FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Służba zdrowia: prywatna czy publiczna?
Autor Wiadomość
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-06-25, 18:16   

Komorowski wygrał proces że nie mówił że chce prywatyzacji spzitali... a w międzyczasie rząd PO wziął 1mld euro pożyczki na ten cel...
http://www.money.pl/gospo...7,0,634259.html
artykuł ma dwie strony

swoją drogą to podobno już 3cia taka pożyczka od Banku Światowego, ciekawe na co dokładnie poszły pozostałe 2mld euro //mysli --_-

kradną a my będziemy spłacać :(
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-25, 19:13   

A Ty umiesz czytać? //facepalm
Przekształcenie to nie prywatyzacja-czyli sprzedaż. :roll:
Na tym przejechał się Kaczyński.
A poza tym- sam cel pożyczki nie obejmuje tylko służby zdrowia, jak stoi w tymże artykule.
_________________

 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-06-25, 20:52   

Prywatyzacja to nie tylko sprzedaż.
W prawie polskim, wg wiki, wchodzi pod to pojęcie m.in.:
Cytat:
rozporządzanie wszystkimi składnikami materialnymi i niematerialnymi majątku przedsiębiorstwa państwowego poprzez:
* sprzedaż przedsiębiorstwa
* wniesienie przedsiębiorstwa do spółki
* oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania.

zatem przekształcenie czegoś państwowego w spółkę to też prywatyzacja.

A dokładniej stworzenie spółki prawa handlowego to pierwszy etap tzw. prywatyzacji pośredniej: http://pl.wikipedia.org/w...kapita%C5%82owa

w wiki (może ktoś ma wiedze w tych tematach, nie ja ;) ) jest jeszcze opcja:
Cytat:
Wniesienie przedsiębiorstwa do spółki
Polega ona na tym, iż Skarb Państwa wnosi do spółki aport w postaci przedsiębiorstwa i obejmuje w zamian odpowiednią ilość udziałów albo akcji. Ta forma prywatyzacji znajduje zastosowanie szczególnie w przypadku prywatyzacji małych i średnich przedsiębiorstw, wymagających znacznych nakładów, w tym na inwestycje, ponadto ma na celu zapewnienie wejścia do spółki wiarygodnych inwestorów strategicznych (krajowych i zagranicznych). Do spółki mogą przystąpić również pracownicy, wierzyciele (konwersja wierzytelności) i inne podmioty.


P.S. Pewnie ze nie tylko, ale ta akcja jest imo najdroższa, poza tym dośc ogólnikowo mówią, ciekawe na co poszły poprzednie pozyczki...
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-25, 21:16   

MJ napisał/a:
poza tym dośc ogólnikowo mówią


I o to rozchodzi się...
No, ale skoroś mądrzejszy od sądu...

Btw Komorowski głupio zrobił-
Zamiast dyskutować, zaczął się bronić.
Błąd.

Tak jak Ty, pisząc kłamliwie, że PO wzięło pożyczkę na prywatyzację szpitali a w dodatku sugerując defraudację.
Ani na prywatyzację, jak widać, i nie na służbę zdrowia, tylko na wiele innych spraw.
_________________

 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-06-25, 21:28   

ManJak - ja bym tak Wikipedii nie ufał. Lepiej zapytać specjalistę.

A tak w ogóle: kto powiedział, że prywatny szpital to ZUO? Ja od kilku lat należę do prywatnej przychodni rodzinnej, gdzie także są specjalisci. Nie upokarzam się jak inni stojąc w kolejce. Z lekarzem umawiam się telefonicznie i przychodzę 5 minut przed wizytą.

Kiedy nie ma specjalisty w mojej przychodni, to jestem kierowany do specjalisty urzedującego w szpitalu przekształconym w spółkę prawa handlowego (było o nim głośno przy okazji wizysty Bronka w Płocku).

Nic nie płacę, bo za wszystko płaci NFZ z moich składek.

Pytam zatem: jakim trzeba być kołtunem z sieczką zamiast mózgu, aby straszyć ludzi prywatną własnością???

Jarek jest kołtunem bo to robi. Bronek jest kołtunem bo się wzbrania przed przyznaniem się do popierania prywatyzacji.

Obydwaj są straszliwymi kołtunami. I smią się nazywać prawicą. Tfu......

Ale chyba problem tkwi w tym, że zarówno bogoojczyźniane ludziki głosujące na PiS i ta głupsza część polskiego społeczeństwa cierpi na jakieś umysłowe schorzenie i wszelkie wspominanie o własności prywatnej wzbudza w niej strach. Szkoda mi tej Polski czasami.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-25, 21:37   

Niom, true.

Bo, kurde, przez ewentualną prywatyzację (pamiętacie ten spot PiS?) wszyscy poumieramy... :badgrin:
_________________

 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-06-25, 21:57   

ManJAk to jest komercjalizacja. Przekształcanie w spółki itd to komercjalizacja. Prywatyzacja mogłaby być później jak się by posprzedawało akcje w ręce prywatnych inwestorów. Chodzi o to żeby szpitale nie były tworami z kosmosu tylko spółkami. Spółek jest sporo i nie są wszystkie prywatyzowane.
PiS właśnie wciska ciemnotę ludziom że to prywatyzacja. To nie to samo.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-25, 22:06   

Dokładnie. Dlatego PiS przegrał.
Wkurza mnie tylko to, że Bronek zrobił z prywatyzacji tabu.
Nawet, jeśli jej nie chciał-dlaczego o niej nie dyskutować?
_________________

 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-06-25, 22:10   

Saika napisał/a:
Nawet, jeśli jej nie chciał-dlaczego o niej nie dyskutować?
Bo go zatłuką tą prywatyzacją. Ludzie nie rozumieją różnicy. To prawne rzeczy, przepraszam za wyrażenie ale ciemna masa wyborcza nie ma skąd wiedzieć co to komercjalizacja.

A to że szpital prywatny - spółka, musi płacić podatki dochodowe a ZOZ nie musi, to nikogo nie interesuje
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-25, 22:14   

Tru, ale ona właśnie za to beknie... :-/
_________________

 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-06-25, 23:06   

Niemniej, gdy już jest spółka można kusić się o sprzedawanie akcji.
Spółka owa jak sam powiedziałeś musi płacić podatki, musi na nie więc zarobić.
Tu nie chodzi o to że własność prywatna jest zła, ludzie się boja innych rzeczy:

- np. że na leczenie ich nie będzie stać lub ich w ogóle nie będzie (zabiegów),
za niektóre zabiegi NFZ płaci o wiele mniej niż wychodzą ich koszta, szpital będący prywatnym, może unikać wykonywania takich, może? ano może, powiedzieć że nie mają odnośnie tego czy śmego podpisanej umowy, albo sprzętu i odeślą z kwitkiem.

- a gdyby pójść dalej w prawo handlowe, i zrobić tak że nie ma NFZ i za usługi medyczne się płaci to, ludzie się boją że ceny będą zbyt wysokie (nie wiem czy są jakoś regulowane odpłatności za usługi medyczne, inni wyborcy też nie wiedzą, patrzą za to na kamieniczników podnoszących czynszy...)

- po trzecie: ja na przykład wolałbym by nie było zusu, składek zdrowotnych itd. bym o swoim ubezpieczeniu, ew. emeryturze i płaceniu za medycynie decydował całkowicie sam.
Ale jest gro osób co tego nie chce, ba! żyje z rent i zasiłków, ledwo co wiąże koniec z końcem i ze wszystkich sił popiera inicjatywę "państwo płaci", i Ci ludzie wnikać w szczegóły nie będą tylko będą przeciwni niepaństwowej opiece.

- po czwarte, PO obiecywało likwidację NFZ przed wyborami, nie prędko im do tego, ale gdyby to jaki system zastąpiłby obecny? Ludzie się boją zmian, nasi politycy gówno mówią jaki mają pomysł na reformę służby zdrowia, co więcej boją się ją przeprowadzać bo klęska w niej by pogrzebała ich kolejne wybory.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-06-25, 23:19   

Po pierwsze przychodnie są prywatne i nikt nie płacze. Medycyna rodzinna się właściwie sprywatyzowała i nikt nie narzeka. I nie płaci, bo płaci NFZ. Podobnie prywatni są dentyści i płacimy i nie protestujemy pod ministerstwem zdrowia.
Prywatne tudzież skomercjalizowane nie znaczy płatne, za to znaczy że nie może się taki podmiot zadłużać na potęgę.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-06-25, 23:51   

Ja płaczę ;) zęby mi ostatnio psują się na potęgę, genetycznie jak sądzę, boję się że skończę jak mój stary co w wieku koło 30 lat już własnych nie miał...
Jak już mówiłem NFZ płaci różnie, nieraz tak że wykonywanie zabiegu jest dla szpitala nieopłacalne.
a medycyna "rodzinna" wkurza chyba wszystkich, stanie w kolejkach, tracenie pół dnia lub dwóch bo "na dziś już pana nie zapiszę" by dostać papierek do specjalisty do którego i tak wiedziałem że się udam...
Swoją droga podobno regionalizacja i limity przyjęć mają zniknąć z rozkazu UE, ma być wolny dostęp do dowolnego lekarza, czy jakoś tak (wybaczcie, plotka z pamięci) zatem pewnie coś się jeszcze pozmienia.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-06-26, 00:05   

ManJAk napisał/a:
a medycyna "rodzinna" wkurza chyba wszystkich, stanie w kolejkach, tracenie pół dnia lub dwóch bo "na dziś już pana nie zapiszę" by dostać papierek do specjalisty do którego i tak wiedziałem że się udam...

No własnie mnie nie wkurza, bo nie mam tego problemu. Leczę się w prywatnej przychodni, która ma także własnych specjalistów. Dzwonię w przeddzień, umawiam się nazajutrz na wizytę. Przychodzę 5 minut przed czasem, wchodze punktualnie, badanko, skierowanko. Problem zaczyna się, kiedy muszę się udać do lekarza - specjalisty przyjmującego w publicznym szpitalu. O tak, tu się trzeba przeczołgać. Ale, na szczęście nie musze sie tym martwić, bo rzadko korzystam (odpukać). A i wtedy idę do szpitala "sprywatyzowanego". Do publicznego kiedy już po prostu nie ma innej opcji.

Rejonizacja? A co to jest? Ja po prostu poszedłem do nowej, prywatnej przychodni, zapisałem się, a oni załatwili resztę. Jeśli jakaś "reszta" formalności była... Naprawdę - gdyby mieli pełen wachlarz specjalistów i sprzętu to byłbym w 7 niebie. A tak muszę się denerwować, że będę musiał do publicznego iść. Brrrr....

I czego ten ciemny naród tak się boi, że trzeba go w kampanii wyborczej w strachu utrzymywać?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-06-26, 00:38   

Niemniej, ile jest takich cudnych przychodni jak Twoja? :> ;) w skali kraju niewiele zapewne.
Btw. podaj nazwę, może i w swojej dziurze coś w podobie znajdę ;)
 
 
Amontillado 

Posty: 421
Skąd: R'lyeh
Wysłany: 2010-06-26, 04:48   

Tomasz napisał/a:
Medycyna rodzinna się właściwie sprywatyzowała i nikt nie narzeka.
Narzekają pielęgniarki bo je NFZ wraz z lekarzami rucha na potęgę :mrgreen:
Przy opiece długoterminowej wspaniałym było tegoroczne "zwiększenie limitu pacjentów na pielęgniarkę" przy jednoczesnym zmniejszeniu stawki za pacjenta... i nie zapłacą za to, że się dana pielęgniarka opiekuje większą liczbą pacjentów (i tak tam jest tyle roboty niekiedy, że więcej by się nie dało a pieniądze są liche...)

Co do przychodni Romulusa to zapewne przychodnia powstała od zera - tak samo powinno być z prywatnymi szpitalami. Bo nie po to np. WOŚP kupowało sprzęt do publicznych szpitali, żeby teraz się profesurowie uwłaszczali ;)

Z komercjalizacją będzie tak jak ze wszystkim przy PO (uogólnienie)- przerzucą odpowiedzialność na samorząd ale pieniędzy tam nie wyślą + jak jest spółka to ktoś już chyba za to odpowiada własnym majątkiem w razie zadłużenia więc nadwykonaniom mówimy nie (bo NFZ płacić nie chce) i niech żyje odsyłanie z porodówek w lipcu na styczeń :P

NFZ zatrudnia ekonomistów (2+2 = a ile ma być?) więc wyceny zabiegów bywają bardzo dziwne. To, że się idzie prywatnie i płaci wcale nie oznacza, że NFZ też za to nie zapłaci i tak oto wyciekają pieniądze... Religa miał całkiem dobry plan, jeszcze jakby wprowadzić elektroniczne recepty i karty zdrowia... (z paskudnych pomysłów kasy fiskalne u prywatnych lekarzy i lepsza kontrolę ich etatów bo chyba nadal mamy
-Z dokumentów wynika, że pracuje pan 26h dziennie. Jak pan to robi?
-Wcześniej wstaję.)

A co do dentystów to chyba wymyślili, że jak kiedyś było można dopłacić do lepszych materiałów np. na plomby światłutwardzalne a robociznę pokrywał NFZ to teraz jak chce się coś lepszego to buli się całość... więc ManJAkowi współczuję :-/
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-06-26, 08:19   

No nie wiem gdzie wy macie te przychodnie, ale ja mam jak Romulus. Inna kwestia że prawie nie chodzę do lekarza. Ale jak już mnie najdzie to się umawiam na godzinę, zachodzę, może poczekam na jedną osobę przede mną i już jestem u lekarza. Działa to sprawnie, szybko i bezboleśnie. Za to pamiętam jak byłem mały i mama ze mną maszerowała do lekarza, to można było się wyleczyć z choroby na korytarzu, zanim po 4h przyszła nasza kolej.

Po komercjalizacji powinno się wrócić do kas chorych, to już się zaczęło sprawdzać, to SLD to uwaliło i zrobiło NFZ. Szczebel niżej i będzie lepiej.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2010-06-26, 09:05   

ManJAk napisał/a:
Niemniej, ile jest takich cudnych przychodni jak Twoja? :> ;) w skali kraju niewiele zapewne.
Btw. podaj nazwę, może i w swojej dziurze coś w podobie znajdę ;)

Kurczę, ale to chyba norma tam, gdzie jest prywatna przychodnia??? :shock: A przynajmniej tak mi się wydawało.

A poza tym, zgadzam się z Tomaszem.
Ci, którzy straszą prywatną służbą zdrowia to - dla mnie - tumany, ktorych trzeba leczyć, a na pewno nie wolno na takich idiotów głosować!!!
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-06-26, 10:41   

Ja miałam jakiś czas prywatne ubezpieczenie zdrowotne, przez bodajże chyba Alianz podpisane z kilkoma przychodniami, możliwe też było załatwienie sobie szpitalnego. Koszty tego nie były jakieś porażające, ale z racji tego, że mało choruję - zrezygnowałam. Taniej wyjdzie jak udam się do specjalisty sama, jak już "będę w potrzebie". A leczę się tylko prywatnie. W środę musiałam iść zrobić badania okresowe do pracy... i myślałam, że szlag mnie tam trafi jak musiałam czekać w kolejce do okulisty. Masakra. Jakbym jeszcze mogła wybrać żeby mi nie odprowadzali tych składek... ;P

I zastanawiające jak wielu ludzi boi się samego słowa "prywatyzacja".
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-06-26, 11:51   

Boją się, bo prywatne kojarzy im się z "drogie na potęgę i aroganckie". Ale jakby tak myśleć to najbardziej prywatną organizacją w kraju jest ZUS...
Najgorsze w prywatnym jest to, że ktoś zarabia. Zarabia dużo i ma. Stąd brak zaufania do adwokatów, hi managementu, części lekarzy. Bo łatwiej krzyczeć, żeby innym odebrano niż samemu się do pracy zabrać. Zawiść.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-26, 14:15   

Na "kojarzeniu się" nie buduj opinii, które nazywasz faktami. W dodatku myląc podstawowe pojęcia.

Prywatne kojarzy mi się z:
Konkurencją, która jest zjawiskiem korzystnym dla konsumentów
Innowacyjnością dla utrzymaniu się na rynku
Inwestowaniem w klienta
Pozytywna rywalizacją.

I tak dalej.
Im bliżsi jesteśmy rynkowi doskonałemu-tym większa walka o klienta i tym niższe ceny.
Patrz też szkolnictwo w GB-niby drogie, ale większość studentów to stypendyści.
Można?
Można.
A im więcej prywatnych szkół/szpitali tym większy wybór i tym czystsze zasady-wolę rachunek z przychodni niż składki, które rozpływają się w powietrzu.
(zradykalizowały mi się poglądy w dziedzinie gospodarki! :mrgreen: )
_________________

 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-06-26, 15:18   

"Rynek doskonały", hehe. Saika, w św. Mikołaja też jeszcze wierzysz? Wyrośniesz. ;)
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-26, 16:24   

Nie twierdzę, że ten ideał osiągniemy-pisałam w ekonomii, że to niemożliwe.
Ale trzeba być tak blisko ideału, jak to tylko możliwe.
Rynek, choć do końca wolny nigdy nie będzie, najlepiej radzi sobie, gdy zapewnić mu warunki rozwoju i nie krępować zanadto.
_________________

 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-06-26, 17:04   

I na co nam ten "wolny" rynek?
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-26, 18:28   

Jest po to, byśmy myśleli.
Rozwijali się
No i zarabiali. :)
_________________

 
 
Amontillado 

Posty: 421
Skąd: R'lyeh
Wysłany: 2010-06-26, 18:30   

Saika napisał/a:
Prywatne kojarzy mi się z:
Konkurencją, która jest zjawiskiem korzystnym dla konsumentów
Innowacyjnością dla utrzymaniu się na rynku
Inwestowaniem w klienta
Pozytywna rywalizacją.

To wszytko w przypadku szpitali nie istnieje gdy mamy kontraktowanie przez NFZ limitów - jest jedynie ściganie się przez chorych do danej placówki przed wyczerpaniem limitów.

Przychodnie mają lepiej bo one dostają kasę od deklaracji (i tu się pojawia rżnięcie pielęgniarek - masz deklaracje w przychodni A i oni dostają kasę przez n-lat a przychodzi dzień w którym dostajesz zastrzyki i ci lekarz mówi żebyś poszedł do pielęgniarki B bo masz bliżej - składasz tam deklarację do pielęgniarki i bierzesz zastrzyki (ona płaci za sprzęt) po czym znów idziesz do przychodni A i tam podpisujesz z powrotem deklaracje na pielęgniarkę - i w ten sposób pani B jest w plecy z pieniędzmi..).

Płacenie za wykonania i dobre ich wycenienie... i mechanizm sprawdzający czy dane świadczenie było wykonane... ale kto by chciał reformować NFZ...

I straszenie nie jest prywatną służbą zdrowia tylko rozdawaniem szpitali za złotówkę... Jak sobie chcą wybudować prywatny szpital to niech budują ale nie jest dobrym pomysłem odsprzedanie za złotówkę maszyny kupionej za grube miliony lekarzowi - niech zapłaci jej realną wartość ;)

Saika napisał/a:
Patrz też szkolnictwo w GB-niby drogie, ale większość studentów to stypendyści.
Spokojnie - mamy już gimnazja - równamy do ich poziomu nauczania to i pewnie studia płatne wprowadzimy.
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-26, 19:40   

Hi hi hi a kto powiedział, że prywatyzacja nie wiąże się z innymi zmianami...
Które m. in. rozwiązują ten problem, bo skoro nie ma publicznej służby zdrowia-nie ma limitów. :roll:

A w ogóle to poproszę o odprowadzanie składek na osobiste konto, z którego będę opłacać badania i leczenie. I rachunek.
_________________

 
 
Amontillado 

Posty: 421
Skąd: R'lyeh
Wysłany: 2010-06-26, 20:35   

Saika napisał/a:
Które m. in. rozwiązują ten problem, bo skoro nie ma publicznej służby zdrowia-nie ma limitów.
Bo NFZ nie ma pieniędzy i nikomu nie zależy na uszczelnieniu systemu - prywatyzacja nic tu nie zmieni :mrgreen: Niby dla czego na endoprotezę biodra kolejki sięgają do 8 lat? Bo jest nadzieja, że większość pacjentów wymrze zanim się doczeka. Ciekawe czy są limity na przeszczepy... nie zdziwiłbym się jakby Ziobro obniżył najpierw ilość przeszczepów a teraz NFZ nie pozwalał sytuacji wrócić do normy ale to już jest moja wrodzona złośliwość.

Sytuacja będzie jak z pielęgniarkami - jak był pees to biegali po białych miasteczkach - przyszli sami i przerzucili odpowiedzialność na samorządy i jak były protesty to odsyłali.
(Pani minister Kopacz to dla mnie przykład jaki minister zdrowia być nie powinien... i jeszcze "przesiewanie ziemi w Smoleńsku" :badgrin: ona nie tylko powinna się podać do dymisji - ona powinna podpisać zgodę na pobranie narządów i strzelić sobie w łeb... byłoby coś dla służby zdrowia).


Saika napisał/a:
A w ogóle to poproszę o odprowadzanie składek na osobiste konto, z którego będę opłacać badania i leczenie. I rachunek.
Będę chamski i powiem - tak mówisz do pierwszego nowotworu a wtedy będziesz płakać i mieszkanie sprzedawać - i nie widzę polityka, który by powiedzmy to otwarcie "nie stać cię na leczenie - do piachu" (teraz w wielu przypadkach też tak jest ale można mydlić oczy NFZtem). Plusem byłaby kontrola wydatków - niezaprzeczalny fakt :)

Dowolny rząd zamiast prywatyzować powinno zainwestować w system elektronicznych kart zdrowia - tak, żeby lekarz miał całą historię pacjenta do wglądu, listę branych leków itd. Komputeryzacja dałaby też lepszą kontrolę wydatków. A czemu przed prywatyzacją/komercjalizacją - bo samorządy nie będą miały ZNÓW za co to zrobić.
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-06-26, 21:07   

Nie ma publicznej służby zdrowia-nie ma kolejek.
Nie ma limitów.
Nie ma NFZ.
Ka-Pe-Wu?

A co do konta-ciekawe, ile bym na nim miała...
A ile wycieka z nieszczelnego systemu.
W ostatecznym rozrachunku zyskałabym, nie mając pośrednika pożerającego część tych pieniędzy-państwa.
A tak-ja nie choruję, a kasa przepada.
A poza tym-od czego są fundacje?
Niech zbierają na tych, których nie stać na chemię.

A co do p. Kopacz-
Nie przepadam za Nią.
Ale zostaw Ją w spokoju, dość się naoglądała.
_________________

 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-06-26, 21:08   

Tru, nowotwory, transplantacje, przedłużające się leczenia chorób przewlekłych i nawracających, aids, i kilka innych, i żadnego przeciętnego obywatela nie stać.
Ale, takich jednostek jest w porównaniu do ogółu obywateli mało, dla danych chorób mógłby być inszy specjalny system finansowania z budżetu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 13