równolegle czytam Młot i krzyż. Nową historię wikingów Fergusona
Rewelacyjny tytuł, nie wiem czy nie najlepsza rzecz jaką wydano o wikingach po polsku.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
"Ogień i Furia" George R. R. Martin - no fajne to, wyłącznie dla fanów PLiO, kronikarski styl, bogata historia, zero emocji. Cel powstania tego dzieła - nieznany. W hajs jako motyw wierzę średnio, bo raczej Martinowi hajsu nie brakuje. Zacząłem czytać jakiś czas temu, małymi kroczkami. Ponieważ wydawca podzielił książkę na dwie części - no tu już hajs był ewidentnym motywem. Po kupieniu części drugiej trochę przyspieszyłem. Może skończę czytać w weekend. Ale bez żalu. Cieszę się, że się nie zgłosiłem do recenzji. Ale co tu recenzować? Kilka zdań z sensem dałbym z siebie wycisnąć. Na pół strony.
"Plaga mieczy" Milesa Camerona - przedostatni tom cyklu. Przy ilości bohaterów, którzy nie zapadają w pamięć, trudno się te powieści czyta, kiedy między kolejnymi lekturami upłynęło kilka lub kilkanaście miesięcy.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"wychowałem" się na Piasecznikach i innych opowiadaniach - uczciwie powiem że PLiO mnie zanudziło - choć do drugiego tomu się podobało, ale bardzo daleki jestem od takich ocen.
Piaseczniki to wypadek. To jedno z najlepszych opowiadań ever, i to jedyna rzecz którą tak naprawdę warto przeczytać. Reszta twórczości grrrrm to flauta na płytkiej sadzawce wielkości Śniardw.
U brzegu jednego ze sztokholmskich jezior, odnalezione zostają okaleczone zwłoki. Denat nie ma oczu, języka ani żadnej z kończyn i na do datek szybko się okazuje, że wszystkie te amputacje dokonane zostały jeszcze za życia aktualnego nieboszczyka. Kto i dlaczego dokonał tak bestialskiego mordu. Zaczyna się śledztwo. Śledztwo które będąc głównym wątkiem powieści, w zasadzie staje się tłem, osnową, na której autor rozpina dygresyjne historie, roztacza bardzo, bardzo! bogate tło społeczno-obyczjowe. Ówczesna rzeczywistość jest w zasadzie głównym bohaterem powieści. Ten aspekt potraktowany jest wyjątkowo drobiazgowo i nadzwyczaj rzetelnie historycznie. I co by nie mówić nie jest to świat przyjemny. Powszechne są niewolnictwo, brud, bieda, nędza i skur...yństwo. Życie to bezpardonowa walka o przetrwanie. Bestialstwo jest normą wspierana prawem a im wyższa pozycja społeczna tym podłość większa. A ci na dole nie są w niczym lepsi, po prostu mają mniejsze możliwości czynienia zła. Nieustannie drąży ich wściekłość, bezradność i rozpacz. Oczywiście błyszczą tu i tam światełka, widać jaśniejsze, cieplejsze promyki, ale nie ma tego dużo. I bywają kontrowersyjnej natury, matki zabijają swoje dzieci by nie musiały żyć w tak okrutnym świecie. Bogacze doprowadzili społeczeństwo do krańcowego upodlenia. Pamiętajmy, że rok 1793, to rok w którym Francuzi skrócili Marię Antoninę o głowę. Wszystko to czyni opowieść bardzo sugestywną, mamy tu prozę mocno depresyjną, z naturalistycznymi, czasem do granicy turpizmu posuniętymi opisami.
Powieść to wieloaspektowa. Zdanie to jest prawdziwe jak rzadko. Mamy tu opis (krytykę?) relacji społecznych, natury człowieka, rozważania nad istotą zła/dobra, nad rolą i następstwami uczuć i emocji w życiu człowieka, nad motywacjami działania i wywołującymi je czynnikami, nad skomplikowaniem losu, rolą przypadku. Piszę w skrócie, można by tu tworzyć eseje.
Narrację mamy powolną, niemal ospałą, akcja posuwa się na przód z wolna, umieszczona na tle bogactwa opisów, wyjaśnień, skrupulatnych prezentacji tła, ale i głębi duszy oraz rozumu bohaterów. Postacie opisane są barwnie, wielowymiarowo, z wzbudzająca szacunek przenikliwością. Poznajemy szeroką paletę rozmaitych filozofii życiowych. Mogłoby się wydawać, że to recepta na nudną kluchę. Nic bardziej mylnego. Umiejętności narracyjne, erudycja autora, koherentność tej prozy, czyni rzecz mocno wciągająca. Ok, może nie dla miłośników współczesnej konfekcji spod znaku, powiedzmy, kosmicznej sf.
Powieść pełna jest bardzo ładnie skonstruowanych zdań:
"Obok łóżka siedzi ubrany w czarną sutannę pastor, który w rutynowy sposób zaciera granicę między modlitwą a drzemką."
albo
"Widziałem kawał świata, panie Winge. Ludzie to kłamliwe robaki, stado spragnionych krwi wilków, którym zależy głównie na tym, żeby w dążeniu do władzy porozrywać się na strzępy."
Powieść Niklasa Natt och Dag, można by nazwać kryminałem ale to powierzchowne. Mamy tu społeczno-obyczajową syntezę epoki, uczynioną poprzez szeroki wachlarz ludzkich postaw i charakterów, będący kluczem do zrozumienia człowieka. Również współczesnego.
Powieść brzmi zachęcająco, chociaż kiedy mam ochotę na prozę obrazującą daremność nędznej egzystencji w chujowym świecie pełnym wyzysku i beznadziei to wyciągam pasek z ostatniej wypłaty .
A doczytałem że Natt och Dag to najstarszy ród szlachecki szwedzkiego pochodzenia, więc może facet egzorcyzmuje jakieś rodzinne demony .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Pasowałoby, jest tam wątek, gdzie zacny szwedzki ród szlachecki przedstawiony jest jako spsiała, skarlała karykatura. W sumie dotyczy to wszystkich rodów szlacheckich w powieści.
Niby też, ale jednakowoż, w kontekście powieści, wyraźnie istotniejszy jest aspekt który doprowadził Marię Antoninę na szafot, niż aspekt, który spowodował rozbiory. Tak więc ten tego, nie poprawiaj.
Edit: przeczytałem to na telefonie w pracy. Czytnik na ekranie 5,1 cala sprawuje się akceptowalnie. Muszę wybrać coś następnego.
Niby też, ale jednakowoż, w kontekście powieści, wyraźnie istotniejszy jest aspekt który doprowadził Marię Antoninę na szafot, niż aspekt, który spowodował rozbiory. Tak więc ten tego, nie poprawiaj.
bo ja wiem czy ważniejszy - letko 150 lat temu toczyliśmy wojny ze Szwedami, a wojny z Szwecji z Francą jakoś nie pamiętam
bliższa Polska Sztokholmowi jak Paryż
Szwedzi mają francuską dynastię na tronie, chociaż bili się z Napoleonem (a może dzięki temu). Byli też po jednej stronie w wojnie 30-letniej na przykład. Z resztą Francja była w epoce nowożytnej centrum Europy pod każdym względem i do Paryża było bliżej z każdej europejskiej stolicy.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Trojan, nie bierzesz pod uwagę jak potężnym szokiem dla europejskiego arystokracji była sama rewolucja, a już po ścięciu obywatela Kapeta z małżonką cała Europa dostała totalnego pierdolca bo nagle się okazało że plebs w długich portkach może obalać trony i zrzucać korony razem z łbami.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
o ja wiem czy ważniejszy - letko 150 lat temu toczyliśmy wojny ze Szwedami, a wojny z Szwecji z Francą jakoś nie pamiętam
bliższa Polska Sztokholmowi jak Paryż
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Długi marsz w połowie meczu Bena Fountaina - drużyna żołnierzy z Iraku obwożna po USA w ramach tournee zwycięstwa po wyjątkowo efektownej akcji przeciwko talibom. Przemyślenia jednego z nich - Billy'ego, lat 19, któremu wydaje się, że dzięki przeżyciom wojennym zyskał mądrość, dystans i świeżą perspektywę. Dodatkowym walorem jest świetny przekład Tomasza S. Gałążki. Jeśli ktoś jeszcze nie zna, to szczerze polecam.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Długi marsz w połowie meczu Bena Fountaina - drużyna żołnierzy z Iraku obwożna po USA w ramach tournee zwycięstwa po wyjątkowo efektownej akcji przeciwko talibom. Przemyślenia jednego z nich - Billy'ego, lat 19, któremu wydaje się, że dzięki przeżyciom wojennym zyskał mądrość, dystans i świeżą perspektywę. Dodatkowym walorem jest świetny przekład Tomasza S. Gałążki. Jeśli ktoś jeszcze nie zna, to szczerze polecam.
Film taki sobie, ale powieść znakomita.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum