FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Chrzest i apostazja
Autor Wiadomość
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2012-06-24, 21:28   

Euro jest.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-06-24, 22:03   

A ja figurki maluję.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2012-06-25, 07:09   

MrSpellu napisał/a:
dworkin napisał/a:
Przekłamaniem jest uznanie chrztu za akt wbrew woli rodziców.

Ja Tixona w pewnym sensie rozumiem, ale tylko dlatego że sam słyszałem w domu "idź, bo co ludzie powiedzą... będziesz miał problemy, etc.". Zaś na moje pytanie "dlaczego sam nie pójdziesz" usłyszałem "bo ja już się nachodziłem". Czasami jest tak, że w takim przypadku "wolna wola" rodziców jest "wolną wolą" pozornie. Bo sami chętnie sprawę by olali, na ale babcia/ciotka/sąsiad będzie się krzywo patrzył....

Moi rodzice mówili "Nie chodzimy ale to nasza świadoma decyzja, ty jednak jeszcze o sobie stanowić nie możesz, a my zobowiązaliśmy się świadomie wychować cię po katolicku (chrzest)"
Dzięki temu wcześnie zetknąłem się z pojęciem odpowiedzialności, kiedy mogłem decydować odszedłem z KK ale nawróciłem się na studiach.
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-10, 13:58   

Nie jestem katoliczką, aczkolwiek zostałam w dzieciństwie ochrzczona. Gdybym była ateistką, pewnie nie robiłoby mi to żadnej różnicy. Ale z racji, że w moim światopoglądzie znalazło się miejsce na pewne rodzaje mistycyzmu, duchowości, w pewnym stopniu wierzę w moc rytuałów (a już szczególnie stojących za nimi intencji), chrzest mi trochę ciąży. Rozważam apostazję, właśnie jako rodzaj antyrytuału albo rytuału odwracającego. Niby mogłabym to przeprowadzić sama, po swojemu. Ale to jednak byłoby nie do końca to, o co mi chodzi. Po co mam w jakiś tam symboliczny sposób tkwić w czymś, co w ogóle nie spójne z moim światopoglądem, nie jest mi w żadnym stopniu bliskie?

Swoich dzieci chrzcić nie zamierzam, ślubu kościelnego nie planuję. Czułabym się okropnie, gdybym zdecydowała się na którykolwiek z tych sakramentów wbrew sobie, pod naciskiem z zewnątrz. Uprzedzając pytania - tak, moja rodzina jest już uświadomiona i nie zamierza się stawiać ;)
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2013-03-10, 15:02   

Też byłem w dzieciństwie ochrzczony, ale właściwie mi to zwisa i zawsze to ignorowałem.
Jedyny argument, który skłania mnie do tego aby być może załatwić sobie w przyszłości apostazję na papierku, to pogłoski jakoby KK licząc swoich wyznawców używał właśnie ilości ochrzczonych minus apostatów (czy jakoś tak), a nie tylko praktykujących (oczywiście, tak byłoby trudniej).
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2013-03-10, 15:34   

Akurat jedynym sensownym kryterium liczby wyznawców jest liczba ochrzczonych. Ale KK co roku zdaje się liczy ile osób w niedzielę jest w kościołach, czyli po prostu dzieli na praktykujących i niepraktykujących.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-10, 15:39   

Młodzik napisał/a:
Akurat jedynym sensownym kryterium liczby wyznawców jest liczba ochrzczonych.


Miałoby to sens gdyby chrzest był uświadomioną i samodzielną decyzją. Teoretycznie można już tak mówić o bierzmowaniu.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-03-10, 15:51   

Młodzik napisał/a:
Akurat jedynym sensownym kryterium liczby wyznawców jest liczba ochrzczonych

Dobrze, że te dzieci wiedzą, że są tymi wyznawcami :mrgreen:
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-10, 16:03   

Metzli napisał/a:
Miałoby to sens gdyby chrzest był uświadomioną i samodzielną decyzją. Teoretycznie można już tak mówić o bierzmowaniu.

Miałoby to sens... gdyby w statystykach KK chodziło o sens ;) I gdyby prawdziwe dane były im do czegokolwiek potrzebne.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-03-10, 16:24   

może miało by sens cokolwiek gdyby KK miało sens jakikolwiek
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-10, 17:06   

Jezebel napisał/a:
Ale z racji, że w moim światopoglądzie znalazło się miejsce na pewne rodzaje mistycyzmu, duchowości, w pewnym stopniu wierzę w moc rytuałów (a już szczególnie stojących za nimi intencji), chrzest mi trochę ciąży. Rozważam apostazję, właśnie jako rodzaj antyrytuału albo rytuału odwracającego.

Tylko że apostazja jako taka w żaden sposób nie odwraca/neguje/etc sakramentu/rytuału chrztu.
 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2013-03-10, 17:24   

//mysli w takim razie, Jezebel musi choć na chwilę oddać duszę diabłu...
(choć właściwie to nie wiem, czy to by się liczyło, czy cokolwiek by się dla KK liczyło).
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-10, 17:27   

@Asuryan - No tak, według KK 'semel catholicus, semper catholicus' (zabawni są :D). Ale nie do końca o to mi chodziło, być może nieprecyzyjnie się wyraziłam. Aspekt rytualny zawsze w największym stopniu zależy od osoby poddającej się rytuałowi, cała ta papierkowa robota jest formalnym i symbolicznym uzupełnieniem.

@MORT - Cholera, z diabłem będzie niestety dokładnie ten sam problem, co z katolickim bogiem :P
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2013-03-10, 18:42   

Jeśli patrzysz tylko z własnej perspektywy, to w ogóle nie powinno być problemu.
Czy ma znaczenie, że ktoś sobie rości prawo do twojej duszy (jak wolisz, metaforycznej, czy dosłownej), jeśli w rzeczywistości nie ma na nią najmniejszego wpływu?
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-10, 18:47   

Oczywiście, że nie ma. Katoliczką nie jestem i każdy, kto próbuje mi wmówić, że jest inaczej naraża się na pusty śmiech.
Bo i nie o duszę mi tu chodzi, nie mam obaw, że po mojej śmierci mogłaby trafić do katolickiego nieba/piekła (choć w to ostatnie ponoć przestali już wierzyć :D).
Jeśli dokonam apostazji, cała rzecz będzie miała dla mnie wymiar symboliczny. Tak już mam, że się przejmuję symbolami/rytuałami. A już szczególnie wtedy, kiedy są kierowane w moją stronę i stoją za nimi czyjeś intencje.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2013-03-10, 18:51   

Mhm.
[Co do piekła, o ile się orientuję, to wciąż w nie wierzą - debatują tylko nad tym, czy jest puste i czy wszyscy w końcu dostaną się do nieba, czy nie. Więcej żonglerki to uprawiają chyba dzisiaj z istnieniem czyśćca].
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2013-03-10, 19:02   

Czy ekskomunika wiąże się z automatycznym (oczywiście po śmierci) skierowaniem ekskomunikowanego do piekła? Co, jeśli po 100-200 latach ekskomunika zostanie cofnięta? Papież wysyła telegram do Belzebuba z listą odekskomunikowanych i z poleceniem przetransportowanie pokrzywdzonych "na górę"? I dlaczego rogaty miałby słuchać rozkazów ludzi? Bez sensu //mysli
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-10, 19:06   

A już najzabawniejszym jest, że ekskomunika nie wyklucza ekskomunikowanego z grona katolików :D
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2013-03-10, 19:08   

Nie ma jak używać słów p.erd.ląc ich znaczenie, nie?
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2013-03-10, 19:15   

toto napisał/a:
Czy ekskomunika wiąże się z automatycznym (oczywiście po śmierci) skierowaniem ekskomunikowanego do piekła?

Oczywiście, że nie, sąd ludzki nie jest Sądem Ostatecznym.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-03-10, 22:43   

Jezebel napisał/a:
Nie jestem katoliczką, aczkolwiek zostałam w dzieciństwie ochrzczona. Gdybym była ateistką, pewnie nie robiłoby mi to żadnej różnicy. Ale z racji, że w moim światopoglądzie znalazło się miejsce na pewne rodzaje mistycyzmu, duchowości, w pewnym stopniu wierzę w moc rytuałów (a już szczególnie stojących za nimi intencji)

Ach, wierzysz w absolut porzeczkowy.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-10, 23:11   

Nie miałam z nim żadnych bezpośrednich kontaktów, nie mam w chwili obecnej żadnych namacalnych dowodów na jego istnienie (wklepanie w google najpewniej zaowocuje obrazowymi dowodami, ale po wpisaniu słowa 'bóg' jest podobnie), a mimo to jestem przekonana, że istnieje i może mieć zbawienny wpływ na moje życie. Czyli wszystko się zgadza.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2013-03-11, 09:41   

MrSpellu, Asuryan, właśnie zauważyłem jak podobne w gruncie rzeczy są wasze avki. Nawet wiedza o tym co kto zacz space marines nie pomaga.
Jezebel, jeszcze cię nawrócę //emperor
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2013-07-22, 18:48   

Cytat:
autonomia Kościołów nie zwalnia państwa od obowiązku dbania, by nie naruszały one konstytucyjnych praw. W tym przypadku chodzi o prawo do prywatności i tzw. autonomię informacyjną, czyli prawo decydowania i kontrolowania, kto i jakie dane o nas zbiera i co z nimi robi. NSA stwierdził, że Kościoły są autonomiczne, jeśli chodzi o własnych członków. Natomiast państwo - a konkretnie GIODO - ma obowiązek chronić dane osób, które wystąpiły z Kościoła.

http://wiadomosci.gazeta....stok#BoxWiadTxt

Tymczasem w Otchłani:
Cytat:
Nalot na kościoły: GIODO wysyła inspektorów, by sprawdzali czy księża „nadal przetwarzają” dane b. wiernych. Każdy pretekst dobry, żeby naprzykrzyć się Kościołowi?

http://wpolityce.pl/wydar...-sie-kosciolowi
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 13