Każdy, kto potrafi się przebić przez zwały pudru jakimi obładowano Jarkacza, dostrzeże własnie to co Ty Rządza władzy prezie jest nieskończona. Partia niby zmienia swoją retorykę i image ale to wszystko to tylko zagrywki pod publikę.
Bo czy zdrowo cmyślący ludzie dadzą się na to nabrać?
Czyli cała procedura związana ze zmianą wizerunku to ogólnie żadna wielka nowość, jeśli przeanalizować wszelkie zagrywki partii mające na celu odciągnięcie uwagi obserwatorów od własnych niedociągnięć oraz przewinień. I nie sądzę, by grono zwolenników jakoś drastycznie zwiększyło swoją liczbę dzięki temu posunięciu. Tylko skąd Ty masz takie takie szczegółowe informacje, co do masy substancji obcych na twarzy pana J.K? Jesteś może jego osobistym wizażystą?
PiS zyska grono zwolenników dzięki kryzysowi. Część wyborców zniechęci się do nieudolności PO (już media ich nie głaszczą tylko wytykają paluchami wcześniejsze wypowiedzi odnośnie bezpieczeństwa Polski). Ta zniechęcona część - wystarczy, że nie pójdzie na wybory. PiS - dzięki słabości lewicy zagospodaruje lewicowy i populistyczny elektorat (emerytów - poza "betoniarzami"). Toruński ajatollach dorzuci swoje dywizje i bye bye, baby
W zasadzie jedynym problemem tej partii jest zniwelowanie bądź przykrycie negatywnego wizerunku.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Romulus, Strzał w dziesiątkę, będzie jak wieszczysz Co to szkolenie medialne z Jarkiem zrobiło, to przeszło najśmielsze oczekiwania, może jakąś ofertę specjalną za friko wytargowali Starcie Lis vs Prezes PiS potwierdziło niesamowitą skuteczność wdrożonych zmian w publicznej prezentacji własnych poglądów, czy też inaczej: szczwaność w unikaniu wyrażania opinii na drażliwe tematy. Jakiś sztab speców nieźle się naharował, by takiego nowego prezesa uformować, tym bardziej, że oryginał był taki felerny I jeszcze te nawoływania o wyparciu przeszłości - normalnie łza w oku się kręci (z wzruszenie lub przeciągu - jak kto woli ) Do 2011 wiele może się wydarzyć, w każdym razie zagrożenie szturmem nie do odparcia chyba zaczyna przybierać na wadze.
Acha, ironia się tu sączy jak krew nosa, zważywszy na pejoratywny charakter pierwszych słów wypowiedzi. Taki ironicus gupikus, z serii ,,Tłumaczył nestor osłu jak wóz ciągnąć”, czyli całość do rzyci, że tak po staropolsku sobie rzec pozwolę. Tia, poza tym powinszować nalezy niektórym smykałki do wydawania niefrasobliwych osądów - jakąś racjonalną eksplikację w załączniku poprosić można?
powinszować nalezy niektórym smykałki do wydawania niefrasobliwych osądów
podziękować, nie trza było...
Astarte napisał/a:
jakąś racjonalną eksplikację w załączniku poprosić można?
Ależ oczywiście, przeca nawet to robisz!
Edit: no już, już.
Koniec OT
Co do kampanii Jareczka i kompanii: "Czyny, nie cuda" to czynem iście cudownym wykazali się spece od nakładania gipsów, tynków i szpachli. Aniołki Prezesa wyglądają jak odciśnięte w betonie.
PiS złożył w Sejmie projekt ustawy, zgodnie z którą osoby prywatne będą miały obowiązek wywieszania flagi w dni świąt narodowych - podaje TVP Info. - Nasza ustawa ma charakter wychowawczy - wyjaśnia poseł PiS Arkadiusz Czartoryski.
jak dobrze, że nie wymyślali takich rzeczy jeszcze za swojej kadencji, bo dziś byśmy musieli mieć portret wodza w każdym oknie...
Charakter wychowawczy... jak nie mam nic przeciwko wywieszaniu flagi, tak - po przeczytaniu powyższych wieści - od razu mam ochotę schować posiadaną flagę tak głęboko, by jej odnalezienie było niemożliwe...
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Beata, zapakuj ją do skrzyni i zakop na głębokości min. 3 metrów, a na powierzchni posadź drzewo Ogólnie pomysł (jak zwykle) wyjątkowo kreatywny, trzeba im to przyznać, nie każdy by wpadł na wymyślenie takiej durnoty. Słowo ,,musieć" wywołuje swoim brzmieniem przekorę w sercach zwykłego ludu, więc już słychać łopot flag na wietrze. Jak dołączą zapis o przydziale darmowego żelazka, albo środków piorących dla wywieszających, to można by kwestię przemyśleć.
O nie - w żadnym wypadku nie będę się imać szpadla - w każdym razie nie z takiego powodu. Już wymyśliłam, gdzie flagę schowam znacznie mniejszym nakładem sił i środków - po prostu zaniosę do biblioteki... sama zniknie w L-przestrzeni...
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Jednego tym osłom nie można odmówić: szczerości. W PO za takie pomysły jakiś poseł zostałby już skreślony z listy przez speców od PR. A w PiS swojsko: tam speców od PR nikt nie słucha zbyt długo. Za ten głupi pomysł należy się zatem PiS uznanie: szczerość to najgorszy przyjaciel polityka odkrywający, że król jest nagi.
Ale czego się spodziewać po tym, jak odeszli z tej partii ludzie, którzy nadawali jej konserwatywny sznyt (Dorn, Zaleski, Ujazdowski, Sellin). Zostały takie "ideologiczne" tytany jak Szczypińska, Kurski, Mularczyk, Karski. Jaki cyrk, takie małpy. Czy na odwrót.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Słowo ,,musieć" wywołuje swoim brzmieniem przekorę w sercach zwykłego ludu, więc już słychać łopot flag na wietrze.
Dokładnie. Jak dla mnie to próba wciskania patriotyzmu na siłę, a patriotyzm to coś co nabywa się w drodze wychowania; wzorzec ukształtowany przez rodzinę, znajomych i otoczenie, a nie poprzez polityczne ustawy. W warunkach polskich ten pomysł patriotyzmu nie nauczy, ale raczej oduczy.
Jednym z sympatyczniejszych miejsc na ziemi jest dla mnie Dania, gdzie Dannebrogi powiewają na domach, z różnych, przeważnie osobistych, a nie ogólnopaństwowych powodów. Zwyczaj bardzo mi się podoba, ale wątpię czy duńskie prawo to ściśle reguluje. Raczej przypuszczam, że to szacunek i sympatia obywateli do swojej flagi.
A ta nasza rodzima "flagowa" inicjatywa to kolejne potwierdzenie tezy, że gdy nie ma się nic ciekawego do powiedzenia, to mówi się cokolwiek
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
A bodajże nie jest tak, że prawo zakazuje wywieszania flagi poza świętami państwowymi? Nie mówię, że byłoby sprzeczne z tym planowanym, ale idea krzewienia patriotyzmu byłaby w tych dwóch miejscach nieco rozmijająca.
Ja tam flagę wywieszać mogę choćby i codziennie, ale Śląska.
A bodajże nie jest tak, że prawo zakazuje wywieszania flagi poza świętami państwowymi?
Z tego, co mi wiadomo - tak. Tyle, że przepisu raczej nie egzekwuje się nazbyt energicznie. No chyba, że się jakiś policjant-służbista bez zasług w okresie rozliczeniowym trafi.
Gdyby politycy skasowali (czy jak to się tam nazywa w języku prawniczym) ten durny przepis, to pierwsza poparłabym tę inicjatywę. Ale nasi "przedstawiciele narodu" nie umieją zatrzymać się gdzieś w okolicy złotego środka - po prostu muszą z jednej skrajności wpadać w kolejną - tylko im edukowanie "niedorośniętego" społeczeństwa w głowie.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Ja tam flagę wywieszać mogę choćby i codziennie, ale Śląska.
Zdrajca! Już dawno nawoływałem do krucjaty na Śląsk, juz dawno...
A w temacie: przekorny będę - ale mnie się takie pomysły podobają. Bo robią wrzawę i w mediach coś się dzieje. To dobry temat zastępczy dla każdego. PiS daje się łatwo skompromitować (i w zasadzie można to robić bez wyrzutów sumienia, skoro sami się proszą). PO i pozostali mają temat zastępczy do prężenia się mediach, jacy są fajni (i nie muszą nawet wypuszczać Paligłupa z klatki). Nikt nie ma czasu za dużo, aby rozmawiać o kryzysie i zadawać pytań na jego temat.
Choć chyba się to już zmieniać zaczyna. Ech, gdzie te czasy złotoustego Romka Giertycha. On miał chociaż wdzięk i był dobrze przygotowany (pamiętam, jak w jednej dyskusji wdeptał w ziemię euroentuzjastów - to były czasy...). A w PiS... Tylko Tadeusz Cymański ma wdzięk i osobowość. Reszta to roboty prezesa...
Wkurza mnie trochę lifting PiS. Zrobili się słodcy i milutcy. PO się w końcu obudziła i schowała Stefka Niesiołowskiego. W końcu zrozumieli, że PiS ich wpycha w swoje buty dawniejsze (u Stefka słowa "obrzydliwy", "haniebny", "nikczemny" zastąpiły już przecinki, kropki i "spacje" ). Ale przez to się strasznie merytorycznie w dyskusji publicznej zrobiło. Czasem się tam komuś coś wymsknie, ale za chwilę znowu picuś glancuś. CO ZA NUDA ! ! !
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dlaczego? Niech kontynuuje... przecież on młodzież rozumie. Zwłaszcza internautów.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Ma ktoś jakiegoś linka? Chętnie obejrzałbym młodych przedstawicieli zdrowej tkanki narodu nie skażonej pornografią w sieci i piwem
Ale celowanie w młodzież to tym razem strzał w płot. To chyba jakiś fetysz - młodzież. Do wyborów nie chodzi, po co o nią walczyć spotami? Raz poszła (ale nie tylko ona, starsza młodzież również poszła) i PiS przegrało wybory. PO może zniechęcić ją znowu swoimi rządami i nie pójdzie po raz kolejny głosować. Bo co ją zmobilizuje? Wizja powrotu PiS? Zatem niechęć młodych ludzi do wyborów powinna być PiS na rękę. Zaczęli się o kraj przejmować, czy co? A jeśli już chcą młodzież zdobyć, to nie spotami, ale pracą u podstaw prędzej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nasz prezydent odrzucił ustawę obniżającą wiek szkolny dzieciaków z siedmiu do sześciu lat, PiS popiera głowę państwa w tej materii i chyba jest to jedno z niewielu posunięć tego ugrupowania, które możnaby zaliczyć do działań o charakterze racjonalnym.
Też mi się tak wydaje - aczkolwiek mam mieszane uczucia. Z drugiej strony puszczanie takich maluchów do nieprzygotowanych do tego szkół wołało o pomstę do nieba. I prezio też się z tym gryzł, bo zwlekał z decyzją. Bo argumenty za posłaniem do szkoły też jakieś były.
Ciekawe, czy odrzucą to weto w Sejmie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Słyszałem w tvn24 wypowiedzi Wojciecha Olejniczaka, że klub lewicy zamierza pomóc koalicji PO-PSL odrzucić weto prezydenta w sprawie sześciolatków. Tylko w tym momencie powinna zapalić się w głowie lampka. Jak dobrze wiadomo - w SLD mamy swoisty układ dwuwładzy i nigdy nie jest pewne czy to co mówi Olejniczak jest aprobowane przez Grzegorza Napieralskiego Więc poczekamy, zobaczymy.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Też mi się tak wydaje - aczkolwiek mam mieszane uczucia. Z drugiej strony puszczanie takich maluchów do nieprzygotowanych do tego szkół wołało o pomstę do nieba. I prezio też się z tym gryzł, bo zwlekał z decyzją. Bo argumenty za posłaniem do szkoły też jakieś były
Argumenty mówiące ,,za" całym projektem są nieważkie, chociażby ten, iż potencjał dziecka w przyswajaniu wiedzy jest ogromny i większe korzyści wyniesie maluch chodzący do szkoły niż ten, który siedzi w domu wlepiając się całymi dniami w jetixa. Lecz sporządzić przaśny projekt, otrąbić go wszędzie i zachwalać jego zalety to jedna sprawa, a zapewnienie warunków do realizacji przewidzianych zmian druga. A tu niestety wszystko leży pokotem, szczególnie jeśli dokona się rozróżnienia na środowiska wielkomiejskie i wiejskie. Jak zwykle pomyślano o wielu aspektach oprócz rzeczy najistotniejszej, mianowicie skąd szkoły mają brać finanse na takie rewolucje
http://wiadomosci.onet.pl/1943370,11,item.html
Jabłka, powiadasz... Ich proces fermentacji musiał być już bardzo zaawansowany...
Głupota nie przynależy do barw partyjnych, ale to tłumaczenie bez wątpienia wnosi nową "jakość" do debaty nad przyczynami jazdy po pijanemu...
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ten kawałek o jabłkach już kiedyś słyszałam, wprawdzie nie z "politycznych" ust. Ale i tak najpiękniejszy jest cytat z pana Gosiewskiego: [kierownictwo klubu] "nagannie podchodzi do przypadków łamania prawa".
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
A oto kolejny pomysł, jak uczcić najważniejsze święto narodowe w Polsce . Dobrze, że nie wystąpili z pomysłem długiego weekendu dla całego narodu zahaczającego o te święto. Z drugiej strony, to bardzo egoistyczne, że chcą wolnego tylko dla siebie. Przed następnymi wyborami, prawdopodobnie doczekamy się walki o wolne 2 kwietnia, żeby Polacy mogli godnie uczcić ten dzień
Beata napisał/a:
Ten kawałek o jabłkach już kiedyś słyszałam, wprawdzie nie z "politycznych" ust. Ale i tak najpiękniejszy jest cytat z pana Gosiewskiego: [kierownictwo klubu] "nagannie podchodzi do przypadków łamania prawa".
Ciekaw jestem ile kilogramów jabłek musiałby zjeść, żeby miał tyle promili? Chyba trzeba spytać renifery z Laponii
A swoją drogą, niezły sposób, żeby poseł zaistniał w mediach . Dzięki tej informacji po raz pierwszy dowiedziałem się, że taki jabłkożerca zasiada w parlamencie.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum