Może widzimy nowego prezydenta wszystkich ale to naprawdę wszystkich polaków?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Teraz to bluźnisz Ten człowiek może być pajacem w cyrku, co najwyżej W USA dostałby zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Polskie prawo nie pozwala na takie hocki-klocki, bo mamy więcej cywilizowanych zasad procesu niż w USA I dzięki temu Jerzy Urban robi za Gadającą Głowę w mediach.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
I dzięki temu Jerzy Urban robi za Gadającą Głowę w mediach.
Bo może i kreatura, ale za to inteligentna. Co jak co, ale ta linkowana wypowiedź, to jak dotąd jedyna rozsądna rzecz powiedziana w temacie pogrzebu Jaruzelskiego.
Ja np. z jego poglądami się nie zgadzam, ale uważam go za bardzo inteligentnego. A inteligencja dyskwalifikuje ludzi ze stanowisk rządowych, bo jak taki człowiek może wytrzymać w stadzie osłów to nie mam pojęcia.
_________________ "Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
Zaraz tam w rządzie, wodnik to tak jakby ktoś z boku.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ech. Czytałem o tym, że w dniu pogrzebu Jaruzelskiego jakiś poseł PiS nawołuje do tego, aby modlitwą nie dopuścić do pogrzebu na Powązkach. Dołączyć ma Smoleńska Sekta i inne pisowskie świry.
Katolicyzm w wydaniu PiS: modlitwa przeciwko i biczowanie różańcami. Bardzo to chrześcijańskie, nie ma co.
Co robią biskupi? Milczą więc tchórzą. Dziwię się, że ordynariat polowy zgodził się ten pochówek "poprowadzić". PiSowcy ich za to oplują od stóp do głów.
Czasami mi źle, autentycznie źle, że w niechęci dla Jaruzelskiego znajduję się w tym samym szeregu z tą zbieraniną.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Czasami mi źle, autentycznie źle, że w niechęci dla Jaruzelskiego znajduję się w tym samym szeregu z tą zbieraniną.
A to nie ma nic wspólnego z niechęcią, to tylko chęć medialnego zaistnienia, zrobienia szumu itd. Tak samo merytorycznie debilna jak wczorajsze popisy Antka i jego ekipy odnośnie nieprawidłowości w tysiącach komisji wyborczych. Jakby w każdej komisji ukradli pisowi jeden głos to efekt to przegrane wybory.
Miller sprytnie przy okazji wyników wyborów rzucił wędkę, wiadomo kto ją łapie i jest nowy temat dla mediów, który zmniejsza ilość trąbienia o wynikach wyborów.
A podejrzewam, że i Miller i ten od różańca z PiSu mają tak naprawdę sprawę pogrzebu generała w tym samym miejscu co Urban.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jeżeli dobrze pamiętam to osobie ekskomunikowanej nie udziela się sakramentów, nie może posługiwać na mszy ani brać udziału w żadnych obrzędach, nie mówiąc już o sakramentach czy urzędach kościelnych.
Sprawdź fakty, bo Jaruzelski nie był ekskomunikowany, chyba, że przez Piusa (który objął ekskomuniką wszystkich komunistów), ale ona została zniesiona gdzieś koło 90. Zwracam też uwagę, że istnieje różnica między ekskomuniką a wykluczeniem z życia sakramentalnego.
_________________ Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
Pierwsze słyszę o ekskomunice, z tego co wiem to dostanie mszę i katolicki pogrzeb. A jeśli umarł w stanie łaski uświęcającej to leci prosto do nieba.
edit: pogrzeb jednak świecki
Dlatego to było pytanie teoretyczne. Jeśli się łapał za ekskomunikę Piusa, to ona formalnie nigdy nie została zdjęta, ale uległa ... hmm... rozproszeniu. Dezaktualizowała się.
W sumie wszystko jedno.
Przecież wszystko to jedna wielka lipa, wszak dopiero Sąd Ostateczny rozstrzygnie, kto gdzie trafi. Nie może być bowiem tak, że teraz ktoś leci do nieba, a po Sądzie Ostatecznym okazuje się, że jednak ostatecznie nie zasłużył i trafia w końcu do Piekła.
Jeśli jenerał szczerze żałował za grzechy, wówczas żadne tam ekskomuniki mu niestraszne. Nie nieudolnego Kościoła należy się bać i jego pogańskich obrządków, nie wspominając o przejętych przez niego nawet satanistycznych symbolach, lecz Boga.
Komunia to akt kanibalizmu, tudzież rytualnego "bogożerstwa". Jedno z wielu wielkich wypaczeń autorstwa Kościoła...
Obejrzałem obrazki z pogrzebu generała Jaruzelskiego. Chyba jakiś stan zen osiągam, jeśli chodzi o pisowskich krzykaczy. Jeszcze kilka lat temu oburzyłoby mnie to, że ci, którzy mienią się katolikami, patriotami, przychodzą na cmentarz i robią z siebie bydło. Dziś - i jeszcze nie otworzyłem wina, kiedy oglądałem - przyjąłem to jednak obojętnie. Ot, polska trzoda, która spokoju cmentarza nie potrafi uszanować i najchętniej oplułaby i wybiczowała różańcem każdego przeciwnika. Typowy przemysł pogardy w wykonaniu pisowskich agitatorów dziennikarskich i politycznych szczujących innych Przysypanych Łupieżem na żałobników.
Rozśmieszyła mnie także mowa pogrzebowa Kwaśniewskiego. Choć czy powinna? Gadał towarzysz o towarzyszu, to wiadomo, że źle nie mógł powiedzieć. I jeszcze ten tekst, że walka o dobre imię generała Jaruzelskiego będzie trwała - przeszedł mi dreszcz zgrozy po plecach.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Z Jaruzelskim jest problem. Mnie trochę irytuje fakt że najgłośniej krzyczeli ci, którzy albo za komuny nie żyli albo byli berbeciami. Więc kilka kwestii:
- nie wiem jaka (czy jakaś) istota wyższa przesiaduje w jakims Niebie ale to tam już zostanie oceniony
- wiele razy przepraszał. Nie wiem czy szczerze, czy nie, ale jeśli naprawdę szczerze żałował to byłbym chyba w stanie mu przebaczyć jego winy
- był generałem i III RP stopnia generała mu nie odebrała więc należy mu się pogrzeb wojskowy
- był LEGALNYM Prezydentem III RP. Fakt, nie wybranym w wyborach ale jednak. Należy mu się więc pogrzeb państwowy.
Trzecia RP sama stworzyła sobie więc problem i sama przez ów stworzony problem teraz ma (czy raczej miała wczoraj jeszcze) zonka.
Przyznaję, że sposób w jaki media "wspominają" Jaruzelskiego jest niesmaczny, aby nie rzec: ohydny. to był dyktator, który wyprowadził wojsko przeciwko własnemu narodowi. Który wcześniej odpowiadał za antysemicką czystkę w wojsku (1968 r.), był szefem MON, kiedy wojsko masakrowało ludzi w czasie Grudnia 1970 r. I warto byłoby o tym "wspomnieć". Albo nie wspominać go w ogóle, skoro "o zmarłych dobrze, lub wcale". Rzygać mi się chce, kiedy wspomina się o "skomplikowanym" życiorysie komunistycznego zbrodniarza.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Romulusie, nie żołądkuj się tak. Akurat dzisiejsze święto służy raczej przypomnieniu średniowiecznego "memento mori", niż roztrząsaniu grzechów zmarłych. Wieszanie na nich psów zostawmy na inny dzień.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Dla mnie też za każdym razem było to co najmniej moralnie dwuznaczne. Z uwagi na inne postaci obok jakich występował. I z uwagi na raczej nieprezentujący go prawdziwie opis.
to był dyktator, który wyprowadził wojsko przeciwko własnemu narodowi. .
To dotyczy też Piłsudskiego.
Przewrót majowy. Dyktatorskie zapędy. Dwa i pół tysiąca ofiar, żołnierzy i cywilów, z polskiej ręki. To więcej naszej krwi niż za Stanu Wojennego w 81.
Później Bereza Kartuska, dalsze dyktatorskie, antydemokratyczne zapędy.
Mamy o nim mówić tylko dobrze, czy nie mówić w ogóle?
Czy może zgodzimy się, że każda sytuacja wymaga innych środków, z uwzględnieniem kontekstu, warunków, możliwości itp., a ocenianie z dzisiejszej wygodnej perspektywy, przykładanie dzisiejszych miar jest nieporozumieniem.
Bo czcimy ofiary Grudnia, Powstania w 44, nawet nad Styczniowym się zadumamy, ale już raczej nie obchodza nas ofiary najadu mongolskiego czy krzyżackich ekspansji.
Po pierwsze, nie możemy ich osądzać.
Bóg ich osądzi.
Myślę, że teraz wszyscy są gdzieś w Niebie, czy innym wymiarze, trzymają się za ręce, Jaruzelski z Piłsudskim, Konrad Mazowiecki z Tadeuszem Mazowieckim, Lech Kaczyński z Gierkiem, zniknęły przyziemne różnice, śpiewają staroizraelskie psalmy w oczekiwaniu na sprawiedliwy wyrok Jahwe, bo tylko On jest Sędzią, Jemu Pomsta.
to był dyktator, który wyprowadził wojsko przeciwko własnemu narodowi. .
To dotyczy też Piłsudskiego.
Przewrót majowy. Dyktatorskie zapędy. Dwa i pół tysiąca ofiar, żołnierzy i cywilów, z polskiej ręki. To więcej naszej krwi niż za Stanu Wojennego w 81.
Później Bereza Kartuska, dalsze dyktatorskie, antydemokratyczne zapędy.
Mamy o nim mówić tylko dobrze, czy nie mówić w ogóle?
Czy może zgodzimy się, że każda sytuacja wymaga innych środków, z uwzględnieniem kontekstu, warunków, możliwości itp., a ocenianie z dzisiejszej wygodnej perspektywy, przykładanie dzisiejszych miar jest nieporozumieniem.
Porównywanie Piłsudskiego i jego autokratycznych rządów po przewrocie majowym z człowiekiem, który całe swoje życie służył obcemu państwu, był na jego smyczy i w Polsce kierował się interesami tego państwa a nie polskimi...
To poniżej jakiejkolwiek krytyki i dyskusji.
I tak, wiem, że Piłsudski był lub był podejrzewany o bycie austrowęgierskim szpiegiem I don't care.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
to był dyktator, który wyprowadził wojsko przeciwko własnemu narodowi. .
To dotyczy też Piłsudskiego.
Przewrót majowy. Dyktatorskie zapędy. Dwa i pół tysiąca ofiar, żołnierzy i cywilów, z polskiej ręki. To więcej naszej krwi niż za Stanu Wojennego w 81.
Później Bereza Kartuska, dalsze dyktatorskie, antydemokratyczne zapędy.
Mamy o nim mówić tylko dobrze, czy nie mówić w ogóle?
Czy może zgodzimy się, że każda sytuacja wymaga innych środków, z uwzględnieniem kontekstu, warunków, możliwości itp., a ocenianie z dzisiejszej wygodnej perspektywy, przykładanie dzisiejszych miar jest nieporozumieniem.
Porównywanie Piłsudskiego i jego autokratycznych rządów po przewrocie majowym z człowiekiem, który całe swoje życie służył obcemu państwu, był na jego smyczy i w Polsce kierował się interesami tego państwa a nie polskimi...
To poniżej jakiejkolwiek krytyki i dyskusji.
I tak, wiem, że Piłsudski był lub był podejrzewany o bycie austrowęgierskim szpiegiem I don't care.
Dla Ciebie poniżej krytyki, a dla innych uprawnione.
Chciałbyś, żeby wszystko było czarne i białe, bo pasuje Ci to do uproszczonej wizji świata. A nie jest tak, że Piłsudskiego wszyscy kochali i kochają, a Jaruzela wszyscy nienawidzą.
Okazuje się, że Piłsudski miał chyba łatwiej niż Jaruzelski.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum