FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Jakub Ćwiek polski Gaiman ?
Autor Wiadomość
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-04-05, 20:57   

MadMill napisał/a:
Trochę się zagubiłem powiem szczerze... jest jakaś data wydania Ciemność płonie już?

Patrząc na tempo wydawania książek przez FS - maj/czerwiec. Oficjalnej daty wciąż brak.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-05-24, 22:48   

Fabryka Słów udostępniła fragment najnowszej powieści Jakuba Ćwieka pt "Ciemność Płonie".
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-05-25, 00:58   

MadMill napisał/a:
Fabryka Słów udostępniła fragment najnowszej powieści Jakuba Ćwieka pt "Ciemność Płonie".

Początek zachęcający - kcem więcej. Ciekawe, czy do wakacji się uwiną z wydaniem?
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-05-25, 01:26   

Niezłe, niezłe :) W sumie to wcześniej nic nie czytałam Ćwieka, ale te dwa krótkie kawałki zaczynają się bardzo obiecująco. Nie pozostaje nic innego jak tylko poczekać na całość i ocenić jak się zaprezentuje.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Terrapodian 


Posty: 75
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-05-25, 21:42   

Z książek pana Ćwieka czytałem jedynie "Liżąc ostrze". Bardzo ciekawe i wciągające jak diabli - lektura zajęła mi 3/4 dnia, ale koniec z chwaleniem. Mocne krwiste opisy, dużo uciekania, satyr, zakonnicy, no i koszulka z pentagramem ;) . Taki odpoczynek od literatury poważnej, której braki uzupełniam ostatnimi czasy.

Oprócz tego byłem na prelekcji tegoż pana na R-Konie.
_________________
Bóg mi wybaczy. W końcu to jego fach. ~ Heinrich Heine na łożu śmierci
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-04, 14:18   

Zachęcam do czytania bloga autora. Dziś podczas lektury paru zaległych notek miałem uśmiech od ucha do ucha. Wiele rzeczy można uznać za powszechnie wiadome, ale ktoś wreszcie się zebrał i napisał to jasno - czarno na biały - taki kolor bloga. ;P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Himura 


Posty: 229
Skąd: z forum MAG-a
Wysłany: 2008-06-04, 17:55   

A tymczasem okładka "Ciemności" zmieniła się odrobinę:
_________________
Płyńcie łzy moje poprzez smutku knieje! Wygnani na wieki, niechże was opłaczę; Gdzie czarny ptak nocy haniebną pieśń pieje, Tam dni pędzić będą tułacze.
------------------
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-06-30, 14:48   

Jeśli wierzyć zapowiedziom FS to najnowsza książka Jakuba powinna ukazać się w księgarniach już w najbliższy piątek.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-06-30, 14:50   

Podobno ma mieć premierę na Avangardzie w Warszawie.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Azver


Posty: 48
Wysłany: 2008-06-30, 15:18   

Potwierdzam. Książ ma mieć premierę na avangardzie w piątek o 19.00. Poślizgów ze strony wydawcy raczej nie będzie- książka już fizycznie istnieje o czym mogli się przekonać wszyscy, którzy byli na Dniach Fantastyki we Wrocławiu. Pokazywałem ją w ramach spotkania :)
_________________
The woods are lovely,dark and deep
And I have promises to keep
and miles to go before I sleep.
Did you hear me, Butterfly?
Miles to go before you sleep.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-08-07, 19:24   

"Ciemność płonie" - zaliczona ;) Nawet przyjemna lektura, aczkolwiek nic specjalnego - taka książka powiedziałabym na jeden wieczór, typowa na odprężenie. Chociaż fragmenty zwiastowały jednak coś lepszego. Bazująca na lękach i przesądach o ciemności i piekle ;) Ciekawe przedstawienie katowickiego dworca, potocznie zwanym "umieralnią". Ile w tym prawdy? ;)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-08-11, 18:16   

A tutaj reportaż opublikowany na łamach Polska Dziennik Zachodni traktujący o powstawaniu powieści Ciemność płonie.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-08-15, 00:06   

W wątku recenzje umieściłem swoje przemyślenia na temat najnowszej książki Kuby "Ciemność płonie". Jakby ktoś się chciał do niej odnieść byłoby mi bardzo miło.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-08-18, 18:04   

Wszystko przez to, że do tematu recenzji nie chce mi się zazwyczaj zaglądać :P Co do twojej, to wydaje mi się, że trochę za wysoka ta ocena, szczególnie jeśli brakuje wyraźnych plusów (no chyba, że w tej sytuacji przebija przez ciebie jakiś regionalizm ;P). Jednak 7/10 to, przynajmniej dla mnie, książka powyżej średniej, a w przypadku książki Ćwieka tego powiedzieć nie można. Nie mówię, że jest jakaś wybitnie nieudana - po prostu książka na jeden wieczór. Widać, że autor chciał napisać "coś" o dworcu w Katowicach (zresztą sam to przyznaje), i faktycznie, z powieści bardzo mocno przebija realizm postaci, a miejsca w jakich rozgrywa się akcja nie są zmyślone. Ale to za mało, żeby Ciemność uznać za książkę wybijającą się ponad przeciętną. Dodatkowo, te minusy, które już wymieniłeś. Jeśli ja bym miała wystawiać ocenę to byłoby to 5/10, na pewno nie więcej ;)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-08-23, 21:00   

Metzli napisał/a:
Wszystko przez to, że do tematu recenzji nie chce mi się zazwyczaj zaglądać :P

Nie dość, że śpioszek to jeszcze leniuszek ;)
Metzli napisał/a:
Co do twojej, to wydaje mi się, że trochę za wysoka ta ocena, szczególnie jeśli brakuje wyraźnych plusów (no chyba, że w tej sytuacji przebija przez ciebie jakiś regionalizm ;P).

Zero patriotyzmu regionalnego - tylko czysty profesjonalizm i obiektywizm.
Metzli napisał/a:
Jednak 7/10 to, przynajmniej dla mnie, książka powyżej średniej, a w przypadku książki Ćwieka tego powiedzieć nie można. Nie mówię, że jest jakaś wybitnie nieudana - po prostu książka na jeden wieczór. Widać, że autor chciał napisać "coś" o dworcu w Katowicach (zresztą sam to przyznaje), i faktycznie, z powieści bardzo mocno przebija realizm postaci, a miejsca w jakich rozgrywa się akcja nie są zmyślone.

Realizm to podstawa, ale nie jedyna zaleta powieści.
Metzli napisał/a:
Ale to za mało, żeby Ciemność uznać za książkę wybijającą się ponad przeciętną. Dodatkowo, te minusy, które już wymieniłeś. Jeśli ja bym miała wystawiać ocenę to byłoby to 5/10, na pewno nie więcej ;)

Jeśli "Liżąc ostrze" oceniłem na "6", a uważam, ze tamta powieść była słabsza to "7" jest w pełni zasłużona. Na pewno oceniasz surowiej, bo ostatnio przeczytałaś sporo ksiażek o większym potencjale, wrecz wybitnych. Na ich tle książka Kuby nie prezentuje sie może nadzwyczajnie, niemniej jest to kawał ciekawej literatury. Przynajmniej dla mnie.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Panterka 


Posty: 43
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-10-27, 11:25   

Przeczytałam "Kłamcę" i "Liżąc ostrze".
Podobały mi się obie, chociaż oczywiście na różne sposoby.
"Kłamca" - widać że Kuba ma z opisywania przygód Lokiego dobrą zabawę. Ja mam dobrą zabawę czytając.
"Liżąc ostrze" - kompletnie inne. Ale zebrałam całkiem niezły stosik pomysłów do sesji :mrgreen: .Zaskoczyło mnie rozwiązanie. Zaczęłam się przez moment zastanawiać w którym świecie jestem:-).
Zaintrygowało mnie natomiast coś kompletnie innego - główny bohater zakręca wodę podczas mycia zębów, klika na brzuszek pajacyka, która to strona ustawiona jest jako startowa.
To wyszło samo z siebie czy miało być przesłaniem ideologicznym?
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-10-27, 12:57   

Njus dnia, może i miesiąca
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
SaY 


Posty: 5
Wysłany: 2008-10-28, 19:12   

Przeczytałem Kłamce oba tomy czekam z niecierpliwością na 7 listopada kiedy to ma się ukazać tom 3. Dobra książka z dużą dawką humoru co bardzo sobie cenie bo czytając jakąś powieść lubie jak wywołuje u mnie uśmiech. No i przede wszystkim tematyka anioły która najbardziej mnie wciąga
Liżąc ostrze racja zupełnie inna książka osobiście bardzo spodobało mi się zakończenie nie spodziewałem się aż takiego
No i moja ulubiona pozycja u Ćwieka Ciemność Płonie jak dla mnie rewelacyjna
Potężny klimat i ciekawie przedstawione środowisko oraz prawa bezdomnych na Katowickim dworcu
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-11-03, 11:44   

Frey'a napisał/a:
muszę przyznać, że bardzo mi się podobały obie powieści,

To były zbiory opowiadań a nie powieści. Włąśnie Ohłap Sztandaru ma być powieścią. Pierwszą z seri o kłamcy. całość ma mieć 4 tomy. ( 2 zbiory + 2 powieści )
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-11-18, 01:45   

Dwa wieczory i dwie pierwsze części Kłamcy za mną. Wpierw oczywiście była jedynka, za to dziś skończyłem Boga marnotrawnego. Przyznam się że nie jestem przekonany do tego by Ćwieka nazwać polskim Gaimanem. Przynajmniej w chwili gdy obu autorów poznałem po dwie pozycje nie widże punktów stycznych. Co mi się podobało w przygodach Lokiego? Humor, to na pewno. Może nie było wybuchów śmiechu ale uśmiech na twarzy wywołać Ćwiek potrafi. Coś więcej? Tak naprawdę nie przypominam sobie, fabularnie opowiadania nie zachwycają, choć Cicha noc, Słudzy Metatrona i Bóg marnotrawny w moim odczuciu wybijają się ponad pozostałe opowiadania.

Loki pod koniec trochę zaczął być męczący, ale to może być wina tak dużej dawki jego przygód. Nie zapomnę za to o Kłamczuchu który stał się chyba moją ulubioną postacią. Podsumowując Kłamca to dobra rozrywka na wieczór, do przeczytania i następnego dnia zapomnienia. ;)

Po Ochłap Sztandaru sięgnę pewnie dopiero jak Mad sobie kupi i przeczyta, a później mi pożyczy.
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-11-18, 08:25   

Maeg napisał/a:
Podsumowując Kłamca to dobra rozrywka na wieczór, do przeczytania i następnego dnia zapomnienia. ;)

I z tego co wiem, Kubie o dobrą rozrywkę chodziło. Czy to już nie dużo?
Co do kłamcy 3, to on jest IMO zdecydowanie inny niż 1 i 2. Został mi jeden rozdział i muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony. Doszło do dość znacznej zmiany stylu i to zmiana zdecydowanie korzystna. Widać poprawę warsztatową oraz to, że Kuba sprawdza się w pisaniu powieści. Styl przypomina właśnie nieco Gaimana i to mnie cieszy. Ogólnie książkę oceniam bardzo pozytywnie, bo humor jest tu taki, jak lubię. Bez durnych gagów, a poprzez subtelną atmosferę uśmiech nie schodzi z twarzy przez całą lekturę. Byle tak dalej! Ofensywa szulerów zapowiada się naprawdę dobrze!
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-11-18, 08:30   

Toudisław napisał/a:
Styl przypomina właśnie nieco Gaimana i to mnie cieszy.

Możesz to rozwinąć?
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-11-18, 08:48   

Elektra napisał/a:
Możesz to rozwinąć?

Po prostu styl pisarski kojarzył mi się u Kuby z Gaimanem, no może czasem z Pratchettem. Troszkę jak styl pisania "Dobrego Omenu". Chodzi mi u humor, budowanie fabuły itp. Jak dla mnie to zmiana na lepsze. Bo "Kłamca" jest nadal IMO bardzo oryginalny, a takie skojarzenia to chyba tylko dobrze. To dość subiektywne odczucie muszę przyznać.
 
 
Caylith 
Her Gothic Majesty:P


Posty: 1403
Skąd: z głębi nocy...
Wysłany: 2008-11-18, 17:41   

Kłamca 3 już w księgarniach i moich łapach :)
Pierwsze wrażenie... BOMBA!!! :D Polecam fragment o Paryżu i zajściach w szkole rodzenia. Kuba Ćwiek znowu wzniósł się na wyżyny :P Najpierw myślałam, że mnie diabli wezmą... szkoła rodzenia? tatusiem Lokiego zrobił? Never! A gdy sytuacja się rozwinęła... buahahahahahahaha:D
Wracam czytać :D Polecam polecam i jeszcze raz polecam :D
Gratulacje dla autora. I uściskaj Wiedźmę od Gośki :)
_________________
"- He he... You know what I like about rich kids?"
" [BAAM!] - Nothing..."

"- We're from different worlds"
"- That's not true..."

"Walk like an angel, talk like an angel... Devil in disguise"
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-11-21, 15:25   

W ekspresowym tempie rozprawiłem się z trzecią częścią "Kłamcy" - dobre to było. Spodobał mi się pomysł rozproszenia bohaterów po świecie - dzięki temu nie towarzyszymy tylko Lokiemu, ale śledzimy również losy Bachusa i Erosa. Z całej trójki najsłabiej wypada według mnie wątek Lokiego, ale to kwestia gustu. Oprócz ciekawej fabuły Jakub zaserwował nam mnóstwo odniesień do współczesnej, choć nie tylko, kultury, dużo humoru oraz wartką akcję. I Kłamczuszka też :mrgreen: Minusem jest natomiast fakt, ze na rozwiązanie poszczególnych wątków przyjdzie nam poczekać do wydania kolejnej książki. Tak czy siak - dla mnie bomba .
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2008-11-21, 15:38   

Jak jest Kłamczuszek, to musi być dobrze :D
_________________
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-11-22, 11:08   

Tigana napisał/a:
Spodobał mi się pomysł rozproszenia bohaterów po świecie

Faktycznie jest to chyba jeden z największych plusów tej powieści. Bo nie jest to tylko występ jednego Autora i możemy docenić inne postaci. Może dlatego "Ochłap sztandaru" podobał mi się bardziej niż zbiorki opowiadań. I może rzeczywiście wątek Lokiego jest najsłabszy ale nie mogę powiedzieć że jest zły. Po prostu Bahus i Eros dają popis ;)
Tigana napisał/a:
prócz ciekawej fabuły Jakub zaserwował nam mnóstwo odniesień do współczesnej, choć nie tylko, kultury, dużo humoru oraz wartką akcję. I Kłamczuszka też :mrgreen:

Mnie się spodobał ten humor. Taki jak by nie co inny. Książka pokazała że napisanie czegoś poważnego pomaga napisać coś śmiesznego
 
 
Kennedy 
Sepulka


Posty: 601
Skąd: Chasm City
Wysłany: 2008-11-29, 22:24   

Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części "Kłamcy".
Cóż. Jestem pod wrażeniem. Jakub Ćwiek serwuje solidnie napisaną porcję literatury rozrywkowej, trochę na serio, trochę z przymrużeniem oka. Pomysł ogólny nie jest może jakiś bardzo oryginalny, ale to nie przeszkadza. Do tego interesujące postacie, może nie ma głebokich portretów posychologicznych, ale nie o to przeca tu chodzi.

Opowiadannia są w porządku, tom pierwszy lepszy - bardziej spójny mnie się wydaje. Drugi trzyma poziom, ale jednak gorzej go odebrałem. Za bardzo przypomina pierwszy.
Inną bajką jest "Ochłap Sztandaru". To najlepsza część cyklu. Jest poważniejsza, chociaż oczywiście humor jest obecny cały czas - jeno w subtelniejszej formie (a jednak momentami śmieszy do łez - szkoła rodzenia chociażby, rozwala mnie też Asmodeusz - mała rzecz a cieszy :mrgreen: ). Wielowątkowość też liczę na plus. Jedyna poważniejsza wada to brak zakończenia, rozumiem oczywiście że taki był zamysł (jedna powieść podzielona na dwie części), ale czuję niedosyt i chcę to skończyć :mrgreen: Czekam więc z niecierpliwością na "Kłamcę 4".

I na koniec wspomnę o tym, co mi się najbardziej podoba: o alluzjach literackich i fiilmowych. Wszystkie trzy ksiązki są nimi naładowane aż po sufit, a ich wyłapywanie dostarcza najlepszej zabawy (prznajmniej mnie). Zaczynając od "Mrocznej Wiezy" Kinga, na "Nietykalnych" kończąc.

W skrócie: jestem kupiony. Inteligentna literatura rozrywkowa na wysokim poziomie. Może nie jest to mistrzoostwo świata, ale jak już pisałem, nie o to chodzi. Dobrze, że są takie ksiązki jak te o Kłamcy: pozwalają się solidnie rozerwać bez dorabiania zbędnej filozofii i bez zażenowania.
 
 
stoniu 


Posty: 54
Skąd: Lubliniec/Opole
Wysłany: 2008-12-16, 22:48   

Z początku ostrzegam mogą być spoilery Ciemność płonie.
Ja dotychczas przeczytałem Jedną książkę Jakuba Ćwieka, Ciemność płonie. Od przeczytania opisu z tyłu książki zaciekawiłem się, gdyż akcja dzieje się na nielubianym przeze mnie dworcu głównym w Katowicach. Jednak przeczytałem ten opis, ale jeszcze ją odłożyłem. Dopiero, gdy koleżanka z pracy powiedziałą, że książka jest fajna i jeszcze, że główna bohaterka studiuje kulturoznawstwo. Wtedy pomyślałem, nie ma bata, trzeba się zapoznać z tą książką. Zwłaszcza, iż chciałem się przekonać co tam jest o kulturo. Mniejsza o to. Ciemność płonie zaciekawiła mnie ze wględu na bohaterów, którzy pochodzą ze środowiska bezdomnych. Każdy miał swoją historię, która w większym lub mniejszym stopniu doprowadziła go na dworzec. Świetnym pociągiem całej akcji były oczywiście monety, za które kupowało się coś niezwykle ważnego. Chodź nic pewnego, jak pokazała pewna scena. Jedno zastanawiało mnie to, to jak Natka szybko sobie poradziła z adaptacją na dworcu. To jednak byłoby chyba cięższe? No i trochę koniec był nie dla mnie. Myślałem, że będzie bardziej radylany, zwłaszcza, że miałem na uwadze wcześniejsze wydarzenia z książki. Jednak to oczywiście tylko moja opinia. Na koniec napiszę, że w książce tkwi potencjał filmowy. Oczywiście trudny do poddźwignięcia dla naszych reżyserów. I jeszcze jedno, mimo iż bezdomni na dworcu mieli swoje schronienie, to dla mnie ciągle pozostaje on okropnym miejscem, na którym mogę spędzić tylko krótką chwilę. [/i]
 
 
Tyraela 
Femme Fatale


Posty: 652
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2009-01-10, 11:15   

stoniu napisał/a:
Na koniec napiszę, że w książce tkwi potencjał filmowy.

Bo Ćwiek w ogóle ma takie zadatki filmowe. Przeczytaj "Kłamcę" - tam to w ogóle jest coś w stylu: płynie drakkar - cięcie - zażarta walka w Walhalli - cięcie - Loki współcześnie - cięcie etc.

A teraz parę słów o pochłoniętych ostatnio pozycjach. Widzę, że imć Jakub się zrobił sprytny - jak ma dobry, lekki i cholernie przyjemny styl, to nikt nie zauważy, że nie do końca przemyślał fabuły : P I tu się kłania "Ciemność Płonie". Rozumiem, że to enigmatyczny horror, ale kilka wątków jest po prostu z dupy - skąd się wzięła Ciemność? Kim ona jest, albo czym? Czemu atakuje przypadkowe osoby (mała dziewczynka)? Co z tym pociągiem widmo (bo wsadzony jakby dla zapchania fabuły)? I w końcu czemu ta cholerna Ciemność płonie (jakaś aluzja do zziębniętych kloszardów? To dlaczego płonęli zwykli ludzie?)?
Jasne, że cała kniga ma swoje zalety. Świetny motyw z księdzem (nareszcie takie zakończenie, jakie lubię xD), barwne postaci, nawet niezłe zwroty akcji. No i największy atut, sprawiający, że naprawdę sięgnę po każdą książkę Ćwieka - świetny warsztat, nawet pomimo nadużywania porównania głosu do skwierczącego na patelni tłuszczu.

Gorzej już było z "Kłamcą 3". Wielkie oczekiwania, czytało się szybko, pochłaniało kolejne strony, a 10 minut po odłożeniu książki na półkę wielki zawód. Lokiego za mało, miał wymuszone i urojone problemy (dlaczego nagle wystąpiły komplikacje z przemianą, skoro wcześniej ich nie było?), większość książki przypominała raczej kolejny film o żywych trupach, a do tego bohaterowie jak zwykle zabarykadowali się w jakimś budynku i jak zwykle ktoś zginął. Pootwierane wszystkie wątki i jestem pewna, że większości czytelników nie będzie się chciało czekać na czwartą część, która wyjdzie najbliżej za rok. Ogólnie można mieć wrażenie, że cały czas czyta się prolog, tylko dlaczego nagle dobijamy do okładki, wtf, czyżby ktoś nam wyrwał ostatnie 700 stron?
Naturalnie da się zauważyć dobre strony, ale wynikające raczej z sympatii do Lokiego i jego kompanii, niż zawartych w treści, a niestety, to mnie nie satysfakcjonuje.
_________________
"Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie."
H. Duncan "Atrament"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Żuławski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13