Doszłam do wniosku, że jak o książce jakimś czasie (powiedzmy roku - dwóch) jest już cicho, to raczej dużo nie straciłam, że sobie ją darowałam
Z tym, że może być sytuacja, iż książka przeszła niezauważona z właśnie takiej sytuacji, iż kupiona a zalega na półce i czeka - zależy jak kto ma (kolejka lub stos).
Elektra napisał/a:
Zauważyłam też, że sporo osób kupuje te książki tak jakby na zapas, a potem i tak muszą swoje odczekać na półkach. Wydaje mi się, że jest tutaj niewiele osób, które naprawdę wyrabiają się z czytaniem nowości.
Cóż, od dawna dzięki Toudiemu chciałem kupić Orkana, mam go w końcu, a nadal czeka, bo w bibliotece była okazja dopaść Był sobie raz na zawsze król oraz Kłamstwa Lockego - i jak tu nie skorzystać? :D
Elektra napisał/a:
bo gdzież te dyskusje o świeżych książkach? Nowy Erikson, nowy Pratchett... przechodzą bez echa
Nowy Erikson to dla mnie odległa przyszłość, bo muszę 3 skończyć, zaś nowego Pratchetta to od roku czytam i jak na razie dałem sobie spokój i czekam aż będę miał polska wersję.
A i tak ostatni tydzień to czytanie Bleacha, co nowością na pewno nie jest
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Zauważyłam też, że sporo osób kupuje te książki tak jakby na zapas, a potem i tak muszą swoje odczekać na półkach. Wydaje mi się, że jest tutaj niewiele osób, które naprawdę wyrabiają sie z czytaniem nowości.
Jak się kupi, to prędzej czy później człowiek się za to weźmie. A tak, można zapomnieć o danej pozycji Uginające się półki od nieprzeczytanych książek nie są w końcu taką karygodną sytuacją, jeśli sukcesywnie ktoś stara się to nadrobić. Inną sprawą jest to, że stosunek książek zakupionych do przeczytanych jest zazwyczaj bardziej korzystny dla tych pierwszych xD
El napisał/a:
Aha, co do dyskusji... chyba niektórych ogarnęło lenistwo, czy niechęć do pisania (a może do czytania), bo gdzież te dyskusje o świeżych książkach? Nowy Erikson, nowy Pratchett... przechodzą bez echa. A parę osób czytało.
U mnie dosyć kiepsko z czytaniem nowości...
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Nowy Erikson to dla mnie odległa przyszłość, bo muszę 3 skończyć, zaś nowego Pratchetta to od roku czytam i jak na razie dałem sobie spokój i czekam aż będę miał polska wersję.
Ja mówię o książkach, które ukazały się w Polsce. Nowy Pratchett, czyli Łups, ukazał się około dwóch miesięcy temu.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Ja mówię o książkach, które ukazały się w Polsce. Nowy Pratchett, czyli Łups, ukazał się około dwóch miesięcy temu.
Bo na tym forum w tamtym okresie nie wile działo się w ogolę w literaturze ale to nie tak że nie było zupełnie dyskusji. Nowy Eriskon był inny od reszty cyklu no i nie zebrał takich super dobrych opinie jak zawsze ( no prawie )
Co do nowości to staram się czytać na bieżąco są takie pozycje że jak wyjdą to mają absolutne pierwszeństwo
Nowy Eriskon był inny od reszty cyklu no i nie zebrał takich super dobrych opinie jak zawsze ( no prawie )
No ale żeby nikomu nie chciało się nic pisać? Nawet go zjechać?
Ja Łups przeczytałam dopiero przed wczoraj. I jeszcze ze dwie osoby przynajmniej to przeczytały (a może i więcej). Czemu nie chcą dyskutować? Leniuszki...
Metzli napisał/a:
Jak się kupi, to prędzej czy później człowiek się za to weźmie. A tak, można zapomnieć o danej pozycji
No tak, prędzej czy później, z drugiej strony, jak książka za długo leży na półce, to dochodzę do wniosku, że może mi się gust zmienił i już mi się nie spodoba, albo odkładam i odkładam na później i tak już mam część książek kupionych ze trzy lata temu i do tej pory nie ruszonych. A żeby nie zapomnieć bez kupowania, to ja sobie robię listę planowanych zakupów. Obecnie ma z 50 pozycji, część już się ukazała, część jest w zapowiedziach. Ale nie kupuję za wiele, bo i tak czytanie idzie mi średnio. Na dzień dzisiejszy mam w kolejce 59 książek.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Co do nowości to staram się czytać na bieżąco są takie pozycje że jak wyjdą to mają absolutne pierwszeństwo
Tak jak u mnie. Nowy Erikson nie może za długo czekać na półce. GRRM także (aczkolwiek Brodacz...). Kupuję książki na bieżąco. Nie czekam aż się "otrzaskają" na rynku. Ale kupować trzeba z głową. Ostra selekcja panuje u mnie Lubię kupować książki, aby być "na bieżąco". Choć i to bywa złudne, kiedy jakaś powieść zagraniczna ukazuje się u nas po kilku latach od zachodniej premiery.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
No ale żeby nikomu nie chciało się nic pisać? Nawet go zjechać?
Na katedrze się Chciało troszkę Tutaj Erikson wpadł w marty sezon i miał po prostu pecha. Ale ok sam chyba coś o nim napisze
Elektra napisał/a:
Czemu nie chcą dyskutować? Leniuszki...
No ja nie przeczytałem ale przeczytałem Nację i jakoś też mi się mało chce ...
Elektra napisał/a:
Obecnie ma z 50 pozycji, część już się ukazała, część jest w zapowiedziach. Ale nie kupuję za wiele, bo i tak czytanie idzie mi średnio. Na dzień dzisiejszy mam w kolejce 59 książek.
Rok temu miałaś ponad 80 jak mnie pamięć nie myli w Grudniu dochodziłaś prawie do 100. Ja nawet nie liczę a sporo by tego było.
Jako pęd za nowościami mogę policzyć tylko Kochańskiego kupiłem go 2 tygodnie przed premiera
Rok temu miałaś ponad 80 jak mnie pamięć nie myli w Grudniu dochodziłaś prawie do 100.
To musiało być dawniej, bo od początku roku przeczytałam 14 książek.
Toudisław napisał/a:
Na katedrze się Chciało troszkę Tutaj Erikson wpadł w marty sezon i miał po prostu pecha.
Wydaje mi się, że jest też inny powód. Ostatnio sporo recenzentów dostaje książki przed premierą. I prawie od razu są recenzje. I wtedy nie ma kto dyskutować, a potem, po 2 - 3 tygodniach już się też nikomu nie chce...
Toudi napisał/a:
Ja nawet nie liczę a sporo by tego było
Ja robię spis i liczę, bo już kiedyś chciałam kupić dwa razy tę samą książkę.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
Jak się kupi, to prędzej czy później człowiek się za to weźmie. A tak, można zapomnieć o danej pozycji Uginające się półki od nieprzeczytanych książek nie są w końcu taką karygodną sytuacją, jeśli sukcesywnie ktoś stara się to nadrobić. Inną sprawą jest to, że stosunek książek zakupionych do przeczytanych jest zazwyczaj bardziej korzystny dla tych pierwszych xD
Jakbyś o mnie pisała. Zazwyczaj więcej kupuję niż jestem w stanie przeczytać. Choć ostatnio staram się ograniczać w zakupach. Niektóre rzeczy jakoś muszę kupić jak się ukazują, niezależnie od tego czy będę od razu to czytał. Np. Dukaj, Uczta wyobraźni, jakieś głośne, ważne nowości jak Chabon ostatnio, Stover. Często jednak wtedy czytam w miarę szybko, np. od razu czytałem "Ślepowidzenie" i to był strzał w dziesiątkę.
Mam taki sposób, że od razu zaglądam na pierwsze strony, jak mnie wciągną bardzo to jest szansa ze od razu zacznę czytać odkładając to co właśnie czytałem.
Listy zakupów non stop robię na nowo, bo inaczej by rosły w nieskończoność. A tak to wpisuje co jakiś czas do zeszytu książki które w pierwszej kolejności chcę kupić. Choć potem i tak w księgarni walczy to poczucie zorganizowania z poczuciem chwili i kupuję coś co mi wpadnie w oko.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Często jednak wtedy czytam w miarę szybko, np. od razu czytałem "Ślepowidzenie" i to był strzał w dziesiątkę.
Ze mną było podobnie, wzięłam się za to od razu i wciągnęło. Chociaż zazwyczaj zakupiona książka trochę poleżakuje na półce. Chociażby trzy pozycje z UW czekają na przeczytanie
Co do listy zakupów, kiedyś sobie zrobiłam taką ogólną - wyszła strasznie długa. Później powstała druga z dopiskiem "pilne", już trochę mniejsza Jest też tworzona lista tych już zakupionych, ciekawe jak będzie się miało do tej z już przeczytanymi. Idealną sytuacją byłaby taka, kiedy na tej drugiej liście jest więcej pozycji... Złudzenia, dobra rzecz ;P
Ale też nie rzucam się tak na nowości, jak to miało miejsce wcześniej. Jest to związane również z innymi wydatkami. Kiedy środków na koncie nie jest za dużo odkładam zakup tych najnowszych książek, bo i tak ich teraz nie przeczytam. A zaległości mam tyle, że na brak lektur narzekać nie mogę.
El napisał/a:
Wydaje mi się, że jest też inny powód. Ostatnio sporo recenzentów dostaje książki przed premierą. I prawie od razu są recenzje. I wtedy nie ma kto dyskutować, a potem, po 2 - 3 tygodniach już się też nikomu nie chce...
Dobrze, że recenzje są tak szybko. Przecież rzadko zdarzało się tak, że jakieś książki kilkanaście osób miało przeczytane w jednym czasie. Czasami tylko coś takiego miało miejsce, towarzystwo się rozleniwiło po prostu Bo co to za problem podyskutować o książce, której premiera miała miejsce np. miesiąc wcześniej. W końcu żadnych ograniczeń czasowych nie ma.
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Tomasz napisał/a:
Często jednak wtedy czytam w miarę szybko, np. od razu czytałem "Ślepowidzenie" i to był strzał w dziesiątkę.
Ze mną było podobnie, wzięłam się za to od razu i wciągnęło.
ze mną niestety inaczej - kupiłam dopiero w tym roku, jak poczytałam, że to było stawiane na równi z "Drogą" wśród książek roku 2008. Jednak natłok "obowiązków recenzenckich" sprawił, że do tej pory czeka... ale teraz dla odmiany na pierwszym miejscu książka, czy raczej cegłówka, pożyczona dawno temu, ale właściciel już powiedział, kiedy się o to upomni. A ową cegłówkę czyli "Odwet oceanu" chciałam przeczytać jak tyko o niej przeczytałam (jak tylko wyszła... w Niemczech)
Metzli napisał/a:
Ale też nie rzucam się tak na nowości, jak to miało miejsce wcześniej.
u mnie z tym jest różnie. Takiego np. "Wampira z Ropraz" to zapragnęłam od kiedy przeczytałam zapowiedź, że taka książka ma się ukazać. Kupilam prawie w dniu premiery i od razu zaczęłam czytać. Podobnież rzecz się miała z "Dziecięciem bożym". Ale na ogół kupuję więcej książek, niż daję radę przeczytać, a kolejność - jak mam sama problemy z wyznaczeniem - wyznacza mi rednacz, wedle tego jakie recki chciałby najpierw widzieć
Elektra napisał/a:
Wydaje mi się, że jest też inny powód. Ostatnio sporo recenzentów dostaje książki przed premierą. I prawie od razu są recenzje. I wtedy nie ma kto dyskutować, a potem, po 2 - 3 tygodniach już się też nikomu nie chce...
przesadzasz. Na niektórych forach wciąż się dyskutuje od dawno wydanych klasykach. Po 2-3 tygodniach to się może nie chce dyskutować o ksiażkach, które nie zostają w pamięci na tak długo
_________________ Recedite plebes! Gero rem imperialem
przesadzasz. Na niektórych forach wciąż się dyskutuje od dawno wydanych klasykach. Po 2-3 tygodniach to się może nie chce dyskutować o ksiażkach, które nie zostają w pamięci na tak długo
Ja się odnoszę do naszego forum. A klasycy to jednak trochę inna działka.
_________________ Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
sorry, ja po prostu tak przeskakuje między forami (choć dużo to tego nie ma), że czasem mam problemy ze stwierdzeniem, która dyskusja z ktorego forum była. Sama, jak jestem świeżo po przeczytaniu czegoś, co jakieś wrażenie na mnie zrobiło, to staram się odgrzabać dyskusję na ten temat i o ile coś mogę do niej wniejść - robię to.
_________________ Recedite plebes! Gero rem imperialem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum