Pierdolety.
Owszem, będą składać pozwy. Ale będzie się kończyć, jak do tej pory. Niczym. Na razie nie wskórali niczego, nie ma żadnych fałszerstw. Nawet tam, gdzie teoretycznie mogli coś ugrać było to od kilkudziesięciu do kilkuset głosów. Przy różnicach idących w dziesiątki tysięcy nie ma to znaczenia. Owszem, Matoła trzeba będzie siłą wyprowadzać z Białego Domu, nie wątpię. Ale nawet konserwatywny Sąd Najwyższy nie przeprowadzi zamachu stanu unieważniając wybory. To by się tam skończyło rewolucją. Mimo wszystko, USA to nie Polska, pewne tradycje obowiązują. Nawet prawicę.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
a wolta elektorów ?:) /czy inne scenariusze pisane przez polackich specjalistów hamerykańskiego prawa
poza tem - żyjemy w takim okresie że "wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń"
w sumie ta demokracja w hameryce na prawdę jest na słowo horroru. Jak się cofniemy do czasów Busz - Gor (2000r) Floryda gdzie sprawy oparły się o kilkaset głów - a Supreme Court (?) nie zgodził się na ponowne przeliczenie głosów (czego w sumie nie ogarniam).
Tylko teoretycznie jest możliwa. Ale znowu - rewolucja w zamian. Zresztą woltę elektorów rozważano już kiedy Matoł został wybrany. Nie doszło do niej. W sumie elektorzy zostali wprowadzeni po to, aby naród się z demokracją nie rozszalał i mieli ją hamować jakby była potrzeba. Amerykańską konstytucję napisali biali posiadacze ziemscy dla białych posiadaczy ziemskich. Coś jak u nas ze szlachtą. U nich też na początku była demokracja "szlachecka". Potem ewoluowała w stronę obywatelskiej. Trochę szybciej niż u nas, ale to inna historia.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Amerykańską konstytucję napisali biali posiadacze ziemscy dla białych posiadaczy ziemskich.
Wystarczy poczytać co o odpowiedzialności światłych elit za durny naród pisywali do siebie Ojcowie założyciele. I aż tak bardzo się to nie zmieniło. W miejsce posiadaczy ziemskich masz posiadaczy imperiów finansowych.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
wydaje mi się że problem jest w tym że Trump planuje nie odejść, chce pokazać że głosy były fejkowe (pokazując swoje fejki) i wezwie do obrony demokracji (wojsko ?:) ) i republikanów.
a jako że każdy republikanin ma broń i nie zawaha się jej użyć ...
gdyby chodziło tylko o ludzi
ale tu masz Dumpa - który jeszcze przez 60 dni będzie kierownikiem najpotężniejszego państwa. Mogę wszystko - tak to leciało
Pentagon finally confirms near total decapitation of civilian leadership in the last 24 hours. Secretary of Defense Esper fired Monday, the top Pentagon Policy official, top Defense Department intelligence official, and chief of staff to the Defense Secretary all out today
On może i tak, ale ma całkiem sporą grupę oddanych wyznawców którym może coś strzelić do pustych łbów. A to są wyznawcy z konkretnym uzbrojeniem, i nawet jeśli 95% z nich to niedzielni wojownicy których taniej ubierać niż karmić, to paru z wojskowym przeszkoleniem albo i z doświadczeniem bojowym by się znalazło. Żeby nie sięgać daleko, miesiąc temu FBI zwinęło kilkunastu cepów planujących uprowadzenie gubernatorki Michigan. USA mają całkiem spore doświadczenie z wewnętrznym terroryzmem, chętnych do pójścia w ślady Timothy'ego McVeigha pewnie nie brakuje, a Trump robi całkiem sporo żeby ich podburzyć i zachęcić do działania. Nawet jeśli go w końcu wywloką z Oval Office w bransoletach, to może być początek kłopotów, a nie koniec. Trump dość konsekwentnie buduje swój mit outsidera skrzywdzonego przez elity, a pewnie nawet w niego sam wierzy - i całkiem sporo debili daje się na to nabierać.
KS napisał/a:
To jak? Kto będzie robił za Unię, a kto za Konfederację?
Jakbym zaczął chlać na umór to mogę być całkiem udatnym Ulyssesem Grantem .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
A to są wyznawcy z konkretnym uzbrojeniem, i nawet jeśli 95% z nich to niedzielni wojownicy których taniej ubierać niż karmić, to paru z wojskowym przeszkoleniem albo i z doświadczeniem bojowym by się znalazło.
Wystrzegaj się amatorów, profesjonalisci są przewidywalni
Czy pogróżki Trumpa można traktować poważnie? Nie odpuści, bo ma za wiele do stracenia. Przegranemu dobiorą się do dupy, czytaj lewych interesów. Batalia w sądach potrwa miesiącami, czy to przeniesie się na ulice, nie wiadomo, bo może Amerykanie będą już tym syfem zmęczeni. Niewykluczone też, że Trump wywołuje ten hałas, by tylko zyskac na czasie i odwrócić uwagę od wielkiego sprzatania i czyszczenia śladów po przekrętach i nielegalnych powiązaniach biznesowych jego familii z Białym Domem.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Trump to jest facet który ma już swoje lata, w dodatku żywi się głównie cholesterolem a w ejtisach wciągnął więcej koksu niż huta "Katowice". Ja bym go nie podejrzewał o zbyt mocne związki z rzeczywistością - z resztą to nie jest człowiek który potrafi zaplanować cokolwiek poza następnym posiłkiem. Pogróżki jak najbardziej można traktować poważnie, bo to jednak jest małpa z granatem i czort jeden wie, do czego go popchnie jeden impuls z drugim, ale nie zarzucałbym mu że ma jakąś wizję. Ot, nie umie przegrywać i się miota. Może narobić gnoju, ale moim zdaniem najgorszy długofalowy wariant to odejście Trumpa w jakimś spektakularnym stylu i pojawienie się następnego uwodziciela tłumów - tym razem z poważniejszym potencjałem intelektualnym - który będzie potrafił jego mit spożytkować. W tym całym bałaganie Ameryka ma to szczęście, że fala prawicowego populizmu wyniosła na szczyt kompletnego debila, a nie kogoś umiącego w dyktaturę.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Z tym pójściem sobie to nie tak raz dwa. Pomijając jego miotanie się, czeka go wkrótce szereg procesów o nadużycia władzy oraz pozwy cywilne. Spektakl potrwa.
A najbardziej cieszy, że nasza prawa strona straciła grunt pod nogami i sika po nogawkach.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum