FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Mięsko zjemy koleżeńsko
Autor Wiadomość
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-06-24, 08:49   

Cytat:
Wczoraj zaszalałem i zgrillowałem dwa piękne, ogromne antrykoty. Czyli zrobiłem dwa krwiste jak cholera
czyli przeniosłeś je w szczypcach nad grillem? Marnowanie węgla IMO.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-25, 16:50   

Wczoraj popełniłem karkówkę z pieca.

Plastry karkówki obficie natarłem solą czosnkową, posypałem papryką ostrą, chilli oraz przyprawą do gulaszu. Następnie zrobiłem bejcę z dużej ilości oliwy, octu jabłkowego, kropelki brandy, rozmarynu, chilli, papryki oraz przyprawy do steku. Mięsko zostało nasmarowane konkretnie i niemal utopione w tej miksturze, po czym trafiło na kilka godzin do lodówki.

W piekarniku tłukło się przez jakieś dwie godziny. Żona wieczorem nie była głodna, ale za to rano mieliśmy ucztę, mięsko rozpływało się w ustach... mmm... mmm...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Luinloth 
mała wiedźma


Posty: 508
Skąd: Tichau
Wysłany: 2012-04-25, 16:53   

A myślisz, że dałoby radę na grilla? Sezon się zbliża :mrgreen:
_________________
spiral out, keep going.

lovage.soup.io
https://www.facebook.com/kotekkwasotek - Rękodzieło z krainy psychodelii
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-25, 16:55   

Jak najbardziej, po prostu o 22.00 nie chciało mi się wyciągać z piwnicy sprzętu :P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-04-25, 17:04   

Na 10. poziomie Kuchmistrza uczysz się robić karczek z grilla bez grilla. Na 20. poziomie - bez karczku. //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-25, 17:06   

A który poziom to wegetariański smalec?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-04-25, 17:07   

Musisz multiklasować na Druida chyba //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-05-03, 11:58   

Dziś małe grillowanie:

:arrow: Dwa steki wołowe natarte solą czosnkową i potraktowane bejcą.

Bejca: Oliwa, ocet jabłkowy, kropelka brandy, rozmaryn, świeżo mielone chilli i najważniejszy składnik... przyprawa do steku Prymat (jest to tak zajebista mieszanka, że w dziesięciostopniowej skali zajebistości ma ona jedenaście punktów).

:arrow: Dwa kacze uda natarte solą czosnkową i potraktowane bejcą.

Bejca: Oliwa, ocet winny, miód, rozmaryn, świeżo mielone chilli, imbir, syrop pomarańczowy (taki z domowych skórek), szafran.

Przez kilka godzin będzie to się macerować w lodówce.

Dodatki: Zapiekanka ziemniaczana z boczkiem, fasolą, oliwkami i kiszonym ogórkiem (zapieczona Radamerem), śjakaś sałatka (pomidor pewnie, cebula i coś tam... żona tym się zajmie) i dobrze schłodzony, różowy Dornfelder.

Sprawozdanie wieczorem.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-05-03, 18:24   

Obiecane sprawozdanie:

Awwwwwwwwwwwwwww... //spell //slina //spell

Aczkolwiek kaczka była mocno przeciętna (twarda była franca, elementy miękkie, które nasiąknęły bejcą były bardzo ok).
Reszta, zwłaszcza stek i Chyży Wypalacz Kubków Smakowych, cymes :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2012-05-03, 18:54   

Ja tam karkówkę przyprawiam miodem, sosem sojowym, dużą ilością czosnku, mielonymi paprykami, kolendrą, kminkiem, jałowcem (w formie bejcy oczywiście).
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-05-03, 20:15   

To jak ja tylko bez kolendry i kminku.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2012-05-03, 20:34   

O miodzie i sosie sojowym nie wspominałeś. Akurat kolędrę niedawno odkryłem i eksperymentuję z nią na wszystkim. W małych ilościach idealnie pasuje do karkówki. Tak samo kminek.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-05-03, 20:49   

No i bez sosu sojowego. Miodu użyłem do kaczki. Do steka wołowego średnio pasuje, ale do karkówki wieprzowej jak najbardziej. Wraz z wklepanymi ziarnami pieprzu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-05-19, 22:21   

Dwa pierdalne, wołowe steki. Takie jeszcze muczące.
Rozpływały się w ustach. Umieram... były naprawdę duże i naprawdę głośno muczały...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2012-08-05, 18:37   

Mam ochotę na teksańskie chilli. Ma ktoś jakiś dobry, sprawdzony przepis?
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2012-08-06, 06:28   

Jeden. Jedziemy do teksasu, zamawiamy i zjadamy. Sam tak nie mogę więc dołączam się do prośby Tomasza :)
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
silaqui 
Valkyrie


Posty: 144
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-06, 23:19   

Tomasz napisał/a:
Mam ochotę na teksańskie chilli. Ma ktoś jakiś dobry, sprawdzony przepis?

przepis na chilli, ponoć podłapany właśnie w teksasie. http://www.npr.org/templa...storyId=4488234
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-08-09, 15:52   

silaqui napisał/a:
przepis na chilli, ponoć podłapany właśnie w teksasie.

Fake. W przepisie nigdzie nie ma "zastrzel czarnucha" --_-
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-08-09, 19:58   

Od "Zastrzel czarnucha" rozpoczynają się przepisy w Missouri, w Teksasie lokalnym odpowiednikiem jest "Zastrzel Meksa" //mysli . Niestety, przepisu sprawdzonego nie mam, chociaż kuchnia tex-mex to chyba nie jest szczyt kulinarnej finezji //mysli .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2012-08-09, 20:15   

Tomasz napisał/a:
Mam ochotę na teksańskie chilli.


Co to jest w ogóle bo chyba nie jadłem... //mysli :roll:
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2012-08-09, 22:05   

http://gotujzcthulhu.word...li-con-cthulhu/
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2012-08-09, 22:19   

martva, doceniam, doceniam :
Cytat:
Uwaga wegetarianie: po usunięciu z przepisu mięsa uzyskacie pyszną potrawkę fasolową. Tylko po co? Czy nie ogarnia was poczucie, że w waszej egzystencji zieje czarna bolesna dziura pachnąca smażonym boczusiem? Czy budzicie się w nocy ze smakiem salami w ustach i łzami w oczach?

:mrgreen:
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2012-08-10, 06:08   

martva to jednak nie jest to, po pierwsze to powinno być danie jednogarnkowe, czyli zaczyna się w garze od podsmażenia mięsa i potem dorzuca wszystko po kolei, a po drugie amerykańce wraz z cebulą dodają seler naciowy. Przepisów w necie w sumie od cholery, ale jakoś nie sposób znaleźć, że tak powiem, wersji kanonicznej.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-08-10, 07:47   

Obawiam się, że to trochę jak z bigosem. Co dom, to inny przepis.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-08-10, 08:25   

Też mam takie wrażenie. W końcu Teksas jest tylko nieco większy od Francji //mysli .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
silaqui 
Valkyrie


Posty: 144
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-10, 23:04   

Amerkańska kuchnia ogólnie do mnie nie przemawia.
O chilli jednogarnkowe podpytam znajome kucharki-blogerki, plus ponoć chłopak kuzynki mojego chłopaka jest z stanów: podpytam i jego, o ile w pokrewieństwach się nie pogubię ^^
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-08-11, 09:03   

A która dokładnie kuchnia amerykańska? Tex-mex, cajun, roadkill, nowoangielska, pierdyliard innych? Bo wiesz, to całkiem spory kraj jest. A jeśli masz zamiar napisać "hamburgery i frytki", zważ, że obie potrawy pochodzą z Europy //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
silaqui 
Valkyrie


Posty: 144
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-11, 18:54   

Stary Ork, powiem tak: jestem raczej pasjonatem kuchni "domowej" :)
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2012-08-11, 19:33   

A nie pasjonatką? :mrgreen:
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
silaqui 
Valkyrie


Posty: 144
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-15, 00:57   

adamo0 napisał/a:
A nie pasjonatką? :mrgreen:
W ciągu ostatnich kilku lat zauważyłam, że moje "smakowe" gusta częściej zbiegają się z gustami mężczyzn niż kobiet :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 13