Vonda Neel McIntyre (ur. w 1948 r. w Louisville, Kentucky) - amerykańska autorka powieści i opowiadań z gatunku science fiction. Laureatka Nagrody Hugo w 1979 r. za powieść Dreamsnake oraz Nagrody Nebula w 1973 r. za opowiadanie Z trawy i Mgły, i Piasku (Of Mist, and Grass, and Sand), w 1978 r. za powieść Dreamsnake oraz w 1997 r. za The Moon and the Sun.
Ważniejsze powieści
Seria Starfarers
Starfarers, 1989
Transition, 1990
Metaphase, 1992
Nautilus, 1994
Inne powieści
The Exile Waiting, 1975
Wąż snu (inne wydania - Opiekun snu), (Dreamsnake, 1978)
Entropy Effect, 1981
The Bride, 1985
Barbary, 1986
Screwtop, 1989
Kryształowa gwiazda (Star Wars: The Crystal Star, 1994)
Księżyc i Słońce (Moon and the Sun, 1997)
Duty, Honor, Redemption, 2004
Zbiory opowiadań
Ognista powódź (Fireflood and other stories, 1979)
Dzisiaj zakupiłem sobie "Księżyc i Słońce". Zobaczymy czy to coś warte:) A jak tam wasze kontakty z tą panią?
Znam tylko "Opiekuna snu". Swego czasu ksiązka całkiem mi się podobała (recka), ale teraz nie wiem jakbym ją odebrał. W każdym razie swego czasu w necie sporo osób ją polecało, ale od jakiegoś czasu to ucichło.
Bo polecać ją można, kiedy się nie zna za wiele innych i lepszych. Gdy się ją już umiejscowi na tle gatunku, to blaknie niczym noc o świtaniu. Polecam The exile waiting.
Księżyc i Slońce
Intrygująca historia. Na dwór Ludwika XIV Króla Słońce wraca z wyprawy Jezuita, ojciec Yves De La Croix, przywożąc mu schwytanego potwora morskiego, który po zjedzeniu, ma zapewnić królowi nieśmiertelność. Opieką stwora do czasu uczty ma zająć się jego siostra, Maria Józefina De La Croix, niedawno przybyła na dwór, praktycznie z klasztoru. Konfrontacja z życiem na dworze jest nieunikniona. Liczne tytuły, imiona, nazwiska, przezwiska, włości pochodzenia, związki i dziedziczenia potrafią nieźle namieszać. A do tego dochodzą dworskie intrygi, zabieganie o względy króla, tajemnice pochodzenia (tu nawet na pewno nie wiadomo, kto jest czyim ojcem lub matką, takie podmiany), konflikty z papieżem... Jakby tego było mało, potwór morski stara się przekazać, że też jest stworzeniem myślącym i nie należy go jeść. Istna plątanina. Książka dobra, ale dosyć trudna z wyżej wymienionych powodów w odbiorze.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Znam tylko "Opiekuna snu". Swego czasu ksiązka całkiem mi się podobała
Swego czasu miałam tak samo, nawet posiadam egzemplarz w swoich zbiorach, ale wyznam szczerze, że w chwili obecnej pamiętam tylko ogólny zarys fabuły i wcale mnie jakoś nie kusi, żeby do książki wracać. Dobra rzecz do poczytywania przy porannej kawie, albowiem rzecz jest dość prosta w odbiorze i nie wymaga szczególnego wysiłku umysłowego.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Ja pamiętam, że mi się nawet bardzo podobała. Gdzieś pewnie wisi nawet moja recka. Wrażenia jakie zostały w pamięci, to że jest to przyjemna, lekko obyczajowa fantastyka. I chyba właśnie w lekkości była ta moc, bo ani fabularnie, ani kreacją świata książka chyba nie oszałamiała... a przynajmniej tak teraz to odbieram.
Kryształowa gwiazda (Star Wars: The Crystal Star, 1994)
Z 10 lat temu czytałem to, jedna z słabszych książek Star Wars jakie dane mi było poznać a ogólnie na książkowe star wars, z małymi wyjątkami patrzę dziś z sporym politowaniem.
Z 10 lat temu czytałem to, jedna z słabszych książek Star Wars jakie dane mi było poznać
Ja tak samo. Akcja ciągnie się niemożebnie, brak jakichkolwiek walk na miecze świetlne, strzelanin, a co gorsza: Luke jest tam jakimś rozmemłanym słabeuszem, a nie potężnym i walecznym Rycerzem Jedi, Leia nie jest silną kobietą, tylko rozkapryszoną księżniczką. W dodatku zero humoru.
Nie lubię McIntyre.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum