Moim zdaniem 12-16, siedem dni w tygodniu. Chyba że przewija na podglądzie.
A przecież jeszcze znajduje czas na czytanie, tak przynajmniej twierdzi
Na podglądzie tylko takie guana jak drugi sezon "Narcos". I do dziś żałuję, że nie przeskoczyłem od razu do ostatniego odcinka.
Jak mi się coś nie podoba, to porzucam po prostu, bo i szkoda życia. Na ogół.
Moje życie jako widza przestawiło się już na tory streamingowe. A w tych serwisach oglądam tylko seriale, rzadziej filmy, w zasadzie bardzo rzadko filmy. Można napisać, że na dziesięć godzin serialu albo i więcej - jeden film.
Trojan napisał/a:
Czyli co Z Amazona? - oczywiście Ekspansja . HamerykanscyB? Wysoki zamek i Elektryczne sny? Carnival rot?
"Ekspansja" spoko, bo to niezły serial. "Człowiek z Wysokiego Zamku" również, ale zapomnij o książce Dicka.
"Bosch" najlepszy serial policyjny od nie wiem kiedy. ASX napisze, że od "The Shield". Ale "Bosch" to po prostu niegłupia rozrywka, doskonale napisana i zagrana wybornie. Z domieszką noir. W piątek startuje 6 sezon i już wiem, co robię przez weekend.
"Marvelous Mrs Maisel" - inteligentny serial, do tego cudownie napisany (Amy Sherman - Palladino!) i zagrany.
"Hunters" stosunkowa nowość, z Alem Pacino. Naprawdę dobry, w tarantinowskiej konwencji.
"Fleabag" - krótki, dwa sezony. A genialny.
"Modern Love" - bardzo dobry, choć zależy od odcinka (każdy to inna historia).
"Carnival Row" - też niezły, widać kasę w niego włożoną, ale nie jest to pierwsza potrzeba.
"Good Omens" - tytuł mówi sam za siebie.
"Homecoming" z Julią Roberts, a napisał i wyreżyserował Sam Esmail. Aczkolwiek zdania są podzielone.
"Mozart In The Jungle" - przeuroczy.
ASX dopisze ci jeszcze "Sneaky Pete", ale zostaw go sobie na koniec.
Zacznij od "Fleabag". Bo krótki, potem "Bosch", potem "Człowiek...", potem "Hunters".
"Electric Dreams" sam jeszcze nie obejrzałem do końca. Poziom poszczególnych odcinków jest różny. Jak się okazuje, Dick na ekranie nie jest tak strawny jak w opowiadaniach.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
co do Elektrycznych snów - to zdało misię że to ekranizacja z opowiadankami Dicka ?
Cytat:
"Electric Dreams" sam jeszcze nie obejrzałem do końca. Poziom poszczególnych odcinków jest różny. Jak się okazuje, Dick na ekranie nie jest tak strawny jak w opowiadaniach.
nie wiem, nie robię statystyk, ale ciężko o bardziej eksploatowanego pisarza w Hollywood nad Dicka - i to głównie w wymiarze właśnie opowiadań.
"Amerykańscy bogowie" niestety nudzą. Z każdego odcinka by można wyrzucić 60-70% scen.
"Treadstone" właśnie oglądam na AP. Sensacyjniak w świecie Bourne'a. Da się oglądać. Niezobowiązująca rozrywka. W sam raz na teraz.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
"Amerykańscy bogowie" - warto tylko pierwszy sezon, bardzo dobry zresztą. Dalej już kto inny przejął "stery" (twórcy nie dogadali się ze stacją w kwestii zwiększenia budżetu) i wyszła lipa.
"Sneaky Pete" - bardzo udany pierwszy sezon. Drugi znacznie słabszy.
Dwa odcinki dziennie, jak coś mam na tapecie. A przerwy między serialami mogą trwać dzień, ale równie dobrze mogą i miesiąc, jak mam za dużo roboty/za mało natchnienia. Nie ma reguły.
ok.
co do Treadstone'a - z ręką na sercu powiem że to mój ulubiony cykl akcji / jeżeli chodzi o filmy (wszystkie 5). Zresztą w Tożsamości B sprzed 18 lat upatruję odnowiciela kina akcji / Dough Liman /Paul Greengrass
więc jeśli trzyma się poziomu filmów to bede patrzał
ASX76 napisał/a:
"Amerykańscy bogowie" - warto tylko pierwszy sezon, bardzo dobry zresztą..
lubię to !
Po trzech odcinkach Preachera... nocóż. Mocno odpływa od komiksowego scenariuszu - raczej używa elementów z niego /postaci. Mimo wszystko nie jest źle .... choć nie czuć "tego ducha" komiksu to dam szansę jeszcze kilku odcinkom.
Obacz Pan koniecznie świetny serial o chirurgach na początkach XX wieku pt. "The Knick". Niestety, tylko dwa sezony. Nie jestem pewny, czy jest na Amazonie.
Obacz Pan koniecznie świetny serial o chirurgach na początkach XX wieku pt. "The Knick". Niestety, tylko dwa sezony. Nie jestem pewny, czy jest na Amazonie.
chyba wdziałem na hbogo że leży (a przynajmniej leżał)
niestety ?? tylko dwa sezony ? - dla mnie to klucz do tego żeby mnie zachęcić do oglądania.
jeżeli ktoś nie potrafi opowiedzieć historii w 10 godzin to i 50 mu nie starczy.... (no mniej więcej.)
zacząłem Ekspansje... i w sumie już wiem dlaczego akurat to wybrano do ekranizacji (znaczy się - domyślam siem/zakładam). Po prostu była tania.
Pewnie każdy autor sensowny (jak się okazuje konglomerat dwóch) by za prawa se życzył jakieś grubsze diengi. A tu pewnie była akcja trochę podobna do Sapka.
Przeciętnie przeciętna książka trafia w ręce całkiem zręcznych scenarzystów i producentów którzy mają pomysł jak z tego zrobić niezły serial. Równie dobrze mogliby ekranizować Donaldsona GAPa - ale pewnie był droższy od jakiś tam nonejmów.
zacząłem Ekspansje... i w sumie już wiem dlaczego akurat to wybrano do ekranizacji (znaczy się - domyślam siem/zakładam). Po prostu była tania.
Przeciętnie przeciętna książka trafia w ręce całkiem zręcznych scenarzystów i producentów
Mam podobne zdanie jednak od dłuższego czasu mam znowu głód na fantastykę a tu panie mizeria i płycizna a ten serial jaki by nie był jest naprawdę średni czyli na bezrybiu wybija się na arcydzieło.
BTW wolałbym Reynoldsa, też nie potrzeba tutaj strasznej kasy
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Czyli co Z Amazona? - oczywiście Ekspansja . HamerykanscyB? Wysoki zamek i Elektryczne sny? Carnival rot?
Ja z Amazona polecam tylko Expanse, The Boys i Bosch. Resztę którą wymienił Romulus niby można ale to chyba trzeba mieć zacięcie na konkretną tematykę jak Mrs Maisel czy Mozart in the Jungle mnie już na poziomie opisów nie przekonały, ale faktycznie zbierały dobre recenzje.
Oczywiście wszyscy polecają człowieka z wysokiego, ale nastaw się na jeden sezon takiej nudy i tekturowego wykonania że nawet korona królów lepiej się prezentuje od drugiego podobno lepiej, ale sam stwierdź czy chcesz się męczyć
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Bosz, jezdę gorsza od Fidela. 8. Jeden w całości. Idę się upić.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Futurama - na pewno nie w całości, ale trochę odcinków jednak wpadło,
Stranger Things - chyba 2 sezony
Black Mirror - może nie całość, ale chyba większość obejrzałem, nawet z zainteresowaniem
Z Archiwum X - wicie, rozumicie, kiedy to szło w telewizji o 21:30, to ja może do pierwszej lub drugiej klasy podstawówki chodziłem, a wtedy to rodzice niekoniecznie zezwalali na oglądanie takich seriali, ale trochę odcinków jednak się obejrzało; później szał minął
Zagubieni - hmm, tutaj kilka sezonów obejrzałem dość sumiennie, ale chyba żadnego w całości; finału nie znam
Star Treki i inne takie jakoś nigdy mnie nie kręciły. Pojedyncze odcinki, pewnie żaden w całości. Niskobudżetowe SF na ekranie wygląda po prostu bardzo tandetnie. Moje oczy krwawiły.
That's all folks.
Romek, gdzie ty znalazłeś czas na oglądanie takiej ilości dziadostwa?
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Romek, gdzie ty znalazłeś czas na oglądanie takiej ilości dziadostwa?
Pomiędzy wyrokami
Prawda!
"Star Trek" oryginalny to lata temu na nieistniejącym już kanale AXN Sci-Fi - wtedy pierwszy raz w całości. "Star Trek: Next Generation" to w latach 90-tych. Początkującym nastolatkiem będąc. A reszta - z czasem.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Westworld (1 sezon, zamierzam dalej)
Stranger Things (1 sezon, może zrobię drugi)
Fringe (no tu z 2 sezony na pewno, ale nie do końca)
BSG new(j.w.)
ArchiwumX (stosunek mocno przerywany ale trochę odcinków zrobiłem)
ST:TNG - też wiadomo. na pewno nie całość i dawno
Expanse - jestem w trakcie 2 sezonu
no i Picard (w trakcie, zamierzam dokończyć)
oraz Altered C (j.w.)
no i the last but not least czyli LOST
cały. do samego końca. mojego albo jej.
choć po prawdzie w normalnym cyklu zatrzymałem się na 3 sezonie, dopiero po kilku latach skończyłem resztę.
na pewno obejrzałem też trochę innych STeków - wszystkie równorzędnie słabe. tylko ponadgryzane.
Trochę dziwi dalekie miejsce Westworld ( trzeci sezon zapowiada się bardzo dobrze ) i jeszcze dalsze The100.
Bardzo dobrze wspominam Babilon 5 ( ciekawe czy udałby się remake )i oczywiście Battlestar Galactica. Rick&Morty z Doctor Who to przykład rozstrzału upodobań . Poza tym fajna zabawa z Ucieczką w Kosmos czy ekipą z Gwiezdnych Wrót.
Dużo pojedynczych odcinków różnych seriali, które nie zrobiły żadnego większego wrażenia.
Expanse to dziś jedyny prócz Westworld serial SF i do tego porządnie zrobiony więc też na plus.
Futurama prawie wszystko
Rick i Morty wszystko
Expanse
Stranger Things - 2 sezony
Picard - zamierzam
Modyfikowany węgiel - 1 sezon
Z archiwum X - pierwsze sezony, potem nie dałem rady
ST Następne pokolenia - w liceum oglądałem i podobało mi się, później chciałem wrócić i nie dałem rady
SW Wojny klonów oglądałem dużo ale powiedzmy na 1/3 świadomości
z innych to chyba po jednym odcinku jeszcze 10 bym uzbierał, próbowałem chyba każdego ST i za każdym razem poległem
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja mam dobre wspomnienia z dzieciństwa z ST TNG ale jak próbowałem jakiś czas temu obejrzeć sumiennie od początku to wymiękłem po kilku odcinkach, a i tak je oglądałem na podglądzie. Co i tak jakoś nie zmienia mojej sympatii do serialu ale bronic to on się po latach nie broni.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Ja mam dobre wspomnienia z dzieciństwa z ST TNG ale jak próbowałem jakiś czas temu obejrzeć sumiennie od początku to wymiękłem po kilku odcinkach, a i tak je oglądałem na podglądzie. Co i tak jakoś nie zmienia mojej sympatii do serialu ale bronic to on się po latach nie broni.
a tak mnie nurtuje pewien problem z Ekspansji...
ta Mormońska Arka Przymierza jeszcze się pojawi w jakieś roli ? czy tam sobie poleciała i gdzieś tam krąży ?
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Czyli pojawi. Bo skoro nie nadziała Erosa na szpicrutę (co było mega debilnym konceptem) - to o co tyle szumu ? Leci se, zmienić jej kurs, niech wraca do Tychów.
Prawda!
"Star Trek" oryginalny to lata temu na nieistniejącym już kanale AXN Sci-Fi
Ależ kanał Sci-Fi jak najbardziej istnieje, nie wiem jednak czy AXN.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum