FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
KNP
Autor Wiadomość
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2007-11-06, 11:54   

Wulf napisał/a:
państwo wie co jest lepsze dla ogółu obywateli
Jeśli założyć, że państwo uważa, że dla ogółu obywateli dobre jest danie tym obywatelom możliwości tworzenia sobie takich warunków, jakich chcą, to zgadzam się. Ale nie zgadzam się, jeśli chodzi o ingerowanie państwa w to, jakie to mają być warunki.
Wulf napisał/a:
Statystyka ma jedną wadę - można nią udowodnić każdą tezę

No, może nie każdą, ale na pewno dużo tez. Zresztą, mi tutaj chodziło o to, że większość niewykształconych ludzi ma mniejszą wiedzę niż większość ludzi wykształconych.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Dis


Posty: 12
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-29, 23:25   

UPR jest partią, która nie stanowi monolitu, więc jeśli pojawia się kwestia polemiki to bardziej przychodzą mi do głowy konkretni ludzie (Korwin-Mikke i Michalkiewicz) niż partia jako taka. Znam też osoby, które kiedyś były w UPR, a później przeszły do PO. Jedną z tych osób zraziło gdy Korwin-Mikke wystartował na prezydenta, wykazując się brakiem realizmu.

Na pewno świat polityki bez JKM byłby o wiele uboższy, co nie znaczy, że się z JKM zgadzam. Polemizowałam z nim nawet na łamach Dziennika Polskiego (gdy wypisywał bzdury o Czeczenii). Myślę, że JKM cierpi na "syndrom człowieka uzdolnionego". Ten syndrom to moja autorska diagnoza, ale nie zastrzegam copyright ;) . Nazwę wymyśliłam ja, ale zjawisko było znane wcześniej. Syndrom polega na tym, że osoba o wysokiej inteligencji czy również o wybitnych zdolnościach (JKM jako brydżysta musi być bardzo inteligentny) traci krytycyzm wobec własnej osoby. Zaczyna uważać, że na wszystkim zna się świetnie, a ci, którzy uważają inaczej nie mają racji bo są głupsi.

Co do samych poglądów: zgadzam się, że obecnie wpływ państwa na obywateli jest za duży, ale nie zgadzam się, że rola państwa miałaby być aż tak zredukowana jak chce UPR. Chyba Wulf użył tu argumentu, z którym mogę się zgodzić, że żyjące dostatnio społeczeństwo musi jednak zająć się rzeczami takim jak edukacja, bo niewyedukowana młodzież obróci się przeciw społeczeństwu. Dla mnie nie chodzi tu o "sprawiedliwość społeczną". tu zgadzam się z JKM, że sprawiedliwość jeśli dostaje przymiotnik to przestaje być sprawiedliwością. Myślę jednak, że społeczeństwo musi się zabezpieczać. Albo będzie musiało przeznaczyć pieniądze na edukację, zajęcia pozaszkolne itp. albo na więzienia, ale aby posłać kogoś do więzienia najpierw ten ktoś musi coś zrobić, więc najpierw trzeba od niego wycierpieć, a potem można go izolować. Podobnie myślę, że lepiej wybudować mieszkania socjalne niż dopuścić do sytuacji, że wzrośnie armia bezdomnych, którzy będą załatwiać się w parku itp.

Co do segregacji w szkołach czy jej braku uważam, że rodzice powinni mieć realny wpływ na wybór szkoły. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie jest dobra wrogość wobec niepełnosprawnych, z drugiej nie wiem na ile "integrowanie" podyktowane jest chęcią rzeczywistej pomocy niepełnosprawnym a na ile chęcią by "dobrze wyglądać". Wiem, że z kolei rodzice dzieci niepełnosprawnych często narzekają na szkoły integracyjne, które powodują, że np. niepełnosprawni intelektualnie uczą się mniej niż w szkole specjalnej.
 
 
dugi_dhc 

Posty: 29
Wysłany: 2008-11-02, 11:45   

Korwin fajnie pisze, podoba mi się jego celne i krytyczne spojrzenie. tak samo michalkiewicz [zdaje się oni razem coś działają], no ale niestety - oni trochę mi przypominają Sokratesa w Atenach - społeczeństwo nie lubi prawdy, lubi gdy się mu pochlebia. na szczęscie może nikt ich nie zmusi do wypicia cykuty, przez co będziemy mogli się cieszyć czytaniem wesołych oraz pouczających zarazem felietonów w DP i na jutiubie tez można pooglądać o. pozdrx
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2009-01-21, 22:47   

Wulf napisał/a:
liberalne podejście do gospodarki (choć wg mnie mocno idealistyczne i trochę nieliczące się z pewnymi problemami)

Możesz rozwinąć? Bo wydaje mi się, że jako anarchokapitalista powinieneś mieć jeszcze bardziej liberalne niż UPR podejście do gospodarki. UPR postuluje likwidację większosci podatków (w tym podatku dochodowego) i obniżenie pozostałych. A minarchizm i anarchokapitalizm zakładają zniesienie podatków w ogóle.
Zresztą, nikt chyba nie twierdzi, że całkowicie wolny rynek ma stanowić remedium na wszystkie problemy - bo nie ma czegoś takiego. Żaden ustrój (ani jego brak) nie rozwiaże wszystkich problemów. Problemy zawsze istniały i istnieć będą. Jednak to nie zmienia faktu, ze państwo, zamiast rozwiązywać już istniejące problemy, tylko tworzy nowe problemy i to z nimi chce się rozprawiać. Np. z bezrobociem - a prawda jest taka, że to wolny rynek tworzy miejsca pracy, a rząd je niszczy - ponieważ to państwo nakłada ograniczenia na działalność gospodarczą wprowadzając koncesje, pozwolenia, licencje itd. oraz ingerując w treść zawieranych umów (nazywając to "ochroną praw pracowników). A wiadomo, że im mniej ograniczeń w działalności gospodarczej, tym więcej powstaje nowych przedsiębiorstw - czyli miejsc pracy. Logiczne jest też, że łatwiej jest zawrzeć umowę, której warunki byłyby akceptowalne tylko dla dwóch stron ją zawierających (pracodawca i pracownik), niż dla trzech stron (pracownik, pracodawca i państwo).

A odchodząc trochę od tematyki gospodarki: zgadzam się, że wadą UPR-u jest konserwatyzm - zresztą w dużej mierze będący spuścizną po czasach prezesostwa JKM-a, który łączył skrajny konserwatyzm ze skrajnym liberalizmem.

A skoro już mowa o JKM-ie: niektórzy twierdzą, że Korwin jest agentem lewactwa mającym za zadanie skompromitować liberalizm przez udawanie jego zwolennika i wygłaszanie pod tym szyldem absurdalnych tez, takich jak te, że w IX w. na Grenlandii rosły cytryny, że leka pedofilia nie jest szkodliwa, że można się zarazić niepełnosprawnością, że kobiety są mniej inteligentne od mężczyzn, że mężczyzna powinien realizować skrajnie patriarchalny model rodziny i powinien mieć prawo własności wobec swojej żony i dzieci, że kobiety powinny "leżeć i pachnieć", że ojciec powinien mieć prawo "przylać szczeniakowi paskiem", że socjalistów trzeba zamykać w obozach reedukacyjnych itd. No i przez cały ten jego styl wypowiedzi, jak "Jak widzę tolerancyjnego socjalistę z ludzką twarzą, to mam ochotę wymierzyć solidnego kopa w środek tej twarzy".

W związku z tym, statystyczny odbiorca wypowiedzi JKM-a myśli sobie coś w stylu: "Ten cały liberalizm to musi być jakaś lipa, skoro jego największy obrońca to zwolennik "lekkiej pedofilii", niewolnictwa dla kobiet i dzieci, stosowania kar cielesnych przez ojców i bicia dzieci, zamykania przeciwników politycznych w obozach, monarchii i w ogóle poglądów XIX-wiecznych lub nawet średniowiecznych, a przy tym niezrównoważony emocjonalnie agresor mający ADHD".

Gdyby JKM głosił tylko poglądy liberalne lub libertariańskie i nie dodawał do nich poglądów konserwatywnych ani kontrowersyjnych czy kuriozalnych tez, to zapewne przyciągałby do UPR-u ludzi, zamiast kompromitować tę partię, której on jest główną twarzą.

Bo z kolei takie stwierdzenia Korwina, jak: "Co jest państwowe, to działa kretyńsko" i "Jeśli ktoś chce palić marihuanę, zawrzeć niekorzystną dla siebie umowę, to jest to jego sprawa, a nie władzy państwowej" są typowo liberalne, czy wręcz libertariańskie.

Tak samo jak typowo libertariańskimi, a nie konserwatywnymi, postulatami UPR-u jest prywatyzacja służby zdrowia i szkolnictwa wszystkich szczebli oraz zniesienie etatystycznych ograniczeń w gospodarce. I w ogóle trzymanie się zasady: "Chcącemu nie dzieje się krzywda".

Typowi konserwatyści nie są tak niechętnie nastawieni do państwa i jego instytucji, jak JKM i inni UPR-owcy. Nie są też takimi gorliwymi zwolennikami legalizacji narkotyków. (oczywiście cały czas mowa tu o konserwatystach europejskich, a nie amerykańskich - bo amerykańscy konserwatyści są liberałami w rozumieniu europejskim. USA mają bardzo wolnościowe tradycje).

Na pozór konserwatyzm jest sprzeczny z liberalizmem, ale już w latach 30. XIX w. Alexis de Tocqueville potrafił je ze sobą pogodzić. A współcześnie następca Rothbarda, Hans-Herman Hoppe (dość znaczny libertarianin, jakby nie patrzeć), uważa, że konserwatysta musi być libertarianinem i libertarianin musi być konserwatystą. Skrajnymi konserwatystami wśród libertarian (reprezentantami libertarianizmu chrześcijańskiego) są też m.in. Thomas DiLorenzo, Llewelyn Rockwell i Joseph Sobran.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Vetuf 

Posty: 21
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-01-31, 23:37   

nie czytałem jeszcze zbyt wielu postów kolegi BG, ale w zasadzie mógłbym się w całości zgodzić, jak chodzi o wypunktowanie wad UPR-u. w ogóle, na podstawie obserwacji poglądów politycznych ludzi, widzę, że druga ćwiartka układu współrzędnych sceny politycznej (czyli niekonserwatywni liberałowie) to wielka nisza do zagospodarowania w Polsce i Europie. wydaje mi się, że gdyby takie stronnictwo powstało (i zaistniało w mediach), mogłoby odbić nawet z połowę elektoratu PO.
poza tym, do tej krytyki dodałbym jeszcze straszną nieudolność. UPR przegrywa w kolejnych wyborach i... co robią działacze? próbują poprawić wynik w następnych? otóż nie - przyjmują za aksjomat, że wszyscy się uwzięli, a motłoch jest zbyt głupi, żeby wybrać odpowiedzialność. nie może być inaczej, jeśli 80% ludzi, którzy w ogóle wiedzą, co to UPR, zna tylko jedno nazwisko - Korwin-Mikke, który to rzadko kiedy rezygnuje z agresywnego tonu i retoryki. a jeśli nie celuje się w najsłabiej wykształconych wyborców, trzeba zachowywać się kulturalnie. to mało. lecz powinno wystarczyć na przekroczenie w następnych wyborach progu wyborczego.
 
 
Daniel

Posty: 182
Wysłany: 2009-04-13, 18:12   

UPR jest bardzo skuteczną partią, bo nie będąc u władzy zrealizowała jeden ze swoich postulatów z przed 19 lat, a mianowicie: uzawodowienie armii. :mrgreen:

UPR jest najbardziej prawicową partią polityczną w Polsce, ale niestety nie będę na nią głosował, choćby z tego powodu, że jest za bardzo lewicowa i że w ogóle jest partią polityczną. Nie będę też prowadzić dyskusji w tym wątku, go różnicę w poglądach między nami można określać w latach świetlnych.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2009-10-18, 19:39   

http://wiadomosci.onet.pl...a_upr,item.html
Cytat:
Janusz Korwin-Mikke, legenda polskiej polityki, opuszcza partię, którą sam kiedyś zakładał - Unię Polityki Realnej - informuje Polskie Radio.
Korwin-Mikke podjął tę decyzję podczas obrad Konwentu ugrupowania we Wrocławiu. Opuścił partię, gdy Konwent udzielił absolutorium obecnemu prezesowi UPR Bolesławowi Witczakowi. - Brzydzi mnie bycie w jednej partii z ludźmi, którzy głosowali za udzieleniem absolutorium p. Bolesławowi Witczakowi - napisał na swojej stronie internetowej.

Asu kiedyś napisał, że nie poprze UPR, póki JKM jest w jej szeregach. Cóż, od dziś już nie ma tej przeszkody. ;)

A odgrzewając starą dyskusję:
Terrapodian napisał/a:
Można je zdobyć poprzez powszechną prywatyzację. Ale to źle się skończy. To tak jakbym miał narysować rysunek, ale aby się wyręczyć, kazałbym go narysować komuś innemu i zaczął liczyć na szczęście (a nuż będzie podobny do mojej wizji). Może narysować coś pięknego, brzydkiego, albo po prostu połamać kredki i stwierdzić, że ma to wszystko w d.

Błąd w rozumowaniu.
W przykładzie z rysunkiem, jak widzę, stawiasz się na miejscu państwa, a tego, którym chcesz się wyręczyć, stawiasz na miejscu prywatnych właścicieli. Tylko że sęk w tym, że nikt nigdy nie udowodnił, że państwo lepiej wie od prywatnych właścicieli, jak zajmować się wymienionymi usługami. Przeciwnie: prywatny właściciel, ponieważ liczy na zysk, stara się zawsze jak najlepiej spełnić oczekiwania konsumentów, bo wie, że w przeciwnym razie nie będzie miał z tego zysku. Wie, że jest konkurencja, która może odebrać mu klientów. A państwo, jako monopolista, nie musi dbać o klienta, bo wie, że i tak dostaje kasę z góry - zagwarantowaną przez podatki, które wszyscy obywatele muszą płacić. A skoro urzędnicy dostali już zagwarantowaną kasę - to po co mają się starać?
Gdy przedsięwzięcie nie przynosi zysków, przestaje być opłacalne i efektywne ekonomicznie.
Soulforged napisał/a:
Fabryka A może być:
- Prywatna, gdy ma jednego właściciela który kieruje jej działaniem.
- Państwowa (znacjonalizowana) gdy właścicielem jest państwo a kierownikiem człowiek z nadania partyjnego
- Może też być wspólną (kolektywną) własnością wszystkich aktualnie pracujących w niej pracowników.
Opcja 1 i 2 niewiele się różnią.

Mylisz się. Różnica jest tutaj zasadnicza.

Państwo nie może działać efektownie, ponieważ:
1) Nie wie, ile zapewnić podaży usługi, gdyż nie działa na wolnym rynku i nie kieruje się rachunkiem ekonomicznym
2) Nie wie, jaką cenę wyznaczyć za usługę, gdyż płatności pochodzą z podatków rozdzielanych arbitralnie przez rząd
3) Nie działa na własnym, tylko dzierżawi cudzą własność
4) Nie występuje konkurencja, co powoduje, że podmiot obniża jakość i podnosi koszty działania, gdyż nie może racjonalnie zarządzać w oparciu o chęć konkurencyjności.
5) Do kosztów funkcjonowania instytucji państwowych należy wliczyć pensje dla pośredników - urzędników; tych kosztów nie ma w przypadku przedsibiorstw prywatnych.

Przez to nigdy państwowe nie będzie efektywne, tanie i wysokiej jakości.

A podatek dochodowy (wynalazek XIX-wieczny) stanowi karę za pracę. Więc jak najbardziej popieram jego zniesienie.

Od systemu ubezpieczeń społecznych i pomocy socjalnej nieporównywalnie lepszy jest taki, w którym każdy, kto chce, może sobie coś odłożyć lub wziąć kredyt - to, że bogaty większość swojego dochodu kieruje do banku oznacza, że zwiększa się podaż oszczędności - a co za tym idzie, dostępnego kredytu dla przedsiębiorców i konsumentów, w tym biedaków. A przedsiębiorcy biorą kredyt, by zainwestować środki w tworzenie lub rozbudowę miejsc i zakładów pracy, gdzie biedni znajdą zatrudnienie, i polepszą swoją sytuację materialną.
Konsumpcja bez wcześniejszej podaży dóbr i usług ze strony społeczeństwa jest niemożliwa ekonomicznie (prawo Saya działa zawsze i wszędzie). "Z pustego i Salomon nie naleje".
Zawsze na początku musi być podaż. I to bogaci zapewniają podaż swych oszczędności, z nich jest podaż kredytu, z kredytu podaż inwestycji, a inwestycje zapewniają podaż dóbr i usług, co powoduje popyt na pracę biedaków - a ci po otrzymaniu wynagrodzenia za nią, zapewniają dopiero popyt na wcześniej wytworzone dobra i usługi.

W gospodarce w pełni wolnorynkowej, gdzie znalezienie pracy nie byłoby problemem dla nikogo chętnego, a cały dochód pozostawałby w rękach obywateli i kapitalizacja zysków prężnie działających przedsiębiorstw postępowałaby pełną parą - potrzeba pomocy socjalnej byłaby bardzo niewielka, i dotyczyła wyłącznie ludzi faktycznie niezdolnych do pracy czy samodzielnego istnienia. I tutaj prywatne fundacje i kościoły, finansowane hojnie przez liczną i bogatą klasę średnią, doskonale by sobie poradziły.
Doskonałym przykładem tego jest prywatna pomoc charytatywna w USA w XIX w., kiedy to na przykład multimilionerzy, jak Andrew Carnegie, u kresu życia ze swojego gigantycznego majątku tworzyli charytatywne fundacje, które przynosiły nieskończenie więcej korzyści społeczeństwu, niż państwowy socjal. Jak stwierdził sam Carnegie, „oszczędność stanowi jedną z najwybitniejszych różnic między człowiekiem dzikim a cywilizowanym”, oraz: „Gdyby świat nie oszczędzał, cywilizacja ani na jeden krok nie postąpiłaby naprzód”.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2009-10-20, 22:46   

Ja to ujmę słowami panów z pewnego bloga, wpis pod tytułem "10 grup społecznych do których trochę wstyd należeć", gdzie niekwestionowane 1 miejsce zajmują zwolennicy UPR.

Cytat:
Realna siła polityczna. Na szczęście tylko w polskim internecie. Gdyby wierzyć elektronicznym sondażom w przyszłych wyborach parlamentarnych mielibyśmy system monopartyjny, UPR zaś wpadłaby w niezłe kłopoty, bowiem dostałaby w polskim parlamencie więcej miejsc niż posiada członków. Korwin-Mikke zostałby naszym prezydentem, jednak z odpowiednim poparciem w sejmie, a także wolą narodu, szybko stanąłby na czele monarchii konstytucyjnej. Lewicowa Królowa okupująca rodzime ziemie wreszcie by upadła, Senyszyn (zgodnie z wolą narodu) w końcu by rozstrzelano, Kalisz schudłby ze 100 kg, pewien były już premier pojednał się ze swoimi braćmi w wierze, zaś Unia Europejska obeszłaby się smakiem po polskich terytoriach.Wyborcy UPR robią filmiki na YouTubie, komentują na Onecie, WP, Gazecie (troszkę mniej na Interii), są stałymi gośćmi portali dla pierdolniętych Racjonalistów i Poloniców (wiecie o co chodzi). Jest troszkę tak, że elektorat UPR to banda kretynów ślepo wierzących w utopijną wizję roztaczaną przez Piotrusia Pana z bliżej nam niewyjaśnioną awersją do krawatów. Prowadziliśmy wieloletnie badania, które ostatecznie pozwoliły ustalić przyczynę kiepskich wyników wyborczych Unii Polityki Realnej. Powód był prozaiczny – czynne prawo wyborcze przysługuje dopiero od 18 roku życia.

Cytat:
PS. Przypadkiem znaleźliśmy w sieci blog młodego UPR-owca. Normalnie kombo wszystkich nieszczęść.

Tak tylko chciałem wyrazić pełne poparcie dla ich słów. Dziękuję. A co tam napisał BG nie wiem, nie chce mi się czytać (Przepraszam Beniu że nie czytałem tego co napisałeś, ale Kim w Korei Północnej też podobno do swego narodu poprzez literaturę dotarł, to wypaliło im mózgi i stali się zombie. Muszę po prostu dla własnego zdrowia uważać co czytam). Pozdrawiam :)
A tu cały wpis - http://jakzyc.wordpress.c...-wstyd-nalezec/
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-21, 12:19   

Mi się z kongresu UPR podoba filmik (jest na youtubie) w którym lider tej kanapy mówi "wziąłem 20 tyś złotych na pensję dla siebie, bez zgody rady głównej... przepraszam" a potem dostaje absolutorium. Normalnie zmieniłem zdanie o UPR, że to nieczuli, niezdolni do przebaczenia i miłosierdzia ludzie. Koleś zajumał 20 tyś. złotych, a partia mu wybaczyła, dała mu dalej rządzić. Widać, że jest w tej partii nadzieja na racjonalną politykę karną :-D
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2009-10-21, 13:10   

Wulf napisał/a:
Mi się z kongresu UPR podoba filmik (jest na youtubie) w którym lider tej kanapy mówi "wziąłem 20 tyś złotych na pensję dla siebie, bez zgody rady głównej... przepraszam" a potem dostaje absolutorium. Normalnie zmieniłem zdanie o UPR, że to nieczuli, niezdolni do przebaczenia i miłosierdzia ludzie. Koleś zajumał 20 tyś. złotych, a partia mu wybaczyła, dała mu dalej rządzić.
I to był z całą pewnością jeden z głównych powodów, dla których Janusz Korwin-Mikke postanowił opuścić szeregi partii, którą notabene sam tworzył.
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-21, 13:46   

Powiem tak - to była jedna z niewielu rzeczy, którymi mi Korwin zaimponował. Bo może i spór ma podłoże personalne, ale ubrany został w spór "ideowy" i wyjście jest aktem... "walki ze złem" ;-) Jeśli to było szczere - imponuje mi zasadniczość. Jeśli to było cyniczne - imponuje mi talent "reżyserski" :-) Chociaż i tak Korwina nie lubię.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2009-10-21, 14:04   

Cytat:
Jest troszkę tak, że elektorat UPR to banda kretynów ślepo wierzących w utopijną wizję roztaczaną przez Piotrusia Pana z bliżej nam niewyjaśnioną awersją do krawatów. Prowadziliśmy wieloletnie badania, które ostatecznie pozwoliły ustalić przyczynę kiepskich wyników wyborczych Unii Polityki Realnej. Powód był prozaiczny – czynne prawo wyborcze przysługuje dopiero od 18 roku życia.

Widać, że autorzy tego tekstu po pierwsze mają jakieś uprzedzenia, a po drugie, nie mają pojęcia o ekonomii. Nie przedstawili żadnych argumentów merytorycznych. Żadnych.
W ogóle to moim skromnym zdaniem bez znajomości ekonomii nie powinno zajmować się zdecydowanych stanowisk co do polityki i partii. Bo program gospodarczy zawsze jest kluczowy - nawet jeśli hasła wyborcze są na inne tematy.
Prev napisał/a:
co tam napisał BG nie wiem, nie chce mi się czytać

Nie mój problem, że nadal chcesz być kompletnym ignorantem z dziedziny ekonomii. Mogę tylko powiedzieć: szkoda. Bo o ile argumenty socjalistów są oparte głównie na emocjach, o tyle argumenty liberałów - na merytoryczności i przedstawianiu wniosków wyciągniętych z logicznych przemyśleń.
Prev napisał/a:
Kim w Korei Północnej też podobno do swego narodu poprzez literaturę dotarł, to wypaliło im mózgi i stali się zombie

Nie, on nie dotarł do nich przez literaturę, tylko przez izolowanie swojego państwa, dezinformację, kłamliwą propagandę i brak możliwości kontrontacji oficjalnych tez z niezależnymi. Na tym forum jest to niemożliwe.
Poza tym, chyba pisząc o "literaturze", pomyliłeś Kima z Mao i jego "Czerwoną książeczką". Ale Mao też na masową skalę niszczył dorobek niekomunistycznych autorów ("rewolucja kulturalna").
Wulf napisał/a:
i tak Korwina nie lubię.

Pewnie za jego przekonanie o własnej nieomylności, apodyktyczny ton i szokujący styl wypowiedzi, łączący mądre i odkrywcze tezy z kompletnymi bzdurami. Mam rację?
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-21, 14:41   

BG napisał/a:

Pewnie za jego przekonanie o własnej nieomylności, apodyktyczny ton i szokujący styl wypowiedzi, łączący mądre i odkrywcze tezy z kompletnymi bzdurami. Mam rację?
Nie :-D Lubię ludzi przekonanych o własnej nieomylności i potrafiących pokazać kto ma rządzić i dlaczego. Tak samo lubię ludzi wyrazistych. W wypadku Korwina jest to zrozumiałe zważywszy, że jest to publicysta. Po prostu nie lubię jego konserwatywnego poglądu na rzeczywistość.
BG napisał/a:

Widać, że autorzy tego tekstu po pierwsze mają jakieś uprzedzenia, a po drugie, nie mają pojęcia o ekonomii. Nie przedstawili żadnych argumentów merytorycznych. Żadnych.
Ty się zaś popisałeś podobnymi uprzedzeniami a po drugie tym, że nie masz pojęcia o satyrze :-)
 
 
Prev 
Wina Korwina


Posty: 751
Skąd: Z Twojego ekranu
Wysłany: 2009-10-21, 18:42   

BG napisał/a:

Nie mój problem, że nadal chcesz być kompletnym ignorantem z dziedziny ekonomii. Mogę tylko powiedzieć: szkoda. Bo o ile argumenty socjalistów są oparte głównie na emocjach, o tyle argumenty liberałów - na merytoryczności i przedstawianiu wniosków wyciągniętych z logicznych przemyśleń.

Co widać w poparciu narodu jakim szczyci się UPR uważając człowieka za istotę racjonalną, a nie bydło. Jeśli ludzie ich nie chcą to widać coś jest na rzeczy. A jeśli człowiek mówi że wszyscy są głupi i tylko ta mniejszość ma rację to reprezentuje poglądy fanatyczne (chociaż w tym wypadku są fanatyczno-fantastyczne xD). Czy ty nie widzisz Bernard że cała ta partia to jest jedno wielkie sranie w banie dla ludzi, którzy jeszcze nie dostali czerwonej pigułki od Morfeusza?
BG napisał/a:
Widać, że autorzy tego tekstu po pierwsze mają jakieś uprzedzenia, a po drugie, nie mają pojęcia o ekonomii. Nie przedstawili żadnych argumentów merytorycznych. Żadnych.

Widać tak mają wyjebane w UPR że nawet nie chce im się z ich zwolennikami dyskutować. And so am I.
_________________
Zapraszam na bloga - http://wirtokracja.blogspot.com/
I zawsze tak wypadnie, że ten, kto ci nie jest przyjacielem, żądać będzie od ciebie neutralności, a ten kto ci jest przyjacielem, żądać będzie otwartego wystąpienia z bronią. - N. Machiavelli
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2009-10-21, 19:12   

Prev napisał/a:
Co widać w poparciu narodu jakim szczyci się UPR uważając człowieka za istotę racjonalną, a nie bydło.

Argumenty JKM-a nie odzwierciedlają argumentów liberalnych jako takich. Zresztą, pisząc o ekonomii, miałem na myśli to, co sam przytoczyłem (przeczytaj to, to naprawdę nie boli - a wiedza jeszcze nikomu nie zaszkodziła), a nie to, co mówi lub pisze JKM.
Prev napisał/a:
Jeśli ludzie ich nie chcą to widać coś jest na rzeczy.

A jaki procent ludzi czytało "Ludzkie działanie" Misesa czy którąkolwiek książkę Rothbarda? Albo chociażby Bastiata? ("To, co widać i to, czego nie widać") Gdyby ci ludzie więcej czytali, procent libertarian na pewno by wzrósł. Oczywiście nie wszyscy daliby się przekonać - wielu ma po prostu zaszczepione socjalistyczne mity i mentalność antykapitalistyczną i żadne argumenty ekonomiczne ich nie przekonają.
Prev napisał/a:
reprezentuje poglądy fanatyczne

Tylko pozornie. Takie wrażenie można odnieść słuchając JKM-a bez wcześniejszej znajomości wspomnianych autorów.
Prev napisał/a:
cała ta partia to jest jedno wielkie sranie w banie dla ludzi, którzy jeszcze nie dostali czerwonej pigułki od Morfeusza?

No, obecnie tak to wygląda.
Prev napisał/a:
że nawet nie chce im się z ich zwolennikami dyskutować.

Zaraz... to autorzy bloga, który zacytowałeś, to zwolennicy UPR?
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2012-01-27, 21:01   

adamo0 o JKM-ie napisał/a:
1. Facet wszędzie upatruje spiski. Oczywiście w każdy zaangażowani są masoni z Wielkiego Wschodu (Francji/Polski). To oni rozdają karty.

I dlatego prawie nikt nie traktuje go poważnie. JKM nie bierze pod uwagę tego, że 95% ludzi nie wierzy w teorie spiskowe, tylko je wyszydza i wyśmiewa.

adamo0 napisał/a:
2. Najlepszy ustrój to monarchia, bo 'wie pan samolotem też kieruje jeden pilot, a jak za sterami siedzi więcej osób to samolot spada'... -__- chyba koleś nie zauważył, że zawsze jest ich dwóch.

Podał też przykład statku, na którym jest jeden kapitan, który ma być najmądrzejszy, a jeśli pierwszy oficer jest tak samo mądry jak on, to najlepiej dać mu osobne dowództwo.

adamo0 napisał/a:
3. Zna się na ekonomii lepiej od wszystkich, a w szczególności od Rostowksiego, bo w końcu ma mgr z filozofii.

Co prawda w kwestii ekonomii JKM jest raczej ignorantem, ale mimo to wolę jego poglądy gospodarcze niż Rostowskiego.

adamo0 napisał/a:
4. Jest szowinistą: 'kobiety są głupsze od mężczyzn' (vide rozmowa w dzień dobry tvn). Oczywiście potwierdzają to badania naukowe do których ma dostęp.

Gwoli ścisłości: on nie powiedział, że kobiety są głupsze, tylko że statystycznie kobiety są słabsze w naukach ścisłych, szachach i abstrakcyjnym myśleniu (co dla JKM-a jest równoznaczne z inteligencją), za to mają nad mężczyznami przewagę w życiowej mądrości. Napisał, że kobiety są niesłychanie praktyczne i zajmują się sprawami ważnymi (takimi jak kształt przyszłego społeczeństwa).
Choć fakt, jest to uogólnianie, i mnie też nie podoba się, że on najchętniej widziałby kobietę w roli kury domowej. Zgadzam się też, że najlepiej by dla siebie zrobił, gdyby przestał wypowiadać się publicznie i udzielać wywiadów, a skupił się wyłącznie na pisaniu. Czas antenowy jest zawsze ściśle ograniczony, a na napisanie felietonu, dopracowanie go i przemyślenie szczegółów ma się dużo więcej czasu. JKM-a zdecydowanie gorzej się słucha niż czyta.
Cytat:
5. Chciałby wprowadzić monarchię, ale jednocześnie taką gdzie się nikomu nic nie narzuca, bo 'czemu państwo mi każe zapinać pasy w aucie? może ja nie chcę?'.

Jasne, że on pomija fakt, że wielu monarchów wtrącało się w życie prywatne obywateli i wcale nie było liberałami gospodarczymi. Warto byłoby to przypomnieć JKM-owi i zapytać go, na czym opiera swoje przeświadczenie, że każdy król to liberał gospodarczy i miłośnik wolności.
Cytat:
6. Unia Europejska to oczywiście zło. Raz, że rządzą nią masoni, a dwa, że dopłacamy do tego.

Trzy, że jest biurokratyczna. Cztery, że socjalistyczna i politpoprawnościowa.
Cytat:
7. Drastyczne zmniejszenie administracji bez podania jakiegokolwiek rozwiązania, kto i jak i czym zastąpi tych urzędników.

Jak to "bez podania rozwiązania"? Przecież JKM wyraźnie pisze, że należy zmniejszyć liczbę przepisów i regulacji prawnych, i wtedy niepotrzebni staną się urzędnicy, którzy tą masę przepisów egzekwują.
Cytat:
8. Zwiększenie wydatków na armię o połowę. Kasę weźmie się z wszelkich zasiłków. No bo rdzewiejące czołgi są ważniejsze od pomocy.

Tutaj akurat nie znam poglądu JKM-a, więc nie skomentuję.
Cytat:
9. Zmniejszenie podatków o połowę, bez podania rozwiązania.

Tzn. rozwiązania czego?
Cytat:
10. Całkowicie wolny rynek, który nie jest w żaden sposób kontrolowany przez państwo.

Uważam to za dobry pomysł. A to, czy możliwy do zrealizowania, to inna sprawa. Na pewno możliwa jest przynajmniej częściowa liberalizacja gospodarki w porównaniu z tym, co mamy obecnie w naszym kraju. Jest wiele państw o bardziej wolnej gospodarce niż Polska.

Też uważam JKM-a za oszołoma oderwanego od realiów, ale duża część twoich zarzutów wobec niego jest niesłuszna, więc je sprostowałem.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Luinloth 
mała wiedźma


Posty: 508
Skąd: Tichau
Wysłany: 2012-01-27, 21:27   

BG napisał/a:
Cytat:
9. Zmniejszenie podatków o połowę, bez podania rozwiązania.

Tzn. rozwiązania czego?
Rozwiązania problemu, skąd wziąć kasę na to wszystko, na co teraz idą podatki, a po zmniejszeniu/likwidacji podatków funduszu braknie. Fajnie powiedzieć "obniżmy podatki", ale ciekawe, jak wtedy ustali jakikolwiek sensowny budżet.
BG napisał/a:
Cytat:
10. Całkowicie wolny rynek, który nie jest w żaden sposób kontrolowany przez państwo.

Uważam to za dobry pomysł. A to, czy możliwy do zrealizowania, to inna sprawa. Na pewno możliwa jest przynajmniej częściowa liberalizacja gospodarki w porównaniu z tym, co mamy obecnie w naszym kraju. Jest wiele państw o bardziej wolnej gospodarce niż Polska.
Uważam to za idiotyczny pomysł. Nie wierzę w absolutnie wolny rynek, a zwłaszcza w to, że mógłby być lepszy od tego, co jest teraz.
_________________
spiral out, keep going.

lovage.soup.io
https://www.facebook.com/kotekkwasotek - Rękodzieło z krainy psychodelii
 
 
Silas

Posty: 6
Wysłany: 2012-01-27, 21:41   

Luinloth napisał/a:
Fajnie powiedzieć "obniżmy podatki", ale ciekawe, jak wtedy ustali jakikolwiek sensowny budżet.


Całkiem normalnie, nie bedziemy łatać dziur w serze, tylko zjemy połowę sera. Mówiąc prościej, tniemy wydatki - im mniej sektorów, w jakie angażuje się państwo, tym mniej problemów z dopięciem budżetu.
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2012-01-27, 21:43   

BG napisał/a:
Jak to "bez podania rozwiązania"? Przecież JKM wyraźnie pisze, że należy zmniejszyć liczbę przepisów i regulacji prawnych, i wtedy niepotrzebni staną się urzędnicy, którzy tą masę przepisów egzekwują.


No tylko tu wychodzi znowu jego ignorancja w sprawach prawa i administracji. Ustanawiając jakąś instytucję, wprowadzając ją w życie i pozwalając jej funkcjonować przez jakiś czas, nie tak łatwo jest nagle przez zwykłe jej wykreślenie spowodować, że przestanie istnieć tak samo jak ludzie odpowiedzialni za ich funkcjonowanie/egzekwowanie.

Administrację można zmniejszać likwidując dublujące się organy, przerzucając i zwiększając obowiązki pewnych resortów/urzędów, ale nie w taki sposób jaki on by chciał (czyli zakładam, że jest taki jak podałeś).

BG napisał/a:
Tzn. rozwiązania czego?


Podania źródła, czym dotychczasowe wpływy do budżetu z tych podatków zastąpi. Łatwo powiedzieć, że od dzisiaj nie ma np. podatku od nieruchomości, ale kto da gminom pieniądze które z tego powodu utraciły, a ważniejsze - skąd je weźmie?

BG napisał/a:
Uważam to za dobry pomysł. A to, czy możliwy do zrealizowania, to inna sprawa. Na pewno możliwa jest przynajmniej częściowa liberalizacja gospodarki w porównaniu z tym, co mamy obecnie w naszym kraju. Jest wiele państw o bardziej wolnej gospodarce niż Polska.


No właśnie o to chodzi. Można coś z pomysłów JKM zrealizować, ale nigdy w całości. Rzuca takimi hasłami, które zwalają z nóg i jest święcie przekonany, że byłby w stanie to osiągnąć praktycznie w pojedynkę. Trzeba przecież odróżniać liberalizację pewnych aspektów rynku od wprowadzenia całkowitej wolności na nim. To niedorzeczne.

BG napisał/a:
Gwoli ścisłości: on nie powiedział, że kobiety są głupsze, tylko że statystycznie kobiety są słabsze w naukach ścisłych, szachach i abstrakcyjnym myśleniu (co dla JKM-a jest równoznaczne z inteligencją), za to mają nad mężczyznami przewagę w życiowej mądrości. Napisał, że kobiety są niesłychanie praktyczne i zajmują się sprawami ważnymi (takimi jak kształt przyszłego społeczeństwa).


No tak, ale podawał też przykłady nagród Nobla gdzie we wszystkich kategoriach przeważają mężczyźni. Nie bierze jednak pod uwagę historii, uwarunkować społecznych czy zwykłej polityki, która się do tego wyniku przyczyniła. To, że ktoś nosi muszkę nie oznacza, że jest człowiekiem na poziomie.


Gość ma pomysły. Może nierealne do spełnienia, ale przynajmniej je ma. Tylko forma w jakiej to wszystko serwuje jest niestrawna. Buta, chamstwo i przekonanie o swojej wyższości to raczej nie są cechy, które wynisą go gdzieś wyżej niż jest teraz.
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2012-01-27, 22:03   

adamo0 napisał/a:
Ustanawiając jakąś instytucję, wprowadzając ją w życie i pozwalając jej funkcjonować przez jakiś czas, nie tak łatwo jest nagle przez zwykłe jej wykreślenie spowodować, że przestanie istnieć

Wystarczy wydać odpowiednią ustawę. Przecież historia zna wiele przykładów ustaw likwidujących określone instytucje.
adamo0 napisał/a:
tak samo jak ludzie odpowiedzialni za ich funkcjonowanie/egzekwowanie.

A co tu mają do rzeczy ludzie? Ich się zwolni, i tyle. W razie czego można ich potem zatrudnić gdzie indziej.
adamo0 napisał/a:
przerzucając i zwiększając obowiązki pewnych resortów/urzędów

Oraz pozbawiając pewnych obowiązków urzędy w ogóle, ustanawiając, że odtąd żaden urząd nie będzie się już tym zajmował, tylko daje się ludziom wolną rękę.

Czy wiesz np. ile zmieniała ustawa o działalności gospodarczej uchwalona 23 grudnia 1988, zwana ustawą Wilczka? Ta jedna ustawa de facto przekreślała 43 lata gospodarki centralnie planowanej w PRL.
adamo0 napisał/a:
czym dotychczasowe wpływy do budżetu z tych podatków zastąpi.

Oczywiście, że niczym, bo i wydatki rządowe będą mniejsze. Przecież obecnie 2/3 wszystkich wpływów z podatków jest w Polsce wydawanych tylko i wyłącznie na urzędników i emerytury dla uprzywilejowanych. Obecnie w Polsce jest 500 tysięcy urzędników, czyli 3 razy więcej niż w 1989. Gdyby (po uproszczeniu większości przepisów i likwidacji pozostałych) zwolnić połowę urzędników i zlikwidować połowę urzędów, podatki będą mogły być dużo niższe.
adamo0 napisał/a:
Łatwo powiedzieć, że od dzisiaj nie ma np. podatku od nieruchomości

JKM jest przede wszystkim za likwidacją podatku dochodowego oraz za obniżeniem VAT-u i akcyzy. Podatek od nieruchomości chce zdaje się utrzymać.
adamo0 napisał/a:
Nie bierze jednak pod uwagę historii, uwarunkować społecznych czy zwykłej polityki, która się do tego wyniku przyczyniła

M.in. tego, że dopiero na przełomie XIX i XX wieku kobiety uzyskały, i to nie wszędzie, możliwość kształcenia się i podejmowania studiów na równi z mężczyznami. Ale i tak kobiety już w starożytności odgrywały ważną rolę w nauce - przykładami są królowa Kleopatra oraz Hypatia z Aleksandrii, niestety zamordowana przez chrześcijan.
adamo0 napisał/a:
forma w jakiej to wszystko serwuje jest niestrawna. Buta, chamstwo i przekonanie o swojej wyższości to raczej nie są cechy, które wynisą go gdzieś wyżej niż jest teraz.

I chociażby z tego powodu to nie JKM powinien być twarzą UPR-u, człowiekiem najmocniej kojarzonym z tą partią. Zdecydowanie bardziej aktywna w mediach powinna być Magdalena Kocik - gdyby udzielała więcej wywiadów niż JKM i częściej się wypowiadała, najpewniej UPR miałby większe poparcie niż teraz, gdy ta partia jest kojarzona ze świrem w muszce.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-01-20, 21:45   

Korwin-Mikke będzie miał spotkanie w Pile.
Kusi mnie, aby iść :mrgreen:
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2014-01-20, 21:58   

Po co, stęskniłeś się za poziomem dyskusji a'la gimnazjum //mysli
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-01-20, 22:00   

No bo ile można o nim czytać żartów w internecie?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2014-01-20, 22:06   

Tixon, nie nabijaj mu obecności, bo potem się chwali, że na spotkania z nim przychodzą tysiące, a i tak większość dla beki.
Zresztą Korwin już nie jest w UPR. UPR teraz działa razem z Bosakiem, Winniczkiem i Zawiszą.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2014-05-16, 20:02   

Powinniśmy chyba zmienić nazwę tematu na KNP?
Korwin Mikke jako pożyteczny idiota Putina? http://www.tokfm.pl/blogi...mpaign=FB_TokFm Wypisz wymaluj!
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2014-05-16, 20:34   

To boleśnie oczywiste dla wszystkich oprócz k*rwinidów, bo im kuce dają +75 do odporności na fakty //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2014-05-16, 21:39   

Zatem pozwoliłem sobie zmienić tytuł tematu. BO UPR to już twór martwy. A KNP - jeśli wierzyć sondażom, idzie w górę i Krul może dostanie Drugie Życie.
Co oznacza, że będzie wesoło.
Powinniśmy trzymać kciuki za tych wszystkich kandydatów na eurozjadów z tej partii. Startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tego Strasznego Miejsca. Serca UE. A UE to - wiadomo - gorzej niż Korea Północna. Pełno tam lewackich bojówek, gejów, lesbijek, socjalistów. Całe Zuo Cywilizacji Białego Człowieka. A wśród nich ZUO Przenajwiększe: Kobieta Z Prawem Głosu :shock: :shock: :shock: :shock:

Zatem trzymajmy kciuki za tych wszystkich dzielnych rycerzy o niepokalanym myślą obliczu! Niech im się uda. Niech dostaną tłuste diety, napełnia eurosami puste brzuchy. Niech im się w koncu w życiu powiedzie :) I żeby przeżyli cali i zdrowi!
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2014-05-16, 21:50   

Romku, rozświetliłeś mój szary wieczór. Ze śmiechu oplułem monitor lapka :badgrin:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-05-17, 20:08   

Fajnie jest tak obrażać ludzi o których się nic nie wie i z którymi się nie rozmawiało:) Fajnie jest też być lewakiem i walić swoje bzdury:)

Resztę zapraszam do polubienia mnie na fejsie:

https://www.facebook.com/adam.wojciechowski.925

https://www.facebook.com/iseloraw
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2014-05-17, 20:16   

Kiedyś linkowałem (pewnie w szałcie) notkę blogową Korwina o paraolimpiadzie. Na szybko wynalazłem tylko jej fragmenty (bo oryginalnej strony już nie ma).
Cytat:
W społeczeństwie obowiązuje zasada: „Z kim przestajesz, takim się stajesz”, więc i oglądanie – godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce!). Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety


I wiesz co, ludziom o takich poglądach życzę jednego. Wrażliwi niech zasłonią oczy.
Chuj ci w dupę, kotwica w plecy i spierdalaj.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo Solaris


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13