FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Kącik jarosza
Autor Wiadomość
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-03-04, 08:49   

E, tam świństwo :mrgreen: :mrgreen:
Szybko napisz, jaka to zupka! Moim ostatnim odkryciem jest zupka PHO z makaronem ryżowym - czad!! :D :D
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-04, 11:49   

Tao Tao, Kim Chi.
Znalazłam długą recenzję: http://zamaskowanyanglist...y-metysami.html ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ihan 


Posty: 166
Wysłany: 2011-03-05, 11:01   

Ależ jesteście dziwni z tym kminkiem, kminek jest pyszny. A pierwszą piątkę najlepszych chlebów, zaraz po litewskim żytnim z Almy, takim ciemnym, kwaśnym i mokrym, otwiera z miejscem drugim taki z kminkiem i czarnuszką. Mniaaam. W zasadzie konsumuję same skórki, im bardziej spieczony i popękany tym lepszy.
Z przypraw mam problem tylko z kolendrą, świeżymi zielonymi liśćmi i wszelkimi pochodnymi. Ale postanowiłam polubić, bo masa fajnych kuchni egzotycznych opiera się na kolendrze. Powoli się przekonuję. A potrawom na słodko, z wyjątkiem typowych deserów mówimy nie. Nie: twarogowi z miodem, dżemem czy czymkolwiek słodkim. W ogóle nie mam rzeczy, których kompletnie nie jadam (np. będąc u kogoś, bo sama nie lubiąc gotować doceniam trudy gospodarza), chyba, że się czegoś brzydzę.

Aha, martva, a to nie jest hinduska bazylia (Ocimum sactum), która jest ich świętym ziołem i w każdym przyzwoitym domu powinna być w doniczce na parapecie? Nasza hinduska takiej szukała, ale chyba już sobie przywiozła nasiona z domu, więc gdybyś miała namiary gdzie sprzedają, byłabym wdzięczna.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-05, 11:24   

Nie, Ocimum basilium odm Siam Queen, oprócz zwykłych nut bazyliowych ma nutkę mięty i anyżu, napisali na opakowaniu.
http://www.ogrod-dom.com....28,8468%29.aspx
Trochę się jej boję. Mama szukała takiej z drobniutkimi listkami, więc kupuje wszystko co nie jest zwykłą bazylią ;)

Nać kolendry cuchnie pluskwą, natomiast nasiona są mrrrrrrau. Prawie tak mrrrrau jak kumin :-)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ihan 


Posty: 166
Wysłany: 2011-03-05, 11:35   

Ale w zasadzie wiele nie ryzykujesz. Jak nie będzie smaczna, to przynajmniej będzie dobrze wyglądać, ale niespecjalnie wierzę w opisy smakowo zapachowe. to jednak mocno indywidualne.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-06, 08:38   

Odnoszę wrażenie, że w wątkach kulinarnych prawie każdy dla każdego jest dziwny ze względu na upodobania pokarmowe. :-P

Ihan -> Im bardziej skórka chleba jest przypieczona, tym większa szansa na przeczyszczenie.
 
 
ihan 


Posty: 166
Wysłany: 2011-03-06, 11:13   

Cóż, w temacie przypieczonych skórek to widocznie ja jestem dziwna :mrgreen: Kompletnie na mnie nie działają.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-06, 11:43   

ihan napisał/a:
Ale w zasadzie wiele nie ryzykujesz.


Miejsce na parapecie w czasie wysiewu ;)

ASX76 napisał/a:
Im bardziej skórka chleba jest przypieczona, tym większa szansa na przeczyszczenie.


A grzanki powodują biegunkę? :shock:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-06, 11:55   

martva napisał/a:


ASX76 napisał/a:
Im bardziej skórka chleba jest przypieczona, tym większa szansa na przeczyszczenie.


A grzanki powodują biegunkę? :shock:


Rozchodzi się o to, że skórki silnie przypieczone np. na czarno, mogą zadziałać jak węgiel...
Tylko tyle.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-06, 12:10   

Czy Ty właśnie mówisz że węgiel działa przeczyszczająco, czy ja jeszcze śpię i nie rozumiem?

Wracając do tematu, warzyw mi się chce. Kapusta pekińska jest mocno średnia, ale przynajmniej chrupie i jest rozsądnym warzywem kanapkowym (oraz chlebkowo pitowym) o tej porze roku. Rzodkiewki i ogórek są takie że gdybym nie wiedziała że je jem, to bym się nie domyśliła, o pomidorach szkoda gadać. Upoluję sobie białą rzodkiew następnym razem na targu, ona jest dobra.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-06, 12:40   

Kiszona kapusta z dodatkiem marchewy czy kiszone ogóreczki złe są? :-)
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-06, 12:44   

Nie są złe, ale nie podchodzą pod kategorię 'świeże warzywo' :-)
Co z tym węglem, bo mnie to nurtuje?
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-03-06, 13:10   

ASX pomylił chyba skutek z przyczyną. Ewentualnie w miejsce tego rebusu węgiel czarny -> ...- > biegunka, należy wstawić SZATAN, wtedy to zaczyna mieć jakąś przyczynowośc i sens.
 
 
ihan 


Posty: 166
Wysłany: 2011-03-06, 13:15   

martva, a wszelkie z upraw hydroponicznych roszponki, rucole i sałaty rozmaite, inne niż pekińska nie moga być? Albo seler, por i zielone z pietruszki?
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-06, 13:19   

martva napisał/a:
Nie są złe, ale nie podchodzą pod kategorię 'świeże warzywo' :-)

Co z tym węglem, bo mnie to nurtuje?



1. Raptem kilka dni oczekiwania w przypadku kiszonej kapusty robi wielką różnicę? Toż nic nie traci ona na świeżości w tym czasie...

2. http://zapytaj.com.pl/Cat...zyszczenia.html
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2011-03-06, 13:23   

//facepalm

http://www.doz.pl/leki/p1383-Wegiel_leczniczy
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-06, 14:12   

ihan, roszponka i sałata byłyby fajne, ale jako tło dla czegoś bardziej zdecydowanego (taki porządny letni pomidor, o!). Rukola nie jako tło, ale jako równoważnik. Pietruszkę jem, na selera jakoś nie trafiam, pekinka jest bazą mojej kolacji (Pita Z Rzeczami).

ASX76 napisał/a:
1. Raptem kilka dni oczekiwania w przypadku kiszonej kapusty robi wielką różnicę? Toż nic nie traci ona na świeżości w tym czasie...


Nie jest świeżym warzywem, jest przetworzonym warzywem, to inna kategoria. Jak kukurydza z puszki :P

ASX76 napisał/a:
2. http://zapytaj.com.pl/Cat...zyszczenia.html


Keeeeee? :shock: ale tak własnymi słowami byś mógł wyjaśnić powiązania między węglem a przeczyszczeniem? Chociaż nie wiem czy chcę. W sumie.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-06, 14:18   

martva napisał/a:


Nie jest świeżym warzywem, jest przetworzonym warzywem, to inna kategoria. (..)

Keeeeee? :shock: ale tak własnymi słowami byś mógł wyjaśnić powiązania między węglem a przeczyszczeniem? Chociaż nie wiem czy chcę. W sumie.



1. Symboliczne to przetworzenie, a i świeżość w smaku się czuje... :)

2. To w końcu jak? Jakbyś się zdecydowała, to Toto zamieścił link z dokładnym opisem związku. :-P
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-06, 14:24   

Ale jak się ma link toto do:
ASX76 napisał/a:
Im bardziej skórka chleba jest przypieczona, tym większa szansa na przeczyszczenie.


Bo chyba nadal nie czaję?

ASX76 napisał/a:
1. Symboliczne to przetworzenie, a i świeżość w smaku się czuje... :)


E tam symboliczne. W smaku czuje się głównie sól i kwas mlekowy ;) Nie to że nie lubię kiszonek, lubię, ale to jednak nie to samo co porządne, świeże warzywo w środku sezonu najlepiej. Nienawidzę zimy.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-06, 14:36   

martva napisał/a:
Ale jak się ma link toto do:
ASX76 napisał/a:
Im bardziej skórka chleba jest przypieczona, tym większa szansa na przeczyszczenie.


Bo chyba nadal nie czaję?



Ano ma się tak - gdy skóra tak mocno przyjarana, że aż czarna i chrupiąca, może zadziałać jak węgiel.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2011-03-06, 15:15   

ASX76 napisał/a:
Ano ma się tak - gdy skóra tak mocno przyjarana, że aż czarna i chrupiąca, może zadziałać jak węgiel.

A wcześniej
ASX76 napisał/a:
Ihan -> Im bardziej skórka chleba jest przypieczona, tym większa szansa na przeczyszczenie.
//facepalm

[Mod mode on]Część postów umieściłem w dużym, okrągłym segregatorze. Całkiem nieodwracalnie.[Mod mode off]
M_D
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2011-03-08, 14:50   

Kupiłem dzisiaj pół kilo pistacji. Siedzę, łupię i wcinam. Nie mogę się oderwać, nie mogę przestać. Lubię fistaszki, orzechy włoskie, słonecznik, czasami pestki dyni. Ale pistacje z łomotem ciskają inne "chrupaczki" w cień. Pistacje rządzą. Tylko drogie cholery...

 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-03-08, 15:07   

Kiedyś były dużo lepsze, teraz moim zdaniem ciężko znaleźć na porządne, smaczne pistacje. Inna sprawa że warte swojej ceny. :)
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-03-08, 17:05   

dobre pistacje można kupic u nas w sklepie "Ziarenko" ;)

dziś ostatki, więc nasmazyłam racuchów z jabłkami i bananami (mleko sojowe, ojca jajka ;) ).

na obiad kasza gryczana, pieczarki i sos warzywny - lecę robić ;)
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-09, 13:56   

-O Boże - wykrzyknęła wieczorem wczoraj moja matka - jutro jest środa popielcowa!
Akurat byłam po rozmowie z koleżanką, którą babcia chciała wyciągnąć na mszę z tej okazji i skończyło się awanturą. Jako że moja matka nigdy specjalnie kościelna nie była, poczułam się nieswojo.
-No i? - zapytałam ostrożnie, czując dreszcz niepokoju na karku, tak na wszelki wypadek.
-Trzeba będzie upiec ziemniaki!

No więc pewna religijność w mojej rodzinie objawia się głównie pieczonymi ziemniakami w środę popielcową i chyba w Wielki Piątek. Tak w ramach postu. Wszystko trochę psuje fakt że pieczone ziemniaki są uwielbiane przez wszystkich, więc co to za post... ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-03-10, 12:17   

Przypadkowo się zainspirowałam i zrobię naleśniki. Jeszcze nie wiem z czym :-) W ostateczności zostaje fasolka w sosie pomidorowym i żółty ser, w sumie XD
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-11, 21:08   

Dzisiaj odkryłam świetną plackarnię koło mojej pracy i dlatego dzisiaj głównym punktem dnia były placki ziemniaczane. Ciekawe, że nigdy jakoś specjalnie za nimi nie przepadałam, ale to może dlatego, że w domu jeśli w ogóle się jadło to tylko z cukrem pudrem. A teraz wybrałam sobie coś a la po grecku - z oliwkami, serem feta i jakimś łagodnym sosem śmietanowym. Fakt, że było tam też mięsko można akurat w tym miejscu przemilczeć, ale w menu są też typowe jarskie placuszki. I po prostu - coś wspaniałego, muszę sobie coś takiego lub podobnego zrobić w domku :)

W ogóle od jakiegoś czasu mam potrzebę urozmaicenia swojego jadłospisu. Parę tygodni temu otworzyłam lodówkę a tam same kiełbasy, wędliny... uznałam, że nie mam co jeść ;P
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Procella 


Posty: 1193
Skąd: L-space
Wysłany: 2011-03-13, 08:48   

Ostatnio zrobiłam taką sałatkę:
brokuł lekko obgotowany i podzielony na małe różyczki + pomidory bez skóry i "galarety" ze środka + ciecierzyca + jasiek + posiekana świeża bazylia + sos (olej, cytryna, czosnek, sól, pieprz, ostra papryka w proszku)

Ciecierzycę i fasolę dałam z puszki, jeżeli komuś chce się bawić z gotowaniem, to już jego sprawa, ja jestem leń

Wyszło nieźle. Najlepiej jeść po godzinie albo dwóch, żeby wszystko "przegryzło się" z sosem.
_________________
Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween

http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-03-14, 12:46   

a ja robią cos takiego: brokuł obgotowuję, dodaje czarne oliwki i posypuje to wszystko prazoną dynią, słonecznikiem i sezamem. Ekstaza ;)
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-14, 18:45   

Tylko odjąć te brokuły... ;)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 13