Brandon Sanderson (ur. 19 grudnia 1975 w Lincoln w stanie Nebraska) - amerykański pisarz fantastyki i powieści przygodowych dla młodzieży, wykładowca twórczego pisania. Był dwukrotnie nominowany do Nagrody Johna W. Campbella
W 1994 rozpoczął studia na kierunku biochemii na Brigham Young University w Provo w stanie Utah. W latach 1995-1997 prowadził w Seulu działalność misyjną Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, którego jest członkiem. Po powrocie podjął studia licencjackie na anglistyce w Brigham Young University. W 2004 uzyskał tytuł magistra na kierunku twórczego pisania. Zadebiutował wydaną przez Tor Books w maju 2005 powieścią fantasy Elantris.
Od 7 lipca 2006 jest żonaty z nauczycielką, Emily Bushman, swoją aktualną menadżerką. W październiku 2007 urodził im się syn, Joel
Po śmierci Roberta Jordana, autora cyklu fantasy Koło Czasu, Brandon Sanderson został wybrany przez żonę zmarłego, Harriet Rigney, aby dokończył ostatni, 12 tom tej serii - A Memory of light. Z uwagi na obszerność materiału, zostanie on wydany w trzech częściach, z których pierwsza, o tytule The Gathering Storm, 27 października 2009
Bibliografia
* Elantris (Tor Books, 2005); wydanie polskie: pod tym samym tytułem (Wydawnictwo MAG, 2007)
* Warbreaker (robocze wersje powieści były publikowane na stronie internetowej autora od 2007; wydanie książkowe planowane jest przez Tor Books na 2009[4])
Trylogia Mistborn
* The Final Empire (Tor Books, 2006); wydanie polskie: Z mgły zrodzony (Wydawnictwo MAG, 2008)
* The Well of Ascension (Tor Books, 2007)
* The Hero of Ages (Tor Books, 2008)
Cykl o Alcatrazie Smedry
* Alcatraz Versus the Evil Librarians (Scholastic Books, 2007)
* Alcatraz Versus the Scrivner's Bones (Scholastic Books, 2008)
* Alcatraz Versus the Knights of Crystallia (2009)
* Alcatraz Versus the Dark Talent (2010)
Cykl The Wheel of Time (Koło Czasu) [edytuj]
* The Gathering Storm (Tor Books, wydanie planowane na 27 października 2009[3])
Za mną jak na razie tylko Elantris. Bardzo klasyczna i mocno przewidywalna ale czytało się nawet nieźle. Od fajna lektura do wanny Całkiem ciekawy świat został skonstruowany na potrzeby powieści. Czytaliście coś więcej ? podobało się ?
Trzeba aż temat dla Sandersona? Czytałam Elantris i z Mgły zrodzonego, ta druga pozycja to była prawdziwa mordęga. Zdecydowanie nie umiem przy takich książkach odpoczywać. O ile Elantris ratował jeszcze w jakiś sposób sam pomysł, z wykonaniem już gorzej, to z Mgły zrodzony to była taka sztampa... Ale co należy policzyć na plus temu autorowi, pisze w taki sposób, że bardzo szybko się go czyta. Wydawałoby się kniga, 600 czy 700 stron a można ją spokojnie łyknąć w jeden wieczór.
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Skoro istnieje cała masa tematów poświęconych mniej popularnym autorom, to dlaczego nie
Czytałam wszystkie książki Sandersona, Elantris , trylogię Mistborn i Warbreaker.
Nie są to arcydzieła, ba! daleko im do dobrej literatury, ale tak jak napisała Metzli, Sanderson pisze bardzo przystępnie, przez co czyta się szybko i przyjemnie Poza tym zauważyłam, że każda jego nowa książka, jest lepsza od poprzedniej, a to dobrze wróży na przyszłość
_________________ "Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"
Ano trzeba. Po to, żeby forumowy lud bez problemu mógł znaleźć wypowiedzi na temat twórczości autora, którego z czystym sumieniem można se darować. Ku przestrodze, znaczy się...
Lepsze. Nie dużo, ale jednak, choć akcja podobnie jak w Elantris rozwija się bardzo powoli i niektóre rozwiązania (zwłaszcza polityczne) są strasznie naciągane, to w trylogii Mistborn bardzo spodobał mi się pomysł Zrodzonych z mgły i allomacji - i choćby dlatego warto ją przeczytać
_________________ "Life is a bitch and then you die."
Laura Roslin "Battlestar Galactica"
"Elantris" to ostatnia powieść z gatunku fantasy, jaką dane mi było przeczytać. Czytałem ją jakoś w zeszłym roku i pamiętam, że zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie, choć oczywiście nie była pozbawiona wad. Książka ta, choć zapewniła mi w ubiegłym roku sporo przyjemności z czytania, to zatarła się już w mojej pamięci i w związku z tym, w zasadzie nie mam bladego pojęcia o czym była. Pamiętam tylko drobne szczegóły, a to raczej nienajlepiej świadczy o tej pozycji Z tego co mi się wydaje, jest to chyba książka przeznaczona raczej dla młodszego i mniej wyrobionego czytelnika wychowanego na "Harry'm Potterze"
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Mnie się podobały i Elantris i Z mgły zrodzony. Bardzo dobrze mi się obie książki czytało. Nie wymagałam za wiele, ale pochłonęłam obie w krótkim czasie (duże litery zrobiły swoje ). W sumie mogę się podpisać pod opinią Liv. I z pewną niecierpliwością czekam na kolejne tomy (jednak nie skuszę się na wersję angielską).
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Przeczytałam "Studnię Wstąpienia" Sandersona. Przypuszczam, że ta książka znudzi większość ludzi. Lwia część to sama polityka. Rzecz się dzieje rok po pierwszym tomie i opisuje szarpaninę polityczną, w którą uwikłało się nowe utopijne państewko stworzone przez Elenda Venture na podstawie wiedzy książkowej.
Zakończenie było jak grom z jasnego nieba - po relatywnie powolnej akcji i sporadycznie pojawiającym się wątku z mgłami nagle coś takiego. Trzeci tom najpewniej będzie traktował głównie o tym, jak sobie z nową sytuacją poradzić.
Ogólnie książka mi się podobała, ale bez fajerwerków.
Siewca wojny to opowieść o dwóch siostrach, które urodziły się księżniczkami, o Królu-Bogu, który ma poślubić jedną z nich, pomniejszym bóstwie, które nie wierzy w siebie, i o nieśmiertelnym człowieku, starającym się naprawić błędy, jakich dopuścił się setki lat temu.
W ich świecie ci, którzy zginęli w chwalebny sposób powracają jako bogowie i żyją w zamknięciu w stolicy Hallandren. W tym samym świecie o potędze stanowi moc zwana BioChromą, oparta na Oddechach, które można zbierać jedynie pojedynczo od konkretnych osób. Dzięki Oddechom i czerpaniu koloru z nieożywionych przedmiotów Rozbudzający są w stanie zarówno dopuszczać się nikczemności, jak i tworzyć cuda. Siri i Vivenna, księżniczki Idris; Dar Pieśni, zniechęcony bóg odwagi, Król-Bóg Susebron i tajemniczy Vasher - Siewca Wojny, zetkną się z jednymi i drugimi.
Przepiękna powieść dla dorosłych przypominająca niezwykłe baśnie o prawdzie i marzeniach
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Czy ktoś zamierza to nabyć i podzielić się opinią? Miałam tę książkę w planach, ale tekst z okładki bynajmniej nie zachęca... Wygląda wręcz jak przeciwieństwo tego, o czym bym chciała czytać. xD
Mam i przeczytam w ciągu tygodnia (może dwóch). Recenzja też będzie. Póki co, na dniach, powinna pojawić się na Katedrze moja recka ze "Studni wstąpienia".
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Uch. Straszne. Wiem, że nie okładka jest najważniejsza, ale... jakoś nie mam ochoty stawiać tego na półce. Nawet w sklepie głupio z takim czymś podejść do kasy
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Uch. Straszne. Wiem, że nie okładka jest najważniejsza, ale... jakoś nie mam ochoty stawiać tego na półce. Nawet w sklepie głupio z takim czymś podejść do kasy
Zawsze można kupić przez neta
_________________ "Tych, którzy umierają zdrowo, wypycha się i wystawia na widok publiczny w szklanych skrzyniach jako przykłady właściwego życia."
Steven Erikson, "Zdrowe zwłoki"
Skończyłem Elantris i jestem zadowolony. Dawno mi już brakowało dobrej klasycznej fantasy. Czyta się to to szybko i bardzo przyjemnie, Sanderson potrafi czytelnika zainteresować, wciągnąć i rozbawić. Co prawda dziwnie wygląda bądź co bądź poważna tematyka (zmagania politycznoreligijne i ewentualne wymordowanie dwóch nacji) i lekkie dialogi, ale autor stworzył takie zabawne postacie, że można mu wybaczyć mieszanie klimatu.
Debiut przekonał mnie do pisarza.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jakiś czas temu przypomniałam sobie Z mgły zrodzonego (swoją drogą zastanawiałam się, czy ten tytuł nie powinien brzmieć: "Z mgły zrodzona") i sięgnęłam po kontynuacje. Bardzo dobrze mi się czytało i Studnię wstąpienia, i Bohatera wieków. Sprawnie poprowadzona akcja, interesujący bohaterowie (chociaż nieco schematyczni), allomacja, zakończenie każdego tomu zaskakujące. Kawał dobrej fantasy.
Za to Stop prawa był jakiś dziwny. Po pierwsze bardzo krótki w porównaniu z poprzednikami. Poza tym zakończenie takie, jakby miał być wstępem do jakiejś większej historii. Nie wiem, co myśleć o tej książce i byłam po niej nieco rozczarowana.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
W ostatnim czasie jest coraz głośniej o Drodze Królów Sandersona. Zbiera ona bardzo pochlebne recenzje . Miał ktoś z was okazję zapoznać się z pierwszym tomem cyklu Archiwum burzowego światła ? Jakie są wasze odczucia ?
Dopiero co skończyłem Z mgieł zrodzonego i jestem zadowolony, choć moje odczucia ewoluowały w trakcie czytania; z początku było to nieco chwiejne, ale w miarę rozszerzenia się wiedzy mojej jako czytającego o świecie, było coraz lepiej.
Sceny walki pod koniec naprawdę godne pochwały, choć przydałoby się więcej nieco patosu w jednym momencie, ale to już subiektywne odczucie, ale ogólnie bardzo pozytywnie zapatruję się na wrzucenie następnego tomu na moje kobo :D
_________________ "O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
Zrodzonego i Elantris osobiscie uwielbiam, zresztą Sanderson wbił się na wysokie miejsce na liście moich ulubionych autorów i już tam został.
Stopu Prawa zdążyłam popełnić reckę: http://asafewarmplacewith...tali-czyli.html
A Drogę Królów skończyłam dopiero czytać i jeszcze mi kac nie minął, ale i za nią się zabiorę niedługo.
Skończyłam niedawno Siewcę wojny. Czytało mi się bardzo dobrze, jak każdą książkę Sandersona, chociaż powieść rozkręcała się dość wolno. Ale od końcówki nie mogłam się oderwać. Znowu pojawił się oryginalny pomysł na magię.
Jedynie tytuł trochę mi nie pasuje, nie siewca, tylko coś odwrotnego?
Mam ochotę zabrać się za Drogę królów, ale trochę przeraża mnie objętość tej książki i fakt, że to pierwszy tom tak dużej serii.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Droga królów. Czyli wstęp do monumentalnego cyklu (no 10 tomów po cegle). Autor już od pierwszych stron pokazuje czym to jest - typowym epic fantasy z bieganiem po ścianach i efektownych walkach z użyciem mocy. Ale w sosie Sandersona jest to i zjadliwe, i nawet smaczne.
Miejscami mam wrażenie, że autor porwał się z motyką na słońce - stworzył olbrzymi świat, a następnie zapełnił go różnymi pomysłami. W efekcie niektóre rozwiązania sprawiają wrażenie wymyślonych na siłę, mam problemy z kupieniem ich. Ale to dopiero pierwszy tom, później może to wrażenie zniknąć.
Zwłaszcza, że wątki poszczególnych postaci porywają (z wyjątkiem tego pana z prologu).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Mówisz, żeby się nie przejmować prologiem? Bo mnie przyhamował tak skutecznie, że żadne ochy i achy Natalii nie zdołały mnie zagonić do dalszej lektury.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Prolog to jest bohater mający moc i nią wymachujący. Ale dalej masz bohaterów którzy moc mieli i ją utracili oraz próbujący ją zdobyć. Czyli najlepsze schematy gatunku.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Czytam drugi tom. Jest bardzo dobrze, ale nie szaleję na punkcie tego cyklu. Te wstawki z Dalekiej Przeszłości są męczące i chyba pod ich względem można porównywać ten cykl do MKP. Ale to bardzo dalekie skojarzenie. Bo jednak nie ma klimatu z sagi Eriksona.
Zaś wstawki z przeszłości bohaterów (w tomie drugim dotyczą Shallan), są najsłabszą częścią. Sanderson mógł z nich zrezygnować i cykl niczego by nie stracił.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum