FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Zakaz palenia w miejscach publicznych - za, przeciw, WTF?
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-11-15, 09:58   

Nie wiem, czy to dobre miejsce. Ale dla jadu, zawsze miejsce się znajdzie :)

Donaldinho i jego ekipa w Sejmie (chyba przy wsparciu PiS, ale nie jestem pewien) przepchnęli wchodzacy dziś w zycie restrykcyjny zakaz palenia w miejscach publicznych. Nie powiem, jako nie-palacz bardzo się cieszę. W knajpach nikt mi nie będzie smrodził dymem, nie będę cuchnął a i smaczniej i przyjemniej będzie się spożywało.

Ale, z drugiej strony, wolałbym żeby obyło się bez takiego zakazu. Choć, niewątpliwie, palenie w miejscach publicznych jest szkodliwe. Zdrowie palacza mnie nie interesuje. Ale własna przyjemność - i owszem. Argument, że nie ma co obywateli uszczęśliwiać na siłę chyba jest nietrafny. To znaczy, palaczy i tak to nie zmobilizuje do rzucenia nałogu - to przecież uzależnienie. Ale nie-palacze odetchną zdrowiej dzięki temu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 10:09   

Romulus napisał/a:
Donaldinho i jego ekipa w Sejmie (chyba przy wsparciu PiS, ale nie jestem pewien) przepchnęli wchodzacy dziś w zycie restrykcyjny zakaz palenia w miejscach publicznych. Nie powiem, jako nie-palacz bardzo się cieszę. W knajpach nikt mi nie będzie smrodził dymem, nie będę cuchnął a i smaczniej i przyjemniej będzie się spożywało.

Ale, z drugiej strony, wolałbym żeby obyło się bez takiego zakazu. Choć, niewątpliwie, palenie w miejscach publicznych jest szkodliwe. Zdrowie palacza mnie nie interesuje. Ale własna przyjemność - i owszem. Argument, że nie ma co obywateli uszczęśliwiać na siłę chyba jest nietrafny. To znaczy, palaczy i tak to nie zmobilizuje do rzucenia nałogu - to przecież uzależnienie. Ale nie-palacze odetchną zdrowiej dzięki temu.


Wszystko pięknie Romku, ale palenie bierne jest gorsze od aktywnego. Dlatego moim skromnym zdaniem ów zakaz ma swój głęboki sens. Gdy idę ze znajomymi do knajpy na piwo, to zawsze mnie wkurzało, że muszę się dostosować do nich, bo to sami przecież palacze i wybierają lokale z miejscówkami dla palących. Jak wcześniej mi to nie przeszkadzało, ba, lubiłem nawet zapach nikotyny, to od mniej więcej roku ten sam zapach niemożebnie mnie wkurwia. I fakt, że po wizycie w lokalu muszę wszystkie ciuchy dawać do prania o sobie nie wspominając. Podobnie w pracy. Lato, ładna pogoda. Otwieram okno, a tu jakiś palant mi akurat pod nim pali. Wychodzę na korytarz, wali mi papierochami, bo z wydzielonego miejsca do palaczy wonieje chyba na cały budynek. Idę na przystanek autobusowy, jest tłok, a tu jakiś facet nagle dmucha mi niemal w twarz. Jestem całym sercem za tym zakazem. Mam w dupie wygodę palaczy w momenccie, kiedy oni mają w dupie moje zdrowie i dobre samopoczucie.

Kij im w oko.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-11-15, 11:45   

W sumie się zgadzam. To nie my do palaczy się powinniśmy dostosować, tylko palacze do nas, nie-palących. Bo to oni swoim zachowaniem (paleniem) oddziałują na nas. I to w dodatku jest to zawsze oddziaływanie szkodliwe.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 15:53   

Chwile Chwile panowie. Jeżeli chodzi o knajpy, puby, bary itp zakaz jest Absurdalny i zły. Po pierwsze knajpy są miejsacem publicznie dostępnym ale też prywatnym. To nie jest takie samo miejsce publiczne jak ulica czy urząd. Pub to taki dom tylko otwarty dla wszytskich. I w tych miejscach kótrych odwiedzać nie musimy zakazuje się właścicielą do decydowanie czy u nich palić można czy nie można.
MrSpellu napisał/a:
Jestem całym sercem za tym zakazem. Mam w dupie wygodę palaczy w momenccie, kiedy oni mają w dupie moje zdrowie i dobre samopoczucie.

Spel a ja mam w dupie twoje zdrowie bo nie jestem twoją pielegniarką/ matką/ żoną itp nie przychodze do ciubie z fajką i ci nie dmucham w ryj. Nie podoba ci się admoserea w pubie ? To spieprzaj ... Sory ale nikt cię pod bronią tam nie zmusza. Widzisz czy można palić czy nie i sam decydujesz.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 16:51   

Toudisław napisał/a:
Spel a ja mam w dupie twoje zdrowie bo nie jestem twoją pielegniarką/ matką/ żoną itp nie przychodze do ciubie z fajką i ci nie dmucham w ryj. Nie podoba ci się admoserea w pubie ? To spieprzaj ... Sory ale nikt cię pod bronią tam nie zmusza. Widzisz czy można palić czy nie i sam decydujesz.

Dlatego jeżeli już idę ostatnio do knajpy, to do takiej, w której jest zakaz palenia. Teraz będę miał po prostu większy wybór //spell W tą sobotę miałem pecha, bo byłem w odwiedzinach u znajomych, którzy akurat palenie w knajpie bardzo lubią. Nie wypadało im odmówić :> Cóż, przez ostatni rok kiedy dym z papierosów naprawdę mnie zaczął wkurzać, mimo moich próśb, zawsze musiałem siadać z tymi znajomymi w części dla palących ("raz na jakiś czas Ci nie zaszkodzi", "weź przestań, sam kiedyś paliłeś"). Więc mi za przeproszeniem nie pierdziel głodnych kawałków o tym, że sam decyduję :> Teraz jestem w końcu zadowolony, a reszta niech spieprza //spell

Palaczu, pal w swoim domu, albo GTFO :>
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-11-15, 16:54   

Na ulicach dalej wolno, przed knajpami również. Chyba nie ma kraju gdzie wolno tylko w domu.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-11-15, 16:55   

MrSpellu napisał/a:
Więc mi za przeproszeniem nie pierdziel głodnych kawałków o tym, że sam decyduję
Jak rozumiem jesteś niewolnikiem swoich znajomych i jak oni postanowią popełnić samobójstwo zbiorowe, to Ty też dołączysz? ;-) A może uznasz teksty typu "Raz na jakiś czas Ci próba samobójcza nie zaszkodzi", czy "weź przestań, sam kiedyś próbowaleś się zabić" za normalne? ;-)
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 16:55   

Jander napisał/a:
Na ulicach dalej wolno, przed knajpami również. Chyba nie ma kraju gdzie wolno tylko w domu.

A tam też niech sobie palą. Przeżyję to jakoś :P

Wulf napisał/a:
Jak rozumiem jesteś niewolnikiem swoich znajomych i jak oni postanowią popełnić samobójstwo zbiorowe, to Ty też dołączysz? ;-) A może uznasz teksty typu "Raz na jakiś czas Ci próba samobójcza nie zaszkodzi", czy "weź przestań, sam kiedyś próbowaleś się zabić" za normalne? ;-)

Wulf, pozwól że ja Ci to uświadomię.
Ty nie masz przyjaciół :P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 17:11   

Cytat:
Więc mi za przeproszeniem nie pierdziel głodnych kawałków o tym, że sam decyduję

A co koledzy przykłądają ci broń do głowy ? Spel ile ty masz lat ? 10 ? Wymówka, że robie coś bo koledzy robili nawet wtedy była by IMO słaba. Nadal nie widzę powody by ograniczać właścicielowi baru jego prawo własnosci tylko i wyłącznie dla twojej wygody. Jak mówię nie ma obowiązku pojawiać się w takich barach. Ty chcesz nie musisz iść z nimi na piwo. Jak oni cię naginają to nie tłumacz się jak szceniak że cię koledzy zmusili
MrSpellu napisał/a:
Wulf, pozwól że ja Ci to uświadomię.
Ty nie masz przyjaciół :P

Podobnie jak ty. Obaj macie żony XD
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2010-11-15, 17:22   

Toudisław napisał/a:
A co koledzy przykłądają ci broń do głowy ? Spel ile ty masz lat ? 10 ? Wymówka, że robie coś bo koledzy robili nawet wtedy była by IMO słaba

Bardzo słaba wymówka, tak?
Toudisław napisał/a:
Nadal nie widzę powody by ograniczać właścicielowi baru jego prawo własnosci tylko i wyłącznie dla twojej wygody. Jak mówię nie ma obowiązku pojawiać się w takich barach.

Z tym się zgodzę.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 17:24   

Toudisław napisał/a:
A co koledzy przykłądają ci broń do głowy ? Spel ile ty masz lat ? 10 ? Wymówka, że robie coś bo koledzy robili nawet wtedy była by IMO słaba. Nadal nie widzę powody by ograniczać właścicielowi baru jego prawo własnosci tylko i wyłącznie dla twojej wygody. Jak mówię nie ma obowiązku pojawiać się w takich barach. Ty chcesz nie musisz iść z nimi na piwo. Jak oni cię naginają to nie tłumacz się jak szceniak że cię koledzy zmusili

Chryste Panie, kolejny odludek. Wyobraź sobie Toudi, że mam kilku naprawdę zajebistych kumpli, jednego z nich znam od ponad dekady. Ostatnio nie mamy zbyt wielu okazji by się spotkać przy piwie. Gdy się już spotkamy, to problemem nie jest chęć ruszenia dupy do baru, problemem jest wybór "dla palących/dla niepalących" w momencie, gdy jestem jedynym, który nie pali. Dlatego, jeżeli chcę iść się napić z nimi piwa, a szczerze chcę, to muszę iść do lokalu dla palących :> Bo jestem w mniejszości. Czego, tu nie rozumiecie? :>

Teraz, dzięki temu mądremu przepisowi, problem zniknął sam //spell
Oni mieli w dupie moje zdrowie? Teraz ja mam w dupie ich wygodę //spell

Toudisław napisał/a:
Podobnie jak ty. Obaj macie żony

Właśnie WTEDY poznaje się prawdziwych przyjaciół //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 17:31   

Zresztą luje dobrze wiedzą, że jak się napruję, to sam zaczynam palić.
Po to by się nie truć biernie, tylko aktywnie :P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 17:35   

Tixon napisał/a:

Bardzo słaba wymówka, tak?

Słaba. Bo nie dla ludzi inteligientynych. Każdy ma własne sumienie i własny rozum. Jak staje się owcą w stadzie no to sory ale z własnej woli. Społeczna presja dla mnie jest prawie zaasze wymówką niczym więcej.
MrSpellu napisał/a:
Ostatnio nie mamy zbyt wielu okazji by się spotkać przy piwie. Gdy się już spotkamy, to problemem nie jest chęć ruszenia dupy do baru, problemem jest wybór "dla palących/dla niepalących" w momencie, gdy jestem jedynym, który nie pali. Dlatego, jeżeli chcę iść się napić z nimi piwa, a szczerze chcę, to muszę iść do lokalu dla palących :> Bo jestem w mniejszości. Czego, tu nie rozumiecie? :>

Czego ty nie rozumiesz? Nadla nie uważam, że musiałeś. Mogłeś się postawić i tyle. Sory ale jak ja idę gdzieś ze znajomymi to najczęście jak ktoś nie pali idziemy mku na rekę. Mnie to rybka ja nie palę ale dymek mi nie przeswzkadza.
MrSpellu napisał/a:
Oni mieli w dupie moje zdrowie? Teraz ja mam w dupie ich wygodę //spell

No to wspaniali z was przyjacile. Miłość i szacunek kurna ...
Sory ale to rozwiązywanie porblemów sią. Jak byś konkurowął z kumplem o dzieczynę to pewnie by się cieszył jak by ją ktoś zabił albo oszpecił bo by się problem rozwiązał ?
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 17:46   

Dobra, nawet nie chce mi się tego komentować :-)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 17:55   

MrSpellu napisał/a:
Dobra, nawet nie chce mi się tego komentować :-)

Bo co będziesz komentował ? Tak naprawdę chodzi nie o racjię tylko o twoją wygodnę. Nie potrafgficie dogadać się z kumplami bo się nie szanujecie. Z tego powodu cieszyś się, że państwo za ciebie rozwiąże twoje problemy. Sory ale to jest nie fajne no
Generalnie problem nie ejste w naszych widzimisie. Pub to miejsce prywatne. Nie możemy po za rynkowymi metodami zmuszać właściciela by podawał taką a nie inną kuchnię albo by zakazywał palić. Nikogo do palenia się nie zmusza, nie zmusza się też do tego by do tego lokalu wchodzić. To że my czujemy się zmuszani przez otocznie to juz tylko nasz problem
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 18:05   

Ja pierdolę...

Toudi, ja z moimi kumplami się szanujemy. Na swój sposób :)
Widzieliśmy się w naprawdę rożnych stanach ludzkiego upodlenia, więc trudno nam o szacunek w tradycyjnym znaczeniu tego słowa //spell Ci goście byli na moim ślubie, a jeden z nich był nawet moim świadkiem (a jego dziewczyna była drugim świadkiem). Gdy mamy jakiś problem, to staramy się sobie pomóc. Tak wyrażamy między sobą szacunek. Przywiązaniem i przyjaźnią. Siedzimy u mnie w domu, grzecznie wychodzą na fajka na balkon :P A że teraz będą zdrowsi, nic tylko się cieszyć z mojej strony, w końcu to są moi przyjaciele... //spell Znamy się jak stare, łyse konie. To i uszczypliwości są nam nie obce...

A ty, kurna, dorabiasz do tego jakąś z odbytu wyjętą filozofię i jeszcze bezczelnie nas obrażasz, że się nie szanujemy :P Weź się ogarnij :P
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Amontillado 

Posty: 421
Skąd: R'lyeh
Wysłany: 2010-11-15, 18:18   

MrSpellu napisał/a:
A ty, kurna, dorabiasz do tego jakąś z odbytu wyjętą filozofię i jeszcze bezczelnie nas obrażasz, że się nie szanujemy :P Weź się ogarnij :P
MrSpellu - Toudisław chce tylko, żeby móc sprzedawać przeterminowane i "odświeżone" jedzenie, zanieczyszczony alkohol i zatrudniać gruźlików w kuchni restauracji - bo to klient ma wolność wyboru a system nie powinien ingerować w to co robią przedsiębiorcy ;)
_________________
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 18:39   

Amontillado napisał/a:
bo to klient ma wolność wyboru a system nie powinien ingerować w to co robią przedsiębiorcy ;)

Jeżeli wyrażnie zanaczysz że żarcie jest nieświerze? To tylko kretyn to kupi.
Sory ale mówimy o czymś innym. Widisz, że w lokalu się pali ? Więc nie musisz tam wchodzić. Nikt przed tobą tego nie ukrywa. A zepsute żarcie już tak. Jeżli zjadl byś żarcie na którym jest wyraźnie napisane, że jest zepsute to tylko Twoja brocha jak masz sraczkę.
A Spel ty niełapiesz o co mi biega. Twoje relacjie z kumplami mnie nie obchodzą. I nie powinny więc czmu one mają ograniczać moją wolność ? Sory ale to śmieszne bo może prowadzić do absurdów. Jak pisałem nie masz obowiązku wchodzić do tego baru. Czemu więc uważasz, że możesz komuś dyktować czy można tam palić czy nie. Palenie jest w polsce legalne !! A bary to miejsca prywatne
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 18:51   

Toudisław napisał/a:
A Spel ty niełapiesz o co mi biega.

No raczej nie.
Toudisław napisał/a:
Twoje relacjie z kumplami mnie nie obchodzą.

Co innego mi tu imputujesz :P
Toudisław napisał/a:
Sory ale to śmieszne bo może prowadzić do absurdów. Jak pisałem nie masz obowiązku wchodzić do tego baru. Czemu więc uważasz, że możesz komuś dyktować czy można tam palić czy nie. Palenie jest w polsce legalne !! A bary to miejsca prywatne

Ale ja mam ochotę w tym konkretnym barze wypić piwo, bo mi najbardziej smakuje. Moje zdrowie jest ważniejsze niż Twoja wygoda, sorry wodzu. Mam takie samo prawo wejść do tego lokalu, jak jakiś palacz. On bez papierosa także może tam wejść, nie zabraniam mu. Chce zajarać? Niech wyjdzie na zewnątrz. Nikt mu nie karze palić w końcu, nie? :P Jego papieros ogranicza moją wolność i szkodzi mojemu zdrowiu.

@

Zresztą...

Cytat:
15 listopada wchodzi w życie ustawa antynikotynowa, wprowadzająca całkowity zakaz palenia tytoniu m.in. w zakładach opieki zdrowotnej, szkołach, na dworcach oraz w publicznych obiektach kultury. Palić będzie można tylko w tych lokalach gastronomicznych, które posiadają dwie sale konsumpcyjne. W jednosalowych lokalach obowiązywać będzie całkowity zakaz palenia. Za złamanie tego prawa możemy zapłacić aż 500 zł grzywny. Lokale od stycznia mogą zapłacić 2000 zł kary za brak informacji o zakazie palenia.

Qrwa... w tych knajpach co do nich chodzimy są dwie sale :/
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 19:03   

MrSpellu napisał/a:
Jego papieros ogranicza moją wolność i szkodzi mojemu zdrowiu.

Ok. No to ja proszę zdelegalizować samochody.
Twoje ochota nie ma znaczenia bo to nie ty zarządzasz lokalem. Tak jak w swoim domu decydujesz czy palić wolno czy nie. Wolno ci wchodzić do baru ale nie możesz swoją osobą innym narzucać co mają robić. Palenie jest w polsce legalne. Więc czemu ohranicza się wo9lnosc do tego stopnia ? Chodź do barów gdzie palić nie wolno i tyle. Ja się nie oburzam, że taki bar ogranicza wolność palacza. Decyduje właściciel a nie ty.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-15, 19:08   

Toudisław napisał/a:
Chodź do barów gdzie palić nie wolno i tyle.

Na a co ja robię? Pisałem, że do takich chodzę. Chyba, że idę z Tą bandą, która powoduje u mnie raka płuc i marskość wątroby. To drugie przeboleję...

Toudisław napisał/a:
Palenie jest w polsce legalne. Więc czemu ohranicza się wo9lnosc do tego stopnia?

Nie wiem? Może dla zdrowia postronnych? Obsługi, która niekoniecznie pali?

Toudisław napisał/a:
Decyduje właściciel a nie ty.

Cieszę się, że nie zawsze tak jest :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-11-15, 19:12   

Spell napisał/a:
Chyba, że idę z Tą bandą, która powoduje u mnie raka płuc i marskość wątroby. To drugie przeboleję...

No to będziecie chodzić do barów z wydzielonymi palarniami. Ale też wymaga się wobec nich dobrej wentylacji, więc nie powinno być źle.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Amontillado 

Posty: 421
Skąd: R'lyeh
Wysłany: 2010-11-15, 19:22   

Toudisław napisał/a:
Sory ale mówimy o czymś innym. Widzisz, że w lokalu się pali ? Więc nie musisz tam wchodzić. Nikt przed tobą tego nie ukrywa.
To, że jedzenie jest zepsute lub przeterminowane (jedno i drugie nie jest jednoznaczne :mrgreen: ) ukrywa się gdyż sprzedawanie jest nielegalne i sanepid się czepia ;)

Toudisław napisał/a:
Jeżli zjadl byś żarcie na którym jest wyraźnie napisane, że jest zepsute to tylko Twoja brocha jak masz sraczkę.
Więc śmiało można dopuścić do obrotu przeterminowaną żywność i lekarstwa ponieważ sam dokonujesz wyboru tak jak przy wyborze miejsc palących czy nie palących. Data ważności jest wyraźnie napisana na produkcie więc nawet nie trzeba informować, że pośród produktów znajdują się przeterminowane - każdy może sobie sprawdzić sam.

MrSpellu napisał/a:
Nie wiem? Może dla zdrowia postronnych? Obsługi, która niekoniecznie pali?
Toudisław powie "nikt ci tam nie każe pracować" tak samo jak nikt nie każe jeść i oddychać...

Jander napisał/a:
Ale też wymaga się wobec nich dobrej wentylacji, więc nie powinno być źle.
A co to znaczy "dobra wentylacja"? Bo jeszcze takiej nie widziałem w pubach :mrgreen:
_________________
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-11-15, 19:23   

Cóż - i ten przepis na szczęście da się obejść. Wystarczy przemianować pijalnię piwa na palarnię i zrobić cały lokal tylko dla palących :mrgreen: Myk od durnego przepisu zrobić można na zasadzie wpisywania gości takich pubów do klubu palacza. W każdym razie do pubów w których nie wolno palić nie mam zamiaru włazić.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
dzejes


Posty: 24
Wysłany: 2010-11-15, 19:23   

Ja tylko to tu podrzucę i już sobie idę.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-11-15, 19:30   

Amontillado napisał/a:
Więc śmiało można dopuścić do obrotu przeterminowaną żywność i lekarstwa ponieważ sam dokonujesz wyboru tak jak przy wyborze miejsc palących czy nie palących. Data ważności jest wyraźnie napisana na produkcie więc nawet nie trzeba informować, że pośród produktów znajdują się przeterminowane - każdy może sobie sprawdzić sam.

Tak.

Amontillado napisał/a:
Toudisław powie "nikt ci tam nie każe pracować" tak samo jak nikt nie każe jeść i oddychać...

Tak

dzejes, A co mnie to ? Wiem, że to prawda negować nie będę. Ale każdy świadomie rozporządza swoją osobą
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-11-15, 19:35   

Amontillado napisał/a:
A co to znaczy "dobra wentylacja"? Bo jeszcze takiej nie widziałem w pubach :mrgreen:

Taka dzięki której nie robi się siekiera i nie śmierdzisz fajkami po wyjściu. Znam jedno miejsce, Irish Pub we Wrocławiu :mrgreen:
Swoją drogą pierwsze reakcje barmanek z zaprzyjaźnionego baru: "palić możecie, ale popielniczki nie dostaniecie", "kiepujcie na podłogę, tylko petów nie zostawiajcie".
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2010-11-15, 20:38   

Toudisław napisał/a:
Palenie jest w polsce legalne.


Seks tez jest legalny. Czy niemożność uprawiania seksu na środku rynku ogranicza Twoją wolność osobistą?
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-11-15, 20:42   

Mógłbym zapytać, jakim prawem osoba z nałogami ogranicza moją wolność wyboru knajpy?

Knajpy nie są miejscami prywatnymi, sprzedaje się w nich alkohol, zarabia pieniądze. To działalność gospodarcza wykluczająca prywatność właściciela w miejscu, gdzie jest prowadzona (chyba ze to jakiś maly, elitarny klub członkowski).

W sumie mi ten zakaz zwisa - bo nie palę i nie zamierzam truć się tym ohydztwem. Ale dzięki niemu wchodząc do knajpy poprawi się estetyka mojej tam obecności. Nie będę cuchnął chociażby. Nie będę także biernym palaczem. A los nałogowców mnie nie interesuje. Do tej pory chodziłem tylko do takich, gdzie się nie pali. Ale, ostatnio wychodzę rzadziej. Spotykam się ze znajomymi po domach. Żadne z nich, na szczęście nie pali, a jeśli już, to wychodzą na balkon. Zresztą hołdują całkiem fajnej zasadzie, że jako mniejszość, nie będą się narzucać większości ze swoimi nawykami - nawet u siebie w domu.

Zatem - niech sobie uchwalają co chcą. A gadki, że interesy upadną, bo nie można w kanjpach palić, rozśmieszają mnie dziś nie bardziej niż Poraniona i Wariat ze swoją Misją.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2010-11-15, 20:46   

Romulus napisał/a:
Do tej pory chodziłem tylko do takich, gdzie się nie pali.


Kojarzyłam w Krk całe dwie fajne knajpy w których się nie pali. Znalezienie w nich miejsca bez rezerwacji graniczyło z cudem. Te zadymione były pustsze.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Żuławski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 13