, 21:23   

Jak się ogląda Trumpa to człowiek stwierdza że PiS nie jest taki zły.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2018-02-09, 21:35   

No nie wiem.
Zasadniczo się zgadzam, że Dumbass (vel Łoniak) to tragedia. Ale mimo wszystko, zamieniłbym USA z Trumpem na Polskę z PiS. Z jednego zasadniczego powodu. Instytucje. Trump może być szkodnikiem, bydlakiem, zwał jak zwał. Ale nie jest w stanie sparalizować instytucji demokratycznego państwa prawa, które tam działają. Mimo posiadania większości w legislatywie, udało się powołać niezależnego prokuratora, który bada rosyjskie powiązania Trumpa. Działają instytucje niezależne od rządu - jak sądy i nikt nie śmie na nie podnieść ręki. Co najwyżej, republikanie i Trump mogą mianować konserwatywnych sędziów w pionie sądownictwa federalnego i w Sądzie Najwyższym. Ale mimo to, są to prawnicy wysokiej klasy. Sądy, w ramach przysługujących im uprawnień, są w stanie przeciwdziałać sprzecznym z amerykańską konstytucją dekretom wykonawczym prezydenta.

Generalnie, amerykańskie państwo - mimo jego słabości - posiada silne instytucje, które są w stanie zagwarantować prawa wynikające z konstytucji. Polska pod tym względem to Trzeci Świat. I to jest zasadnicza różnica. Jesteśmy Trzecim Światem. Możemy się brandzlować jacy to nie my, jakie to "za wolność naszo i waszo", możemy się podniecać niezdrowo tym, że Francuzów uczyliśmy używania widelca. Ale prawda jest taka, że jesteśmy postkolonialnymi negrami. I niczym więcej.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2018-02-09, 22:08   

Jeden Czech powiedział: to jest interesujące u Polaków, że chociaż zawsze przegrywają , to jednak uważają się za zwycięzców.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-09, 22:21   

Moralnych !!!

Wiesz Romku, nie zamieniłbym Polskiego bezmiaru sprawiedliwości na amerykański.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-02-13, 10:22   

Ciąg dalszy przecieków dotyczących zmian w kodeksie pracy.
Chcą całkowicie zlikwidować umowy zlecenia, dla pracujących normalnie na etacie.
W skrócie POJEBAŁO ICH!! Profesorkowie - teoretycy zasrani.
Jak ktoś miał i dalej by chciał mieć takie umowy, to ma sobie działalność gospodarczą założyć (samozatrudnienie).
No żesz qrwa mać. Komu dla odmiany to przeszkadza?
I dlaczego mam wrażenie, że oni tam dość mocno to samozatrudnienie promują (bo w przypadku nadgodzin, to też jest przecież rozwiązanie, żeby jednak tą kasę za nadgodziny dostać)?

W związku z hobby, zdarzyło mi się mieć kilka umów zleceń.
Powtarzam - hobby. Zero konfliktu z normalnym etatem.
Teraz nie będę mógł mieć ... bo nie!
A nasze hobby to typowa "praca twórcza", wiec nijak nie pasuje do etatu i nijak nie ma szansy mieć regularnych wpływów.

Ale zaczyna mnie coraz bardziej ciekawić, czy za chwilę nie uderzą np. w stowarzyszenia? Bo jako stowarzyszenie hobbystów moglibyśmy zacząć brać takie zlecenia na st właśnie i potem wypłacać osobie konkretnej. Chociaż to w sumie też wymaga podpisania jakiejś umowy ... czyli chyba odpada? A co z wypłatami dla Zarządu stowarzyszenia? (u nas zarząd robi "społecznie", ale jestem ciekawy, czy za chwilę się nie okaże, że jak chcesz być w Zarządzie, to też musisz pójść w samozatrudnienie).

Edit: i z ciekawości - co mają zrobić wychowawcy kolonijni/nauczyciele/ratownicy wodni, którzy na etacie siedzą w szkole, a w wakacje dorabiają na koloniach/basenach itp.? Też samozatrudnienie?
Chyba głównie, żeby więcej podatków ściągać? Bo to chyba jedyny powód takiego podejścia?
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
  
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-13, 10:25   

daj pokój - grupa oderwanych od rzeczywistości profesurów pierdzi w stołki i płodzi projekty które przepadną gdzieś "pomiędzy"
szkoda nawet nerwów żeby toto czytać
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-02-13, 11:06   

Dajcie spokój, słyszałem że firmy już znalazły obejście, u mnie w firmie zbywają to pobłażliwym uśmiechem. Zresztą najprostszym rozwiązaniem jest outsourcing
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-13, 11:47   

e nie rozumiesz - outsourcing pójdzie w górę,
śmiechem na razie można to zlewać bo na razie nie wiadomo co tak na prawdę będzie zmienione.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-02-13, 12:11   

Jedyne czego możemy być pewni to podpis Adriana.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1618
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-02-13, 13:16   

Trojan napisał/a:
e nie rozumiesz - outsourcing pójdzie w górę,

A w tym outsorcingu to ludzie na jakich umowach będą zatrudnieni?
Chyba, że ten outsourcing będzie zarejestrowany np. w Czechach? :-)

Poza tym - ja nie patrzę z punktu widzenia pracodawców, tylko pracobiorcy. Ja bym chciał takie umowy-zlecenia dalej mieć. Tym bardziej, że tak jak pisałem - mówię o typowych umowach zlecenia/o dzieło, czyli o jakąś jednorazową pracę, pracę twórczą, więc tego w outsourcingu nie znajdziecie.

Trojan napisał/a:
śmiechem na razie można to zlewać bo na razie nie wiadomo co tak na prawdę będzie zmienione.

Jak naczelnik (który umowy o pracę na oczy nie widział) stwierdzi, że tak właśnie ma być, bo on tak uważa, to Ci "maszynka do głosowania" przegłosuje wszystkie zmiany, nie słuchając nikogo i niczego a PAD, w przerwie od nart, albo wieczorem podpisze ... i znowu się obudzimy i nie będzie teleranka ...

Gdyby aktualnie rządzący byli chociaż trochę przewidywalni ... ale oni są tacy sami teoretycy (zawodowi posłowie, zawodowi pracownicy budżetówki, urządów wiejskich, partii politycznych i zawodowi dyrektorzy).
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-13, 13:40   

poczekajmy, nikogo (tutaj) bardziej niż mnie nie interesują te zmiany - ale na razie trzeba poczekać.
Siedzi sobie grupka prawników-profesorów którzy tematykę znają tylko z teorii. Są co prawda 3-4 osoby z "normalnego" rozdania, ale to mało. Będą jeszcze jakieś konsultacje środowiskowe, społeczne ...
odczytuje to raczej jako burzę pomysłów.

co do outsourcingu - to było do Orka. Oczywistym jest za każda zmiana utrudniająca powoduje wzrost kosztów - więc firma O-S też się "podroży".
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-02-13, 14:52   

To wygląda na ogół tak że masz etat w firmie zajmującej się outsorcingiem tylko bardzo często zmieniasz miejsce pracy, przynajmniej tak jest ze specjalistami
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-02-13, 15:12   

mówisz o dość małej grupie specjalistów
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-02-13, 15:17   

Trojan napisał/a:
mówisz o dość małej grupie specjalistów
A ty o kim mówisz? Zrozumiałem że o dorabianiu sobie specjalistów?
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 13