Warning ! cookie path is empty! Check in in the Admin Control Panel or set it in the PhpMyAdmin table: prefix_config - cookie_path row



FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups
RegisterRegister  Log inLog in

Previous topic «» Next topic
Kacik jarosza
Author Message
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

Ależ możesz tu zaglądać i rozmawiać o oliwkach, to chyba zgodne z założeniem. Chyba że są nadziewane boczkiem, wtedy nie :P

Pożarłam właśnie ziemniaki pracowicie ugniecione na paćkę z ciecierzycą z puszki, sokiem cytrynowym i pieprzem, do tego obok jogurt i salsa. Smakowało lepiej niż wyglądało, ale trudno żeby nie ;)

Nabyłam czerwoną pastę curry i sambal oelek.
 
 
ats
old fat bat


Posted:     [ !!! ]

a ja dziś w pośpiechu - makaron tricolor i pulpety "Wegusie" Podraviki :mrgreen:
 
 
ats
old fat bat


Posted:     [ !!! ]

[quote="Procella"]Oliwki są pyszne. Lubię i czarne, i zielone, ale jednak wolę te drugie. Moje koty tak samo :mrgreen:

Ale już stąd znikam, jako żem mięsożerca :-P[/quote]

Zapraszamy, zapraszamy - zwłaszcza z fajnymi przepisami wege!!

Mój koleżka zakupił woka i teraz wpadł w ciąg chińszczyzny. Ze zdumieniem odkrył, że więcej niż połowa przepisów kuchni chińskiej jest bezmięsna. Facet jest zdeterminowany, aby zaszczepić mi prawdę objawioną, że wok rulezzz ;) Więc chyba weekend pod znakiem chińszczyzny mi upłynie ;)

moje koty szalały na punkcie zielonych oliwek bardziej ekstatycznie niż na punkcie kocimiętki czy waleriany ;) ;)
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

[quote="ats"]pulpety "Wegusie"[/quote]

O ja, to jest w ogóle jadalne?

[quote="ats"]moje koty szalały na punkcie zielonych oliwek bardziej ekstatycznie niż na punkcie kocimiętki czy waleriany ;) [/quote]

Czytałam że w oliwkach jest jakaś substancja która przypomina kotom wystraszoną mysz (i kojarzy mi się kwas mlekowy), ale nie wiem czy to nie urban legend ;)

Dołożyłam sobie pół łyżeczki sambalu do nadzienia pity i zrobił mi się od razu seksowny zachrypnięty głos XD

Rozpakowaliśmy robota kuchennego/malakser/kombajn wielofunkcyjny i padła delikatna sugestia że można by zrobić placki ziemniaczane, jak już można je utrzeć. Placki ziemniaczane, których zresztą całe dzieciństwo nie znosiłam, to fajna rzecz i daje wiele możliwości urozmaiceń. Robiłam z cukinią, z dynią, z natką pietruszki, z oliwkami, od jakiegos czasu chcę przetestować wersję z kiszoną kapustą, ale zawsze brakuje mi odwagi ;)
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

[quote="ats"]moje koty szalały na punkcie zielonych oliwek bardziej ekstatycznie niż na punkcie kocimiętki czy waleriany[/quote]
Moje też dostają świra. Kiedyś muszę je sfilmować.

[quote="ats"]Zapraszamy, zapraszamy - zwłaszcza z fajnymi przepisami wege!![/quote]
A skąd ja, zdeklarowany trupojad, mam je znać ;)
 
 
ats
old fat bat


Posted:     [ !!! ]

Procella - sięgnij w głąb siebie i wyciśnij jakiś przepis - przecież nie jesz mięsa permanentnie...? ;)

Tak, "Wegusie" są jadalne. nie jest to jakas ekstaza, ale gdy masz 15 minut na przyrządzenie posiłku - oblecą ;). Zwłaszcza, że są w dwóch wersjach - pomidorowej i pieczeniowej ;). Ja wolę te "pieczeniowe". dodam, że pulpety są bezsojowe.
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

No właśnie zerknęłam w skład i widzę że pszenica. Ale z reguły rzadko lubię gotowe żarcie, bo ma za dużo soli a za mało innych przypraw.

Mama zasugerowała jutro placki ziemniaczane, to będą. Lubię placki. A dziś trzeba zrobic coś z pieczarek, znaczy pewnie je usmażyć z cebulą, czosnkiem i ziołami prowansalskimi.
 
 
ats
old fat bat


Posted:     [ !!! ]

oł, jes... pieczareczki... :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

Placki ziemniaczane dobra rzecz. Polecam też [url=http://zwegowani.pl/placki-z-brokulow/]placki z brokułów[/url] - przepis wypróbowany, bardzo dobry.
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

Wow, ależ mają kolor :)
Ogólnie lubię placki, zielone robiłam póki co z cukinii i z ziemniaków z natką, ale brokuły - czemu nie :)

Aż się głodna zrobiłam z tego wszystkiego, ale na obiad chyba ciut za wcześnie.
 
 
ASX76
zrzęda


Posted:     [ !!! ]

O, placki ziemniaczane... I like it! :)
Fajne są również placki tzw. szmaty, zajmujące całą powierzchnię patelni. Później smaruje się je dżemikiem truskawkowym lub wiśniowym albo jabłkowym i można się zajadać! :)
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

Powiedziałabym co myślę o plackach ziemniaczanych na słodko, ale jestem kulturalną dziewczynką z dobrego domu i zmilczę 8)
 
 
ASX76
zrzęda


Posted:     [ !!! ]

[quote="martva"]Powiedziałabym co myślę o plackach ziemniaczanych na słodko, ale jestem kulturalną dziewczynką z dobrego domu i zmilczę 8)[/quote]

Powiedz, powiedz, powiedz, please, daj upust swoich emocjom... ;)

Placki ziemniaczane na słodko to faktycznie niesmaczny pomysł. Ostatnio jadłem placki bez soli i zrobiło mi się jakoś nieswojo... Sól musi być! :-P
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

[quote="martva"]Wow, ależ mają kolor[/quote]
Smakują równie dobrze, jak wyglądają. Dodaję do nich jeszcze, oprócz wymienionych w przepisie przypraw, odrobinę gałki muszkatołowej.

Placki ziemniaczane na słodko są dla mnie wizją przerażającą //panic
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

Jak [i]uznaję[/i] ryż z jabłkami bądź innymi owocami, i naleśniki na słodko, tak makaron i ziemniaki z czymś słodkim są totalnie i absolutnie fuj.
Sos jogurtowo-czosnkowy, tzatziki, sos pieczarkowy, keczup nawet albo jakis fajny sos ze słoika, najlepiej chilli, to tak, ale cukier/dżem mnie odstręcza. A do surowego ciasta na placki obowiązkowo wrzucam czosnek, cebulę i zioła.
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

Ja do placków ziemniaczanych dodaję tylko cebulę, pieprz i kminek. Zwykle lubię eksperymentować z przyprawami, ale w przypadku placków jakoś bardziej mi odpowiada szlachetna prostota. Najbardziej lubię po prostu z kefirem, nie za bardzo z sosem.

Makaron na słodko akurat lubię. Rozgrzewam masło z miodem, wrzucam do tego makaron i moment podgrzewam, potem do tego albo sos z jogurtu i owoców, albo pokruszony biały ser i cynamon...

Ryż z jabłkami uwielbiam, a ze śliwkami jeszcze bardziej, ale taki zapiekany, układam warstwami ryż wymieszany z cukrem, jajkami i śmietaną i owoce, obficie posypując każdą warstwę cynamonem, na wierzch kilka wiórków masła. Pyszne na ciepło, na zimno jeszcze lepsze.
 
 
ASX76
zrzęda


Posted:     [ !!! ]

[quote="Procella"]Ja do placków ziemniaczanych dodaję tylko cebulę, pieprz i kminek. Zwykle lubię eksperymentować z przyprawami, ale w przypadku placków jakoś bardziej mi odpowiada szlachetna prostota. Najbardziej lubię po prostu z kefirem, nie za bardzo z sosem.

[/quote]

Jak dla mnie, to za mało tu prostoty i zbyt dużo udziwnień typu: kminek i kefir.
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

O, kminek. Tak, kminek też jest dobry.
Niemniej zioła do placków lubię. Rozmaryn mi pasuje.
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

Rozmaryn faktycznie mógłby być niezły, do pieczonych ziemniaków jest pyszny, więc i w plackach powinien zagrać. Wypróbuję przy najbliższej okazji.

A jeszcze co do placków słodkich - bardzo dobre są racuchy na kefirze:

3 jaja roztrzepać z odrobiną soli, dodać duży kefir (400g), pół łyżeczki sody i tyle mąki, żeby powstało dość gęste ciasto, chwilę poubijać. Smażyć na dość dużej ilości rozgrzanego oleju, powinny wyraźnie podrosnąć. Osączyć na papierowym ręczniku, obficie posypać cukrem pudrem (może być wymieszany z cukrem waniliowym albo cynamonem).
 
 
ASX76
zrzęda


Posted:     [ !!! ]

A nie jest tak, że gdy doda się kminku czy czegoś równie charakterystycznego, słabo odczuwalny jest smak ziemniaczany? --_-
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

Nie. Nie trzeba wrzucać od razu całej paczki. A smak kminku dobrze się ze smakiem ziemniaków komponuje.

Nawiasem mówiąc niezła jest zupa kminkowa, ale to już nie jest bezmięsne, bo zasmażkę się robi na słoninie ;)
 
 
Max Werner
Antykwariusz


Posted:     [ !!! ]

Dzień dobry :) Kącik jaracza ? Nie ? A to przepraszam //max

[img]http://stuff.swir.us/2010/05/17/ekstremalny-palacz111_811.jpg[/img]
 
 
ASX76
zrzęda


Posted:     [ !!! ]

[quote="Procella"]Nie. Nie trzeba wrzucać od razu całej paczki. A smak kminku dobrze się ze smakiem ziemniaków komponuje.

[/quote]

Nie no, ani mi w pustej głowie wrzucanie od razu całej paczki... Nie oszalałem aż do takiego stopnia, póki co. ;) Ile tego kminku dodać, żeby było dobrze/jadalnie? W jakich proporcjach do starkowanych kartoszków, znaczy się?
 
 
Procella


Posted:     [ !!! ]

Tyle, ile się lubi :-P

Nie wiem, przyprawy zawsze daję na czuja.
 
 
martva
grzeczna dziewczynka


Posted:     [ !!! ]

Są jakieś placki z kefirem i sodą, które się smaży jakoś dziwnie na gorącej mące (?), kiedyś trafiłam na przepis i mnie zaintrygowały, ale jakoś nigdy nie zrobiłam. Może to te same, tylko z modyfikacją smażeniową :)

Kminek - no rany, nie wiem jaką masz tolerancję na kminek, ja lubie więc jak wrzucę paczkę to i tak zjem ;)
 
 
Display posts from previous:   
[ REPLY ]
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group