FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-10-30, 18:13   

Dobrze że nie wiorsty.

Orku,wszystko zależy od subiektywnie postawionych granic. Faszysta będzie miał pretensje o króla a liberał przełknie luźno siad turecki. Zresztą kto wie, może tam gdzieś za górami, za morzami mają jaką Turcję? Albo nazwa wzięła początek od chorążego Turezky'ego? Turezky'ego mogą chyba mieć w dowolnym uniwersum? Czy nie? Zresztą przecież nie twierdzę, że to dobry przekład ale bardziej mnie martwi styl niż takie pierdoły.

Kilometry egipskie zgrzytają a wszechobecne w fantasy mile i jardy?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2018-10-30, 18:58   

Pewnie, że zgrzytają. Ale bardziej chodziło mi o nastawienie do tematu. Jeśli autor nie archaizuje języka, co wydaje się słuszną decyzją, bo niby jak miałby oddać staroegipski, to przyjmuję, że jakąś tam miarę odległości ówcześni mieszkańcy mieli i autor wybrał najbliższe czytelnikom, znajome określenie. Pod tym warunkiem mogę przełknąć kilometry egipskie, nie wnikając, czy mają one 1000 m, czy 1500. Oczywiście, jeśli całość będzie się kupy trzymała i innych baboli nie znajdę.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2018-10-30, 19:23   

Zaczynaj, Orku, od Pierwszego Prawa. Zemsta jest najsłabsza z tego uniwersum, ale ogólnie to fantasy wysokiej próby. Glokta wymiata.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-30, 20:23   

Cytat:
Kilometry egipskie zgrzytają a wszechobecne w fantasy mile i jardy?


Kilometry w powieści historycznej uwierają mnie jak piasek w prezerwatywie, bo są oczywistym anachronizmem, to już Ramzes wcinający pomidorową i frytki byłby bardziej na miejscu. Co do miar, podstawowa różnica jest taka między milą a kilometrem jest taka że mila to circa about tysiąc kroków a kilometr to jedna pierdylionowa południka przechodzącego przez Paryż. Tysiąc kroków można zrobić w dowolnym uniwersum w którym bohaterowie mają co najmniej dwie nogi, zaś Paryż, niestety, jest tylko w naszym Wszechświecie. A jard to trzy stopy, więc o ile bohaterowie mają co najmniej jedną stopę, też da się ogarnąć. Podobnie jak cal jeśli dysponują kciukami, i tak dalej w temacie miar naturalnych. Więc ten tego. Dlatego tutaj byłbym bardziej wyrozumiały wobec autorów i tłumaczy. Kilometrów nie tłumaczy nic.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7119
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-10-30, 23:00   

Stary Ork napisał/a:
Cytat:
Kilometry egipskie zgrzytają a wszechobecne w fantasy mile i jardy?


Co do miar, podstawowa różnica jest taka między milą a kilometrem jest taka że mila to circa about tysiąc kroków a kilometr to jedna pierdylionowa południka przechodzącego przez Paryż. Tysiąc kroków można zrobić w dowolnym uniwersum w którym bohaterowie mają co najmniej dwie nogi

I jest się angolem dodajmy bo mila polska była dużo dłuższa. Tysiąc kroków to imo właśnie kilometr a mila? Do dzisiaj nie rozumiem dlaczego w każdym kraju ta "miara" miała inną wielkość
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-10-30, 23:06   

Lewa, prawa to jeden krok. Lewa, prawa to 1,5metra.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11308
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-10-30, 23:21   

Kurla. Mile są w angielskich książkach a kilometry w europejskich.
Każdy wie jak długo idzie 1 km. Nikt tego nie liczy.
Kiedyś zagłębialem się w dawne systemy miar i walut - jesteśmy wychowani w systemie metrycznym i on dla nas jest naturalny.
Nie łokcie, stopy , korce, kopy, garnce czy kamienie.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-10-30, 23:24   

I co z tej wyliczanki wynika?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11308
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-10-30, 23:52   

Że kilometry są prawilne
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-10-31, 00:26   

W sumie tak. Kilometr to taka uporządkowana wiorsta, a wiorsta to 500 sążni. No i masz Orku wynikanie. Twój Egipcjanin po prostu nawijał w wiorstach. W tłumaczeniu z egipskiego na polski wyszły Kilometry.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-31, 05:02   

Fidel-F2 napisał/a:
Twój Egipcjanin po prostu nawijał w wiorstach.


Musi był z Kongresówki //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7119
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-10-31, 07:05   

Fidel-F2 napisał/a:
Lewa, prawa to jeden krok. Lewa, prawa to 1,5metra.
Tego nie wiedziałem, serio //panda
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-10-31, 07:40   

Ojciec nie uczył cię jak mierzyć krokami?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7119
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-10-31, 10:47   

Byłem samoukiem, jak widać logika czasem zawodzi //mysli
O krok od nieszczęścia brzmi mi w uszach już bardziej optymistycznie gdy wiem że w połowie kroku mogę jeszcze zawrócić //impra
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11308
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-10-31, 10:56   

Fidel-F2 napisał/a:
W sumie tak. Kilometr to taka uporządkowana wiorsta, a wiorsta to 500 sążni. No i masz Orku wynikanie. Twój Egipcjanin po prostu nawijał w wiorstach. W tłumaczeniu z egipskiego na polski wyszły Kilometry.


dziwnie po rosyjsku prawisz jak na gościa z zaboru austriackiego

wszelkie miary drzewiej używane miały regionalne umowne wartości
sążeń polski nie był równy sążniowi rosyjskiemu niemieckiemu czy francuskiemu.

a mila polska to w ogóle - 8 km zdaje się
i nijak ma się to teraz do rosyjskich wiorst (wiorstów?) czy sążni


więc kiedy rodzimy autor pisze - "Pieńko szykował się do drogi, przed nim stało 8 mil marszu."
to fhuj nie wiem ile miał iść.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23154
Wysłany: 2018-10-31, 11:23   

A moglibyście zacząć pisać z sensem i na temat?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-10-31, 12:15   

Trojan, polska mila ma się jak najbardziej do wiorst, bo 1mp=7w, czyli ok 7km z hakiem.

Sążeń to zasięg ramion czyli od 1,8-2m
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-10-31, 23:12   

Skończyłem Expendable Gardnera z dużym rozczarowaniem. Początek był bardzo obiecujący. Facet pisze z werwą i robi wrażenie, że poprowadzi czytelnika w fajną przygodę. Ludzkość sięgnęła gwiazd. Co prawda nie sama z siebie, tylko z pomocą Ligi Ludzi, a Ludźmi są wszystkie inteligentne rasy Galaktyki. Panuje pokój, zaś największą zbrodnią jest odebranie życia inteligentnej istocie. Kto się wyłamuje na zawsze traci prawo do gwiazd. W tej sielance jest wyjście awaryjne - osobnicy odbiegający od normy - brzydcy, garbaci, chorzy i szurnięci dostają propozycję nie do odrzucenia. Zostają zwiadowcami badającymi nowe nieznane światy. To właśnie tytułowi "Spisani na straty".
Bohaterka ze swym partnerem mają przeprowadzić zwiad na planecie, z której jeszcze nikt nie wrócił, a bezpośrednie transmisje poprzedników urywają się nagle zaraz po lądowaniu. Na planecie nie stwierdzono obecności cywilizacji czy cóś w ten deseń. Na przyprzążkę mają eskortować tam starego szurniętego admirała Floty Kosmicznej. Po kiego? Uczestników zakończonych nagle eksploracji nazywa się oszitami, bo ostatnie ich słowa z powierzchni brzmią na ogół - Oh, shit! Zakładamy że będzie pomysłowo i do śmiechu. Ale nie jest. Dobra zabawa kończy się wkrótce po uziemieniu. Wyjaśnienie jest trywialne, akcja naiwna, pomysły infantylne, zaś sama akcja grzęźnie w duchowych rozterkach bohaterki, która spowodowała śmierć swego partnera zaraz po lądowaniu za sprawą niewłaściwej oceny sytuacji. Potem coś się dzieje, jest przemoc i miłość i walka o planetę. Wszystko się wyjaśnia i gdybym miał 15 lat to bym się ucieszył. Ogólnie powieść na poziomie Łukianienki tylko jeszcze bardziej. Szkoda, bo autor faktycznie pisze świetnie. Powieść ma doskonałe oceny. Zawsze mnie dziwią ci oceniający, bo po postach często można ocenić, że są to raczej bystrzy i oczytani ludzie. Może różnice w kulturowym odbiorze gatunku? Facet napisał jeszcze kilka powieści w tym świecie, acz nie bezpośrednich kontynuacji.
Zacząłem Already dead Charliego Hustona, a to pierwsza rzecz w cyklu o Joe Pitt-cie. Pitt to odpowiednik Dresdena, tyle że nie czarownik, a wampir w Wielkim Mieście. Ironiczne, cyniczne, prędkie. Dobre dialogi i krwawe opisy. Niby dobre, ale ile razy można. Chyba nie skończę.Podobnie wygląda sprawa z Lincolnem w Bardo. Bardzo się ucieszyłem na coś takiego nowego, ale po 1/3 książki już poczułem się znużony. Dlatego po raz kolejny zabrałem się za The Golden Age Johna C Wrighta. I wygląda na to, że wreszcie przebiłem się przez trudny początek. Bardzo gęsta narracja. Wymaga skupienia i powtórek, bo tyle tu nowości i nietypowości. Wyobraźnia i kreatywność autora wstrzymuje tempo, ale jestem pełen nadziei. No i na koniec Czterysta miliardów gwiazd McAuleya. Mam go za nudziarza, ale w tym dobrym znaczeniu. Pisze przemyślane książki, w których o coś chodzi. Ta powieść jest związana w cyklu z Eternal light , którą czytałem przed laty. Wiele w pamięci mi nie zostało poza ogólnym pozytywnym wrażeniem. To tyle z ansibla.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-11-01, 19:20   

Wojna dwóch róż Dana Jonesa - napisane z biglem, sprawnie i bez zadęcia, i nawet zgrabnie przetłumaczone. To znaczy byłoby zgrabnie przetłumaczone gdyby tłumacz miał choć odrobinę słuchu semantycznego i nie przekonywał nas że w XV-wiecznej Normandii mieszkają Normanowie, w zastępstwie małoletniego króla władzę sprawuje złożone z możnych konsylium, a żołnierze odwodu to rezerwiści. Noż kurważ twarz.

EDIT: Tłumaczka, nie tłumacz //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23154
Wysłany: 2018-11-02, 07:29   

Dobra jest również jego książka o Plantagenetach. Jeśli wpadnie ci w łapy, to się nie wahaj.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-11-02, 07:56   

Nie zawaham się, bo czyta się świetnie mimo różnych drobnych zastrzeżeń (zwłaszcza odnośnie wojskowości mogłoby być lepiej). A z przekładem jak z mendami - skoro się nic nie poradzi, to trzeba polubić //orc .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-11-02, 11:54   

Zostało mi 30 stron Accelerando. Mam hemoroidy, krew mi z dupy leci i szkliwo mi na zębach popękało. Zmordowany jestem jak Łysek podczas zimy stulecia ale się zaparłem i da radę. Dam radę. Dam radę. Dam radę.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3205
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2018-11-02, 12:31   

:mrgreen:
Już się nie mogę doczekać recenzji :badgrin:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-11-02, 12:50   

Hemoroidy od czytania? A mówiłem - nie czytać na sedesie!
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13178
Wysłany: 2018-11-02, 13:08   

nie od czytania tylko od Accelerando
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11308
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-11-02, 16:49   

Bo od du.py strony zaczęłeś
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23154
Wysłany: 2018-11-07, 08:39   

Mark Lawrence - "Szara Siostra", druga część trylogii. I na razie autor udowodnił to, że pierwsza część nie przydarzyła mu się przypadkiem. Dobre rozpoczęcie intrygi, kilka obiecujących wątków. Mimo tego, że bohaterka ma dopiero 15 lat, powieść nie "zalatuje" żadnym young adult.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11308
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-11-07, 10:37   

u mnie Wieża Jaskółki na tapecie
jak zwykle niewiele pamiętam - a im głębiej w cykl tym ...
jestem na początku - ledwie Bonhart szczury wytępił (podoba mi się ta postać - taki zawodowiec, jak wiedźmin)

Chrzest ognia - 10/10.

co do serialu - widać że dostaniemy nową historię inspirowaną Sapkiem - cyklem?opowiadaniami?
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-11-07, 21:15   

WIĘC. Albowiem fantasy powieść. Czytam. Podoba mi się. Początek jak zaznaczałem wcześniej( nieistotne) koszmarny tłumaczeniem. Potem przestało mi przeszkadzać. Czy to efekt siedzącego w zamkniętej oborze, gdzie smrody się niwelują przez brak dopływu świeżego powietrza, czy translator nabrał ogłady - nie wiem. Świetnie napisane. Chce się podążać za narratorem. Nie mam większych oczekiwań ciesząc się chwilą. Nadal o niczym , acz jestem w 1/4 pierwszej części. Nic to. To Abercrombie z Ostrzem. Dupy mi nie usiecze, ale dogadaliśmy się na wspólne wieczory. No Wright ze swą wizją dziesiątego Milenium. Nie jest źle. Jest dobrze. Nawet bardzo D.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1886
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-11-07, 21:29   

Cytat:
To Abercrombie z Ostrzem

Ostrzem czy Samym ostrzem?
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,91 sekundy. Zapytań do SQL: 13