Wiem, że Kres był pierwszy, ale nie chodziło mi o pierwszeństwo tylko o podobieństwo
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Tak między Bogiem a prawdą, to o ile się orientuję, Wegner niespecjalnie fascynował się Księgą Całości przy pisaniu pierwszego tomu opowiadań, tak samo jak trudno porównywać tych dwóch do Glena Cooka i Czarnej Kompanii. Feliks W. Kres fascynował się Czarnoksiężnikiem z Archipelagu Le Guin, ale fascynacja militariami Średniowiecza i Starożytności jakoś i tak przechodzi na wielu pisarzy. Kres, Wegner, Cook, Erikson... Ci panowie bardzo lubią żołnierzy i wojenne kampanie. Aha, jak Wam się widzi porównanie Północnej Granicy (i dalszych części KC) do Czarnej Kompanii?
Bogiem a prawdą .
Trudno powiedzieć, czym się Wegner fascynował podczas pisania, bo nikt mu w głowie nie siedział Natomiast jest wspólny mianownik, który sprawia, że czytając jeden tekst, widzi się drugi. Jeśli jednak idzie o Czarną kompanię... tu prędzej jest Erikson niż Kres.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
A co do tematu. Gdy czytam Wegnera czasami widzę Kresa, widzę Cooka, widzę Turtledove'a, nie widzę Erikssona, ale dlatego gdyż nie czytałem. Dlatego pytamy się o faktyczną inspirację autora czy też może stajemy się ofiarą podwójnego kodowania, które jako pomoc przy interpretacji lektury proponuje nam zwrócenie uwagi na podobną konwencję literacką, jaką operują wyżej wymienieni autorzy? Nie wiem jak wy, ale ja obstawiam to drugie.
trochę offtop, ale jestem za tym aby właśnie "między Bogiem a prawdą" zaczęło się przyjmować [jako określenie czegoś pomiędzy fałszem a prawdą - przypuszczenia;;; albo jeszcze lepiej, zachowując pierwotne znaczeni, ale jako skrót od "wybierając między bogiem a prawdą"]. Bóg wcale nie ma już monopolu na prawdę. Wręcz przeciwnie ;P
Szczerze, to powiązania między Kresem a Wegnerem widzę tylko w opowiadaniach z "Północy", a i to za sprawą bardziej scenerii niż czegoś więcej. W dodatku łączy się to z Grombelardem, którego w "Północnej granicy" nie ma.
Bóg wcale nie ma już monopolu na prawdę. Wręcz przeciwnie ;P
No to zmieńmy też dewizę Bóg, Honor, Ojczyzna.
Boga przecież ponoć nie ma, honoru dziś nie uświadczysz, a ojczyzna już nie suwerenna
(gdyż żyjemy w dzielnicy lennej Eurokołchozu).
Shadowmage napisał/a:
Szczerze, to powiązania między Kresem a Wegnerem widzę tylko w opowiadaniach z "Północy", a i to za sprawą bardziej scenerii niż czegoś więcej.
Zgadzam się. Dlatego uważam, że gdzieniegdzie można sobie skojarzyć "O, jakbym czytał Kresa" niż stwierdzić, że jest to świadomie wprowadzony intertekst.
O faktycznych inspiracjach autora może nam powiedzieć jedynie sam autor, a nie czytelnik, natomiast zwracanie uwagi na podobieństwa i konwencje - odwrotnie. To drugie (podwójne kodowanie, jak to określił MrSpellu) jest i wygodne/przyjemne, jak i po części niezbędne (lub raczej: nieuniknione) w rozmowie o fantastyce, gdzie intertekstualność odgrywa ogromną rolę (materiał na trzy doktoraty i dwie habilitacje ) Niemniej zgadzam się, że stwierdzanie "świadomie wprowadzonych intertekstów" (sorki za to cytowanie ) raczej nie jest tropem prowadzącym do sedna, choć jest to dośc wygodne.
Bóg wcale nie ma już monopolu na prawdę. Wręcz przeciwnie ;P
No to zmieńmy też dewizę Bóg, Honor, Ojczyzna.
Po co zmieniać - wywalić.
Bóg do Ojczyzny i tak zawsze pasował jak pięść do nosa.
Uprzejmie proszę tutaj już nie offtopować - El
A tak bardziej w temacie - zastanawiam się, czy wreszcie Mag wyda pozostałe książki Szereru... wiem, wiem. Był zerwany kontrakt, trzeba było jakoś ukarać autora, ale miło by było dostać wreszcie resztę.
Cztery części Księgi Całości już są w nowym wydaniu, następne dwie czekają na reedycję, zresztą zapowiedzianą, Jeźdźcy Równin są jakoś zapowiedziani na 2012 ale głowy to ja teraz nie dam... No i mamy piękny cykl w całości Mam tylko nadzieję, że Mag nie zmieni maniery graficznej, bo począwszy od nowego wydania Północnej Granicy te grafiki i okładki są wyśmienite
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Tak jak mówi Toto. Z tego co pamiętam, to Mag chciał na rozgrzewkę dla Kresa wydać jeszcze zbiór opowiadań - autor miał coś dopisać do już istniejących. I też nie wyszło.
Przygodę z tym autorem rozpoczęłam całkiem przypadkowo w te wakacje. Sukcesywnie czytam Księgę Całości, niestety utknęłam na 2 tomie Pani Dobrego Znaku i ruszyć nie mogę. Zdecydowanie najbardziej do tej pory podobała mi się Grombelardzka legenda, może ze względu na sam deszczowy i ponury klimat, który nieodzownie kojarzy mi się z Karkonoszami. Króla bezmiarów się dobrze czytało, pierwsze moje zetknięcie z marinistycznym fantazy i dobrze się bawiłam czytając. Jako, że to mój pierwszy post odnośnie literatury proszę o nie linczowanie za wybór tematu, autora etc :D A Pani Dobrego Znaku czeka na lepsze czasy, jak skończę może coś napiszę (co nie nastąpi tak szybko, bo kilka książek już czeka na przeczytanie).
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Sam się nie znasz.
Od strony fabularnej, a także wykreowanych postaci Pani dobrego znaku jest najlepszą częścią cyklu.
Zgodzę się, że Grombelardzka legenda ma ciekawszy klimat, ale bardziej od strony dekoracji.
Wyjątkowo zgadzam się ze Spellem - najlesza "PDZ", na drugim miejscu "Król Bezmiarów". "GL" mnie strasznie wymęczyła, a "PG" trochę jeszcze wprawką zalatuje.
Na ocenę pewnie rzutuje fakt, że w momencie czytania "Księgi całości" byłem fanem pełnowymiarowych, tradycyjnych i grubych powieści.
Swoją drogą czy nie uważacie, że zwraca się uwagę przede wszystkim na 4 pierwsze książki. W dyskusjach bardzo rzadko wymienia się "Tarczę Szerni" czy "Porzucone królestwo"? Nawet treści za bardzo nie pamiętam, mimo że czytałem je ze dwa lata po pierwszych czterech.
Zawzięłam się i przeczytałam, największy problem sprawiało mi czytanie o potyczkach i bitwach (nudyyy, choć może to dlatego, że przed powrotem do PDZ czytałam Czarną Kompanię), jak fabuła wróciła do Rollayny już tak źle nie było. Zaskoczyło mnie zakończenie, myślałam, że Kres rozwiążę tę sprawę całkiem inaczej. Teraz przede mną Porzucone Królestwo i Tarcza Szereru, z opinii, które czytałam, wynika, że to będzie bardziej męczące niż PDZ ech.
Teraz przede mną Porzucone Królestwo i Tarcza Szereru, z opinii, które czytałam, wynika, że to będzie bardziej męczące niż PDZ ech.
Porzucone królestwo to taki dodatek do Grombelardzkiej legendy. Bardzo mi się podobała ta powieść. Smutna. A ja to lubię.
Tarcza Szerni jest taka niedokończona, niedopracowana. Bardzo mi szkoda, że Kres jednak nie kończy tej historii.
Taki pomysł mi się nasunął, że mógłby MAG kogoś namówić coby pogadał z Kres i dokończył to za niego. Tylko kto? Wegner jak swój cykl domknie?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
(nudyyy, choć może to dlatego, że przed powrotem do PDZ czytałam Czarną Kompanię
Kres to jeden z niewielu znanych mi autorów fantasy, który ma jakie-takie pojęcie o szuce wojennej (ktora to sztuka, z całym szacunkiem dla Glena Cooka, w "Czarnej Kompanii" jest potraktowana po macoszemu, a to w powieściach poświęconych, khem, wojsku jest niedopatrzeniem). Na każde starcie Kres patrzy okiem może nie fachowca, ale przynajmniej zaawansowanego hobbysty, a Cook, cóż.. O ile uwielbiam pierwsze tomy "Kompanii..", to jej militarna strona jest zepchnięta na n-ty plan. Ot, bili się, wiadomo, że podstępnie i chytrze, ale inne aspekty już czają się w krzaczorach, tak trudno je dojrzeć. To są po prostu zupełnie inne jakości.
Z Kresa trochę wyrosłem, ale to dla polskiej fantasy jeden z ojców-założycieli (poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale "Demon walki" ukazał się chyba w odstępie roku z "Wiedźminem") i co prawda najbardziej lubię "Piekło i szpadę" ("Klejnot i wachlarz" już mniej, ale ma swoje uroki), ale to "Król bezmiarów" swego czasu zrobił na mnie największe wrażenie, bo wtedy w Polsce nikt tak nie pisał i nikomu nie przechodziło jeszcze przez myśl, że fantasy można robić inaczej niż McTolkienowsko. Waaaaaaaaaaaaaaaaagh.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum