A gdzie Wroniec? Ech elektorzy, elektorzy.... Co najwyżej pachołki elektora brandenburskiego... (bez urazy, tak mi się z czarnymi chmurami już to słowo będzie chyba zawsze kojarzyć)..
A gdzie Wroniec? Ech elektorzy, elektorzy.... Co najwyżej pachołki elektora brandenburskiego... (bez urazy, tak mi się z czarnymi chmurami już to słowo będzie chyba zawsze kojarzyć)..
Wroniec nie spełnia kryteriów, żeby załapać się jako powieść.
A gdzie Wroniec? Ech elektorzy, elektorzy.... Co najwyżej pachołki elektora brandenburskiego... (bez urazy, tak mi się z czarnymi chmurami już to słowo będzie chyba zawsze kojarzyć)..
Wroniec nie spełnia kryteriów, żeby załapać się jako powieść.
Zabrakło dwudziestu trzech znaków do limitu, czy co? Jako opowiadanie też nie spełnia warunków? To może powołać utworów nie trzymających surowych norm.
Są jeszcze punkty za pochodzenie, tzn. science fiction. Może się okazać, że fantasy, nawet świetnie napisana, nie ma szans w tej konkurencji.
No bez przesadyzmu... to była by dopiero głupota moim zdaniem.
To po prostu preferencje (nie zapominaj, że pokolenie Zimniaka i starsze, wychowało się na science fiction); w pewnych kręgach, fantasy zawsze było uważane za lekką, łatwą i przyjemną literaturkę, która służy jedynie rozrywce.
To po prostu preferencje (nie zapominaj, że pokolenie Zimniaka i starsze, wychowało się na science fiction); w pewnych kręgach, fantasy zawsze było uważane za lekką, łatwą i przyjemną literaturkę, która służy jedynie rozrywce.
I dlatego Żułwie nigdy nie staną się poważnymi nagrodami. Elektorzy to jedna sprawa, ale jury jest za bardzo konserwatywne. To przypomina trochę naukę polskiego w liceum gdzie literatura kończy się na czasach wczesnopowojennych, a z ostatnich 20-30 lat mamy garstkę utworów i to najczęściej we fragmentach.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
To po prostu preferencje (nie zapominaj, że pokolenie Zimniaka i starsze, wychowało się na science fiction); w pewnych kręgach, fantasy zawsze było uważane za lekką, łatwą i przyjemną literaturkę, która służy jedynie rozrywce.
I dlatego Żułwie nigdy nie staną się poważnymi nagrodami. Elektorzy to jedna sprawa, ale jury jest za bardzo konserwatywne. To przypomina trochę naukę polskiego w liceum gdzie literatura kończy się na czasach wczesnopowojennych, a z ostatnich 20-30 lat mamy garstkę utworów i to najczęściej we fragmentach.
Zgadza się. Dala mnie problem z jury jest jeszcze jeden, ale może po prostu odniosłem złe wrażenie. Czytając uzasadnienia po ostatnich wynikach, zwróciłem uwagę na to, że jurorzy mają wiele do powiedzenia o literaturze z czasów Lema, Dicka lub wcześniejszej, ale ostatnie 30 lat, to dla nich czarna magia.
Nazywają czymś świeżym i nowatorskim coś co większość młodych czytelników na forum poznała już parę dobrych lat temu.
Mag_Droon napisał/a:
Pshepuasham a czemu służy polskie SF??
To co u nas uważa się za hard s-f na zachodzie byłoby space operą. To może uogólnienie, ale s-f to nie są statki kosmiczne i opisy innych planet czy obcych. Musi bym w tym duża dawna nauki jednak aby nikt wątpliwości co do terminu s-f nie miał.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
AM, a może problem że Jury jest złożone z ludzi bardzo zajętych którzy nie mają czasu czytać na bierząco w każdym roku kilkanaście/kilkadziesiąt ksiązek z samej tylko fanstyki tylko po to by wybrać jakąś ksiązką która dostanie jakąś nagrodę i roibić to jeszce za free.
Ja głosowałem na Guzka, Orkana, Protasiuka, Orbita ( inna kolejność ) an Brzeżińską nie bo cykl od początku mi po prostu nie podszedł. Przeczytane miałem podobnie jak w tamtym roku około 20 pozycji z listy. I uważam że na nagrodę główną nie zasługuję nikt.
Mag a o Wrońca masz pretensjie do Elektorów ? Sory ale ja zobaczyłęm że go nie ma na liście to musiałem wykreślić ze swojego głosu. No i tamu dałem 4 pozycję a nie 5 jak mogłem.
Po prawdzie zgodnie z zasadą: "Kibic z dala się nie wp....." mój głos można potraktować jako niebyły w dyskusji, ale nie zmienia to opinii, którą mam. Spadły opowiadania. Dlaczego, dlatego może, że nie miało gremium jak się z nimi zapoznać?
Może od razu zmienić nazwę nagrody na powieść roku?
A gdzie Wroniec? Ech elektorzy, elektorzy.... Co najwyżej pachołki elektora brandenburskiego... (bez urazy, tak mi się z czarnymi chmurami już to słowo będzie chyba zawsze kojarzyć)..
Wroniec nie spełnia kryteriów, żeby załapać się jako powieść.
Zabrakło dwudziestu trzech znaków do limitu, czy co? Jako opowiadanie też nie spełnia warunków? To może powołać utworów nie trzymających surowych norm.
A tak na serio to gratuluję pryncypialności.
Magu, nie zaperzaj się tak //faja Komitet Nagrody ustanowił w tym roku specjalnie dla Wrońca Nagrodę Specjalną, która obecnie ma taki kształt:
Cytat:
Nagroda Specjalna zyskuje nowy profil - przyznawana jest bez podziału na kategorie tylko przez Jurorów i na ich wniosek, za utwór nowatorski i reprezentujący jednocześnie wysoki poziom literacki. To pojęcie dostatecznie ogólne i pojemne, żeby uhonorować jakiś ciekawy utwór, być może o mniejszej objętości niż powieść. Jest to poszerzenie pola działania Jury bez ujmowania uprawnień Elektorom.
Wroniec jest po prostu za krótki, żeby liczyć go jako powieść.
Cytat:
Następuje podniesienie granicy objętości powieści, która ma mieć ponad 150 stron (270 000 znaków). Opowiadania powstają coraz dłuższe, powieści zresztą też, więc musimy nadążać za zmianami.
Jeszcze nawiązując do esefowatowości nagradzanych książek - jury będzie miało zgryz, bo jedynie Protasiuk może jako-tako się wpasować; czyli fantasy ma jednak szanse
Najpierw pomyślałem, a Guzek? A potem. Fakt, o Trzecim Świecie tylko na początku można pomyśleć, że to będzie jakieś sf, ale czytelnik szybko dochodzi do wniosku, że będzie to raczej fantasy. A tytułowy Trzeci Świat kojarzy się z Władcą Pierścieni. Myślę, że nieprzypadkowo akurat od Tolkiena Guzek pożyczył niektóre elementy.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
AM, a może problem że Jury jest złożone z ludzi bardzo zajętych którzy nie mają czasu czytać na bierząco w każdym roku kilkanaście/kilkadziesiąt ksiązek z samej tylko fanstyki tylko po to by wybrać jakąś ksiązką która dostanie jakąś nagrodę i roibić to jeszce za free.
Toudi, czy ci ludzie są mechanikami samochodowymi, którzy zajmują się literaturą przy okazji, czy też specami od fantastyki?
Shadowmage napisał/a:
Jeszcze nawiązując do esefowatowości nagradzanych książek - jury będzie miało zgryz, bo jedynie Protasiuk może jako-tako się wpasować; czyli fantasy ma jednak szanse
Pod warunkiem, że ktoś dopatrzy się nawiązań do Solaris.
A ja w tym roku nie zagłosowałem, bo zwyczajnie uważam że to nie było fair bo prawie nic z listy nie przeczytałem, głównie dlatego że nie zamierzam tych rzeczy przeczytać. Mógłbym zagłosować według tego co kupiłem, ale z braku czasu nie przeczytałem, czyli np. Brzezińska, Guzek, Protasiuk.
Tyle że mnie trochę zastanawia celowość dokonywania non stop zmian w tej nagrodzie, trochę pod to co się ukazuje w danym roku.
Po co nagle wprowadzać głosowanie za nieprzyznawaniem nagrody? Czemu wprowadzamy i rezygnujemy z nominacji opowiadań? Wg mnie parę lat jakieś zasady musiałyby się w praniu sprawdzić zanim coś by się zmieniało.
A to manipulowanie chyba rzeczywiście pod konkretny wynik. I jeszcze nowa nagroda specjalnie dla Wrońca.
Do tego jak AM pisał w zeszły roku o uzasadnieniu nagrody dla Kameleona, (która to powieść bardzo mi się podobała) to jakoś to tak nie pasowało mi.
No i jeśli jury miało brać pod uwagę wartości literackie, to rok temu Brzezińska biła Kosika na głowę.
Im więcej zmian tym bardziej nieprzejrzyście. I do tego jeśli znowu się pokryje z Zajdlem to chyba jednak, mimo że byłem zwolennikiem powstania tej nagrody, to straci ona sens.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
A to bardzo niedobrze. Gdyby opowiadania jako metoda ekspresji literackiej były w Polsce na wylocie, to OK, ale tak nie jest, pisma publikują, antologie wychodzą... No i jest sporo wartościowych autorów, którzy powieści co roku nie trzaskają, ba, czasem żadnej książki nie mają na koncie i znani są właśnie z opowiadań, że wymienię tylko Miszczaka i Uznańskiego. Olewając ich hurtem, nagroda olewa ważny element polskiej fantastyki.
Toudi, czy ci ludzie są mechanikami samochodowymi, którzy zajmują się literaturą przy okazji, czy też specami od fantastyki?
Od literatury ogólnie. A Fantastyka to tylko jej mały wykrój nie koniecznie bardzo interesujący. Nie jest łatwo mieć w rok w rok przekrojowy obraz całej sytuacji.
Mag_Droon napisał/a:
Po prawdzie zgodnie z zasadą: "Kibic z dala się nie wp....." mój głos można potraktować jako niebyły w dyskusj
Tylko czy ja donoszę wyraźnie że masz o to pretensjię do Elektorów ? Dziwi mnie to że Wroniec to nie powieść a jednocześnie wycofano opowiadanie. To opko było dodatkiem ale IMO ważnym. Zresztą zagadzm się z Tomaszem że za dużo tych zmian
Czyli to nagroda amatorów dla amatorów, bo się za to nikt nie wziął profesjonalnie. Żułw to klon Zajdla, tylko że przyznaje go z 3 razy mniej osób. Super...
Do elektorów można mieć takie same pretensje jak do osób wysyłających głosy na Zajdla. Gustu nie mają
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Zresztą zagadzm się z Tomaszem że za dużo tych zmian
Co roku inne zasady, a do tego zasady bywają łamane, np. dołączenie Szostaka dwa lata temu przez jury, potem bodajże wpisano, że jury ma takie prawo. Teraz odniosłem wrażenie, że te numer z Wrońcem był po to, żeby się nie zdarzyło że Wroniec np. nie dostanie nominacji elektorskiej.
I czemu nagle wprowadzać zasadę głosowania za opcją "bez nagrody". Czyżby przed nominacjami ktoś uznał, że w tym roku nikt nie zasługuje na nagrodę?
Żuławski to nowa nagroda, a już tyle przy niej manipulowania. Przecież ustalone zasady powinny się w paru głosowaniach sprawdzić, zanim coś się będzie zmieniać.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie, od początku było, że nominacje elektorskie są jedynie pomocą dla jury, któe może sobie samo nominować co tylko uzna za godne nominowania. I na tej zasadzie dołączono Szostaka.
Wroniec byłby zapewne kłopotliwy z kilku względów, ale przewidziano dla niego, jak sądzę, Nagrodę Specjalną. Którą może ewentualnie zgarnąć opowiadanie, jeżeli w zeszłym roku pojawiło się jakieś wybitne.
Po tym jak dostał nominację do Zajdla ? Wiesz z tego co pamiętam to było dziwne. I nie wiem czy wtedy istniały w regulaminie nominacje Elektorskie.
Dabliu napisał/a:
Wroniec byłby zapewne kłopotliwy z kilku względów, ale przewidziano dla niego, jak sądzę, Nagrodę Specjalną. Którą może ewentualnie zgarnąć opowiadanie, jeżeli w zeszłym roku pojawiło się jakieś wybitne.
Ale po co tak kombinować ? Nie mógł dostać głównej nagrody ?
I nie wiem czy wtedy istniały w regulaminie nominacje Elektorskie.
Od początku przecież nagroda na nominacjach elektorskich się opiera...
Tomasz napisał/a:
Żuławski to nowa nagroda, a już tyle przy niej manipulowania. Przecież ustalone zasady powinny się w paru głosowaniach sprawdzić, zanim coś się będzie zmieniać.
Ulepszanie na siłę czegoś co nawet sprawdzone nie zostało.
Toudisław napisał/a:
A konkretnie czego dobrego nie nominowali ?
Eh...
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Pewnie za to, że jesteś jej elektorem... nie pochlebiaj sobie. Po prostu nie podoba mi się mówienie o profesjonalnej nagrodzie przy nieprofesjonalnym podejściu i tłumaczeniu jeszcze jury argumentami, że robią to za darmo i nie mają czasu czytać wszystkiego. Za zmiany w regulaminie, specjalne nagrody które wyglądają jako zapychacze albo furtki jakby elektorzy bądź jury coś przeoczyło itd. To 3. edycja, a regulamin do każdej z odsłon jest inny. To niepoważne.
Edit: pozycja -> edycja
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Za zmiany w regulaminie, specjalne nagrody które wyglądają jako zapychacze albo furtki jakby elektorzy bądź jury coś przeoczyło itd. To 3. pozycja, a regulamin do każdej z odsłon jest inny. To niepoważne.
I tu się zgadzamy. Młodej nagrodzie to po prostu szkodzi.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Co do głównej nagrody to może nie w 100 % ale mi się podoba. Co do Kańtoch to dobra książka ale mnie Orbitowski bardziej się podobał. Nagroda spycjalna nie jest żadnym zaskoczeniem. Dziwi mnie troszkę nie obecność tzreciego świata. Czyżby ta dobra książka nie była nigdzie doceniona ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum