Borze sosnowy, ja nie wiedziałam! Źle mię nauczyli! Jak dobrze, że pan premier mię rozjaśnił i naświetlił. Oświecająca myśl pana premiera jest jak latarnia morska w sztormie, jak halogen mroczną nocą, jak lampka ledowa na bakterie, jak wyłączą prąd. I jak ładnie powiedział. Jak poeta jakiś. Drobinki ziemi (...) od beskidzkich źródeł.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/afera-tasmowa-morawiecki-cieszyl-sie-ze-jego-bank-nie-bedzie-sponsorowal-kubicy/hm5sj5j
ja pier ... jaka qrwa pierdolona zwykła ludzka żenada. I to ledwie chwilę po tym jak wyszło, że załatwiał fuchę synowi Czarneckiego i Gradowi. Ale Kubica "dobrze, że złamał rękę, to nie trzeba będzie na niego płacić" ...
Ten człowiek powinien być nikim, jego poziom jest chyba nawet niższy niż p.o. "budynia".
To o takich ludziach śpiewał Cohen:
Jaki jest Twój braterstwa wzór?
Gdy wszystko się rozpada w pył
Pod przymusem zabiję cię
Lecz pomogę, gdy będę mógł
Gdy wszystko się rozpada w pył
Pod przymusem pomogę ci
Lecz zabiję, gdy będę mógł
On jest tą drugą opcją ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ale to taki teflon jak swego czasu Kaźmirz. Spływa to po nim jak po kaczce, naród kupuje wciąż tego kłamczuszka. Swoją drogą, taki religijny, a tak kłamie? Kolejny do kolekcji potwierdzeń, że im większy katolik (publicznie), tym większy...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
To nie jest coś, za co można go wyrzucić. To nie jest łamanie prawa, kantowanie, oszukiwanie. Do tego wszystkiego w polityce ludzie chyba już zdążyli się przyzwyczaić.
To jest elementarny brak ludzkiego zachowania.
Najpierw proponuje wycieczkę na F1 do Włoch (bo bank, który kupił WBK sponsoruje Ferrari w F1), a potem się cieszy, że Kubica miał wypadek, bo nie będzie musiał go sponsorować. I to cieszenie się z czyjegoś wypadku jest IMHO najlepiej pokazujące jego jako człowieka. Tym bardziej, że nawet nie sponsorowałby go własnymi pieniędzmi, tylko banku. Tymi samymi pieniędzmi, tego samego banku, których jakoś mu nie żal wywalać na "jakieś tam badania" dla różnych "krewnych i znajomych królików".
W tym momencie można nawet zapytać, to jak z tym jego patriotyzmem? Mieliśmy jedynego przedstawiciela Polski w F1, który właśnie miał przejść do jednej z najlepszych stajni wyścigowych (Ferrari), a facet się cieszy, że mu się nie udało. I to niby jest polski patriota?
Pomijam już nawet błędne IMHO myślenie - skoro Polsatowi w tamtych czasach opłacało się puszczać relacje z F1 chyba nawet na głównym kanale, to bankowi by się nie opłacało mieć Kubicy jako "twarzy banku"?
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
No żesz qr mać!
I co ja mam zrobić z umówionymi Klientami, a zwłaszcza z Klientem u którego prace muszę zakończyć do określonego terminu, zgodnie z umową wynikającą z przetargu? I każdy dzień się dla mnie liczy!
Nie wspominając o tym, że niby "dzień wolny", ale już zaczęli robić wyjątki ...
Co za qrewskie jeżdżenie po najniższych instynktach, bez kompletnie rozeznania albo zastanowienia się jakie konsekwencje takie decyzje za sobą ponoszą.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Masz się z nimi weselić i świętować, duh Krużwa, jestem nawet w stanie zrozumieć dodatkowy dzień wolny z okazji poważnego święta, ale przepychanie go dwa tygodnie przed to jest jakaś obesrana po same uszy aberracja
EDIT: Za ścianą mam logistykę i planowanie produkcji - koledzy od szóstej bez przerwy, plugawie i bardzo kreatywnie kurwią na czym świat stoi, więc przynajmniej czegoś nowego się od nich nauczę
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
I jak rozumiem 12 listopada będzie wolnym, ale bez ograniczeń co do handlu w niedzielę. Zatem po prostu chodzi o to, żeby husaria, która porządnie się opije w niedzielę mogła sobie pohulać po galeriach w poniedziałek. Jakby to wymyślili przed wyborami to by normalnie wyniki były inne.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Przypuszczam że raczej z typową dla PiSu legislacyjną dbałością o szczegóły napisali ustawę w sraczu w trakcie przerwy między głosowaniami, a potem waaaaaaaaaaaaaagh i do przodu.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Dopóki Polacy będą zapieprzać godzinowo prawie najwięcej w Europie, jestem za kolejnymi dniami wolnymi, które choć trochę zniwelują efekty systemowego wręcz przepracowania. Widzę tu miejsce na przynajmniej dwa dodatkowe dni wolne. Ale nie wprowadzane z tygodnia na tydzień
Gdy spojrzeć na bardziej rozwinięte i pracujące zdecydowanie krócej od nas narody, pod względem dni wolnych (nie licząc świąt niedzielnych), wypadamy bardzo porównywalnie. Tera mamy 11 dni wolnych od pracy w roku (z 12 listopada będzie 12), Francja też ma 11, a Niemcy 12.
Gdy spojrzeć na bardziej rozwinięte i pracujące zdecydowanie krócej od nas narody, pod względem dni wolnych (nie licząc świąt niedzielnych), wypadamy bardzo porównywalnie. Tera mamy 11 dni wolnych od pracy w roku (z 12 listopada będzie 12), Francja też ma 11, a Niemcy 12.
Bogate kraje moga sobie na to pozwolić, my musimy pracować jeszcze więcej jeśli chcemy je dogonić za 3...2...1...
dworkin napisał/a:
Ale nie wprowadzane z tygodnia na tydzień
O, to, to.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Bezczelnie wam powiem że dla mnie to gwiazdka z nieba, z urlopu pozostały mi już tylko 3 dni a tu nagle taki prezent
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja jestem szczęśliwy. Oj tam, obywatele, którzy mieli na 12 listopada wyznaczony termin spotkania z wymiarem sprawiedliwości. Spotkają się z nią w lutym 2019 r. Co się odwlecze... Szkoda, że tak z dnia na dzień, ale cóż.
Ja w ogóle jestem entuzjastą kalendarza świąt Kościoła Katolickiego i od zawsze optuję, aby w naszej katolickiej ojczyźnie godnie je obchodzić, tj. dniem wolnym od pracy. Jak najwięcej.
A tu mamy śfęto państwowe z okazji odzyskania niepodległości sto lat temu. 6 stycznia jest wolny, a poprawiny 12 listopada miałyby być pracujące?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Doszłam do wniosku, że jednak nic nie rozumiem. Jak pisałam w szałcie o nowym, na kolanie wykreowanym święcie, to nikt nie komentował (za wyjątkiem Trojana, ale nijak nie mogłam się w Jego wypowiedzi doszukać stosownego do rangi święta entuzjazmu ). Teraz przeżywacie, zupełnie jakbyście mieli darmowe piwo z kiełbasą dostać.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Ja do pracy nie będę musiał jechać. To się cieszę, choć pracę lubię. Na dodatek w zarządzeniach dla społeczeństwa, które przygotowałem jasno stoi, że termin zmieniony, bo ustawodawca nieoczekiwanie uczynił ten dzień wolnym od pracy. I już nie mogę się doczekać, kiedy ewentualnych wściekłych z tego powodu będę mógł ukierunkować na ul. Wiejską w Warszawie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ej, myślałem, że ten 12 listopada to na stałe, a to tylko w tym roku z okazji 100-lecia niepodległości. Wprowadzony na dwa tygodnie przed. Że tak powiem: BK xD
Hehehe, czekam na ten dzień wolny 12 listopada i czekam. Cały czas nie odwołałem ludzi i nie zrobię tego, dopóki Duda nie podpisze. W tym kraju ktoś musi zachowywać się poważnie i poważnie traktować to państwo, nawet jeśli potem przyjdzie za to łajanie. Ale mam nadzieję, że będzie wolny bo już mi się to w głowie przestawiło i bardzo nie chcę przyjeżdżać do pracy w poniedziałek. Pobiegam, pooglądam, poczytam.
Wczoraj dzień mi zrobił Donald Tusk i jego przesłuchanie przed komisją ds. Amber Gold. Kolejny popis władzy i jej funkcjonariuszy, którzy nie potrafili zapędzić Tuska w kozi róg. W zasadzie, to donikąd nie potrafili go zapędzić i to on robił z nimi co chciał. To rzeczywiście była Tuskańska masakra piłą mechaniczną https://www.newsweek.pl/p...sF--LIS1jK7d33E Prawie zacząłem współczuć Wassermannowej. Ale przypomniałem sobie, że jest adwokatem i przestałem. No warsztat to ona ma co najwyżej przeciętny, nic dziwnego, że w polityce siedzi.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Mateusz I Krzywoprzysiężny zapowiedział że w Marszu Niepodległości nie pójdzie, gdyż nie chcemy uczestniczyć w imprezie, na której mogą znaleźć się również prowokatorzy . Jakie to, kurwa, słodkie. Nie przeszkadzają mu zdrowi młodzieńcy piorący ubranka z RedIsbad w proszku Adolf White Power, nie wadzi mu pirotechnika jak z norymberskich Parteitagów, nie wadzą mu wrzaskliwe pohukiwania wypierdów germańskiego ducha, nie kłują w oczy falangi, celtyckie krzyże, nazistowskie runy - ale boi się, kurwa, prowokacji. Dżizaskurwajapierdolę .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
taki obraz,
pochmurny i mżawy dzień,
Mateusz I w długim czarnym skórzanym płaszczu, nienagannie ogolony, koszuli kołnierzyk tylko wystaje, gustowny kapelusz, a za nim SOPowiec z parasolem a przed nim 10 chłopców w wieku dojrzałym
stojących w linii, w jednakowych kubrakach
wyciągających prawe ręce w geście pozdrowienia, nawiązującym do chwalebnych rzymskich tradycji
niestety niedaleko stoi fotoreporter Gazety W. , który w charakterystyczny dla swojej opcji sposób, wszystko przeinacza. Puszcza w świat zdjęcie z doklejonymi w fotoszopie sffastykami
takiej prowokacji obawia się miłościwie nam panujący Mateusz1
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum