FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Feliks W. Kres
Autor Wiadomość
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2009-06-03, 23:37   

Mi wczoraj przyniesili.

Gand napisał/a:

Dodatkowy plus za wykreowanie świetnego wizerunku kotów - same ich postaci czy rozmowy między nimi bądź z ich udziałem to jedne z moich ulubionych fragmentów książki.

A mnie się właśnie to nie podobało na co nawet sarkałem w recenzji. Najbardziej niewyksploatowany pomysł w książce, którego w zasadzie mogłoby nie być, bo te koty to równie dobrze moglibybyć ludzie.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-06-04, 12:44   

Pod tym względem o wiele lepiej Kresowi wyszły sępy.
_________________
 
 
Vilemo 


Posty: 18
Wysłany: 2009-06-16, 18:06   

Muszę się przyznać, że całkiem niedawno spotkałam się z twórczością F.W. Kresa- ściślej mówiąc- przy lekturze "Króla Bezmiarów". Przyznam szczerze, że ta pozycja pozytywnie mnie zaskoczyła- spodziewałam się nudnawej opowieści o piratach a otrzymałam naprawdę interesującą książkę z wciągającą fabułą i dobrze skonstruowanymi postaciami. "Król" jest dość opasły (638 stron) jednak czyta się go zaskakująco szybko. Przypadł mi do gustu styl autora, wykreowany przez niego świat, opisy i dialogi. Z czystym sumieniem mogę zapewnić, że chętnie sięgnę po inne jego książki oraz zachęcić innych do lektury "Króla Bezmiarów"
 
 
Wraith 


Posty: 7
Wysłany: 2009-07-02, 00:22   

A ja, czytając o kotach, które potrafią mówić, nie umiem uwolnić się od skojarzeń z tzw. lolcatami i tylko czekam, aż któryś z protagonistów da kotu cheeseburgera. Wiem, idiotyczne. Albo czekam, aż Rbit L.S.I powie coś w stylu 'u darez to disturb meh, u gonna dai!' czy tam 'teh kitteh iz teh friend forevah!' Zainteresowanych odsyłam na stronę o lolcatach.

Przeczytałem dopiero 'Prawo Sępów', więc wszystko przede mną. Mam stare wydanie, ale oprócz widocznego braku ręki redaktora mam też wrażenie, że autor ma tendejcę do tworzenia różnych zdań-potworków. Dokładnie nie przytoczę, ale było coś o tym, że deska wbijała w bohatera spojrzenie sęków.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13183
Wysłany: 2009-07-02, 10:19   

Wraith napisał/a:
Przeczytałem dopiero 'Prawo Sępów', więc wszystko przede mną. Mam stare wydanie, ale oprócz widocznego braku ręki redaktora mam też wrażenie, że autor ma tendejcę do tworzenia różnych zdań-potworków. Dokładnie nie przytoczę, ale było coś o tym, że deska wbijała w bohatera spojrzenie sęków.
Kres wstydzi się tego wydawnictwa i nikomu go nie poleca
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2009-07-22, 21:05   

Kresa znam od dawna, był to jeden z pierwszych rodzimych autorów, których poznałem, aczkolwiek wówczas o tym nie wiedziałem; kojarzyłem opowiadanie, nie autora.
Miałem do niego dwa podejścia - pierwsze było wielkim niewypałem, bo trafiłem na Króla Bezmiarów, które miało przeciętną fabułę i bohaterów, ale ktoś zawalił sprawę (nie wiem, czy autor ją tak słabo napisał, czy korekta spaliła sprawę), ale książkę ledwo dawało się czytać. Udało się, ale nie była to miła lektura. Od tego czasu jestem uprzedzony do Świata Szereru.
Drugie podejście to Piekło i Szpada. To natomiast rozczarowało mnie pod względem fabuły. Nie widzę nic ciekawego w brzydkim świecie, brzydkiej rzeczywistości i akcji w której każdy każdego zdradza. Raz, dwa można. Ale cały czas?! Przeczytałem, nie spodobało mi się, postawiłem kreskę i na tym cyku.
Więc mało prawdopodobne, bym jeszcze coś tego autora przeczytał.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-07-24, 07:24   

Tixon napisał/a:
Więc mało prawdopodobne, bym jeszcze coś tego autora przeczytał.

Ja bym jednak spróbował z "Północną Granicą" i Z "Gomberladzką legendą". Są inne niż "Król..." A powiedz mi jakie wydanie "Króla" czytałeś.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2009-07-24, 09:02   

Toudisław napisał/a:
Ja bym jednak spróbował z "Północną Granicą" i Z "Gomberladzką legendą". Są inne niż "Król..."

Są tego samego autora, którego już znam styl i schemat prowadzenia fabuły. W dodatku... jego teksty są dla mnie za trudne i nie mam ochoty należeć do tego doborowego grona, toć zamknięty klub ;)
Toudisław napisał/a:
A powiedz mi jakie wydanie "Króla" czytałeś.

Stare. Pełne błędów ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych, drukarskich.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-07-24, 09:36   

Cytat:
Stare. Pełne błędów ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych, drukarskich.

Stary to ty jesteś :P
Konkretnie. Wydawnictwo rok wydania itp. Jeżeli to to co myślę to po prostu nie jest Prawdziwy Król.
Cytat:
Są tego samego autora, którego już znam styl i schemat prowadzenia fabuły. W dodatku... jego teksty są dla mnie za trudne i nie mam ochoty należeć do tego doborowego grona, toć zamknięty klub ;)

Ja bym z Północną spróbował
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-07-24, 09:45   

Toudisław napisał/a:

Konkretnie. Wydawnictwo rok wydania itp. Jeżeli to to co myślę to po prostu nie jest Prawdziwy Król.
Sugerujesz, że Kres na początku napisał fałszywą książkę, by zmylić czytelników, a dopiero później postanowił napisać coś prawdziwego? A może w tym wydaniu, o którym myślisz, ktoś się podszył pod Kresa? :mrgreen:
_________________
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2009-07-24, 10:11   

Toudisław napisał/a:
Konkretnie. Wydawnictwo rok wydania itp. Jeżeli to to co myślę to po prostu nie jest Prawdziwy Król.

Jak bym sobie to gdzieś notował, wiesz?
Sprawdzając na fantaście - albo Aurora z 1992, albo Trickster z 1996. Powiedzieć na pewno nie mogę, bo była z biblioteki i dostała od nich tekturową usztywnianą okładkę.
I co rozumiesz pod tym, że to nie prawdziwy Król Bezmiarów?
Toudisław napisał/a:
Ja bym z Północną spróbował

Całe szczęście nie jestem Tobą i czasami śmiem się nie zgadzać :P
W sumie to mi dobrze wychodzi - patrz Haydon, McKillip :P
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-07-24, 10:12   

Shadowmage napisał/a:
Sugerujesz, że Kres na początku napisał fałszywą książkę, by zmylić czytelników, a dopiero później postanowił napisać coś prawdziwego

Nie. Mam na myśli tak fatalne wydanie. Korektę/ redakcję, że z samym kresem nie ma to wile wspólnego.

Można sobie nie słusznie wyrobić negatywną opinię
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2009-07-24, 10:46   

Toudisław napisał/a:
Nie. Mam na myśli tak fatalne wydanie. Korektę/ redakcję, że z samym kresem nie ma to wile wspólnego.

Można sobie nie słusznie wyrobić negatywną opinię

Zrozumiałbym, gdyby to był zagraniczny autor, bo tam tłumacz źle tłumacząc może rzeczywiście spalić utwór i zszargać reputację autora. Ale to jest rodzimy autor, piszący w rodzimym języku, więc - na korzenie Yggdrasil podgryzane przez Nidhogga - jakim sposobem nie ma to mieć wiele wspólnego z Kresem, który to sam napisał?
Korekta/redakcja zmienili mu fabułę? Dopisali coś swojego? Wywalili fragment tekstu bo im się nie podobał? Powiedz mi, bo ja nie wiem ;)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-07-24, 10:50   

Tixon napisał/a:
Korekta/redakcja zmienili mu fabułę? Dopisali coś swojego? Wywalili fragment tekstu bo im się nie podobał? Powiedz mi, bo ja nie wiem ;)

Nie wiem kto jej wywalał. Ale wydanie z MAGa mna 100 % ma inną fabułę lekko. Główne zmiany były związku z Siostrami
Tixon napisał/a:
Ale to jest rodzimy autor, piszący w rodzimym języku, więc - na korzenie Yggdrasil podgryzane przez Nidhogga - jakim sposobem nie ma to mieć wiele

Tak samo korekta i redakcja. Może faktycznie Kres nie jest dla ciebie. Ale to wydanie Króla nie jest reprezentatywne
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2009-07-24, 10:50   

Tixon napisał/a:
Całe szczęście nie jestem Tobą i czasami śmiem się nie zgadzać :P
W sumie to mi dobrze wychodzi - patrz Haydon, McKillip

W sumie jeśli zachwycasz się Haydon (10/10 o tym świadczy), to rzeczywiście Kres może Ci nie pasować. W końcu u niego nie ma tego piękna i słodyczy, sam brutalny i okrutny świat. ;)

Tixon napisał/a:

Korekta/redakcja zmienili mu fabułę? Dopisali coś swojego? Wywalili fragment tekstu bo im się nie podobał? Powiedz mi, bo ja nie wiem

Ja słyszałam gdzieś (a może to plotka była ;) ), że Kres lubi poprawiać swoje książki w kolejnych wydaniach. I te nowsze wydania są lepsze od wcześniejszych, bardziej dopracowane. Ale mimo wszystko nawet pierwsze wydania na pewno mają dużo wspólnego z autorem. :)
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-07-24, 10:55   

No, nie od dziś wiadomo, że kilka jego książek ukazało się w różnych, często dosyć odmiennych wersjach.
A wydania z marną (czy też brakiem) korekty mają chyba najwięcej wspólnego z autorem :D
_________________
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2009-07-26, 10:25   

Jestem po lekturze Króla Bezmiarów - zasadniczo, bo około kilkunastu stron mi zostało, może mniej, bo wczoraj wieczorem już mi oko opadało po powrocie z miasta.
Z tym co napisał Ł w swojej recenzji wypada się zgodzić. Szkoda że na Fantaście nie ma pośrednich ocen, z plusami, bo dałbym KB 4+ - właśnie za większy rozmach niż w Północnej Granicy. A może nawet tylko 4 powinno zostać z powodu tego, co Ł pisał na temat "stosunku" Kresa do tajemnic Szerni.

Zobaczymy jak będzie z Grombelardzką Legendą.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Juninka


Posty: 80
Skąd: Wro
Wysłany: 2009-07-28, 14:18   

Tixon napisał/a:
Toudisław napisał/a:
Ja bym jednak spróbował z "Północną Granicą" i Z "Gomberladzką legendą". Są inne niż "Król..."

Są tego samego autora, którego już znam styl i schemat prowadzenia fabuły.

Jeśli mogę się nieśmiało wtrącić, zdecydowanie przychylam sie do opinii Toudiego. "Piekło i Szpada" oraz "Król Bezmiarów" jest chyba najgorszym początkiem zapoznania się z twórczością Kresa - oczywiście moim skromnym zdaniem ;) . Z własnego doświadczenia: przez "Piekło i Szpadę" nie dałam rady przebrnąć, za to cykl szererski diabelnie mi się spodobał. Ale... zaczęłam od "Północnej granicy", dzięki której polubiłam ten mroczny świat. "Króla Bezmiarów" czytałam z o wiele mniejszym zaciekawieniem i gdybym to od niego zaczynała, możliwe, że darowałabym sobie inne pozycje. Aż wreszcie przyszedł czas na "Grombelardzką legendę", przy której zakochałam się w Szererze po same uszy :) Zarówno "Grombelardzka.." jak i "Pani Dobrego Znaku" (jako jedne z niewielu książek) dostały ode mnie 6 na Biblionetce. Pozostałe części również uważam za bardzo dobre. Urzekł mnie posępny klimat, polubiłam wszystkich bohaterów - tu muszę pogratulować Kresowi, że tak ich nakreśłił, że nie byłam w stanie jednoznacznie opowiedzieć się po żadnej ze stron licznych konfliktów. Podobało mi się również to, że autor nie rozczula się nad postaciami, tyle wątków w rożnych książkach kończy się happy endem, że losy bohaterów u Kresa były dla mnie miłą odmianą. Podsumowując: uważam, że szufladkowanie twórczości tego autora po lekturze "Piekła i Szpady" oraz "Króla Bezmiarów" jest trochę krzywdzące.
Tixon napisał/a:
W dodatku... jego teksty są dla mnie za trudne i nie mam ochoty należeć do tego doborowego grona, toć zamknięty klub ;)

Ten argument zmienia trochę postać rzeczy, jak ktoś się uprzedził, to żadne zachwalania raczej nie pomogą :)
_________________
Wybiła godzina wiedźm, rzucamy klątwy za pół ceny...
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-07-28, 14:40   

A można już podziwiać, w sumie podziwiać naprawdę, po średnio udanej okładce do Króla Bezmiarów i fajnej do Północnej Granicy, przyszła kolej na całkiem dobre do Grombelardzkiej legendy.



_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2009-07-28, 17:39   

Juninka napisał/a:
Tixon napisał/a:
Toudisław napisał/a:
Ja bym jednak spróbował z "Północną Granicą" i Z "Gomberladzką legendą". Są inne niż "Król..."

Są tego samego autora, którego już znam styl i schemat prowadzenia fabuły.

Jeśli mogę się nieśmiało wtrącić, zdecydowanie przychylam sie do opinii Toudiego. "Piekło i Szpada" oraz "Król Bezmiarów" jest chyba najgorszym początkiem zapoznania się z twórczością Kresa - oczywiście moim skromnym zdaniem ;) . Z własnego doświadczenia: przez "Piekło i Szpadę" nie dałam rady przebrnąć, za to cykl szererski diabelnie mi się spodobał. Ale... zaczęłam od "Północnej granicy", dzięki której polubiłam ten mroczny świat. "Króla Bezmiarów" czytałam z o wiele mniejszym zaciekawieniem i gdybym to od niego zaczynała, możliwe, że darowałabym sobie inne pozycje. Aż wreszcie przyszedł czas na "Grombelardzką legendę", przy której zakochałam się w Szererze po same uszy :)

Nie będę się powtarzał o Północnej Granicy i Królu Bezmiarów. Napiszę tylko, że przed wznowieniem znałem Kresa tylko z PIEKŁA I SZPADY. I ogromnie mi się ten zbiorek podobał. Miał intrygujący klimat, trochę grozy, trochę tajemnicy - wciągnął mnie niesamowicie. Toteż bardzo się cieszyłem na wznowienia. Wprawdzie nie zawiodły znacząco moich oczekiwań, ale też nie rzuciły mnie na razie na kolana. Konsekwentnie trzymam się oceny 4. Jeśli dalej jest lepiej, to się cieszę. Oby nie było gorzej. Bo kupuję regularnie. Wad Kresowi nie będę wytykał, bo wyżej i w recenzjach wszystkie wytknięto - moja ocena dobra jego powyższych dwóch powieści wynika z moich osobistych preferencji. Lubię po prostu "rozdmuchaną", epicką fantasy. Król Bezmiarów nabierał pod tym względem wiatru w żagle (nomen omen) w stosunku do Północnej Granicy.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2009-07-28, 18:59   

"GL" jest dla mnie najsłabszą częścią cyklu. No, może te najnowsze są na podobnym poziomie. W każdym razie dla mnie "GL" jest kopalnią świetnych pomysłów, których wykonanie pozostawia wiele do zyczenia - przez to się podczas lektury myliłem.
A tak poza tym to ja wolę Kresa w epickich opowieściach, czyli właśnie "KB" czy "Pani Dobrego Znaku".
_________________
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-07-29, 11:33   

Maeg napisał/a:
A można już podziwiać, w sumie podziwiać naprawdę, po średnio udanej okładce do Króla Bezmiarów i fajnej do Północnej Granicy, przyszła kolej na całkiem dobre do Grombelardzkiej legendy.

Mnie te okładki właśnie średnio się podobają. Cała nowa edycja jakoś nie zachęca okładkami. Ale szpetnie też nie są. Tak naprawdę to przekonam się jak zobaczę realną książkę.

Czekam na zbiorek opowiadać który ponoć się już robi ;)
 
 
mec 
Stwórca Wdów


Posty: 84
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-07-30, 12:18   

Shadowmage napisał/a:
"GL" jest dla mnie najsłabszą częścią cyklu. No, może te najnowsze są na podobnym poziomie. W każdym razie dla mnie "GL" jest kopalnią świetnych pomysłów, których wykonanie pozostawia wiele do zyczenia - przez to się podczas lektury myliłem.

Dla mnie jest to top 3 , obok Pani Dobrego Znaku i Króla Bezmiarów. Grombelardzka Legenda posiada niesamowity klimat .... niesamowicie przygnebiający ;] , przytłaczający czytelnika, szarzyzna, góry, skały , śmierć ... i ten deszcz ... świetna sprawa 8)
_________________
"Tych, którzy umierają zdrowo, wypycha się i wystawia na widok publiczny w szklanych skrzyniach jako przykłady właściwego życia."
Steven Erikson, "Zdrowe zwłoki"
 
 
Kennedy 
Sepulka


Posty: 601
Skąd: Chasm City
Wysłany: 2009-08-05, 21:49   

Dobra, wziąłem się w garść, wyciągnąłem Pólnocną granicę, przemogłem się pomimo niezbyt zachęcających wspomnień i przeczytalem, tym razem nie do 70 strony, tylko do końca.
Jest nieźle, chyba przez tych parę lat dojrzałem do twórczości Kresa.
Przyznam, że nie przepadam za powieściami w których głównym tematem jest wojna. Mniejsza o to jaka, po prostu nie lubię. Pólnocna granica zaś o wojnie traktuje bez dwóch zdań od początku do końca. O ile początek mnie zmęczył, nawet bardzo, o tyle potem zrobiło się ciekawiej. Dlaczego? Ano dlatego, że Kres, minimalistycznie, nie odkrywa kart jeśli nie musi - a ja akurat lubię niedopowiedzenia, wyobraźnia pracuje na wyższych obrotach. Podoba mi się, że wszystko czego się można dowiedzieć o Szererze jest przefiltrowane przez postaci bohaterów, a te akurat mają inne sprawy na głowie od dysputowania o historii, geografii czy Szerni, ostatecznie to żółnierze a nie uczeni. Kilka strzępów informacji które można tu i tam wyłowić bardziej intrygują czytelnika aniżeli mówią mu cokolwiek, zwłaszcza że Szerer nie przypomina do końca "standardowego świata fantasy" i parę pomysłów jest zdaje się dosyć oryginalnych (chociażby Szerń, albo Wstęgi, cokolwiek to tak właściwie jest). Za to Kres ma u mnie olbrzymiego plusa.
Poza tym zaś to coż, raz lepiej raz gorzej. Kres stawia na realizm w kreacji bohaterów, ich motywacji i podejmowanych decyzji, znacznie bardziej niż wielu pisarzy fantasy. Wychodzi mu to przekonująco, kolejny plus. Jęzkowo nie mam nic do zarzucenia. Po rtaz kolejny mamy dużą oszczędność - i dobrze, bo dzięki temu Północna granica jest krótka, zwarta i konkretna, bez lania wody, za to z niezłą, pasującą do opowieści atmosferą (dosyć ciężką dodajmy). Natomiast fabuła, choć w paru momentach zaskakuje, generalnie nie porwała mnie jakos bardzo. Poprawna historia i niewiele więcej, gdyby nie wymienione wcześniej plusy to wynudziłbym się niemiłosiernie. A tak - jest całkiem dobrze, tak na 4 (w skali sześciostopniowej).

Przeglądam powyższy opis i wychodzi na to, że Północna granica ma dla mnie głównie plusy, ale ocenę zdecydowanie obniża tematyka. Nie lubię wojny, nie podniecają mnie opisy walk (dosyć przejrzyste, o czym nie wspomniałem - wiadomo co się dzieje i raczej cięzko się zgubić w tym, kto atakuje, czemu tutaj i dlaczego wszyscy nagle się wycofują). jako dodatek, nawet duży - ok. Jako temat przewodni - już nie.

Chyba się skuszę na kolejne tomy, przynajmniej na Króla Bezmiarów - przeboleję fakt, że mi się wydania na półce nie będą zgadzały. Czuję spory potencjał w Księdze Całości.
_________________
Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię.
J-P.S.
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-08-30, 21:57   

Kres zdradził trochę szczegółów na temat tego co się będzie działo. W skrócie, zostały mu do napisania 3 książki i przechodzi na emeryturę. Dwie pozycje dla Maga i jedną dla Fabryki. Obca cykle zostaną pozamykane. Zbiorek, który ukaże się między Tarczą Szerni a ostatnim tomem, będzie zawierał cztery mikro-powieści. Jeśli niczego nie pokręciłem, tylko jeden z tych tekstów nie był wcześniej publikowany.

A co gorsza Kres kończy z publicystyką i wrześniowy numer SFFH to ostatni z jego tekstem. :-(
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-08-30, 22:05   

Maeg napisał/a:
Obca cykle zostaną pozamykane.

Jak rozumiem chodzi o "oba"? Czyli szykuje się coś z Egaheer dla FS.

Maeg napisał/a:
Zbiorek, który ukaże się między Tarczą Szerni a ostatnim tomem, będzie zawierał cztery mikro-powieści. Jeśli niczego nie pokręciłem, tylko jeden z tych tekstów nie był wcześniej publikowany.

Z "Szereru" znam tylko jedno opowiadanie, które nie ukazało się w ramach cyklu- "Miód dla ..." Moze chodzi o to, ze to jedno było publikowane.
Maeg napisał/a:
A co gorsza Kres kończy z publicystyką i wrześniowy numer SFFH to ostatni z jego tekstem. :-(

;( Szkoda, bo jego felietony to był zawsze mocny punkt "SFFiH". Inna sprawa, że może jest to sygnał świadczący o powrocie do pisania "na serio".
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2009-08-30, 22:17   

Tigana napisał/a:
Jak rozumiem chodzi o "oba"? Czyli szykuje się coś z Egaheer dla FS.

Tak, chodzi o oba. ;) Choć Kres zastrzegł, że może się okazać, że jednak o Egaheer nie napisze. Ma umowę na jeszcze jedną książkę z FS, chciałby skończyć cykl ale niczego nie obiecuje.

Tigana napisał/a:
Z "Szereru" znam tylko jedno opowiadanie, które nie ukazało się w ramach cyklu- "Miód dla ..." Moze chodzi o to, ze to jedno było publikowane.

Z tym, że jeden tekst nie był wcześniej publikowany to jestem bardziej pewny niż tego czy to mają być trzy czy cztery rzeczy w tym zbiorku. Bo jest jeszcze Gówno a tym niepublikowanym mają być chyba Jeźdźcy Równin.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Sosnechristo 


Posty: 68
Skąd: Białystok
Wysłany: 2009-08-30, 23:37   

Kres to jeden z moich ulubionych pisarzy. Z tego względu, że nie pisze fantasy czy sf, a po prostu dobrą, przemyślaną literaturę.
Na półce mam wszystkie tomy Księgi Całości z poprzedniego wydania, Piekło i Szpadę oraz Galerię złamanych piór.
Ulubiona książka - Król bezmiarów. I Grombelardzka Legenda. Ze wskazaniem na Króla, bo ma bardziej optymistyczny wydźwięk.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4633
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2009-08-30, 23:51   

Hmm, szkoda że Kres kończy karierę. Ale z drugiej strony to od dawna nic nie napisał z prozy. Jak chociaż domknie Szerer to i tak będę zachwycony.
Może potem by pozwolił komuś kontynuować pisanie w jego świecie? To by było ciekawe czy ktoś dałby radę to fajnie pociągnąć i nawiązać do klimatu Kresa.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Sosnechristo 


Posty: 68
Skąd: Białystok
Wysłany: 2009-08-31, 00:19   

No szkoda wielka. Zwłaszcza, że kiedyś odgrażał się iż po zakończeniu cyklu powstaną jeszcze luźne powieści w Szererze.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 13